[UWAGA! - SPOILERY] Serial Wiedźmin (Netflix) - wrażenia spoilerowe

+
I jakie uważają za dobre ;) Strach pomyśleć. To samo z grami w sumie.
Też mnie to zastanawia, zwłaszcza komuś kto jest na bakier z popkulturą. Podejrzewam że jakieś średnie filmidła i grafomańskie pisadła które się ogląda/czyta na raz i po godzinie już się o nich nie pamięta.
Ale scenarzyści nawet nie czytali książek przeto . Oni pracowali na tym co Lauren opracowała
Skąd to wiesz? Wydaje mi się że kiedyś wspominano o tym że cała ekipa powtarzała książki zanim siadli do prac nad sezonem 2 lub 3.
 
Te słowa nie są dla mnie zaskoczeniem, ale mimo wszystko smucą mnie, bo oznacza to, że póki nie zmieni się showrunnerka, która na takie zachowanie pozwalała, nie ma szans by pojawił się jakikolwiek wiedźmiński film/serial, który uszanuje materiał źródłowy i jego fanów.

Swoją drogą dopiero co skończyłam oglądanie Arcane po raz pierwszy i widzę jakie dzieło sztuki może powstać, jeśli autorzy pasjonują się światem, który chcą przedstawić. Szkoda, że Wiedźmin nie trafił w ręce takich ludzi.
 
W ogóle w dzisiejszych czasach z "fanów" robią twórcy i media jakąś wielogłową nienasyconą hydrę co to mają nie wiadomo jakie oczekiwania, trollują, hejtują bezmyślnie i w ogóle. A wystarczy ekranizować książki i chcieć to robić, tak jak np. Peter Jackson chciał ekranizować LOTR.

Tutaj tego zabrakło, to było widać od początku, od pierwszych wypowiedzi Lauren jak to coś tam trzeba zmienić bo w książkach jest nie za bardzo (i mówi to nie Alfred kurna Hitchcock o którym można powiedzieć, że jest autorytetem bo zna się na tym co robi, tylko jakaś Lauren Hissrich).
 
Zerowe zaskoczenie oglądając ten twór. Pamięć mam już trochę zawodną, ale jestem niemal przekonany, że pamiętam wypowiedź z pierwszego sezonu gdzie sama pani Hissrich przyznała, że gdy dostała ofertę pracy nad serialem przeczytała Ostatnie Życzenie i jej się ta książka nie spodobała. Co powinno być w normalnej sytuacji dyskwalifikujące dla kogokolwiek pracującego przy adaptowaniu jakiegokolwiek dzieła i to na tym stanowisku, ale jak widać przy wielu produkcjach w ostatnich latach panują jakieś tragiczne standardy. Z kolei druga ze scenarzystek Haily Hall na twitterze napisała jakieś nieprzychylne komentarze na temat fanów fantasy po czym usunęła konto. Także jak miałbym strzelać te słowa odnosiły się właśnie raczej do nich, a co jest interesujące to one były najważniejsze przy tworzeniu scenariusza do 2 i 3 sezonu :)

Choć jeszcze jest jedna dość ciekawa rzecz, że to już druga osoba z ważnego stanowiska po Aliku Sakharovie, która odeszła od projektu i wypowiada publicznie negatywne zdanie o twórcach. Nie jest to sytuacja, która zdarza się na co dzień w tej branży, co by znaczyło, że tam jest mocno nieciekawa sytuacja.
 
Swoją drogą dopiero co skończyłam oglądanie Arcane po raz pierwszy i widzę jakie dzieło sztuki może powstać, jeśli autorzy pasjonują się światem, który chcą przedstawić.
Autorami Arcane są z tego co kojarzę twórcy gry, w sensie, twórcy stworzyli całą historię, a studio animacyjne było wykonawcą.
Wydaje mi się że to jest najlepsza formuła na stworzenie dobrych adaptacji gier:
Studio które tworzyło grę tworzy scenaiusz i ogólnie ma pozycję decyzyjną, studio tworzące adaptację (Najlpiej animację, choć live action też chyba mogłoby być) jest tylko wykonawcą, a sama fabuła adaptacji to tylko jakaś nowa historia poboczna a nie faktyczna próba przeniesienia historii z gry.
 
