Byłoby super, ale nie zdziwiłbym się też, gdyby w tym zakresie poszli na łatwiznę. Ewentualny brak grywalnych Malkavian ułatwia im robotę. Podobnie z Nosferatu, chociaż w tym przypadku akurat Bloodlines 1 wzorem do naśladowania nie jest, bo gameplay związany z Nosferatami był monotonny.Podejrzewam więc, że na początku nie będziemy mieli pełnego przekroju Camarilli, jak w Bloodlines 1. Z drugiej strony, daje to szansę na naprawdę porządne zróżnicowanie rozgrywki w zależności od klanu, coś jak w przypadku Malkavianów i Nosferatu w części pierwszej.
Jeżeli DLC z dodatkowymi klanami po premierze mają być darmowe, a takie są zapowiedzi, to wg mnie nie ma co marudzić (gorzej, gdyby były to płatne DLC). Daje to szansę choćby na bardziej dopracowany content, a to była największa zmora Bloodlines 1.
Póki co jestem dość spokojny o Bloodlines 2, a główną przyczyną tego jest to, o czym wspomniał @Nars, czyli zaangażowanie Briana Mitsodii w roli głównej. Realistycznie patrząc, lepiej pod tym względem być nie mogło.