Wiecie co mnie zachwyca w grze Wiedźmin 2? Fabuła oczywiście ale to nie wszystko. W Wiedźminie jest to czego nie zauważyłem w żadnej innej grze, lub jest to ale w formie śladowej. Każda z pojawiających się postaci ma swój wyraźnie zarysowany charakter. Ma się wrażenie że każda postać żyje własnym życiem a jednocześnie wyraźnie jest wpasowana w fabułę. Dla mnie właśnie wielką przyjemnością jest obserwowanie życia tych postaci. Można by powiedzieć że jest to prawie interaktywny film chociaż jeszcze mu do tego daleko ze względu na technologię jaką mamy w dzisiejszym świecie komputerów. Postaci te są tak wyraźne i bogate że można by swobodnie dla każdej z nich w roli głównej zrobić osobną grę lub epizod do Wiedźmina i była by ciekawa. Wiedźmin jest pod tym względem grą nowatorską i ludzie powoli zaczynają to doceniać, ale musi upłynąć jeszcze trochę czasu. Biorąc właśnie to pod uwagę, inne gry są po prostu nudne. Co z tego że są rozbudowane, mają masę questów do wykonanie i można grać w nie setki godzin, ale ma się wrażenie że się jest w świecie manekinów i steruje się manekinem a fabuła jest napisana tak aby uzasadnić własnie sterowanie tym manekinem. Dla mnie to anachronizm. Pomysł na takie gry powstał wiele lat temu i prędzej czy później ludzie się nimi znudzą. Wiedźmina tak naprawdę trudno jest wpisać w kategorie opisujące dotychczasowe gry, dlatego jest niedoceniany.