Wiedźmin 2 - sugestie, marzenia i pobożne życzenia

+
może nie tyle otwarty co nie-ograniczony (nie mylić z nieograniczony), a już na pewno nie tak jak w jedynce
 
Socchi said:
może nie tyle otwarty co nie-ograniczony (nie mylić z nieograniczony), a już na pewno nie tak jak w jedynce
Aleś zamotał... Daruję Ci tylko dlatego, że masz 4 pary cycek pod awatarem.
 
A co przeszkadza fabule otwarty świat? Nie miałem na myśli fabularnej swobody tylko swobodę w poruszaniu się po mapie :) To już naprawdę zaczyna być standard w grach i to z różnych gatunków... Płotek ograniczający ruch i nie możność wejścia na łączkę pomiędzy płotami to największa wada W1...
 
Nie wiem czy ktoś już podnosił ten problem odnośnie zdobywania kart od pań. Na zagramanicznych forach, szczególnie BioWare, toczyła/toczy się dyskusja odnośnie tego że niektórych seks-scenek nie da się uniknąć. Nie ma wyboru neutralnego, wiele osób chciało być po prostu miłym w stosunku do jakiejś postaci, wręcza kwiatek, a tu bach! Lądują w łóżku. Może to była kwestia tłumaczenia, że ludzie nie widzieli co nadchodzi, a może nie było odwrotu z podjętego dialogu. Myślę że warto na to zwrócić uwagę przy pisaniu następnych "spotkań" - aby można było odrzucić zaloty nie obrażając kobiety...lub wręcz przeciwnie :DTaka mała sugestia :)
 
MadYarpen said:
odrzucić zaloty tak żeby kobieta się nie obraziła? proszę proszę...
To samo sobie pomyślałem :DNie przesadzacie aby z tą sugestią? Przecież erpegowanie chodzi o to, aby stworzyć sobie jakąś postać i odgrywać nią role, ale z dystansem do niej, a nie stworzyć drugiego siebie i nim grać - choć jak najbardziej macie do tego prawo... Co Wam przeszkadza, że Geralt prześpi się z jakąś brzydką wiedźmą czy wampirem, potraktujcie to z przymrużeniem oka :p
 
wisielec said:
Nie wiem czy ktoś już podnosił ten problem odnośnie zdobywania kart od pań. Na zagramanicznych forach, szczególnie BioWare, toczyła/toczy się dyskusja odnośnie tego że niektórych seks-scenek nie da się uniknąć. Nie ma wyboru neutralnego, wiele osób chciało być po prostu miłym w stosunku do jakiejś postaci, wręcza kwiatek, a tu bach! Lądują w łóżku. Może to była kwestia tłumaczenia, że ludzie nie widzieli co nadchodzi, a może nie było odwrotu z podjętego dialogu. Myślę że warto na to zwrócić uwagę przy pisaniu następnych "spotkań" - aby można było odrzucić zaloty nie obrażając kobiety...lub wręcz przeciwnie :DTaka mała sugestia :)
Ale zaraz, przecież da się tak zrobić i na upartego nie zdobyć ani jednej karty. Np. jak dasz wieśniaczce kwiaty, to możesz powiedzieć, że chciałeś jej tylko sprawić przyjemność i tak jest ze wszystkimi, Shani możesz nie mówić: "Shani ty się rumienisz" tylko coś innego itp. Chyba więc da się wszystkie uniknąć, choć nigdy nie unikałem zdobywania kart, wiec nie znam tego w praktyce. Wręcz przeciwnie robiłem wszystko, by mieć ich jak najwięcej ;D
 
Ja chcialbym wiecej misji i ZBROI! 3 zbroje na calą gre to troche nuda a i jeszcze jakies dodatkowe itemki np. buty wiedzmina:D i jeszcze nowy slabiutki wiedzmin NIE GERALT bo on sie robi troche nudny i bardziej hardcorowa gra
 
