[UWAGA! - SPOILERY] Serial Wiedźmin (Netflix) - wrażenia spoilerowe

+
W wersji Netflixa prawdopodobnie byłby to serial dla nastolatków o

Prawdopodobnie byłby to serial o młodzieży mającej problemy ze wszystkim tym, co Netflix tak lubi wrzucać do swoich seriali.

Całość byłaby opowiedziana z perspektywy Iskry, która ma wyższe kompetencje przywódcze od Giselhera, ale nie może być dowódcą hanzy w toksycznym, zdominowanym przez mężczyzn otoczeniu. Pełna wątpliwości i tragizmu, próbowałaby pokazać swoją siłę, wdając się w romans z Mistle.

Na końcu byłby plot twist a'la Seksmisja, żeby nawiązać do polskich korzeni Wiedźmina - okazałoby się, że obecny herszt nie jest mezczyzną, a kobietą - dlatego GiselHER. Okaże się, że właśnie dzięki przebiegłemu, niestety z konieczności skrywanemu pierwiastkowi feminizmu banda mogła wybić się spośród innych, toksycznych i męskich.

Oglądałby... A nie, jednak nie.
 
Ja przed produkcją serialu myślałem jak mógł by wyglądać serial o Bonharcie . Z dobrym aktorem pasującym do roli i pomysłem to mogło by się udać . Nie w przypadku Netflixa .
 
Szczury jeszcze mogłyby przejść jako antybohaterowie gdyby scenarzyści się postarali, ale Bonhart? Trudno mi sobie wyobrazić by widzowie mogli mu kibicować, chyba że byłby to jakiś origin story gdzie dopiero z czasem staje się kompletnym skurczybykiem znanym z książek. Ale nie sądzę że Bonharta zmieniły na gorsze jakieś doświadczenia z przeszłości. Ktoś tak sadystyczny i lubujący się w zabijaniu musiał być taki zawsze IMO
 
Last edited:
W stosunkowo nielicznych fragmentach stworzył przekonujący obraz bandy młodocianych grasantów.

Trudno się tedy dziwić, że ich ludzie nie lubią.

Przy czym pamiętając, że postać nie musi być sympatyczną, by być ciekawą, to Sapkowski ten manewr odstawił wielokrotnie znacznie lepiej, z Yennefer na czele.

Sapkowski tak w ogóle młodych postaci pisać nie potrafi. Wyjątkiem jest Angouleme i po trosze Reynevan.
 
Ktoś w ogóle będzie to oglądał? Bo trochę mnie ciekawi o czym to w ogóle będzie, a wolałbym poczytać tu o tym, zamiast to oglądać. Wcześniej byłem pewien że Lizzie to obejrzy i będziemy mieli przynajmniej jej ekspertyzę, ale ona się wcale nie odzywa od odejścia Cavilla, więc to odpada.
 
Przecież to randomowe fantasy ma z Wiedźminem tyle samo wspólnego, co z Thorgalem, czy twórczością Tolkiena. Netflix jest jak chińska fabryka telefonów: mają jakiś produkt i każdy może podpisać z nimi umowę na brandowanie go swoim logo - ten sam telefon może być zarówno ze znaczkiem marki Manta, Medion, czy dowolnej innej.
 
Dawno mnie tu nie było...

Najzwyczajniej dobiło mnie odejście Henrego i nawet ja straciłam zapał do omawiania serialu :giveup:
Tragedia. Emocje trochę opadły, ale nadal nie pogodziłam się z odejściem Henrego. I nie pogodzę się nigdy.
Zwyczajnie nie potrafiłam w to uwierzyć. Informacja o anulacji serialu mniej by mnie zszokowała niż recast Geralta...
Zresztą najbardziej mnie właśnie szokuje, że jego odejście nie spowodowało zamknięcia całego serialu. A tu poza kolejnym sezonem nagle dostaje on nawet jakieś kolejne spin-offy (prace nad Szczurami jużw pre-produkcji).

