Wasz ulubiony potwór

+
Po prostu nie byłem pewien, dlatego tak napisałem. Właśnie gdybym napisał, że na pewno jest smokiem albo nie, to wtedy miałbym ryzyko pomyłki i dopiero wprowadziłbym kogoś w błąd.
 
bardzo lubię kikimory nie wiem czemu,ale zawsze lubiałem ich odgłos umierania buahaha także lubię zabijać mutanty zauważyliście,że walczą one podobnymi stylami co geralt?mutant-srebny silny mutant zabójca-stalowy szybki xd
 
Quik said:
zauważyliście,że walczą one podobnymi stylami co geralt?mutant-srebny silny mutant zabójca-stalowy szybki xd
Czy dużą podpowiedzią do tej zagadki będzie, że Salamandry ukradły wiedźmińskie mutageny?
 
hm wiem,ale mogli wymyśleć jakieś inne ruchy bo to wygląda jakby kopiowali Geralta xd
 
Nawet w finale Wielki Mistrz powiedział, (SPOJLER TO MOŻE BYĆ, choć wiele ludzi może o tym wiedzieć)
że chciał stworzenia nowych wiedźminów i po to wykradziono tajemnice wiedźminów z Kaer Morhen.
 
Bardzo przypadł mi do gustu Golem. Wielki, powolny, kamienny brzydal.Walka z nim samym stalowym mieczem to po prostu hardcore i czysta adrenalina.
Niko13 said:
Moim ulubionym potworem jest Kościej i Zeugl 8)
Zeugla nie lubię, bo jest po prostu obrzydliwy a walk w kanałach nienawidzę. Kościej za to jest strasznie sympatyczny jak na bossa ;D.
 
Szczerze mówiąc to walka z zeuglem jako bossem też mnie rozczarowała. Nie była emocjonująca, a za to niestety niezbyt ciekawa.
 
Zdecydowanie ten kloszard... znaczy się, Grabarz koło cmentarza - jak się odezwał to momentalnie zacząłem rozkminiać jak potwornie wielką ilość czystego spirytusu musial wlać w gardło, zeby uzyskać takie brzmienie... Przemysław Gintrowski to przy nim Justin Timberlake (tak to sie pisze? ) ;) A tak serio, - kikimora wojownik, paskudne bydle, ale za kazdym razem jak zdychal to mialem wrazenie, ze swiat zrobil sie ciut lepszy ;D Pozdrawiam TzL
 
sebs12 said:
1.Przeraza2.Upiorny pies3.Wiedźmak4.Alp,Bruxa ,,Ogólnie wampiry"5.Zmutowani rycerze6.Strzyga7.Panna Młoda :p IV akt8.Vodyanoi9.Pies, Wilk
Dużo tego masz. Ja pisałem wcześniej, jakie są moje ulubione potwory. Za to mogę teraz napisać, jaki jest mój najbardziej znienawidzony potwór. Tak z innej beczki, ale jednak bardzo nie odbiegając od tematu o potworach w grze Wiedźmin. To chyba dobre miejsce do pisania o tym. To barghest. Za to, że w I akcie pojawiał się non-stop po zmroku, aż to trochę wkurzało. walki z nimi może były ciekawe na początku,ale potem tylko nużyły i irytowały. Byłem szczęśliwy, kiedy skończyłem I akt.
 
Zdecydowanie strzyga za wygląd i za to że arena na której walczyliśmy była bardzo mroczna i klimatyczna.A z zwykłych potworów to najbardziej lubię wiwerny bo to prawie smoki.Do postu po niżej kuroliszki są w 3 akcie w tej jaskini gdzie ratujemy porwanych przez salamandry ceglarzy.
 
Tak naprawdę wiwerna, kuroliszek i bazyliszek były robione na jednym modelu przez co na pierwszy rzut oka różnią się tylko nazw...Chociaż gdzieś już do było napisane.Kuroliszka spotkałem tylko tego w kanałach. Wiem, że są jeszcze w jakiejś jaskini ale nie mogłem znaleźć.Ze zwykłych stworów lubię bardzo garkainy (w ogóle to szacun, chyba najsilniejszy gatunek wampira jaki da się spotkać) oraz wybuchające bloedzuigery (chociaż nazwa wiąże język na supeł ;D)
 
Ja szukałem i nie znalazłem , a tak w ogóle mój ulobiony to Adda znaczy Jej Wysokość Strzyga :p
 
Z tego co pamiętam, to kuroliszka trzeba spotkać w akcie 3, we wspomnianej już jaskini na bagnach. Musisz z nimi walczyć, żeby dostać się do jakiegoś grzyba, czy innego mcha.
 
Top Bottom