Materiał zza kulis, bardziej informatywny niż dotychczasowe zwiastuny, nic ciekawego, ale jest parę ładnych ujęć.
Jeżeli chodzi o świat przedstawiony to znowu mamy nieprzemyślany miszmasz wizualny bez ładu i składu, ale budżet mają większy niż się spodziewałam po pierwszym teaserze, więc pewne ujęcia potrafią cieszyć oko i ładnie się prezentować.
Z ciekawszych momentów:
Młody Eredin, jeszcze jako dowódca armii Króla Cintry:
Aktor Avallacha póki co nieznany, a obecność Auberona w BO nie jest jeszcze potwierdzona.
Młodziutka Ithlinne i jej przepowiednia:
Piękna, utalentowana aktorka, pamiętam ją z 2 sezonu His Dark Materials na HBO
(swoją drogą ta nowa ekranizacja Mrocznych Materii Pullmana to świetny przykład, że da się dopełniać adaptację materiału źródłowego nowymi scenami zachowując szacunek do pierwowzoru, wzbogacając naturalnie świat ekranizacji zamiast opowiadać własne historie kosztem książkowej fabuły)...
Mapa świata (1200 lat przed Ciri):
Trzy Elfie Królestwa -
Xintrea (Cintra od Pontaru aż do Maechtu), miejsce głównej akcji, "Gwiazda Polarna" (sic!) serialowego kinowersum.
Pryshia (wszystko na północ od Pontaru).
Darwen (na południe od Maecht).
Potem bardziej się temu wszystkiemu przyjrzę i rozpiszę, ale z ciekawostek, które na szybko wyłapałam - Korath był wówczas puszczą, wielki Brokilon zajmował obszar całej Temerii, a krasnoludy miały swą Republikę w Górach Sinych, wypędzone tam przez elfy.
Miłym detalem jest, że południowe królestwo elfów ma za swoje symbole kolor czarny oraz słońce, wszak Nilfgaard zainspiruje się później kulturą Czarnych Seidhe.
Na mapie jednak nie brak błędów. Ujście Jarugi uciekło im z Cintry aż do Pereplutu/Maecht, mimo, że na mapie głównego serialu Jaruga jest tam, gdzie powinna. Pontar też trochę wypaczony i Ellander znajduje się na północ od niego zamiast na południe. Czy Koniunkcja zrobi terraformację Kontynentu i poprzesuwa tam góry i rzeki? Ciekawe też czy dalej będziemy obserwować tu teleportacje po całej mapie tak jak w drugim sezonie...
O kostiumach sporo będę miała do powiedzenia, bo ciekawe i trafne projekty sąsiadują tutaj z czymś takim:
Czy to nadal fantasy osadzone w antycznej prehistorii czy już nie?...
Na szczęście są też tam bardziej udane i ciekawe projekty kostiumów.
Urzekła mnie Merwyn, księżniczka Cintry - jej nieziemska, odmienna uroda podkreślona makijażem, którego bohaterki głównego serialu mogłyby jej pozazdrościć, oryginalnymi fryzurami, upięciami i biżuterią, które tak jak powinny - odróżniają elfią modę od ludzkiej, oraz przede wszystkim - zaskakująco bogatym wachlarzem sukien, wyróżniających się tak mocno na tle pozostałych serialowych projektów, zarówno pod kątem jakości jak i ilości.
Księżniczka Merwyn zdaje się niczym Padme w Gwiezdnych Wojnach mieć na sobie nowy kostium w każdej swojej scenie. I to w serialu, gdzie połowa postaci niemal w ogóle nie zmienia kostiumów, a Jaskier w Blood Origin ubrany będzie nadal w kostium, który nosił podczas całego sezonu drugiego... Tak więc byłam pozytywnie zaskoczona bogactwem garderoby Merwyn, aż tu nagle...
okazało się, że wszystkie te fantazyjne suknie w stylu haute couture są nie po prostu zainspirowane, lecz najzwyczajniej kupione (lub wypożyczone xD) z kolekcji słynnnej holenderskiej projektantki Iris van Herpen.
To wyjaśnia mistrzowskie wykonanie danych sukien, ale też wyjaśnia ich odmienność od miszmaszu pozostałych kostiumów.
Ale czy tak się w ogóle robi? XD Może suknie czarodziejek na Thanedd też nie będą zaprojektowane na potrzebę serialu, a zwyczajnie zakupione z kolekcji bardziej utalentowanych fashion designerek niż Lucinda?
Później na spokojnie wszystko to przanalizuję i coś więcej napiszę o smaczkach, błędach na mapie, informacjach o lore tamtej epoki, innych ciekawostkach i oczywiście o kostiumach