Wiedźmin 2 - sugestie, marzenia i pobożne życzenia

+
Ale widzisz Norvoles, jeśli w W1 wprowadzili by motyw jazdy konnej, nie byłoby się o co spierać :pJa to widzę tak, ze jeśli chcemy np. wybrać się na samym początku spod wiejskiej karczmy do domu Wilebnego musimy pokonac kawałek drogi ( cały czas trzymam się I rozdziału) więc zamiast walić z buta wsiadamy na swojego konia i mamy tym sposobem ze dwa razy szybciej.Ale jak już wspomniał Imrekiss dużym problemem byłaby żywotność konia, wiec powoli sam tracę wiarę jakoby konie w W2 sprawdziły by sie jako środek lokomocji...Lecz pomysł wprowadzenia koni w tło świata gry wydaje mi się całkiem fajny ;D
 
imrekiss said:
imrekiss said:
imrekiss said:
imrekiss said:
imrekiss said:
imrekiss said:
Nie wiem, czy ktoś o tym wspomiał, ale mam nadzieję, że muzykę do AoK skomponuje również pan Adam Skorupa. "Jedynka" w jego oprawie wiele zyskuje.
Dla mnie 70 % Wiedźmina to muzyka ;) Popieram.
Skorupa odszedł z CDPR :-\
Jak to? Nie słyszałam o tym... Wiedźmin bez jego muzyki to już nie będzie to samo :(:(
A może by tak stworzyć forumowską petycję dotyczącą Pana Skorupy...
A na jakiej podstawie zakładacie że muzyka dopiero ma być skomponowana, a nie jest już gotowa? Przecież prace nad Wiedźminem 2 trwają od wielu miesięcy, może nawet od początku 2008 roku. Więc co przez ten czas robił Pan Skorupa? Komponował, komponował i komponował, nagrał i koniec, jego rola się skończyła więc go zwolnili, no bo po co trzymać w firmie pracownika, dla którego nie ma już roboty, a który bez trudu znajdzie ją gdzie indziej, bo nie jest byle kim - tylko Autorem Muzyki do Wiedźmina.Zresztą zwróćcie uwagę na muzykę w materiale, który wyciekł - jest genialna - zwłaszcza ten motyw pod koniec w czasie walki Geralta z zamaskowanym wojownikiem.
Nie no przepraszam cię ale skoro fabułę mają, per Pan Andrzej prędzej tworzy do GRY niż do określenia scenariusza gry. Sam napisałeś że w materiale jest muzyka genialna, a to tylko dzięki temu że widział projekt. Jego praca się nie kończy aż do skończenia gry, i za to (jeżeli mam rację) warto mu pogratulować ponieważ on ciągle zmienia świat wiedźmina w pewnym sensie. No na przykład jeżeli końcową walkę z Mistrzem Zakonu uwiecznił (chodzi mi o przemowę bardziej Jaskra na końcu) tak jak wszyscy przeszli grę to słyszeli, miała ta muza na celu zapisanie do ciekawych wydarzeń opowiadanych przez bajkoopowiadaczy (chyba tak to się piszę) a nie np. smutnego końca odjeżdżania Geralta w siną dal. AHA Dziekuję ci Taranaki za przywitanie na forum. :beer:
 
Dokładnie tak Taranaki. Szczególnie, że muzyke w grach można by określić w skrócie jako:Battle 1Battle 2Town 1Town 2Town 3CityVillage 1Village 2Peacfull SwampsCastleEnding
 
Douger said:
Dokładnie tak Taranaki. Szczególnie, że muzyke w grach można by określić w skrócie jako:Battle 1Battle 2Town 1Town 2Town 3CityVillage 1Village 2Peacfull SwampsCastleEnding
Nie wiem czy to jest tam muzyka o której myślę, ale jeszcze mus_bat_boss1, mus_bat_salam3, amb_old_manor i menu xD
 
