W2 - system walki i mechanika gry

+
Fartuess said:
może bym się nie domyślił od razu, że Yrdenem je trzeba łapać. Ale empirycznie bym do tego doszedł dość szybko :). Ja bym tam wolał, żeby ta wiedza wiedźmińska mówił nam coś na co sami byśmy normalnie nie wpadli wcale :)
A powiedz szczerze co byś zrobił po ucięciu tych macek? Wpadłbyś na to, że trzeba zawalić ten most na potwora? Gdyby nie było to wyraźnie zaznaczone, że mackami go narusza (kamera kieruje się automatycznie na most). Poza tym jak mówili twórcy to jeden z kilku możliwych sposobów. Jaki jest następny? Wiesz może?
 
Czy ktoś z REDów mógły się ustosunkować do tego postu z angielskiej części forum? Wydaje mi się, że podnosi on dość istotną kwestię odnośnie walki.
 
Goon said:
Goon said:
może bym się nie domyślił od razu, że Yrdenem je trzeba łapać. Ale empirycznie bym do tego doszedł dość szybko :). Ja bym tam wolał, żeby ta wiedza wiedźmińska mówił nam coś na co sami byśmy normalnie nie wpadli wcale :)
A powiedz szczerze co byś zrobił po ucięciu tych macek? Wpadłbyś na to, że trzeba zawalić ten most na potwora? Gdyby nie było to wyraźnie zaznaczone, że mackami go narusza (kamera kieruje się automatycznie na most). Poza tym jak mówili twórcy to jeden z kilku możliwych sposobów. Jaki jest następny? Wiesz może?
hmm... ja nie widzę związku możliwości zawalenia się mostu z wiedzą wiedźmińską. Związku najazdu kamery z wiedzą wiedźmińską też nie widzę :p. Co do innych sposobów zabicia to nie wiem jakie one są. Musiałbym dokładniej się rozejrzeć po polu bitwy. Ale powiem, że trochę bossów się nazabijałem, więc coś by się jeszcze wykombinowało :). Mam nadzieję, że inne metody nie okażą się tak oczywiste jak rąbanie w świecące części potwora ;)
 
No właśnie. "Coś by się wykombinowało". A za sprawą wiedzy wiedźmińskiej dowiesz się na przykład tego, że nie można podchodzić pod Żagnice zbyt blisko bo Cię obryzga. Nie widząc tego filmu wcześniej wiedziałbyś o tym?
 
Najlepiej gdyby istniało możliwie wiele informacji, które można wykorzystać w walce z kilkoma najważniejszymi bossami w grze, tak by ta wiedza wiedźmińska była istotnym elementem a nie na zasadzie, raz już się czegoś dowiedzieliśmy i po zabawie.
 
Goon said:
No właśnie. "Coś by się wykombinowało". A za sprawą wiedzy wiedźmińskiej dowiesz się na przykład tego, że nie można podchodzić pod Żagnice zbyt blisko bo Cię obryzga.
A ty się nie uczysz? Nie wiedziałbyś, że wykonując taki atak mogłaby go wykonać po raz kolejny? Tutaj nie liczy się wiedza jaką nabywa postać, tylko twoja, więc określenie "wiedza wiedźmińska", to jedna z wielu bzdur jakie mówi Pan Tomasz Gop
 
Owa wiedza powinna działać na takiej samej zasadzie jak w pierwszej części zdemaskowanie Azara pod postacią detektywa. Co z tego, że my od początku wiedzieliśmy, że się pod niego podszywa, to Geralt miał się "od zera" za każdym razem tego dowiadywać. Jak odkrywanie poszlak zostało złe pokierowane to już nie dało się tego cofnąć i "wiedza" gracza na nic tu się nie zdała.
 
no raz pewnie bym podlazł głupio pod żagnicę, ale drugi raz już bym tego nie robił - proste :). Straciłbym tą 1/4 życia. Zresztą i tak nawet jak zginę to jedziemy jeszcze raz od "sejwa" i tyle :p.Ta wiedza wiedźmińska to musi być coś do czego bym w życiu się nie domyślił sam. Wtedy będzie ciekawiej :).
 
MasPingon said:
A ty się nie uczysz? Nie wiedziałbyś, że wykonując taki atak mogłaby go wykonać po raz kolejny? Tutaj nie liczy się wiedza jaką nabywa postać, tylko twoja, więc określenie "wiedza wiedźmińska", to jedna z wielu bzdur jakie mówi Pan Tomasz Gop
Jak byśmy tej "wiedzy" nie nazwali to i tak sprowadza się to do jednego - musisz (gracz i Geralt) dowiedzieć się czegoś o tym potworze, jak z nim walczyć, przygotować się (ta "bomba" która skończyła żywot potwora). W przeciwnym przypadku nie wiedziałbyś jak się zabrać za tego bossa. Wiedziałbyś że potrzebujesz petardy do wykończenia Żagnicy bo np. ma zbyt twardy pancerz którego miecz nie przebije. Weźmy przykład z książki - podczas eskortowania uchodźców Geralt i Zoltan natknęli się na jakiegoś stworka w lesie. Wiedźmin wiedział że ma trujące kolce (o ile dobrze pamiętam) i wiedział jak go przegonić (wrażliwy na hałas - użycie garnka i chochli) ale tego musiał się wcześniej dowiedzieć, nauczyć.
 
