Wiedźmin 2 - sugestie, marzenia i pobożne życzenia

+
No, Płotka by się przydała. Ogólnie jakiś środek transportu, ale najbardziej bym widział w tym miejscu byle jakiego konia. Geralt i tak nazwałby go "płotką".
 
http://www.gamezilla.pl/content/wiedzmin-2-oficjalna-zapowiedz-za-miesiac taka mała informacja odnośnie Wiedźmina 2 :)
 
iMarek69 said:
http://www.gamezilla.pl/content/wiedzmin-2-oficjalna-zapowiedz-za-miesiac taka mała informacja odnośnie Wiedźmina 2 :)
Czy ktoś wie na ile ta "gamezilla" jest wiarygodna?
 
a ja zmienie temat na właściwy. więc ja chciałbym żeby było jak w gta to znaczy żeby można było dalej grać jak się gre ukończy. jeszcze żeby można było hmmm... no nie wiem żeby można było łazić po całych krainach północnych do granicy nilfgaardu. a i stare postacie z sagi np. yenefer itp.ostatnie żeby były konie kurde bo za wolno sie łaziło w 1 cześci gry
 
Co pasowałoby dodać/zmienić według mnie.Ekwipunek:-W jedynce było już sporo realistyczności w tym, ale poszedł bym dalej. Niech Geralt ma jeszcze mniej miejsca. Na tyle rzeczy, które w rzeczywistości mógłby mieć przy sobie, reszte na koniu). Nie nie będzie to niegrywalne.-Mikstury, oleje nie muszą być na raz. Misktury były silne, buteleczka powiedzmy wystarczałaby na 5 razy. Wyprodukowanie było by oczywiście kosztowniejsze. -Osełka do miecza na raz? Marnotrastwo.- Nie chce, żeby Geralt nosił bronie typu siekiery,pałki itp. Takie rzeczy mógłby używac sporadycznie gdy, wpadnie mu pod ręke podczas walki. (bajer z AC2). To wiedźmin.-Łańcuch, którego mechanike opisze w systemie walki.- Geralt moze mieć przy sobie tylko dwa miecze, wytarczy. Wcale nie, że jeden stalowy drugi srebrny. Dlaczego jak ktoś chce nie ma nosić sobie tylko dwóch stalowych. Stalowy i srebrny przeciw ludziom powinien być tak samo skuteczny. Srebrny dawał by premię w walce z potworami. Gdy się jednak walczy przeciwko ludziom srebrnym i ten uderza np. o pancerze itp. miecz powinien szybko się tepić i trzebaby było osełki często używać. -Broń do rzucania: Orionki lub sztylety. System Walki:-Inteligencja wrogów. Niech przeciwnicy lepiej reagują na to co się dzieje. Niech uciekają, gdy nie widzą wygranej. Niech atakują z zaskoczenia. -Polowanie na potwory: Po pierwsze potwory nie muszą być kretyńskimi postaciami, które rzucają się na oślep na Geralta. Niech najpierw starają się odstraszyć Geralta, potem dopiero atakują. Albo niech siedzą gdzieś przyczajone i nagle wyskakują. Zwierze mocno zranione wpada w szał, dlaczego tak nie może byc i tu? Mogą w szale uciekać, w kierunku ludzkich osad, trzeba dogonić takiego i zabić nim kogoś po drodze zaatakuje.-Łańcuch, którym można związać przeciwnika jak i zapleść nim mu nogę oraz przyciągnąć do siebie.-Możliwości wspinania się. Ale tylko w niektórych miejscach. Zeskakiwanie. Np. Wyleść na dach opuszczonej chałupy, zakraść się od tyłu do przeciwnika i skoczyć na niego. Podobnie z potworem.-Skrytobójstwo. Czyli zajść od tyłu i szybko zamordować. Gdy w misji ważna jest cichość akcji.