Nie twierdzę że tak zrobią ale mimo wszystko byłoby to ciekawe i odważne zagranie. Olewasz pewne rzeczy, odkładasz na później to wreszcie same się wydarzą, bo świat nie stoi w miejscu. Była zresztą mowa że brak wyboru również będzie wyborem. Oczywiście to tylko gra więc jeśli zbyt długo będziemy zwlekać ze wszystkim to powinniśmy dostać kilka ostrzeżeń (od bohaterów niezależnych chociażby), że źle się dzieje i najwyższy czas na reakcję, a jeśli nadal będziemy sobie beztrosko poczynać to wreszcie za którymś razem będzie już za późno, a nie tak że nagle wyskakuje napis "Koniec Gry"
Co do przykładu z lasem, jeśli takie małe zdarzenia 'uciekałyby' nam tylko podczas szybkiej podróży, ale w każdej chwili dałoby się to nadrobić to byłoby kiepsko. Nie czułoby się tej kary za niezwiedzanie świata skoro mógłbym najpierw śmigać z pomocą szybkiej podróży po całym świecie, a na sam koniec zostawić sobie wszystkie aktywności poboczne, bo dajmy na to bandyci atakujący karawanę kupiecką w środku lasu będą czekać aż tam przyjadę i zdecyduję czy pomóc kupcom (wtedy mnie atakują) czy olać (wtedy łupią kupców). Skoro Wiedźmin 3 ma redefiniować gatunek cRPG to dlaczego miałby podążać utartymi ścieżkami? W Skyrimie to było bardzo głupawe kiedy z jednej strony każdy nam powtarzał, że smoki atakują, że źle się dzieje, że musimy coś zrobić, bo jesteśmy wybrańcem bla bla bla, ale jeśli nic nie robiliśmy to nic się nie działo. Mogli nas nawet wtrącić na kilka lat do lochu za jakieś przewinienia, a jakoś ani świat się nie kończył, ani nic się nie zmieniało, a ludzie, którzy kiedyś zlecili nam jakieś zadania nadal czekali na ich wykonanie nawet jeśli chodziło o ratowanie małej dziewczynki z łap bandytów, która po kilku latach nadal była małą dziewczyną jeśli wreszcie zdecydowaliśmy się na interwencję.
Swoją drogą, przypomina mi się zabawny motyw z pierwszej części Golden Sun. Po serii początkowych, wprowadzających zadań, z których wynikało, że musimy uratować świat, starszy naszej wioski zadawał nam pytanie:
Czy chcesz ruszyć w podróż i uratować świat?
- Tak (historia toczy się dalej)
- Nie (oglądamy napisy końcowe)
Spadłem z krzesła jak to zobaczyłem
Na ogół to jednak wygląda tak:
Czy chcesz ruszyć w podróż i uratować świat?
- Tak (historia toczy się dalej)
- Nie (ale jak to? przecież musisz! i historia toczy się dalej)