Goon said:
Jak byśmy tej "wiedzy" nie nazwali to i tak sprowadza się to do jednego - musisz (gracz i Geralt) dowiedzieć się czegoś o tym potworze, jak z nim walczyć, przygotować się (ta "bomba" która skończyła żywot potwora). W przeciwnym przypadku nie wiedziałbyś jak się zabrać za tego bossa. Wiedziałbyś że potrzebujesz petardy do wykończenia Żagnicy bo np. ma zbyt twardy pancerz którego miecz nie przebije.
Pamiętaj, że ma to być podobno gra crpg. Czym to co opisałeś różni się od gry action-adventure? Bo przecież to zwykły know how, nasza postać nie nabywa jakiegoś dodatkowego skilla do walki z danym potworem. Chyba, że jest inaczej i Pan Gop zwyczajnie zapomniał o tym powiedzieć
 
Najlepiej gdyby na takiego bossa były 2 lub 3 sposoby, conajmniej jeden z nich trzeba poznać żeby mieć jakiekolweik szanse, walka bez tej wiedzy powinna być niemal nie do wygrania, może z małą furtką. Przypomina mi się jak załatwiłem królowę kikimor Yrdenem- musiałem się maksymalnie wzmocnić pod ten znak i wgrywać grę chbya z 40 razy nim się udało ale było miło:)
 
A czemu gra ma być bardzo brutalna? Jak dla mnie ujdzie to całe odcinanie kończyń, realistyczne i pasuje do opisów walki Sapkowskiego. Co do hektoliktrów krwi to jestem przeciw, nie potrzeba mi tego.
 
MasPingon said:
Pamiętaj, że ma to być podobno gra crpg. Czym to co opisałeś różni się od gry action-adventure? Bo przecież to zwykły know how, nasza postać nie nabywa jakiegoś dodatkowego skilla do walki z danym potworem. Chyba, że jest inaczej i Pan Gop zwyczajnie zapomniał o tym powiedzieć
Pierwszym skillem może być odpowiednio rozwinięty znak, prawdopodobnie Yrden, którym unieruchamiamy macki. Drugim jest sporządzenie tej petardy która dokończyła dzieła. Oczywiście nie są to bezpośrednie umiejętności (które musi nabyć Geralt, nie gracz) pozwalające nam zabić monstrum ale bez nich nie dalibyśmy w ten sposób pozbyć się Żagnicy. Nie posiadając tych skilli musimy szukać innego sposobu, który może wymagać od Geralta zupełnie innych umiejętności. Nie wiem jak Ty to sobie wyobrażasz ale ja właśnie tak: czyli musimy my (gracz) dowiedzieć się jak działać i Geralt (postać) nabyć odpowiednie skille. Wpis w bestariuszu ze wskazówkami i planem działania mile widziany. Przecież nie wyuczymy się super-mega-kombosa-specjalnego-na-Żagnice.
 
Jeżeli będzie tak jak to opisałeś to zajebiście. Jeśli naprawdę umiejętności naszej postaci będą odgrywały kluczową rolę.
 
Walka powinna być kombinacją umiejętności i wiedzy, choć czasem zręczność mogłaby trochę ułatwić sprawę, ale ta ścieżka powinna być wąska.
 
Ja tylko chciałbym zdementować: wiedza wiedźminśka nie ma nic wspólnego z dowiadywaniem się, że należy Żagnicę bić po świecących punktach. Wiedza wiedźminska jest elementem, który ma za zadanie zachęcać graczy do mocniejszego zaangażowania się w poznawanie świata gry - w celu uzyskania wymiernych korzyści. Np. wiedza o potworach, przykładowo: gracz dowie się gdzie znajduje się gniazdo nekkerów i jak je zniszczyć - jeśli podoła zadaniu będzie w stanie wyplenić wszystkie nekkery w okolicy - a to przyniesie mu ogromne korzyści lecz ... wpierw trzeba tę wiedzę zdobyć. A wiedzę zdobywać będziemy na kilka sposobów - także na ten znany z części 1 - z książek (chociaż będzie to proces trudniejszy).
Eberes said:
(...) ale ta ścieżka powinna być wąska.
Taki wieczorny żart: Na wąskiej ścieżce źle się walczy. Kolizje przeszkadzją.
 
Czyli można powiedzieć, że wiedza wiedźmińska będzie odblokowywać coś w rodzaju questów? "Wypleń wszystkie nekkery z okolicy" - wykonanie questa możliwe jedynie dzięki wiedźmińskiej wiedzy.Jak dla mnie bomba.
 
Flash said:
Czyli można powiedzieć, że wiedza wiedźmińska będzie odblokowywać coś w rodzaju questów? "Wypleń wszystkie nekkery z okolicy" - wykonanie questa możliwe jedynie dzięki wiedźmińskiej wiedzy.Jak dla mnie bomba.
Może nie tyle, że będzie odblokowywać nowe questy, tylko będzie umożliwiała ich wykonanie ;)
 
Top Bottom