Z Twittera jednego ze scenarzystów odnośnie wypowiedzi Beau DeMayo
IMG_20221023_184015.jpg

Chyba zaczyna się mała wojenka :) Nie wiem jak Beau zachowywał się będąc w ekipie serialu i nie chce w to wchodzić, ale to nie zmienia faktu że materiał źródłowy spłukali w toalecie. Nic, tylko czekać na oświadczenie Lauren że ona kocha książki i jest to jej ulubiona saga fantasy (tylko zapomniała oddać jej sprawiedliwość na ekranie).
Edit: po chwili tweet został usunięty.
 
Last edited:
Jest taki uniwersalny i ponadczasowy sposób na stwierdzenie "kto jet kim" - a fructibus eorum cognoscetis eos; czyli - po owocach ich poznacie!

 
Ta niechęć do źródła była już widoczna w pierwszym sezonie. Był na tyle słaby, że drugiego nie miałem chęci oglądać (i do dziś nie obejrzałem), a kolejne to już całkiem mi koło pióra latają. Już o pierwszym sezonie powiedziałbym, że to raczej marny serial "na motywach", a nie ekranizacja. Skoro kolejne odlatują jeszcze bardziej, to ja nie jestem zainteresowany. Wolę sobie polskie "dzieło" obejrzeć - przynajmniej próbuje być wierny treściom pisanym.
A co do Sapkowskiego - widząc jego zachwyty nad serialem uważam, że on sam umniejsza wartości swojej twórczości.
 
A co do Sapkowskiego - widząc jego zachwyty nad serialem uważam, że on sam umniejsza wartości swojej twórczości.

Za to nie umniejsza wartości pieniądza, który kosi od Netflix'a. Na jego miejscu zrobilibyśmy pewnie podobnie (swoje osiągnął, a teraz - będąc na emeryturze - praktycznie tylko spija śmietankę).

Zastanawia mnie tylko owa niechęć do dzieł RED'ów (przez które został w ogóle wypromowany). Ja rozumiem, pewnie najgorszy deal w jego życiu (i to na jego życzenie) ale ja bym na jego miejscu po prostu odcinał się od tematu, a nie praktycznie obrażał ludzi związanych z grami.
 
Moim zdaniem niechęć Sapkowskiego do gier wynika z dwóch powodów.

Po pierwsze, to o czym wspomniałeś czyli kasa. Sprzedał prawa za grosze, bo nie znając i nie rozumiejąc medium zakładał, że większych zysków nie będzie więc lepiej mniejsza kwota już teraz niż obietnica większej kasy w przyszłości, bo tej kasy pewnie nie bedzie. Co więcej, wcześniej za grę na podstawie jego twórczości miało odpowiadać Metropolis Software i poniosło porażkę więc czemu miałby zakładać że tym razem będzie inaczej?

Koniec końców REDzi przekuli Wiedźmina w znaną na całym świecie markę, która jest warta gruby hajs i to go pewnie zabolało, bo mógł mieć w tym udział.

Po drugie, trochę na własne życzenie stał się "tym gościem, który napisał książki będące podstawą gry". Na samym początku kiedy mieliśmy tylko jedną grę nie będącą jeszcze światowym fenomenem to wypowiadał się o niej pozytywnie. Oczywiście podreślał że w gry nie gra i nie zna się na tym ale to co mu pokazywali wyglądało profesjonalnie. Minęły jednak lata i wraz z premierami kolejnych części marka zyskiwała na popularności stając się coraz bardziej kojarzoną przede wszystkim z grami, a nie książkami. Jednocześnie Sapkowski przez ten czas nie napisał nic nowego więc na wszelkich spotkaniach ludzie zaczęli zasypywać go pytaniami o gry, bo nie było innych tematów i to go wkurzało. Wisienką na torcie były kolejne przedruki sagi z okładkami z gier co w jego odczuciu sugerowało odbiorcom, że jest to niskich lotów literatura napisana na bazie gier. Kasę z tych wydań na pewno dostawał, ale poczul się jak ktoś gorszego sortu.
 