@Bredziu & Hit477I właśnie o to chodzi, w wersji anglojęzycznej podobno teksty nie są jednoznaczne i można się wpakować w seks wcale tego nie chcąc. A jeżeli odbierzesz graczom wybór, czy chcą świadomie się z kimś przespać czy nie, to już jest źle ułożony scenariusz/implementacja. Co przeszkadza? Ano odsyłam na forum bioware, jak dotąd 15 stron w tym temacie :) MIMO, że gra tym osoboom się bardzo podobała...Acha, nadmienię że wypowiadają się tam kobiety...jak wy panowie zareagowalibyście na podobną sytuacjęGeralt: "Javin, daj spokój, wszystko się ułoży..." Javin: "naprawdę tak sadzisz?" Geralt: "tak, choć pokażę ci coś" - i jebudu karta z gołym torsem i pośladkami elfa...No ja bym trochę spadł z krzesła, a wy?
Ale zaraz, przecież da się tak zrobić i na upartego...[ciach]
No właśnie, na upartego, a tak być nie powinno, nie?
Ja chcialbym wiecej misji i ZBROI!
Chyba kurtek skórzanych? Geralt nigdy w zbroi nie chodził i na pewno nie będzie. na tym polega bucie wiedźminem, być diablo szybkim i nie mieć skrępowanych ruchów...Fajnym pomysłem byłoby dobieranie zestawu/sprzętu na odpowiednią misję...z tym dziadostwem na dystans i w twardej, ćwiekowanej skórze, z tą świnką w zwarciu i z gołym torsem...naoliwionym ;) panie będą na pewno zachwycone :D i znowu się posypie w necie że Geralt jest HAWT ;D
 
wisielec said:
Geralt: "Javin, daj spokój, wszystko się ułoży..." Javin: "naprawdę tak sadzisz?" Geralt: "tak, choć pokażę ci coś" - i jebudu karta z gołym torsem i pośladkami elfa...No ja bym trochę spadł z krzesła, a wy?
Dopiero teraz uświadomiłeś mi jak muszą czuć się kobiety w momencie zdobycia karty, co najmniej osobliwie :), ale z drugiej strony tego wymaga "kanon" bohatera którym się gra.Jednak jeśli rzeczywiście są takie karty które na przymus musimy dostać i nie da się z nich zrezygnować - to troszkę kicha. Nigdy tego nie sprawdzałem... Mogłyby mieć też (karty) jakieś zastosowanie. Bo z tego co pamiętam były... bezużyteczne.
 
wisielec said:
Geralt: "Javin, daj spokój, wszystko się ułoży..." Javin: "naprawdę tak sadzisz?" Geralt: "tak, choć pokażę ci coś" - i jebudu karta z gołym torsem i pośladkami elfa...No ja bym trochę spadł z krzesła, a wy?
Uuu, to jest mocne :D. Jak dobrze, że nie ma takich linii dialogowych ^^.
wisielec said:
Mogłyby mieć też (karty) jakieś zastosowanie. Bo z tego co pamiętam były... bezużyteczne.
Eee tam :p. Karty miały dać Ci jedynie satysfakcje z tego, że Twój wiedźmin to wprawny uwodziciel. Nic więcej! Gdyby można było je wymieniać, albo sprzedawać to jakby to wyglądało? Ja bym to widział tak: Geralt przychodzi do karczmy i mówi- dajcie karczmarzu piwa. Czym płacicie Białowłosy? Kartą pewnej medyczki z Wyzimy... Aaa to muszę wam duży antałek tego piwa przygotować! Jak widzisz jest to trochę bezsensu :p. Karty powinniśmy taktować jako swoiste wspomnienia Geralta, a te z reguły są "bezużyteczne" ;). ( Choć w sumie to i tak błędne stwierdzenie, bo moim zdaniem wspomnienia to jedne z ciekawszych rzeczy jakie trzymamy w naszych głowach.)No chyba, że masz jakieś inne, lepsze zastosowanie kart to z chęcią posłucham :).
 