EskelZKaerMorhen said:
EskelZKaerMorhen said:
Dokładnie tak Taranaki. Szczególnie, że muzyke w grach można by określić w skrócie jako:Battle 1Battle 2Town 1Town 2Town 3CityVillage 1Village 2Peacfull SwampsCastleEnding
Nie wiem czy to jest tam muzyka o której myślę, ale jeszcze mus_bat_boss1, mus_bat_salam3, amb_old_manor i menu xD
Nie, wiesz jemu raczej chodziło ot takie przykłady rozumiesz ? No i wszedłem jeszcze po to by napisać kolejny pomysł ale już go se przypomniałem. Mianowicie, żeby walka na pięści, tak jakby hmm.... usprawnić O! Dokładnie no bo drogi CDProjekcieRED...... Czemu by zamiast tych kombosów z talentami nie dać naukę waleni ćwiekami na ramieniu??? :) wiecie o co chodzi nie? Skoro wiedźmin ma być mroczniejszy (to znaczy bardziej krwawszy, lepiej pasuje) to czemu by nie walić ramieniem z wiedźmińskimi ćwiekami by -powiem troche "bestialsko ale"- by było krwawiej. No bo jeżeli znam się dobrze na wzorach to: Umiejętności+Krew (więcej krwi.....dużo krwiii..... JESCZE WIĘCEJ :dead:[sorki nie mogłem się powstrzymać :angel:])=(może przesadzam ale) Zapierające dech w piersiach efekty. No np. ta walka w "trailerze do drugiej części" z tym "Królozabójcom" on wytrąca ci miecz ponieważ nie wyszła ci sekwencja QTE masz szansę ją naprawić drugą łatwiejszą. Mam nadzieję że panowie z REDA czytają wiele postów (oby moje ;D) i postarają się ulepszać grę. Bo co to za gra która wogóle nie trafi w serca odbiorców (którzy wiedzą co i jak lubią). UWAGA JEŻELI JAKIŚ PAN Z CDP RED TO CZYTA TO NIECH ODPISZĘ BO INACZEJ MY WAM ZASYPIEMY SKRZYNKE BYŚCIE PRZECZYTALI NASZE POSTY.... No nie ludzie!?!?!? ;D :beer: :teeth: Dziękuję za tych co to przeczytali i .. Proszę bardzo dla tych co dostali nowych pomysłów pod inspiracją moich. A także ja dziękuję innym że dzieki nim mogłem dostać olśnienia. :wave:
 
przede wszystkim witam bo jest to mój pierwszy post itd.więc witam!Jak dla mnie mogli by dodać możliwość niszczenia otoczenia np. Przeszkadza nam płot? Podpalamy go Igni.mogli by też dodać interakcje z obiektami podczas walki czyli przewracanie stołów aby zagrodzić im drogę czy szaf aby ich przygnieść.W W2 widziałbym też morze jakieś elementy parkour (nie mówię tu o czymś typu prince of persia czy assasins creed) ale np. wchodzenie ubytkach w ścianach czy nawet wchodzenie po drabinie a nie tylko te schody. No bo pomyślcie Wiesiek taki szybki, zwinny i w ogóleza***ty a jedyna "akrobacja" jaką widziałem w grze to salto.na koniec poprawka w grafice. Chodzi mi tu głównie o walkę. Gdy Wiesiek przebija na wylot przeciwnika miecz wchodzi w niego jak w masło a gdy wychodzi drugą stroną nawet jednej poszarpanej nitki. A gdy wyjmuje miecz ciało jest takie same jak przedtem czyli nawet małej dziury po mieczu.
 