@HuntMocy

Zgoda, ale powyższe przykłady tylko pokazywały jaki przerost EGO ma AS ...

P.S. Okładki z bohaterami (bodajże przy okazji premiery W2) gry wyglądały oczywiście okropnie (i pasowały jak pięść do nosa), ale za to Sapkowski powinien winić (głównie) wydawnictwo, a nie RED'ów.
Z resztą to (niestety) klasyczny zabieg gdy jakieś dzieło zostanie "zekranizowane".
 
3 sezon wiedźmina będzie ostatnim sezonem w którym Henry będzie wcielał się w Geralta. W 4 sezonie zastąpi go Liam Hemsworth.
Screenshot_2022-10-29-21-22-37-85_0b2fce7a16bf2b728d6ffa28c8d60efb.jpg


Szczerze mam nadzieję że anulują ten serial po 3 sezonie. To już nie ma sensu. Henry był jedynym powodem żeby to jeszcze oglądać. Bez niego już nikt tam nie będzie starał się jako tako trzymać książek....
 
3 sezon wiedźmina będzie ostatnim sezonem w którym Henry będzie wcielał się w Geralta. W 4 sezonie zastąpi go Liam Hemsworth.
View attachment 11327168

Szczerze mam nadzieję że anulują ten serial po 3 sezonie. To już nie ma sensu. Henry był jedynym powodem żeby to jeszcze oglądać. Bez niego już nikt tam nie będzie starał się jako tako trzymać książek....

Właśnie miałem pisać xD Jak dla mnie to dobra wiadomość, bo faktycznie mało poza Henrym było dla wielu osób atrakcyjne w tym serialu. Może szybciej będzie kasacja.
Otwieram szampana.
 
Nie ma już ratunku dla tego serialu. To już było widać w drugim sezonie , że pałęta się po ekranie i chce dobrze , ale uparta Lauren realizuje swoją pseudo wizję ....
 
spiderman-funny.gif


I bardzo dobrze! Od dłuższego czasu chodziły plotki, że Cavill jest w konflikcie z wykonawczymi, bo jako wielki fan źródła nie zgadza się ze zmianami fabuły w serialu. Ile w tym prawdy nigdy się nie dowiemy, ale z pewnością jego powrót do DC ułatwił mu decyzję.

Na szczęście jego zmiennikiem jest typowy hollywoodzki, ładnie wyglądający ziemniak, więc mam nadzieję, na szybki i sprawny koniec całości.

200 (3).gif
 
Last edited:
Właśnie też ostatnio czytalem o Henrym że miał problemy na planie bo zwracał uwagę na niezgodności z książką, no i dodatkowo jeszcze były żarty z Henry'ego jak i wyśmiewano właśnie źródło, książki !
Cięźko mi było w to uwierzyć, ale teraz w sumie mogę uznać że coś w tym musiało być z prawdy !
 
Najbardziej możliwy bieg wydarzeń to nakręca 2 sezony i fairand . Szkoda , że wiedźmin trafił na takich nieudaczników poraz kolejny...
 
Szkoda Henry'ego. Tyle czasu starał się o rolę, a ostatecznie okazało się, że serial tworzyli najgorsi możliwi twórcy. Jako wielki fan książek i gier pewnie każdego dnia na planie "przeżywał" to co ci nieudacznicy robią z materiałem źródłowym. Wszyscy kompetentni twórcy odchodzą od tej, zgaduję że, "toksycznej" twórczyni i jej ekipy. Najpierw Sakharow, teraz Henry, czyli chyba jedyny większy plus tego serialu.

Plus taki, że może serial będzie szybciej skasowany. Zakładam, że czwarty sezon to dopiero będzie szajs...

Po raz kolejny wspomnę, że żałuję tego, że to nie HBO wzięło się za Wiedźmina.
 
Top Bottom