Ale skoro moja nieobecność została zauważona to w następnym poście poodpisuję na parę ciekawszych zaległych tematów i podzielę się swoimi przemyśleniami, którymi nie miałam jeszcze okazji się podzielić. Co do Blood Origin to obejrzę i podzielę się tutaj wrażeniami, @CesarzTemeri . Odejście Henrego akurat w kwestii tego fanfika niewiele zmienia, poza mocnym spadkiem mojego zapału do całego tego kinowersum. I nie tylko mojego, drugi teaser i wczorajszy zwiastun są bombardowane łapkami w dół, niemal wszystkie komentarze pod kampanią promocyjną odnoszą się tylko do Henrego. Nie wiem co nimi kierowało, że nie ogłosili tego strasznego newsa dopiero po premierze BO. Zamiast tego ogłosili to chwilę przed rozpoczęciem kampanii promocyjnej tego nieszczęsnego spin-offa, rujnując i tak znikome szanse na jakikolwiek sukces tej produkcji. Pewnie jeszcze część niedzielnych widzów uzna BO za trzeci sezon głównego serialu, już bez Henrego.
Zobaczymy jak ten fanfik wpłynie na odbiór trzeciego sezonu i przyszłość pozostałych spin offów. Wciąż trochę ciekawa jestem co to będzie za miniserial, produkcję ogłoszono ponad 2 lata temu, od tego czasu śledziłam produkcję, więc zobaczę co z tego będzie. Zmorę Wilka polubiłam nawet bardziej niż główny serial i każdemu polecam. Nie łudzę się, że Blood Origin będzie miało podobny poziom - po drugim teaserze sprzed 3 tygodni (wyglądającym tak samo biednie i nijako jak ten pierwszy sprzed roku) oczekiwania miałam niezwykle niskie a entuzjazmu niewiele, ale wczorajszy zwiastun zaskoczył mnie, że jednak produkcja nie wygląda aż tak biednie i amatorsko jak się spodziewałam. Dowiedziałam się też wczoraj, że w BO zobaczymy też Avallacha i Ithlinnę, a już myślałam, że poza narracją Jaskra i Eredinem "prequel" ten nie będzie miał żadnych powiązań z główną historią poza zbieżnością tytułu. Może cokolowiek mnie tam pozytywnie zaskoczy i coś mi się spodoba, choćby fryzury i suknie elfiej księżniczki z wczorajszego zwiastuna. A może sceny Jaskrem (nadal ubranym w swój jedyny kostium z S2). Może jakieś piosenki czy muzyka Beara Mccreary, może islandzkie krajobrazy. Fajerwerków się nie spodziewam, ale obejrzę i wrażeniami się podzielę.
 
Z tego co widzę to trailer BO nie radzi sobie za dobrze na yt :D zdecydowanie więcej dislików niż lajków zarówno pod jednym jak i pod drugim trailerem. Komentarze tez są jednoznaczne.
BD6DC030-9EB7-4E9B-9752-226A7ED06895.png

73D3855D-E345-4B70-8953-77A1820CEC68.png


Lauren tez powróciła na ig ale niestety z jej odpowiedzi można wywnioskować ze nawet odejście Henrego jej niczego nie nauczyło. Na krytykę fanów odpowiada „może i ty nie będziesz oglądać ale za to inni będą” oraz „sprawiłam że wiedźmin netflixa jest sukcesem wiec nie rozumiem o co wam chodzi”. Serio, niech ona wreszcie zejdzie na ziemie i zda sobie sprawę z tego ze to ze wiedźmin jest oglądany to zasługa tego ze ta marka była znana jeszcze zanim ona w ogóle dołączyła do tego projektu. Gdyby nie książki i przede wszystkim gry to nikt by jej wypocin nie oglądał, wiec wypadałoby oddać troche szacunku materiałowi źródłowemu….
No cóż, nie ma co liczyć na to ze ona i jej ekipa pójdą po rozum do głowy, ale przynajmniej dobrze widzieć ze ludzie starają się jakoś sprzeciwiać temu co oni wyprawiają. Oby ten BO serio okazał się klapą, bo chyba tylko to ich otrzeźwi.
 
Last edited:
To przynajmniej wiadomo, że się dobrze z Bagińskim dobrali. Klapki na oczach i zaprzeczanie rzeczywistości.
 