-Podczas walki można chwytać, wykorzystywać niektóre przedmioty i nimi wlaczyć. Np. nawalanka krzesłami w karczmie. Możliwość zepchnięcia czegoś na przeciwnika. Rzucanie przedmiotami.-Walka wręcz możliwa zawsze. Byłaby bezpieczną formą nawalanki, kiedy nie można zranić poważnie przeciwnika. W tym trybie można wyrwać broń przeciwnikowi i stosować kontrataki itp. -Kontrataki. Zdolności dla nas jak i przeciwnika. -Większe zdolności obronne przeciwników. Będa potrafili wybronić dużo więcej ataków z sekwencji. nie przerywając jej jednak. Gdy jednak atak przejdzie, będzie bardziej druzgoczący. W jedynce postacie dostawały z 40 krwawych uderzeń mieczem i żyły, zero realizmu. -Wiatr. Idąc z wiatrem potwory szybciej cię wyczują. -Mniej potworów. Trudniejsze do zabicia.-Geralt gdy nie wykonuje żadnej akcji, powinien wybraniać praktycznie wszystkie ciosy, chociaż im postać bardziej za jego plecami tym wiecej bedzie ataków przechodzić. Magia:-Znaki powinny mieć różne formy i zastosowania. Igni to fala ognia, ale równie dobrze może być fireballem, może słuzyć do rozpalenia ogniska, podpalenia trawy przed przeciwnikiem. Axii do uspokajania zwierzat, np. nasz koń gdy go nie odeslemy (konia można by było odsyłać i przywoływać) moża wpaść w szał podczas walki, do uspiania przeciwnika itp...Sterowanie i kamery:Dwie kamery i tryby sterowania-Za pleców -Standartowy izometryczny. Sterowanie takie jak w jedynce. Z tym, że:-Kontratak Geralt wykonuje gdy naciśniesz LPM w czasie gdy przeciwnik wykonuje atak. -Uniki Geralt sam stasuje nie trzeba mu pomagać podwójne klikanie z jedynki tutaj już jest niepotrzebne.. -Geralt używałby, podnosił bronie i przedmiotu po kliknięciu na nie LPM. W przypadku broni: jeśli przeciwnik jest blisko Geralt uderzy tym przedmiotem, gdy daleko to nim rzuci.-Dodatkowy przycisk, który odpowiadałby za bieg. Normalnie Geralt chodzi. W trybie biegania Można kogoś przewrócić, wpaść na coś i się przerwrócić.-W trybie za pleców za wspinanie i skakanie odpowiadałby dodatkowy przycisk. W trybie izometrycznym Geralt wykonywałby to automatycznie. Do niektórych miejsch nie jest konieczna wspinaczka czy skakanie, więc mozna by wtedy klikac podwójnie LPM i Geralt dochodziłby tam po równym terenie, nakładając nawet drogę.-Geralt wchodziłby na konia podwójnie klikając LPM podobnie ze schodzeniem. -Różne formy znaków wybierałoby się tak jak style mieczów.
 
Chciałbym tylko żeby Geralt, zrobił tak jak powiedział Jaskrowi. Wrócił na szlak. Podczas podróży wykonywałby zadania poboczne i coraz bardziej zagłębiał się w głównym wątku. Wtedy mógłby rozwiązać także sprawę tajemniczego zabójcy. Płotka mogła by być swego rodzaju magazynem. Po dojściu do miasta przywiązywałby ją przy jakichś stajniach, czy gdzieś i wykonywał swoją robotę. Reszta należy do twórców gry, ufam że się nie zawiodę, udowodnili że mają dobre pomysły i rozwiązania.
 
Dużo mniej potworów, ale powinny być dużo mocniejsze. Dużo mocniejsze znaki, osłabiające wiedźmina, w książce Geralt używał znaków w ostateczności.
 
