Vampire: the Masquerade

+
Vampire: the Masquerade – Bloodlines

Myślałem, że temat o tym wg wszelkich dostępnych informacji jednym z najlepszych RPG w historii już u nas na forum istnieje. Ale jednak nie. Więc, żeby nie było bałaganu w "Grach komputerowych" zakładam. Zakładam ponieważ właśnie zakończyłem po raz kolejny Wiedźmina i następne, co chciałbym wrzucić na tapetę, to właśnie Vampire: the Masquerade – Bloodlines. Moje pierwsze pytanie do osób, które grały, to jaki klan polecacie na pierwsze przejście gry. Lubię mieć w grze dużo opcji dialogowych, a walka raczej jest na dalszym planie. Dlatego waham się pomiędzy Toreador, Tremere i Ventrue. Która z nich będzie na początek łatwiejsza w prowadzeniu? Niestety właściwie nie ma polskojęzycznych for poświęconych tej grze, więc może tutaj ktoś pomoże :).
 
Cóż, z tym "unikaniem walki" może być spory problem, ponieważ gra była dokańczana w pośpiechu, więc końcowe etapy gry opierają się głównie na walce. Ja za pierwszym razem wybrałem Brujah ze względu na umiejętności walki wręcz, ale udało mi się go na tyle podszkolić pod kątem charyzmy, broni palnej i przemykania cichaczem, że przez całą grę nie miałem żadnych problemów. Na pierwszy ogień nie polecam Nosferatu (musisz cały czas przemieszczać się kanałami z powodu jego wyglądu) i Malkaviana (w niego warto się wcielić już po jednokrotnym przejściu gry, ze względu na jego "deadpoolowy" humor, który za pierwszym razem może być mocno rozpraszający).
 

Yngh

Forum veteran
Tak jak wspomniał @Shavod, późniejsze etapy gry to praktycznie sama walka. Za to wcześniej wiele zadań można rozwiązać, minimalizując walkę, i polecam się tak pobawić, inwestując w charyzmę, hakowanie itp. Każdy z wymienionych przez Ciebie klanów się nada do takiego trybu rozgrywki, wybierz więc ten, który Ci najbardziej odpowiada, po prostu ;). Nie ignoruj jednak cech związanych z walką całkowicie, bo z czasem zacznie się robić ciężkawo. Osobiście odradzam inwestowanie w broń palną - to znacznie słabsza alternatywa od walki wręcz czy broni białej, w dodatku strzelanie w VtMB bywa irytujące. Warto pamiętać, że Tremere mają dobre umiejętności specjalne/magiczne, które są formą walki dystansowej, ale też pewne ograniczenia w rozwoju cech fizycznych.
 
Last edited:
Chyba na początek zdecyduję się na Toreadora. Mówicie, że lepiej inwestować w walkę wręcz niż dystansową? Mam instrukcję tylko po angielsku, a jestem z pokolenia gdzie jedynym słusznym językiem był rosyjski i nie wszystko potrafię rozszyfrować :). Czemu strzelanie w tej grze jest irytujące?
 

Yngh

Forum veteran
Broń palna zadaje mniejsze obrażenia nie-ludziom, a większość trudniejszych przeciwników to nie-ludzie. System celowania pozostawia wiele do rzeczenia, a obrażenia zależą od umiejętności, więc samo trafienie jeszcze niewiele daje. Walka bezpośrednia jest wg mnie w tej grze bardziej wygodna i intuicyjna. Broń dystansowa to nie jest też dobry wybór dla początkujących, gdyż lepszy sprzęt można zdobyć dopiero później. Sugeruję się w to pobawić przy kolejnym podejściu, jak będzie Ci się chciało ;).
 
Last edited:

jiti

Forum veteran
Ja pierwszy raz przechodziłem jako Nosferatu, choć nie polecałbym tego jednak robić (ja jednak nie miałem dostępu wtedy do neta, a żaden z moich kumpli nie grał w tę grę wcześniej, wybrałem go bo wyglądał najbardziej kozacko imo :p). Pamiętaj by wybrać jakaś walkę jednak - ja szedłem tylko w skradanie praktycznie (bo inaczej nosferatu się nie da grać ;)) i pod koniec gry miałem ogromne problemy (ale jak coś to powiem że da się przejść całą grę stosują praktycznie tylko zabijanie cichaczem ze skradania, ale przydaje się niewidzialność nosferatu do tego - problemem są wtedy tylko walki z bosami, ale kilka razy pomęczysz się i zawsze jakoś się to da zrobić). Najlepiej iść w kierunku walki wręcz - z wyżej opisanych już powodów, ale da się walczyć także z nie ludźmi za pomocą broni palnej (później znajduje się kusze, które świetnie na nich działają).
Tak więc polecam grać tym co Ci najbardziej podchodzi, a rozwój dostosować do tego, które mechaniki w grze sprawiają Ci najwięcej frajdy - bo grę da się przejść bez względu na to co wybierzesz i jak grać będziesz.
 
No to super, już chyba dokonałem wyboru na początek. Toreador "dyplomata" z umiejętnością walki wręcz :). dzięki za rady :).
 
U mnie Vampire: MB leżakuje na Steam od dobrego roku.

