W2 - system walki i mechanika gry

+
Jeśli chodzi o pisanie o swoich oczekiwaniach to jestem za, ale jeśli chodzi o teksty w stylu, boże, Redzi ale ten elf jest głupi, od razu się na Wieśka rzuca, to jestem na nie xP. Na razie.
 
ukasz said:
"Nie ma odrębnych stylów walki. Są ciosy szybkie i mocne, które można dowolnie łączyć. Dynamiczny styl walki dociąga nas do przeciwnika, na którym można się skupić. W zależności od odległości albo uderzasz, albo doskakujesz. Zmiana kierunku jest błyskawiczna, można mashować, ale można też mieć podejście strategicznie i wykonywać combo - na przykład szybki, szybki, silny cios. Między ciosami można rzucić znakiem, co nie przerywa nam budowania poważniejszych combosów. Wszystko zależy od tego, jaki poziom trudności wybierzemy. Na najprostszym tak naprawdę wystarczy nam wciskanie jednego przycisku."No to będziemy mieli hack and slash :mad: Nie przekonuje mnie. Jeden system walki. Hmmm. Co z walką grupową?
Cóż niezbyt się zgadzam. Nie sądzę żebyśmy dostali hack and slash. Jednak zastanawiam się co będzie odpowiadało za wyprowadzenie ciosu.
 
Garcia15 said:
Garcia15 said:
Jednak zastanawiam się co będzie odpowiadało za wyprowadzenie ciosu.
Przycisk :D
Haha to mnie rozwaliło :D. A tak nawiasem mówiąc, to jak myślicie, czy będzie chodzić mi W2 przyzwoicie na intelu i5-750, radeon hd5770 i 4GB ramu? - bo zamierzam kupić komputer o takich parametrach
 
Akierman said:
Akierman said:
"Nie ma odrębnych stylów walki. Są ciosy szybkie i mocne, które można dowolnie łączyć. Dynamiczny styl walki dociąga nas do przeciwnika, na którym można się skupić. W zależności od odległości albo uderzasz, albo doskakujesz. Zmiana kierunku jest błyskawiczna, można mashować, ale można też mieć podejście strategicznie i wykonywać combo - na przykład szybki, szybki, silny cios. Między ciosami można rzucić znakiem, co nie przerywa nam budowania poważniejszych combosów. Wszystko zależy od tego, jaki poziom trudności wybierzemy. Na najprostszym tak naprawdę wystarczy nam wciskanie jednego przycisku."No to będziemy mieli hack and slash :mad: Nie przekonuje mnie. Jeden system walki. Hmmm. Co z walką grupową?
Cóż niezbyt się zgadzam. Nie sądzę żebyśmy dostali hack and slash. Jednak zastanawiam się co będzie odpowiadało za wyprowadzenie ciosu.
Ja też się obawiam klikaniny a`la "małzkiler";) W W1 sekwencje ataku pozwalały podziwiać kunszt i szybkość Geralt jednym kliknięciem. Diablo to nie to... I oby nie było głupkowatych salt. Wiedżmini są skuteczni, salta uniemożliwiają obronę. I odrealniają grę wg mnie.
 
Jeśli dobrze zrozumiałem Redów to na niskim poziomie trudności W2 będzie bezmyślną rąbaniną. Jeden przycisk i jedziesz z każdym przeciwnikiem. Nie no bomba! A gdzie taktyka? Wiem, wiem... w lesie. Przecież mają w Zabójców Królów grać ludzie dorośli. Więc dlaczego odmóżdżacie rozgrywkę? Dorośli nie myślą czy jak? Dla mnie bez sensu podejście.
 
ukasz said:
Jeśli dobrze zrozumiałem Redów to na niskim poziomie trudności W2 będzie bezmyślną rąbaniną. Jeden przycisk i jedziesz z każdym przeciwnikiem. Nie no bomba! A gdzie taktyka? Wiem, wiem... w lesie. Przecież mają w Zabójców Królów grać ludzie dorośli. Więc dlaczego odmóżdżacie rozgrywkę? Dorośli nie myślą czy jak? Dla mnie bez sensu podejście.
Według mnie to podejście jest całkiem dobre. Być może niektórych nie interesuje walka i nie chcą układać żadnych taktyk, żeby wygrać, bo chcą się skupić tylko na fabule. A jeśli ktoś będzie chciał, żeby walka wymagała od niego trochę myślenia, to pozostają następne poziomy trudności. Od tego przecież one są - żeby dopasować rozgrywkę do własnych umiejętności/upodobań.
 