Alaris ładnie się rozpisałeś. :) Ogólnie zgadzam się z Tobą. Najbardziej spodobało mi się o bitkach w karczmach na krzesła. ;)
 
AlarisPauvell said:
-Inteligencja wrogów. Niech przeciwnicy lepiej reagują na to co się dzieje. Niech uciekają, gdy nie widzą wygranej. Niech atakują z zaskoczenia.
O tak, strasznie mnie zawsze bawiło jak wybijasz 20stu chłopa, zostaje ostatni i atakuje cię w ten sam sposób jak jego zmasakrowani na jego oczach poprzednicy z hardym okrzykiem 'Broń się, ku*wo!' :D
 
Od siebie dodam jeszcze:- niech prędkość poruszania się Geralta i innych zależy od terenu: brodząc w bagnie nie poruszamy się tak szybko jak na brukowanej ulicy.-Niech na bagnach będą miejsca grożące utonięciem. Bagna to bagna i muszą być niebezpieczne także z tego względu. -Geralt powinien mieć możliwość snu/medytacji w dowolnym miejscu w terenie otwartym, ale medytacje te nie powinny automatycznie dawać poczucia bezpieczeństwa: niekiedy wypoczynek taki powinien być przerywany napaścią wroga (kto grał w Morrowida wie o co chodzi)-Niech drzewka dialogów będą bardziej rozbudowane, a wybór jednej odpowiedzi, niech zamyka inne. Dzięki temu gra będzie bardziej frapująca, a w graczu pozostanie ciekawość co by było, gdybym zapytał o coś innego. W rezultacie chciałoby się przechodzić grę wielokrotnie.-Niech wieloliniowość fabuły pociąga za sobą wieloliniowość "lokacyjną" czyli, niech jednokrotne przejście gry nie pozwala na odkrycie wszystkich lokacji.-Niech lokacje, zwłaszcza te otwarte - bagna, pola będą większe, bo te które są w jedynce rażą zbytnią umownością. Np. całe olbrzymie bagna można obiec w dwie minutki, czemu mówimy zdecydowane NIE!-Niechaj rzeczy zostawione w jednej knajpie nie będą dostępne w innej, skoro barman nie oferuje takich teleportacyjnych usług.-Niechaj w przedstawionym świecie pojawią się konie i wozy. W średniowiecznych realiach, a właśnie takie obowiązują w konwencji sagi Sapkowskiego, były to podstawowe środki transportu, tak jak dzisiaj samochody. Więc widok różnych postaci, które wszędzie zaiwaniają piechotą, woła o pomstę do nieba i wywołuje niezamierzony efekt komiczny (przynajmniej u mnie)-Niechaj eliksiry takie jak grom, czy jaskółka nie będą tak łatwo dostępne, bo drastycznie obniża to poziom trudności gry, a gry zbyt łatwe szybko się nudzą.-Niech gracze w kości nie grają jak kretyni.-Niechaj o pieniądze nie będzie tak łatwo, bo w pierwszej odsłonie gry od 3 aktu kasa praktycznie traci jakiekolwiek znaczenie, jest jej w brud, a sytuacja taka nie wpływa dobrze na grywalność.
 
imrekiss said:
-Niech lokacje, zwłaszcza te otwarte - bagna, pola będą większe, bo te które są w jedynce rażą zbytnią umownością. Np. całe olbrzymie bagna można obiec w dwie minutki, czemu mówimy zdecydowane NIE!
Zgodziłbym się pod warunkiem, że "większe" nie będzie równoznaczne z "mniej dopracowane". Jest wiele gier jak choćby Oblivion czy (częściowo) G3, w których tereny były bardzo duże a jednocześnie nudne i puste. Wolę mniejszą, dopracowaną lokację niż duże lecz puste przestrzenie.
-Niechaj rzeczy zostawione w jednej knajpie nie będą dostępne w innej, skoro barman nie oferuje takich teleportacyjnych usług.
Akurat "teleportacja" przedmiotów z karczmy do karczmy jest moim zdaniem dobrym pomysłem. Uważam, że taka umowność pozytywnie wpływa na grywalność. Bieganie od karczmy do karczmy w poszukiwaniu jakiegoś przedmiotu bardziej by irytowało niż wprowadzało klimat.
 