Jakoś nie mogę się do tego zabrać. Może kiedyś...
Ale teraz mam pytanie nieco innej natury. Wszyscy wiemy, że gra w momencie wydania była dziurawa niczym ser szwajcarski. W późniejszym okresie powstały co prawda oficjalne łatki, ale i tak całość (pod względem błędów) pozostawiała wiele do życzenia. Później w poprawianiu gry pałeczkę przejęli fani i robią to chyba po dziś dzień.
Stąd też moje pytanie - po jaką nieoficjalną łatkę sięgnąć, oraz jak ewentualne aktualizacje mają się do fanowskiego spolszczenia?

Dodatkowo zastanawia mnie czy są jakieś mody poprawiające stronę wizualną gry (oryginał, mimo iż oparty o Source engine, zdawał się być wielce nierówny po względem grafiki)? Jeśli tak, co polecacie?*

*Przy czym zaznaczam, że nie chcę się bawić w zmienianie skórki na poszczególnych postaciach, czy jakiś pomniejszych pierdół, a chodzi mi bardziej o coś ogólnego.
 
Ale teraz mam pytanie nieco innej natury. Wszyscy wiemy, że gra w momencie wydania była dziurawa niczym ser szwajcarski. W późniejszym okresie powstały co prawda oficjalne łatki, ale i tak całość (pod względem błędów) pozostawiała wiele do życzenia. Później w poprawianiu gry pałeczkę przejęli fani i robią to chyba po dziś dzień.
Stąd też moje pytanie - po jaką nieoficjalną łatkę sięgnąć, oraz jak ewentualne aktualizacje mają się do fanowskiego spolszczenia?
Dodatkowo zastanawia mnie czy są jakieś mody poprawiające stronę wizualną gry (oryginał, mimo iż oparty o Source engine, zdawał się być wielce nierówny po względem grafiki)? Jeśli tak, co polecacie?*

Najnowsza wersja spolszczenia spolszczenia jest sparowana z patchem, który naprawia praktycznie wszystkie błędy i instaluje się to razem. Wiem, bo u siebie instalowałem. Problem tylko w tym, że nie pamiętam skąd to ściągałem, bo było to właśnie z rok temu, albo lepiej. Pamiętam, że w gdzieś w temacie ogólnym o grach dawałem nawet do tego linka, ale nie mogę tego posta odnaleźć teraz :(.
 

Yngh

Forum veteran
@IwaN Jedyny nieoficjalny patch, którego potrzebujesz - http://www.moddb.com/mods/vtmb-unofficial-patch . Zawiera w sobie też ostatnią oficjalną łatkę sprzed lat :p.

Co interesujące, ten nieoficjalny patch jest ciągle rozwijany, i obejmuje nie tylko naprawianie bugów, ale także dodaje wycięty content itd.! Ostatnia aktualizacja miała miejsce 30. października tego roku.
 
@IwaN Jedyny nieoficjalny patch, którego potrzebujesz - http://www.moddb.com/mods/vtmb-unofficial-patch . Zawiera w sobie też ostatnią oficjalną łatkę sprzed lat :p..

Ale jeśli chce się grać po polsku, to trzeba szukać wersji kompatybilnej ze spolszczeniem. A ta najnowsza, chyba taka nie jest z tego co mi się kojarzy. Ja chyba patchowałem wersją 8-coś. Trzeba poszukać najnowszej wersji spolszczenia, tam jest napisane z którą wersją patcha jest kompatybilna. Chyba, że komuś nie przeszkadza granie po angielsku :). Dla mnie akurat problem nie do przeskoczenia :).
 

Yngh

Forum veteran
Grałem ze 2-3 lata temu, gdy dostępne były tylko jeszcze starsze wersje nieoficjalnego patcha, i mimo to było nieźle, więc tym się za bardzo nie przejmujcie.
 
Czy ktoś wie, gdzie znaleźć gumę do żucia dla gościa z plaży? Szukam po internecie, szukam, ale mój angielski chyba jest za słaby :). A po polsku, to niestety marzenie ściętej głowy odnalezienie takiej informacji :).

E: Odnalazłem, leżała na molo w takim małym zakamarku.
 
Last edited:
Właśnie ukończyłem :). Świetna gra. Pomimo starej grafiki (przypominała mi pierwszego Deusa miejscami), dość niewielkich i pustych lokacji, klimat jest niesamowity i rekompensuje wszystko. Zadanie w nawiedzonym hotelu po prostu mistrzostwo :). No i świetne dialogi, niektóre teksty są mistrzowskie. Jeśli dla kogoś, to nie grafika jest najważniejsza, a jeszcze nie miał okazji zaliczyć przygody w świecie wampirów, to szczerze polecam.
 
Należy jeszcze nadmienić, że, IMO, jest to gra zawierająca najlepszego NPC ever

Siostry Voerman

To teraz polecam zagranie Malkavianem. :)
 
Należy jeszcze nadmienić, że, IMO, jest to gra zawierająca najlepszego NPC ever

Siostry Voerman

To teraz polecam zagranie Malkavianem. :)

Co do NPC'a w pełni się zgadzam, mocno mnie zaskoczył :). Na Malkiavianina raczej się nie zdecyduję, lubię rozumieć dialogi ;).
 
To może Nosferatu - 3/4 gry spędzasz w kanałach pod miastem. I nie możesz pokazywać się ludziom. Gra robi się zupełnie inna niż dla reszty postaci.
 
Top Bottom