Myślę że nawet niski poziom trudności powinien wymagać minimum myślenia i taktyki. Huk z tego że ktoś chce się skupić na fabule, miałem coś podobnego na poziomie normal w Dragon Age'u, fabułą była, wszystko fajnie, ale zanim doszedłem do wątku "historycznego" musiałem przedrzeć się przed hordę mrocznych pomiotów i innego badziewia, a na normalu to było po prostu nudne, dlatego przemieniłem na hard i wtedy gra mi się spodobała.Nawet jeśli bitka i zręczność palców jest ci obojętne to przydało by się powalczyć z jakimś AI które wykazuje zrozumienie machania mieczem i zadawanie dps'u... bo bić się z drzewami w lesie (taka metafora) nie mam zamiaru.
 
W Wiedźmina gra też sporo osób po 50-siątce, które nie mają ochoty/umiejętności na zręczne klikanie i planowanie walki.
 
Flash said:
W Wiedźmina gra też sporo osób po 50-siątce, które nie mają ochoty/umiejętności na zręczne klikanie i planowanie walki.
To niech grają w Fable. Wszystkim nie da się dogodzić, a ostatnio jest beznadziejna moda na upraszczanie walki, jak się tylko da. Gdzie nie zapowiadają nowego cRPG'a, tam zawsze uprzedzają że system walki będzie prosty, niewymagający i intuicyjny(dla niedzielnych graczy). ŹLE! Jak np. gram w Fable, to nie powiem co mnie trafia, jak pokonuje 500 przeciwników klepiąc jeden przycisk... Upraszczanie walki w tym gatunku gier, to najgorszy pomysł z możliwych.
 
Flash said:
W Wiedźmina gra też sporo osób po 50-siątce, które nie mają ochoty/umiejętności na zręczne klikanie i planowanie walki.
Tak, ale rynek gier komputerowych nie skupia się na osobach po 50-siątce... rozumiem że chcą grać i chwała im za to, ale starość nie mogła im tak przysłonić trzeźwego umysłu żeby nie wiedzieć że najpierw przydało by się wyeliminować przeciwnika nr. 1 przed przeciwnikiem nr. 2 co by było łatwiej, albo żeby szturm na zamek nie prowadzić w jedną osobę rąbiąc mieczem w kamienny mur tylko kupić jakąś machinę oblężniczą i zorganizować parę setek osób.
 
TyrtanoX said:
To niech grają w Fable. Wszystkim nie da się dogodzić, a ostatnio jest beznadziejna moda na upraszczanie walki, jak się tylko da. Gdzie nie zapowiadają nowego cRPG'a, tam zawsze uprzedzają że system walki będzie prosty, niewymagający i intuicyjny(dla niedzielnych graczy). ŹLE! Jak np. gram w Fable, to nie powiem co mnie trafia, jak pokonuje 500 przeciwników klepiąc jeden przycisk... Upraszczanie walki w tym gatunku gier, to najgorszy pomysł z możliwych.
No ale czemu mają grać nie w to co chcą, tylko w to, co jest łatwe? Daj spokój, tak samo jakby Tobie ktoś powiedział nie graj w "wyścigówki" bo nie masz kierownicy, a strzałkami jest do d*py no i łatwiej...
 
Karesh said:
Karesh said:
To niech grają w Fable. Wszystkim nie da się dogodzić, a ostatnio jest beznadziejna moda na upraszczanie walki, jak się tylko da. Gdzie nie zapowiadają nowego cRPG'a, tam zawsze uprzedzają że system walki będzie prosty, niewymagający i intuicyjny(dla niedzielnych graczy). ŹLE! Jak np. gram w Fable, to nie powiem co mnie trafia, jak pokonuje 500 przeciwników klepiąc jeden przycisk... Upraszczanie walki w tym gatunku gier, to najgorszy pomysł z możliwych.
No ale czemu mają grać nie w to co chcą, tylko w to, co jest łatwe? Daj spokój, tak samo jakby Tobie ktoś powiedział nie graj w "wyścigówki" bo nie masz kierownicy, a strzałkami jest do d*py no i łatwiej...
To niech kupią "kierownicę" .Każda gra jest do opanowania, zaś zbytne uproszczenia są dla większości graczy nie do przełknięcia. Taka gra naprawdę sporo traci. Nie jestem zwolennikiem wysokich poziomów trudności, sam zazwyczaj gram na najłatwiejszych a czasem na normalnych. Jedyne o co mi chodzi to system walki. By nie był on uproszczony do granic możliwości tylko dlatego, by jakiś klient uruchomił sobie tą grę w sobotkę po kolacji na 15 minut.
 
