Watch Dogs

+
No może faktycznie 6 giga w minimum to dużo
Ale procesor 4-o rdzeniowy jeszcze ze starej generacji do nowych gier to już absolutne minimum

Mówimy o ewentualnych kosztach "przesiadki".
Kupienie (przyzwoitych) 8GB RAM (DDR3, działających w dualu, żeby nie było) to koszt rzędu 260-300 zł.
Przesiadka na procesor 4-rdzeniowy stanowi wydatek 300-650 zł (w zależności od platformy Intel lub AMD), przy czym nie liczę tutaj ewentualnych kosztów wymiany płyty głównej (wówczas koszty ulegają niemal podwojeniu).
 
Szybki procesor 4 rdzenie i5,i7
Przy kupnie nowego komputera od jakiegoś czasu 8 giga staje się standardem
No i karta wiadomo coś mocnego,aktualnego żeby nowe gry śmigały

Jak nie mamy takie komputera to wiadomo że będziemy cały czas zaskakiwani wymaganiami nawet tymi minimalnymi dla nowych gier

Czasy procesorów C2D i 4g ram kończą powoli jak już nie skończyły ;)
 
Obecnie tak, ale jak ktoś kupował kompa do gier 2-3 lata temu, to prawdopodobnie ma ten czeterordzeniowy procek, czy to X4, czy jakiegoś i5 i przyzwoitą, nadal, grafikę. Natomiast wtedy standardem były jeszcze 4gb, dlatego to może stanowić problem dla osób z kilkuletnim sprzętem.
 
Kostkę ramu 2GB przy sprzyjających wiatrach kupisz za 50 zł to moim zdaniem nie jest aż tak wielki problem
 
Te wymagania to jakiś absurd, poważnie.
Cztery rdzenie i 6GB Ram w minimalnych? Oczadziali tam, czy jak?
Przy prezentowanej jakości oprawy, to powinny być w zasadzie zalecane.
Wyczuwam niezoptymalizowanego bubla.

A ceny ramu są obecnie dość wysokie.
Jakiś czas temu można było nabyć 16 GB taniej aniżeli dzisiaj osiem i wówczas było miło. Już nie jest.
Sam, choćbym bardzo chciał pamięci nie dokupię, mam wprawdzie 8GB, ale wszystkie sloty obsadzone, więc...

Tak czy inaczej, brawo Ubi. Znowu.
 
Coś mi sięe zdaję że ludzie będą mówić że AC4 BF to przy Watch Dogs dobrze zoptymalizowana gra. Jeżeli gra będzie wyglądać tak słabo i mieć takie wymagania (nieproporcjonalne do wyglądu), no to optymalizacja lepsza niż GTA4 się zanosi, a myślałem że gorzej niż GTA4 na PC już nie będzie Jeszcze tylko brakuję aby R* wydał w zbliżonym okresie GTA V na PC z podrasowaną grafika przyzwoita optymalizacją, a Ubi spali się wtedy ze wstydu.
 
Last edited:
Dziwne te wymagania... Na najnowszych screenach WD wygląda mniej więcej tak samo jak czteroletni SC: Conviction (jakoś tak mi się skojarzyło), który z kolei ma wymagania na tyle niskie, że mogę uruchomić go na moim laptopie o mocy kalkulatora / Nokii 3310.... Jeszcze jakby WD miało wyglądać jak na pierwszych screenach / gameplayach, to można by to ewentualnie zrozumieć... Ale teraz? - Eee, idź pan w...
 
Zastanawiam się co oni tam w Ubi robili przez ten czas?
Na niewiele lepszym procu niż te ujęte w minimalnych, identycznej ilości ramu i gpu pokroju HD7790 śmiga Crysis 3 i to w całkiem wysokich ustawieniach, wyglądając przy tym duuużooo lepiej.
Downgrade grafiki jestem w stanie zrozumieć, nawet powitam go z radością, o ile tylko oznacza niższe wymagania, ale nie w tym wypadku.
Żadnej rewolucji w grach, na jakimkolwiek polu nie widać, ale oczywiście wymagania gier na PC systematycznie rosną, choć podstaw ku temu brak.
Już wiem, że przed ewentualnym zakupem (jak już kapkę zejdą z ceny) nie tylko "oblukam" wyniki wydajności na portalach sprzętowych, ale też sprawdzę "demo". To się robi frustrujące.
@Nap, warn to by się Ubi przydał, taki porządny, aż by im wpięty poszło, bo w kulki lecą ostro.
Kupujesz i pojęcia nie masz czy będzie działać, a jeśli nawet to jak.
Zjechać z detalami znacząco, zapewne po to, by konsole podołały, przy okazji olewając po całości optymalizację na PC, czego dowodem są te wymagania. Jeśli to nie jest wyraz braku szacunku dla sporej części graczy, to nie wiem co to jest.
Czekam do premiery, jestem ciekaw jak to wyjdzie w praniu, ale jeśli będzie jak zawsze, to poważnie rozważę olanie ich w takim samym stopniu, jak oni olewają mnie. Bo ile można?
 
Last edited:
Downgrade grafiki jestem w stanie zrozumieć, nawet powitam go z radością, o ile tylko oznacza niższe wymagania, ale nie w tym wypadku.
Żadnej rewolucji w grach, na jakimkolwiek polu nie widać, ale oczywiście wymagania gier na PC systematycznie rosną, choć podstaw ku temu brak.
Już wiem, że przed ewentualnym zakupem (jak już kapkę zejdą z ceny) nie tylko "oblukam" wyniki wydajności na portalach sprzętowych, ale też sprawdzę "demo". To się robi frustrujące.