wisielec said:
@Bredziu & Hit477I właśnie o to chodzi, w wersji anglojęzycznej podobno teksty nie są jednoznaczne i można się wpakować w seks wcale tego nie chcąc. A jeżeli odbierzesz graczom wybór, czy chcą świadomie się z kimś przespać czy nie, to już jest źle ułożony scenariusz/implementacja. Co przeszkadza? Ano odsyłam na forum bioware, jak dotąd 15 stron w tym temacie :) MIMO, że gra tym osoboom się bardzo podobała...Acha, nadmienię że wypowiadają się tam kobiety...jak wy panowie zareagowalibyście na podobną sytuacjęGeralt: "Javin, daj spokój, wszystko się ułoży..." Javin: "naprawdę tak sadzisz?" Geralt: "tak, choć pokażę ci coś" - i jebudu karta z gołym torsem i pośladkami elfa...No ja bym trochę spadł z krzesła, a wy?
W grze Wiedźmin nie gramy jakimś tam wiedźminem, który nie ma nawet sprecyzowanej płci. Gramy Geraltem, wiedźminem płci męskiej o orientacji heteroseksualnej. Ponadto co innego zobaczyć gołego faceta przez faceta, a co innego gołą babkę przez babkę :p Moim zdaniem wzmiankowany problem można rozwiązać tylko w jeden sposób - opcję "wyłącz seksualność", tak samo jak są opcje "wyłącz krew" - i tak w niektórych krajach wychodzą wersje ocenzurowane, więc to nie byłby problem, albo też nie byłoby problemem.
 
NIE! Oby REDdzi nie rozwijali wątków z kartami bo to zamieniłoby grę w symulator uwodziciela! Praktyczne wykorzystanie takich kart w grze byłoby najgorszym co mogło by się przytrafić! Tak jak jest w W1 jest dobrze. Mamy coś nowego i wyróżniającego Wiedźmina w stosunku do innych gier rpg i uzupełniającego obraz osobowości naszego bohatera, ale jednocześnie nie jest to głównym wątkiem gry!Pomyślcie jakby zmienił się odbiór gry gdyby z kolekcjonowania kart uczyniono element rozgrywki!. Czy to kolejna część Larrego? W W1 zbieranie kart z podbojów miłosnych Geralta zachowuje proporcje żartu i rysu osobowości bohatera, a nie wątku rozgrywki i tak ma pozostać w W2!
 
Karty w Wieśku to taki "acziwment" po co mu jakieś zastosowanie? Wystarczy, że przyjdzie do ciebie znajomy, wczytujesz ostatniego save'a i się chwalisz, że znalazłeś więcej niż on ;)Nie ma sensu zmieniać tego elementu rozgrywki. Jest dobrze jak jest :) REDzi mogą się za to skupić na innych aspektach gry...
 
- złożony, dopracowany system rozwoju postaci, przynajmniej na poziomie tego z Wiedźmina 1,- przemyślana mechanika gry,- zróżnicowani bohaterowie niezależni (kompromis - te same modele mogą się klonować, ale np. niech jeden ma brodę, inny nie),- pochwy na miecze,- ostre tekstury w wyższej rozdzielczości (chociażby opcjonalnie - naprawdę, gry po podmianie tekstur potrafią niesamowicie zyskać pod względem wizualnym),- nie przenikające się tekstury i obiekty (w miarę możliwości),- dobra optymalizacja,- konie (chociażby jako element niegrywalny),- sensownie skonstruowane poziomy trudności,- wyższe poziomy trudności = przygotowanie do walki, taktyka,- nawiązania do przeszłości Geralta oraz wydarzeń z Sagi,- zachowany humor poprzedniczki,- ZEZWOLENIE NA MODYFIKACJĘ WĄTKU GŁÓWNEGO GRY (przygody nie są wstanie podtrzymać produkcji przy życiu. A Baldur's Gate do dzisiaj żyje i ma się dobrze).- rozsądna kampania reklamowa (jak patrzę na DA to mi się niedobrze robi :/ ),
 
Top Bottom