TyrtanoX said:
To niech kupią "kierownicę" .Każda gra jest do opanowania, zaś zbytne uproszczenia są dla większości graczy nie do przełknięcia. Taka gra naprawdę sporo traci. Nie jestem zwolennikiem wysokich poziomów trudności, sam zazwyczaj gram na najłatwiejszych a czasem na normalnych. Jedyne o co mi chodzi to system walki. By nie był on uproszczony do granic możliwości tylko dlatego, by jakiś klient uruchomił sobie tą grę w sobotkę po kolacji na 15 minut.
Ciekawe co byśpowiedział, gdyby taka sytuacja dotyczyła Ciebie. Zaświadczam Ci, że nie chciałoby Ci się wydawać ponad 100zł na kierownicę, jeśli wydałeś już 100zł na grę a przejdziesz jąraz i odstawisz na półkę. Ale za bardzo odbiegłem od głównego wątku. W takim razie jaki powinien być według Ciebie odpowiedni system walki w W2? Pamiętaj, że to gra cRPG, a nie jakiś Prince of Persia i jego zabójczy sztylet, którym zabija olbrzyma na 3 kill'e... (uprzedzam, bo takie teksty już siętutaj pojawiły)
 
W RPG-ach walka ma być trudna? Ja zwykle skupiam się na czymś mniej więcej takim:"- To ja go siekę w ramię z Power Attackiem za 5! - Trafiłeś! Potwierdź trafienie krytyczne. Potwierdzone! Uciąłeś mu rękę, leży teraz w kałuży krwi i wije się z bólu. Co robisz dalej?- Wycieram ostrze topora i spluwam na parszywego elfa. Szukam następnego i za nim biegnę, elf nie jest godny żebym go dobijał."Jak ktoś nie załapał: mechanika walki w grach fabularnych ma być możliwie najprostsza. Po to żeby skupić się na fabule bo ta jest najważniejsza, jak wynika z nazwy. I nie po to gram w Wiedźmina żeby pięć razy podchodzić do walki z kościejem (i szprycować się eliksirami dobranymi za pomocą prekognicyjnej umiejętności "Load Game" bo nie można przewidzieć z jakim przeciwnikiem przyjdzie się zmierzyć, a eliksiry trzeba dobrać konkretnie pod niego - tak na marginesie o strategicznym podejściu) i tracić czas, zamiast ścigać Azara i zobaczyć dokąd mnie zabierze historia.
 
Karesh said:
Ale za bardzo odbiegłem od głównego wątku. W takim razie jaki powinien być według Ciebie odpowiedni system walki w W2? Pamiętaj, że to gra cRPG, a nie jakiś Prince of Persia i jego zabójczy sztylet, którym zabija olbrzyma na 3 kill'e... (uprzedzam, bo takie teksty już siętutaj pojawiły)
Powinny się liczyć twoje umiejętności, a nie Geralta. Taki powinien być. By można było zadawać ciosy kierunkowe, jakie tylko zechcesz(np. Jedi Knight Outcast/Academy), by gra nie narzucała ci z góry określonych combosów. By parowanie ciosów było trudne i dynamiczne. By każdy przeciwnik był wyzwaniem(mniejszym lub większym) a umiejętności w mieczu, to kilka naprawdę przydatnych technik, a nie jakieś zapychacze.To wszystko.
 
Otaku, jeśli tak wygląda u Ciebie na sesjach walka, to nie zazdroszczę...Powinno się mordować graczy, którzy opisują swoje ataki mechanicznie, a nie fabularnie.
 
gower said:
Otaku, jeśli tak wygląda u Ciebie na sesjach walka, to nie zazdroszczę...Powinno się mordować graczy, którzy opisują swoje ataki mechanicznie, a nie fabularnie.
Powinno się też mordować mistrzów gry, którzy myślą, że chcą graczy zachęcić do lepszego opisywania manewrów a w rzeczywistości robią dokładnie na odwrót ;) (choć podany przykład i tak jest znacznie przejaskrawiony... zazwyczaj...)Co zupełnie nie wpływa na moje zdanie o tym, że mechanika powinna być możliwie najłatwiejsza do opanowania a jak ktoś chce większe wyzwanie to ma do dyspozycji wyższe poziomy trudności.
gower said:
gower said:
(...)W takim razie jaki powinien być według Ciebie odpowiedni system walki w W2?
Powinny się liczyć twoje umiejętności, a nie Geralta.
Chyba żartujesz. Toż to większość ludzi narzeka właśnie na to, że umiejętności Geralta nie wpływają (ponoć...) na walkę a liczy się tylko szybkość klikania gracza.
 
Top Bottom