Nie wiem co nimi kierowało, że nie ogłosili tego strasznego newsa dopiero po premierze BO.
Krążą plotki, że Henry wymeldował się już po skończeniu zdjęć do trzeciego sezonu, i to było najpóźniej jak mogli to ogłosić, co wydaje mi się prawdopodobne.
ze nawet odejście Henrego jej niczego nie nauczyło. Na krytykę fanów odpowiada „może i ty nie będziesz oglądać ale za to inni będą” oraz „sprawiłam że wiedźmin netflixa jest sukcesem wiec nie rozumiem o co wam chodzi”. Serio, niech ona wreszcie zejdzie na ziemie i zda sobie sprawę z tego ze to ze wiedźmin jest oglądany to zasługa tego ze ta marka była znana jeszcze zanim ona w ogóle dołączyła do tego projektu.
Coś czuję że nawet po kasacji projektu będzie się upierać że to nie jej wina, że ludzie oglądali serial dzięki niej a nie dla Cavilla czy marki.
Oby ten BO serio okazał się klapą, bo chyba tylko to ich otrzeźwi.
No właśnie nie wydaje mi się. Tacy ludzie już się nie zmieniają.
To przynajmniej wiadomo, że się dobrze z Bagińskim dobrali. Klapki na oczach i zaprzeczanie rzeczywistości.
A właśnie wpadł zwiastun Rycerzy Zodiaku których Bagiński reżyseruje i strasznie zależało mu by to powstało, i to jest taka kupa że szkoda gadać. Chyba można nawet mówić o poziomie Dragonball Ewolucji.
Coś tak czułem że swoimi umiejętnościami właśnie taki poziom prezentuje i nie jestem specjalnie zaskoczony.
 
Dostała w łapy wypromowaną markę, lecz zamiast dbać i pomnażać kapitał, to trwoni go lekką ręką twierdząc przy tym, że przecież interes świetnie się kręci. Cała nadzieja w RED-ach, że zdążą ponownie dosypać do skarbca w banku "Wiedźmin", nim ten zbankrutuje.
 
Jeśli dla wielu ludzi głównym minusem serialu i powodem do krytyki jest odejście Cavilla, to widocznie cała reszta była dla nich akceptowalna. I świadczy to o tym, że duża część oglądających przyszła za aktorem i za nim odejdzie do innego filmu/serialu, tak jak kibice piłkarscy przerzucają swoje zainteresowania klubowe na inne, gdy jakiś piłkarz celebryta zmieni barwy.
 
Lauren tez powróciła na ig ale niestety z jej odpowiedzi można wywnioskować ze nawet odejście Henrego jej niczego nie nauczyło. Na krytykę fanów odpowiada „może i ty nie będziesz oglądać ale za to inni będą” oraz „sprawiłam że wiedźmin netflixa jest sukcesem wiec nie rozumiem o co wam chodzi”.

To tylko dowodzi tego, co było widać od początku - problemem Witchflixa nie jest brak zaangażowania tego i owego, aktorzy, budżet, cokolwiek. Problem jest jeden - showrunnerka, która chce realizować swoją misję zamiast ekranizować fajne książki.

Wielka szkoda. Może kiedyś, może dożyjemy...
 
Komentarz Lauren dot. odejścia Henry'ego:
"It's a big deal for us, too," Hissrich admitted when TechRadar mentioned how fans had negatively responded to Cavill's impending depature. "And that's the thing – there's a lot of talk and rumors about and we fully understand why fans are going there.

"What I will say is please come back for The Witcher season three so that we can continue to do this. Obviously, that [Cavill's departure] is huge news. But what I don't want to do is – this has to stay about Blood Origin, Declan [de Barra, Blood Origin's showrunner], the cast, and the crew. This is their time in the spotlight."
Źródło

Po tej wypowiedzi widać, że przyszłość Wieśka nie jest taka pewna i pomimo oficjalnego ogłoszenia czwartego sezonu potrzebna jest dobra oglądalność trzeciego, by projekt był kontynuowany. Wydaje mi się, że informacja o kolejnym spin-offie jest elementem promocji Blood Origin i być może więcej o nim nie usłyszymy. Jeśli BO sobie nie poradzi, Netflix nie będzie wydawał pieniędzy na kolejne tego typu seriale.

Edit:
Tutaj kolejna wypowiedź o odejściu Cavilla:

During a conversation with The Witcher showrunner Lauren Schmidt Hissrich in anticipation of the upcoming prequel series The Witcher: Blood Origin, GamesRadar+ asked about the recasting and what’s next for the series. "I'm so excited for viewers," she says of the recasting. "I think that it's just a new chapter for us. And I think new chapters bring new energy and that people will find things to love. So yeah, personally, I'm really excited."
Źródło
 
Last edited:
Od tego "excited" można już dostać mdłości. Twórcy (nie tylko ci od witchflixa) obecnie się wszystkim ekscytują, wszystkim są podekscytowani. Główny aktor, który ciągnął serial odszedł, a ona jest "really excited".
 
Materiał zza kulis, bardziej informatywny niż dotychczasowe zwiastuny, nic ciekawego, ale jest parę ładnych ujęć.



Jeżeli chodzi o świat przedstawiony to znowu mamy nieprzemyślany miszmasz wizualny bez ładu i składu, ale budżet mają większy niż się spodziewałam po pierwszym teaserze, więc pewne ujęcia potrafią cieszyć oko i ładnie się prezentować.

