W2 - system walki i mechanika gry

+
m6a6t6i said:
Co do filmowości gry też możecie wyciągnąć wnioski po prezentacji. Fakt, że to alpha - ale zajebiście dobra (musiałem to napisać ;) ) i chyba widać kierunek jaki obraliśmy. Ma być epicko i tyle. Tak, żeby panowie od Smoczych Wieków znowu mieli kupe pomysłów do kopiowania ]:->
Jakie(ś) zapożyczenia z Wiedźmina znajdują się w Dragon Age? Nie, żebym negował to stwierdzenie, co to, to nie, ale nie grałem w DA i zwyczajnie nie wiem.
 
Maciekw said:
Maciekw said:
Co do filmowości gry też możecie wyciągnąć wnioski po prezentacji. Fakt, że to alpha - ale zajebiście dobra (musiałem to napisać ;) ) i chyba widać kierunek jaki obraliśmy. Ma być epicko i tyle. Tak, żeby panowie od Smoczych Wieków znowu mieli kupe pomysłów do kopiowania ]:->
Jakie(ś) zapożyczenia z Wiedźmina znajdują się w Dragon Age? Nie, żebym negował to stwierdzenie, co to, to nie, ale nie grałem w DA i zwyczajnie nie wiem.
Mnie nie wypada o tym pisac. Zawsze mozesz zalozyc o tym watek i sprawdzic opinie ludzi. Ja swoich wole nie wyrazac - szacunek dla konkurencji. 8)Ewentualnie jak ktos jest zainteresowany chetnie podyskutuje na PW :whistle:
 
Goon said:
Wystarczy żeby walka z każdym pojedynczym potworkiem była ryzykiem, możliwością "umrzenia", cymś przy czym trzeba się natrudzić. A nie od razu diametralnie zmniejszać liczbę potworów czy ludzi do ubicia
Dokładnie. Taka już raz wymieniona przeze mnie Bruxa powinna być bardzo ciężkim przeciwnikiem nawet na końcu gry....Ale utopce mogą być nadal słabe. W przypadku tego potwora to w jedynce wszystko było na miejscu ;D
 
W sadze wszystkie potwory stanowiły jakieś wyzwanie dla Geralta. Jasne, niektóre były łatwiejsze do pokonania, ale zawsze walka z nimi wiązała się z ryzykiem. Moim zdaniem tak też powinno być w grze na najwyższym poziomie trudności. Wiedźmin, tj. gracz nie powinien po prostu biegać po lasach w celu nabijania expa, tylko poprzez zabijanie potworów powinien zarabiać na życie, tak jak w książkach. To praca o bardzo dużym stopniu ryzyka, nie coś, co robi się w wakacje. Żadnych nieskończonych hord utopców, proszę. Z tego co się orientuję, powstaje Diablo III, do którego odsyłam tych, którzy są sobie ponabijać poziomy na cienkich stworkach...
 
Maciekw said:
Maciekw said:
Co do filmowości gry też możecie wyciągnąć wnioski po prezentacji. Fakt, że to alpha - ale zajebiście dobra (musiałem to napisać ;) ) i chyba widać kierunek jaki obraliśmy. Ma być epicko i tyle. Tak, żeby panowie od Smoczych Wieków znowu mieli kupe pomysłów do kopiowania ]:->
Jakie(ś) zapożyczenia z Wiedźmina znajdują się w Dragon Age? Nie, żebym negował to stwierdzenie, co to, to nie, ale nie grałem w DA i zwyczajnie nie wiem.
Co ty nie wiesz ?tworcy tej giery moga pochwalic sie taka sprzedaza, bo czerpali garsciami z Wieśka :)
 
Tak myślę, że dobrze by było gdyby zwykli przeciwnicy byli na 2-3 ciosy, lecz lepiej parowali, jakieś 40% powiedzmy. Zaś bossowie, jak na przykład ten Elf, to wiadomo dużo wytrzymalszy, np. 10 hitów w górę ale za to by prawie cały czas parował i stosował uniki. Bo takie długotrwałe klepanie wrogów jak okładanie kijem worka kartofli nie ma sensu. Przypomina mi to trochę Fable. Ale i tak jest zaje...biście!
 
