Uzdrowienie

+
Uzdrowienie

Tak mnie zastanawia co sądzicie o tej złotej karcie (Uzdrowienie jak w tytule). Osobiście uważam, że jak na legendarną kartę jest dość słaba i mam wrażenie, że jest kolejną kartą nad którą nikt się nie zastanowił dłużej. Jej problem polega na tym, że łatwo ją skontrować wystarczą kajdany lub setnik na złoto i karta ta nie ma co wskrzeszać (chyba, że grasz kp i sobie ozłocisz ale karta jest dostępna dla każdej frakcji więc nie o to chodzi). Aktualnie setników wyparła BPP, ale to tylko zapewne się zmieni gdy poleci nerf, pozostają na razie kajdany gdzie średnio w bulidach znajduje się chociaż jeden egzemplarz. Nie widzę więc tej karty na end game gdzie przeciwnik z reguły spodziewa się jakimi kartami zagrasz (lub zna twoją talie bo juz grał przeciwko tobie)
 
Imho dużo lepiej byłoby gdyby Uzdrowienie wskrzeszało dowolną jednostkę z cmentarza (może poza nieuleczalnymi), wtedy wszystkie frakcje miałyby dostęp do tego przywileju.
 
Last edited:
Ja tej karty nie używam nawet w buildzie BPP bo nie uważam by była tam konieczna. Ciekawy jestem jakby się sprawdziła w talii Potworów gdzie wyciągniecie drugi raz Klucznika lub Kejrana może sporo namieszać na stole choć tak jak napisał Airoder spopularyzowanie Kajdan raczej utrudnia optymalne użycie tej karty.
 
Karta wcale nie jest słaba. Jest po prostu zbalansowana. A przez balans rozumiem to, że właśnie odzłacając karty można uniemożliwić przeciwnikowi jej zastosowanie (co w przypadku grania np. przeciw Potworom z Kejranem na czele z przyjemnością czynię). W jednych deckach się sprawdza bardziej, w innych mniej. Wszystko zależy od decku i stylu gry. To że Tobie Airoder nie podchodzi lub wydaje się słaba może być właśnie spwodowane tym, że nie ma zastosowania w granych przez Ciebie deckach. Ja widuję tą kartę, może nie tak często jak inne topowe złote, ale w niektórych deckach (jak np w Potworach z Kejranem lub Skellige z Hjalmarem albo nawet w KP wraz z Shani) sprawdza się całkiem dobrze. A jak nie ma co wskrzeszać, wtedy przydaje się Janek do podmianki na coś innego złotego.
 
karta jest całkiem ok do decków w których nie ma czego za bardzo przydatnego włozyc jako 4 złotej a tak to mozemy miec np 2x igni co juz daje spora przewage. Czasami mozna tez wyciagnac zlotego szpieg (birna, avallach) lub przy odrobinie szczescia nawet hemdalla.
 
Keymaker7 nie mam nic przeciwko kontrowaniu złotych kart w jakiś taktyczny sposób ale używanie kajdan to często juz jest kontra sama w sobie na coś innego (np wrzucenie zlotej karty w pogode), więc w najlepszym scenariuszu jedną brązową kartą możemy się pozbyć 2 złotych u przeciwnika. Nie nazwałbym tego balansem niestety bo szybko się okazuje, że inne zlote jest ciężej skontrować (trzeba poświęcić coś kluczowego lub użyć 2 kart by pozbyć się jednej, a tutaj w najlepszym scenariuszu to my jesteśmy wstanie się pozbyć jedną kartą 2 zlotych przeciwnika).
Janek zaś dodaje dużo losowości, której każdy na end game chce mieć jak najmniej.
 
Airoder Odzłocenie karty z decku KP czy Skellige by nie została przywrócona Uzdrowieniem skończy się tym, że zostanie przywrócona kartą wskrzeszającą karty srebrne. Zatem taka taktyka skuteczna będzie tylko przeciwko Potworom (choć nie zawsze bo jest jeszcze Klucznik który ma szansę wydobyć srebrną jednostkę ze swoich kart odrzuconych jeśli gra przeciw KP lub Skellige) lub Wiewiórką.
 
Duckingman przyznam, że nie rozumiem tej części z Klucznikiem. Przecież klucznik wyciąga srebrne karty z cmentarza przeciwnika, nie naszego (chyba, że o czymś nie wiem).
Co do Skelige to masz rację, jednak srebrne karty są podatniejsze mimo wszystko na różne efekty i nie jestem pewien czy byłoby to warte zachodu. Skellige nie gram więc nie będę się dużo wypowiadal na temat tej tali.
 