Oj ludzie ;p zapomnieliscie jeszcze dodac zeby geralt mogl robic siku i kupe, zeby mył zęby, obcinal paznokcie...edit:i symulator puszczania bąków!to tylko gra...
 
aha, tu mnie jeszcze nie było :ptak więc życzenia co do Wieśka 2:- klimat, to jest dla mnie jest najwazniejsze w RPG, przez to "zakochałem" się w Wyzimie Klasztornej (Podgrodzie też było świetne), nie raz zdarzało mi się, że przechadzałem się po tej cześci miasta tylko dla samego zwiedzania, na dodatek Miś Kudłacz - zdecydowanie najfajniejsza, najbardziej klimatyczna knajpa, za to okolic typu Wyzimy Handlowej, całkowicie pozbawionej klimatu, z biedackim Nowym Narakortem, przywodzącej na myśl Oblivion (a na samą myśl o tej cześci TES zbiera mi się na wymioty :p) chciałbym widziec jak najmniej- poziom trudności - poziom trudny był chyba skierowany do średnio rozgarniętego 7 latka, dopiero z flash modem walka nabiera rumieńców, imho taki poziom insane powinien być dostępny od razu
 
Iskra said:
aha, tu mnie jeszcze nie było :ptak więc życzenia co do Wieśka 2:- klimat, to jest dla mnie jest najwazniejsze w RPG, przez to "zakochałem" się w Wyzimie Klasztornej (Podgrodzie też było świetne), nie raz zdarzało mi się, że przechadzałem się po tej cześci miasta tylko dla samego zwiedzania, na dodatek Miś Kudłacz - zdecydowanie najfajniejsza, najbardziej klimatyczna knajpa, za to okolic typu Wyzimy Handlowej, całkowicie pozbawionej klimatu, z biedackim Nowym Narakortem, przywodzącej na myśl Oblivion (a na samą myśl o tej cześci TES zbiera mi się na wymioty :p) chciałbym widziec jak najmniej
O widzę że nie tylko ja mam takie odczucia. Wyzima klasztorna i w ogóle II akt są zdecydowanie najlepsze. Baza w Misiu Kudłaczu i wyprawy na bagna, do kanałów i na cmentarz.... to był najbardziej klimatyczny etap gry. Fajny jest też akt I i IV. Reszta jest słabsza: Wyzima Handlowa, choć piękna i dopracowana, pozbawiona jest "tego czegoś". Poza tym za mało w niej questów, w ogóle od III aktu gra nabiera zbyt szybkiego tempa - takie mam wrażenie. Akt V i Epilog są wg mnie najsłabsze z całej gry.Mam nadzieję że scenarzyści podzielają te opinie i druga odsłona Witchera, będzie jeszcze lepsza od pierwszej, ale nie tylko pod względem grafiki, czy systemu walki, ale właśnie pod względem wiedźmińskiego klimatu.
 
Co do fabuly to ja bym chcial:- zeby byly te postacie co w ksiazce ( i zeby mozna bylo sterowac Ciri )- zeby byly te lokacje co w ksiazce np. novigrad itp.- oraz zeby byly te slawne gwyhyry.No i eq bardziej rozbudowane; wiecej mieczy, zbroi, kurtek itp :p
 
CahirMawrDyffrynAepCeallach said:
- zeby byly te postacie co w ksiazce ( i zeby mozna bylo sterowac Ciri )
Chyba (na pewno) główną postacią będzie nadal Geralt.
CahirMawrDyffrynAepCeallach said:
No i eq bardziej rozbudowane; wiecej mieczy, zbroi, kurtek itp :p
Popieram. Zwłaszcza kurtek, bo mieczy było wystarczająco.
 
Top Bottom