A ja uważam, że lepiej by było gdyby przeciwnicy, po otrzymaniu ciosu, zamiast odgrywać animacje w stylu "oberwałem toporem w głowę, ale ustoję", jak dotychczas bywało, mieli animację parowania mieczem. Innymi słowy, każdy przeciwnik dzięki temu sparowałby parę razy (co fajnie by pewnie wyglądało) po czym ostatni, śmiertelny cios odalałby animację śmierci go powalał na ziemię. I owca byłaby syta i wilk cały.
 
m6a6t6i said:
Tylko nie złość się jak po tej, którą teraz na nas wymusiłeś, zmianie inni gracze się na Ciebie pogniewają.
Jak na razie, to widzę że inni gracze są "po mojej stronie". ;P
 
Co do walki oglądajac gameplaye uważam że jest chaotyczna i niepoukładana. Gdzie parowanie ciosów? Także przeciwników? Gdzie elementy taktyczne? Gdzie przygotowanie do walki? Przypomina mi walkę z Fable 2. Brrrr. Nie podoba mi się całkowicie. Jeśli tak ma wyglądać to będzie nieprzyjemnie. :eek: I walka na pięści. Jeden cios i nokaut. Słabiutko! Edit. Jestem za walką w W1!
 
ukasz said:
Co do walki oglądajac gameplaye uważam że jest chaotyczna i niepoukładana. Gdzie parowanie ciosów? Także przeciwników? Gdzie elementy taktyczne? Gdzie przygotowanie do walki? Przypomina mi walkę z Fable 2. Brrrr. Nie podoba mi się całkowicie. Jeśli tak ma wyglądać to będzie nieprzyjemnie. :eek: I walka na pięści. Jeden cios i nokaut. Słabiutko!
A gdzie 40% gry której twórcy jeszcze nie dokończyli?
 
Te 40 % wcale nie musi odnosić się do walki. Ja gdzieś czytałem że silnik graficzny jest ukończony w 60 %. A walka czy gameplay to nie wiem.
 
To się odnosiło do całości gry, twarzy, dialogów i zapewne także walki. Tak więc nie ma potrzeby się martwić. ;)
 
Aha no dobrze by było. Bo obecnie to jest biednie. A gdzieś czytałem o większej ilości opcji taktycznych w walce. ??? Ja tego nie widzę.
 
Wszystkich niespokojnych fanów odsyłam do piosenki Bennego Lavy. http://www.youtube.com/watch?v=mvDnfCZhiCYUprzejmie proszę o zastosowanie się do słów refrenu^^
 
Ja jeszcze się wypowiem, że co do piruetów to nie mam absolutnie nic przeciwko. Tak przecież było też w sadze. I wyszły wam nieźle. Jednak te turlanie nie wygląda najlepiej.Mam nadzieję że będzie też inna możliwość szybkiego cofania się do tyłu. Po prostu taki silny odskok.Coś takiego będzie konieczne w trudnej walce, a cały czas turlać się nie mam zamiaru.I liczę na rozwinięte parowanie i uniki. :)Ah... To będzie realizm :D
 
daGeralD said:
A ja uważam, że lepiej by było gdyby przeciwnicy, po otrzymaniu ciosu, zamiast odgrywać animacje w stylu "oberwałem toporem w głowę, ale ustoję", jak dotychczas bywało, mieli animację parowania mieczem. Innymi słowy, każdy przeciwnik dzięki temu sparowałby parę razy (co fajnie by pewnie wyglądało) po czym ostatni, śmiertelny cios odalałby animację śmierci go powalał na ziemię. I owca byłaby syta i wilk cały.
Ten pomysł, dobrze zrealizowany, mógłby się sprawdzić. Potrzebne byłyby dobre animacje i trochę porządnych testów (ale kiedy to nie jest potrzebne?), ale na pewno walki wyglądałyby ciekawiej przy zastosowaniu takiej opcji. Osobiście zróżnicowałbym jednak animacje "otrzymywania ciosu" na parady i uniki, jednak wyraźnie nigdy do końca udane, tak by było jasne, że osłabiamy przeciwnika z każdym ciosem.
 