Mi się Uzdrowienie dobrze sprawadza w kombinacji z Borchem, Triss i Yennefer:klątwa.
Natomiast martwi mnie nie do końca przemyślana kwestia kedwański/kajdany vs Nobilitacja. Karty brązowe zwykłe zdejmują na stałe odporność kart złotych czyli legendarnych i epickich. Podczas gdy Nobilitacja daje tylko chwilowe ozłocenie i znika wraz z zejściem jednostki do cmentarza. Przez taką, a nie inną sytuację karty złote (orginalnie) nie mają praktycznie jak się bronić przed tym natomiast zwykłe karty są mocną kontrą na te złote. Z jednej strony odzłacamy by wskrzeszać dla efektów karty orginalnie złote, ale przez to cierpią wszystkie złote karty. Podobnych niekonsekwencji jest coraz więcej (daleko nie szukając - grzybki). Jak tak dalej pójdzie to przez właśnie takie niekonsekwecje gra będzie co najwyżej słaba i grana przez największych fanów...
 
kenjiy;n7394970 said:
odzłocić np Shani przez co nie przyzwie jej w żaden sposób.

Jeden z patentów na BPP ;) Dobre jest też niedopuszczenie do 3 rundy, bo w niej można już nie mieć szans na wygraną.
 
Airoder;n7394050 said:
Duckingman przyznam, że nie rozumiem tej części z Klucznikiem. Przecież klucznik wyciąga srebrne karty z cmentarza przeciwnika, nie naszego (chyba, że o czymś nie wiem).

Dlatego napisałem, że myk do zrobienia tylko w grze przeciw KP lub Skellige. Grając przeciw tym frakcjom masz teoretyczną możliwość wyciągnięcia klucznikiem Sigrdrify, Nenneke lub Kłobuka dzięki którym możesz wydobyć ze swojego stosu kart odrzuconych srebrną jednostkę (czyli np. odzłoconą złotą kartę).

Airoder;n7394050 said:
Co do Skelige to masz rację, jednak srebrne karty są podatniejsze mimo wszystko na różne efekty i nie jestem pewien czy byłoby to warte zachodu. Skellige nie gram więc nie będę się dużo wypowiadal na temat tej tali.

Wszystko zależy od tego co się odzłoci. Przed ostatnim patchem odzłocenie Myszowora to była woda na młyn dla decku Skellige. Jest wiele złotych kart które nawet w srebrze mogą zrobić grę. Choćby Baron, Fill, Igni, Aard, Coral, Zoltan: Trener, Yen czy wspomniany wcześniej Myszowór. W przypadku tych kart ważniejsza jest ich umiejętność odpalana po wyłożeniu karty na stół niż to jakiego koloru są kartą.

kenjiy Keymaker7 Zgadza się. Właśnie z tego powodu nie trzymam Uzdrowienia w moim decku BPP bo odzłacanie Shani to częsta kontra przeciwko BPP (choć moim zdaniem o miernej skuteczności).
 
Duckingman;n7399320 said:
Choćby Baron, Fill, Igni, Aard, Coral, Zoltan: Trener, Yen czy wspomniany wcześniej Myszowór. W przypadku tych kart ważniejsza jest ich umiejętność odpalana po wyłożeniu karty na stół niż to jakiego koloru są kartą.

Barona odzłaca się już od dawna (taki bezczelnie zakamuflowany medyk, którego można wskrzesić), jednak właśnie ostatnio obserwuje sporo decków z Yen, która potrafi sporo punktów wygenerować, a że jeszcze ją odzłacają to robi to więcej niż raz.
 
Bardzo fajna karta, która daje masę możliwości - szczególnie w taliach, gdzie przeciwnik raczej się jej nie spodziewa - ludzie się często łapią na wyrzucenie wcześniej Aglais czy Milvy ;) Odzłocenie boli przy nastawianiu się na przywracanie jednej konkretnej karty.

Airoder;n7393600 said:
Janek zaś dodaje dużo losowości, której każdy na end game chce mieć jak najmniej.

W przypadku ST (tylko tu mam Janka) ta losowość sprowadza się do tego, że mam 4 złote karty + losową złotą.

 
przybysiek;n7401460 said:
W przypadku ST (tylko tu mam Janka) ta losowość sprowadza się do tego, że mam 4 złote karty + losową złotą.

Ostatnio tez bawie się Jankiem, nie tak dawno udało mi się przeczyścić całą talie i wyciągnąć 5 złotych kart. No ale to jest najlepszy scenariusz a one zdarzają się rzadko, więc nie ma porównania do wskrzeszania od złoconych kart. To w sumie zabawne jak teraz wskrzeszajki mogą sobie żonglować najlepszymi kartami w grze.
 
Airoder;n7401510 said:
Ostatnio tez bawie się Jankiem, nie tak dawno udało mi się przeczyścić całą talie i wyciągnąć 5 złotych kart. No ale to jest najlepszy scenariusz a one zdarzają się rzadko, więc nie ma porównania do wskrzeszania od złoconych kart. To w sumie zabawne jak teraz wskrzeszajki mogą sobie żonglować najlepszymi kartami w grze.

Fakt, przy Eithne zdarzało się, że jakieś złote/srebrne się zawieruszyły, ale to dlatego, że wymieniłem ostatnie życzenie na krzyż Alzura. Dlatego teraz mam Francesce i rzadko się zdarza, żebym nie wyciągnął wszystkich złociszy.

 
Top Bottom