Ulubiony Bohater: No... Sporo tego było. Jednak aby nie wymieniać wszystkich postaci pojawiających się w grze, ograniczę swoją listę płac do trzech osób: Vincent, Zygfryd no i Vetala ^^.Ulubiona cutscenka?Rany, naprawdę trudne te pytania xD. Tutaj również pozwolę sobie wytypować trójce.Primo - pochód króla Foltesta przez płonącą Starą Wyzime.Ta scena po prostu miażdżyła.Secundo - rozmowa Geralta z wielkim mistrzem w komnacie wypełnionej uchodźcami.To był dopiero klimat...Tertio - Wejście wilkołaka.Momenty, w których Vincent skakał z dachu na dach, godne są filmu no...Ulubiony cytat...Znowu trzy opcje!Szkoda, że nie pamiętam tych powiedzonek co do słowa, ale szło to mniej więcej tak:" - (...) To morderstwo! Masz zamiar się temu przyglądać?! - Nie, już wychodzę."" Postęp jest jak stado świń. Z faktu istnienia tego stada wychodzą różne korzyści. Jest golonka, słoninka, są nóżki w galarecie. Słowem korzyści.Nie ma się tedy co dziwić, że wszędzie nasrane.""Psiakrew, ale jestem mroczny."Ulubione zadanie.Hmmm.Śledztwo prowadzone z Raymondem było kapitalne.Precedens ze strzygą również nie dawał mi spokoju.No i zgodnie z formułą mojej wypowiedzi trzeci przypadek - Nasiadówka u Shani.Ulubiony potwór.Tutaj zdecydowanie wybór musi być jeden...Ciężko mi się wypowiadać o potworach, ponieważ zdecydowanie wolałem walczyć z ludźmi niż z potworami.Może dlatego, że ludzi da się o wiele fajniej kończyć xD.(Psiakrew, ale jestem mroczny...)Ulubiona lokacja?Wyzima klasztorna!Ulubiony znak...Co prawda najczęściej używałem Aardu i Igni, ale bez mrugnięcia okiem przyznaje, że najbardziej podobał mi się Yrden (Znaczy... Sam nie wiem czy dobrą nazwę przytoczyłem, ponieważ ilość przypadków, w których go użyłem, można policzyć na palcach jednej ręki. Chodzi mi o tą taką pułapkę.)Finisherem, który przyprawia mnie o uśmiech sadysfakcji jest choreografia składająca się z podcięcia łydek i gardła.Obydwa style grupowe wywarły na mnie piorunujące wrażenie.Eliksir... Właściwie tylko jaskółkę używałem regularnie, reszta przydawała mi się raczej okazyjnie.Chociaż może dlatego, że grałem tylko na średnim stopniu trudności.