Warszawa - jak nie piwem ją, to Gwintem

+
A ja niestety 17 grudnia mam mecz :(. I niestety nie będę mógł przybyć :(.
 
Last edited:
Rozumiem, iż gdyby zdarzyło mi się całkowitym przypadkiem być w stolicy, to mogę wydzwaniać? :)
 
Lotherien;n7202070 said:
Rozumiem, iż gdyby zdarzyło mi się całkowitym przypadkiem być w stolicy, to mogę wydzwaniać? :)

Ty nie pytaj tak głupio, tylko sprawdź czy masz zapisany mój numer :D
 
Tylko zeznajcie w środę, ile osób się zjawi, żebym mogła zamówić zakupy i coś ugotować!
 
eley;n7217160 said:
Tylko zeznajcie w środę, ile osób się zjawi, żebym mogła zamówić zakupy i coś ugotować!

Czy ja mam coś upiec? Mogę :) ostatnio zrobiłam dobre czekoladowo-korzenne ciasto, coś jak piernik.
 
eley;n7115510 said:
To jak, wstępny termin spotkania świątecznego to 17 grudnia (sobota) w godzinach popołudniowych? Spotkanie przy barszczu i paszteciku?

Ok, brzmi spoko. Będę robił za pasztet :p
 
Vattier;n7230240 said:
Ok, brzmi spoko. Będę robił za pasztet :p

Nie wiem, czy się przyznać, że się z tego zaśmiałam, czy też zaprzeczyć, bo jesteś funkcyjnym xD
 
eley;n7115510 said:
To jak, wstępny termin spotkania świątecznego to 17 grudnia (sobota) w godzinach popołudniowych? Spotkanie przy barszczu i paszteciku?

A barszcz z buraków? Bo jak tak, to trzeba kogoś obsadzić... mcbobek? :D Yngh? :D
 
A UncleArtr ? Myślę, że sobota o 17 to będzie dobra pora, żeby posiedzieć i pogadać, a potem odesłać Was do cywilizacji o cywilizowanej godzinie. Nie szykuję kolacji, raczej podwieczorek!
 
Minersi;n7255150 said:
Umawiamy się obecnie na sobotę. Przypominam, że mogę zabrać kilka osób autem :)

Tak, ja jestem za. Powinnam się obrobić do 17:00, a i wrócić o ludzkiej porze trzeba, bo w niedzielę do pracy :C
 
Ja już od dłuższego czasu miałem niestety pewne, że nie zmieszczę w grafik, dlatego siedziałem cicho jak myszka.
 
Top Bottom