Szczerze? Mam nadzieję, że tak będzie. Ja sam mam naturę "śmieciarza" - zbieram wszystko i zawsze. Nawet, jeśli muszę dmuchać dość daleko do handlarza, to żal mi cokolwiek wyrzucać. Dlatego też po jakimś czasie w większości gier mam kasy jak lodu (mimo tego wciąż zbieram). Brak możliwości typowego farmienia orenów na ingrediencjach potworów, eq naszych ofiar, lub nieopłacalność takiego procederu, przyjąłbym z otwartymi ramionami. Kasa za łeb bestii okupującej skraj pól przy lesie - oczywiście. Ale oreny za czterdzieści siedem prawych czułków jakichś robali, wypłacanych za ich dostarczenie przez każdego handlarzynę - już niekoniecznie.
Jakiś aptekarz w Novigradzie mógłby skupować od nas resztki potworów, ale cena powinna spadać w miarę wypełniania przez nas zapotrzebowania apteki na dany składnik. Geralt nie był obwoźnym dostawcą laboratoriów, tylko jednoosobową firmą usługową - nie zarabiał na handlu, tylko na usługach.
Jakiś aptekarz w Novigradzie mógłby skupować od nas resztki potworów, ale cena powinna spadać w miarę wypełniania przez nas zapotrzebowania apteki na dany składnik. Geralt nie był obwoźnym dostawcą laboratoriów, tylko jednoosobową firmą usługową - nie zarabiał na handlu, tylko na usługach.