Lepiej edytuj posta, bo za tego typu już perm warny się zdarzały.
 
Czyli taką grafikę dało się wysmażyć na PC, ale potem wyszło na to że konsole są za słabe i nie ma szans więc muszą wszystko zmienić żeby konsolowcy też zagrali? Lolz...

Jeśli to co pokazują obecnie jest już maksimum możliwości nowych, wspaniałych konsol to śmiech na sali.
 
Czyli taką grafikę dało się wysmażyć na PC, ale potem wyszło na to że konsole są za słabe i nie ma szans więc muszą wszystko zmienić żeby konsolowcy też zagrali? Lolz...

Jeśli to co pokazują obecnie jest już maksimum możliwości nowych, wspaniałych konsol to śmiech na sali.

To też nie tak - porównaj pierwsze i ostatnie gry na PS3/X360. ;)
 
To też nie tak - porównaj pierwsze i ostatnie gry na PS3/X360. ;)

No nie wiem
X360 I PS3 miały spory nad plan mocy który został w pełni wykorzystany na przestrzeni paru lat
Nowe konsole nie mają żadnego nad planu, po prostu zrównały się z PC
Większość gier chodzących w małych rozdzielczościach i 30 klatkach
Teraz akcja w Watch Dogs, nie zdziwiłbym się jakby z The Division było tak samo
Ściema !
 
No właśnie, poprzednie konsole na starcie były dużo lepsze od przeciętnych pecetów, obecne są co najwyżej ciut lepsze od przecięniaków, a za rok przepaść będzie się powiększać. Oczywiście mam nadzieję się mylić bo to konsole są głównym targetem dla większości wydawców więc gorsze możliwości będą godzić też w komputery (standardowa praktyka równania do najsłabszej platformy), ale jeśli to co zrobili z Dogsami okaże się prawdą to nie spodziewam się cudów w przyszłości.

Ale spoko loko, może pogorszyli grafikę, ale w zamian dali więcej seksu, narkotyków i przemocy <3

http://gamezilla.komputerswiat.pl/n...zlego-roku-wiecej-seksu-narkotykow-i-przemocy
 
Konsole może i są słabsze, ale to tylko dwie konfiguracje sprzętu są, można więc zrobić pińcset razy lepszą optymalizację pod nie niż pod PC. Także bez paniki.
 
Konsole może i są słabsze, ale to tylko dwie konfiguracje sprzętu są, można więc zrobić pińcset razy lepszą optymalizację pod nie niż pod PC. Także bez paniki.
Tylko że Ubi mistrzem optymalizacji nie jest, poza tym każdy sprzęt ma swoje granice a ten ma wyraznie określone.
Z pustego to i Salomon nie naleje.
 
Jo, jasne, że sprzęt ma granice - ale zauważ, że na sporo gorszych sprzętowo od topowych zabawek z Androidem ajfonach działają te same apki. Bo ajfonów jest kilka (w dodatku wszystkie bardzo podobne sprzętowo), a telefonów z andkiem ogrom, dlatego dużo łatwiej jest optymalizować apki pod iOS. To samo z konsolami i PC.
 
Właściwie w momencie debiutu X360 konsole dysponowały sporym zapasem mocy, przewyższały ówczesne blaszaki pod niemal każdym względem i to znacząco.
Teraz sytuacja jest diametralnie różna. Nawet średniej klasy gamingowy piec jest mocniejszy aniżeli silniejsza z konsol.
Poza tym last-genów trzeba było się uczyć i trochę czasu to zajęło. W efekcie, po pewnym czasie gry zaczęły wyglądać wyraźnie lepiej.
By ułatwić życie programistom obecna generacja to w zasadzie pecety, tutaj niczego nie trzeba się uczyć, twórcy gier znają tę architekturę od lat.
Oczywiście konsole to nie tylko czysta moc, a niskopoziomowy dostęp do sprzętu, to jak mówią spory atut, ale faktem jest, że dzisiejsze konsole to żadne potwory.
Po prostu solidny kawałek krzemu za stosunkowo niewielkie pieniądze i gdyby nie totalnie chore ceny gier sam bym się nań szarpnął.

Oczywiście gry na PS4 mogą wyglądać lepiej niż WD. Killzone Shadowfall na ten przykład.
Niemniej już ta gra wyciska z konsoli wszystkie soki.
Single ledwie trzyma stałe 30 klatek, zaś w multi mocno okrojono rozdziałkę (960X1080 - nie, to nie błąd, taka właśnie jest), po to, by gra śmigała w przedziale od 40 do 60 klatek.
Ale mniejsza z tym, grunt że gry są ładne i płynne, nie ma znaczenia w jaki sposób to osiągnięto.
W sieci można dorwać już pierwsze dłuższe gameplaye z ciekawie zapowiadającego się ex'a Infamous: Second Son.
Co ważniejsze można obejrzeć coś więcej aniżeli oficjalne urywki z rozgrywki przygotowane pod nadzorem Sony.
Nie są to zatem materiały propagandowe, a czyste "let's play'e". Np. tu.
I choć da się zauważyć pewne "cięcia" w oprawie względem pierwszych prezentacji, gdzie całość przypominała bardziej CGI niż grę, tak twarze nadal są świetne, a oświetlenie bardzo, ale to bardzo przyjemne. Ogólne I:SC sprawia wrażenie zdecydowanie lepsze aniżeli Watch Dogs (co nie znaczy, że WD jest brzydkie jak noc i straszy).
Oczywiście to "ex", a te zawsze wyglądają trochę lepiej niż "mulfiplatformery", ale jednak dowodzi to, że jak się chce to można lepiej.
Nawet w przypadku gry z otwartym światem.
 
Top Bottom