Z ciekawszych momentów:

Młody Eredin, jeszcze jako dowódca armii Króla Cintry:
1670268464755.png

Aktor Avallacha póki co nieznany, a obecność Auberona w BO nie jest jeszcze potwierdzona.


Młodziutka Ithlinne i jej przepowiednia:
1670268496892.png
Ella Schrey-Yeats - IMDb

Piękna, utalentowana aktorka, pamiętam ją z 2 sezonu His Dark Materials na HBO
(swoją drogą ta nowa ekranizacja Mrocznych Materii Pullmana to świetny przykład, że da się dopełniać adaptację materiału źródłowego nowymi scenami zachowując szacunek do pierwowzoru, wzbogacając naturalnie świat ekranizacji zamiast opowiadać własne historie kosztem książkowej fabuły)...


Mapa świata (1200 lat przed Ciri):
1670271211147.png
1670271137616.png



Trzy Elfie Królestwa -
Xintrea (Cintra od Pontaru aż do Maechtu), miejsce głównej akcji, "Gwiazda Polarna" (sic!) serialowego kinowersum.
Pryshia (wszystko na północ od Pontaru).
Darwen (na południe od Maecht).

Potem bardziej się temu wszystkiemu przyjrzę i rozpiszę, ale z ciekawostek, które na szybko wyłapałam - Korath był wówczas puszczą, wielki Brokilon zajmował obszar całej Temerii, a krasnoludy miały swą Republikę w Górach Sinych, wypędzone tam przez elfy.
Miłym detalem jest, że południowe królestwo elfów ma za swoje symbole kolor czarny oraz słońce, wszak Nilfgaard zainspiruje się później kulturą Czarnych Seidhe.
Na mapie jednak nie brak błędów. Ujście Jarugi uciekło im z Cintry aż do Pereplutu/Maecht, mimo, że na mapie głównego serialu Jaruga jest tam, gdzie powinna. Pontar też trochę wypaczony i Ellander znajduje się na północ od niego zamiast na południe. Czy Koniunkcja zrobi terraformację Kontynentu i poprzesuwa tam góry i rzeki? Ciekawe też czy dalej będziemy obserwować tu teleportacje po całej mapie tak jak w drugim sezonie...

O kostiumach sporo będę miała do powiedzenia, bo ciekawe i trafne projekty sąsiadują tutaj z czymś takim:
1670273368818.png
1670273498668.png

Czy to nadal fantasy osadzone w antycznej prehistorii czy już nie?...

Na szczęście są też tam bardziej udane i ciekawe projekty kostiumów.
Urzekła mnie Merwyn, księżniczka Cintry - jej nieziemska, odmienna uroda podkreślona makijażem, którego bohaterki głównego serialu mogłyby jej pozazdrościć, oryginalnymi fryzurami, upięciami i biżuterią, które tak jak powinny - odróżniają elfią modę od ludzkiej, oraz przede wszystkim - zaskakująco bogatym wachlarzem sukien, wyróżniających się tak mocno na tle pozostałych serialowych projektów, zarówno pod kątem jakości jak i ilości.
Księżniczka Merwyn zdaje się niczym Padme w Gwiezdnych Wojnach mieć na sobie nowy kostium w każdej swojej scenie. I to w serialu, gdzie połowa postaci niemal w ogóle nie zmienia kostiumów, a Jaskier w Blood Origin ubrany będzie nadal w kostium, który nosił podczas całego sezonu drugiego... Tak więc byłam pozytywnie zaskoczona bogactwem garderoby Merwyn, aż tu nagle...



okazało się, że wszystkie te fantazyjne suknie w stylu haute couture są nie po prostu zainspirowane, lecz najzwyczajniej kupione (lub wypożyczone xD) z kolekcji słynnnej holenderskiej projektantki Iris van Herpen.
To wyjaśnia mistrzowskie wykonanie danych sukien, ale też wyjaśnia ich odmienność od miszmaszu pozostałych kostiumów.
Ale czy tak się w ogóle robi? XD Może suknie czarodziejek na Thanedd też nie będą zaprojektowane na potrzebę serialu, a zwyczajnie zakupione z kolekcji bardziej utalentowanych fashion designerek niż Lucinda?

Później na spokojnie wszystko to przanalizuję i coś więcej napiszę o smaczkach, błędach na mapie, informacjach o lore tamtej epoki, innych ciekawostkach i oczywiście o kostiumach :howdy:
 
Last edited:
Top Bottom