Generalnie walka wygląda [wg materiałów z konferencji] naprawdę dynamicznie - gratuluję. Jest jednak dość chaotyczna ... przynajmniej w wersji sterowania na padzie [zauważcie bijatykę przy szafocie - ciężko było opanować wybór przeciwnika, bodajże samemu wybierało następnego, chyba najbliższego, niby ok, ale może się pojawić kilka komplikacji]. Muszę natomiast poruszyć 2 kwestie:1. Oznaczona postać - zrezygnowałbym z tego niebieskiego podświetlenia. Wygląda bardzo ładnie, ale raz, że dodaje sztuczności do gry, walki wydają się bardziej "plastikowe", dwa, kojarzy mi się to fatalnie z podświetlaniem przeciwnika w serii NWN. Sugerowałbym pozostanie przy 2d oznaczeniach pod postacią [dla odmiany zamiast kół romby :p].2. Ja rozumiem, że to tylko gra, ale od Wiedźmina jako produktu i od Redów można wymagać. O co chodzi? Podejście do kwestii żywotności postaci. Elf który po przełamaniu zasłony dostaje kolejne ciosy na korpus i bawimy się dalej. Jeśli idzie o spore bestie to jeszcze można to załatwić złudzeniem wielkości i wytrzymałości potwora, ale w przypadku ludzi [ i kochanych nieludzi] jest to denerwujące. Dziwnym byłoby, gdyby niewielu było takich ludzi jak ja, którym to przeszkadza. Tym bardziej, że zapowiedziano, iż tym razem ma to być średniowiecze doprawione fantasy, nie zaś odwrotnie. Gdy jeszcze ma się choć odrobinę wiedzy o walce traktatowej to zęby bolą. :/ Dlaczego nie wprowadzić dodatkowej puli, swoistej obrony, seria ciosów powoli rozbijająca "obronę", by dopiero potem zadać 1 czy 2 śmiertelne ciosy. Sama zaś pula mogła by ulegać uzupełnieniu, kiedy postać nie jest atakowana. Wyłączyć należy oczywiście przypadek Geralta :DNa koniec - Gratulacje. W2 zapowiada się znakomicie, trzymamy kciuki!
 
Na wyższym poziomie trudności, to co piszesz, byłoby jak najbardziej na miejscu. Jednak nie można zrobić z Wiedźmina 2 gry dla ehh hardcorów. Przecież nie każdy chce kłaść przeciwników 2 ciosami (analogicznie wiedźmin powinien padać po 4?). U niektórych mogłoby to wywoływać napady frustracji. Jednak jeśli RED myśli o wprowadzeniu trybu dead - gra od początku, to chyba nie bałbym się o to, że przeciwnicy przyjmą na klatę po 20 ciosów.Poza tym chyba ktoś z Czerwonych napisał, że oponenci mają teraz więcej HP niż mają mieć w wersji finalnej.
 
Nightbring3r said:
Na wyższym poziomie trudności, to co piszesz, byłoby jak najbardziej na miejscu. Jednak nie można zrobić z Wiedźmina 2 gry dla ehh hardcorów. Przecież nie każdy chce kłaść przeciwników 2 ciosami (analogicznie wiedźmin powinien padać po 4?). U niektórych mogłoby to wywoływać napady frustracji. Jednak jeśli RED myśli o wprowadzeniu trybu dead - gra od początku, to chyba nie bałbym się o to, że przeciwnicy przyjmą na klatę po 20 ciosów.Poza tym chyba ktoś z Czerwonych napisał, że oponenci mają teraz więcej HP niż mają mieć w wersji finalnej.
O to właśnie chodzi żeby na najniższym poziomie nie było najmniejszych problemów w walce. Za to na najwyższym to powinien być hardcore
 
Top Bottom