@Maziak_WitcherPrawdę mówiąc ciężko mi wyobrazić sobie wiedźmina z waleniem na ramieniu... Zresztą walka za pomocą wieloryba wydaje mi się nieco niewiedźmińska, gdzie tu gracja i szybkość ;) Poza tym czego chciałbyś uczyć tego biednego walenia? Do tego ćwiekami :pZ drugiej strony wizja wiedźmina tracącego miecz i wyciągającego zza pleców wala szarego wydaje się kusząca :) To tak odnośnie inspiracji twoim postem ;)
 
Otaku said:
@Maziak_WitcherPrawdę mówiąc ciężko mi wyobrazić sobie wiedźmina z waleniem na ramieniu... Zresztą walka za pomocą wieloryba wydaje mi się nieco niewiedźmińska, gdzie tu gracja i szybkość ;) Poza tym czego chciałbyś uczyć tego biednego walenia? Do tego ćwiekami :pZ drugiej strony wizja wiedźmina tracącego miecz i wyciągającego zza pleców wala szarego wydaje się kusząca :) To tak odnośnie inspiracji twoim postem ;)
A proszę bardzo, mówiłem że komuś się przydają moje posty ;) Nie no ale widzisz teraz ja ci dziękuję za twój post bo zamiast walenia myślałem o chomiku. No bo wiesz.... taki jednorazowy chomik wystrzeliwujesz go z łap..... z ramienia-walenia (ale rymy ;D) no i on wybucha. Na poczatku myślałem że waleń będzie pluć wodą. Ale.... to zbyt słabe bo musiałbyś wydawać na talenty i wodę w butelkach. ::)
 
Jako, że jest to temat o życzeniach to pozwolę sobie dodać coś od siebie... choć od siebie to zły pomysł, zacytuję tu pewnego człowieka, którego wypowiedź przeczytałem na innym forum. Kwestia dotyczy systemu walki - jego zmiany." Klikanie jednego przycisku jest po prostu nudne! zaczynając grę na hardzie oczekiwałem czegoś trudnego - zawiodłem się na całej linii. Po prologu wychodziło mi do końca 95% kombinacji, a z każdą "nową" oswajałem się po 5 potworkach. Jest to po prostu za łatwe i po kilku godzinach gry zwyczajnie się nudzi. Myślałem co by mogło poprawić ten błąd - i chyba znalazłem. Jest to swoboda wyboru kombinacji. Przenieśmy się chwilowo w czas fikcji i wyobraźcie sobie, że za walkę odpowiadają 3 przyciski. Zależnie od tego ile wysiłku włożyliby w to twórcy byłyby to albo silny/szybki/grupowy (zachowam nazwy oryginału dla większej jasności) lub - dla przykładu - cięcie/pchnięcie/blok lub cios wysoki/niski/wypad i wiele innych kombinacji. W tych dwóch ostatnich przypadkach byłyby też stare, sprawdzone style, ale ich zmiana odbywałaby się płynnie i natychmiastowo. W czasie walki nie ograniczałoby się gracza do klikania jednego przycisku, ale mógłby reagować w czasie rzeczywistym na działania przeciwnika. Wyobrażacie sobie jakiej wirtuozerii wymagałoby opanowanie do perfekcji takiej walki? Widząc, że przeciwnik inaczej ustawia stopy musiałbyś szybko wybrać czy pchnąć i starać się odbić atak czy odskoczyć.zablokować by znaleźć się w lepszej pozycji do ciosu. I czego wymagałoby to przy obecnej bazie animacji? Kilkudziesięciu(no dobra, z blokami i konfrontacjami kilkuset) "przejść" z każdej animacji do każdej innej, do tego dogrania ruchów tułowia i stóp w czasie ataków lub wykorzystanie tych ze "starych" animacji i zgranie tego w kodzie. Trzeba przyznać, że ogromna ilość roboty, ale taki system walki przykuwałby na wiele godzin i wyznaczyłby nowy standard. Dodając do tego bardziej kameralność walk z potworami - otrzymalibyśmy Wiedźmina na jakiego wszyscy czekali. I po poprawieniu kilku istotnych drobiazgów dot. znaków, umiejętności, dialogów i interakcji Wiedźmin stałby się na długie lata kanonem RPG."Mnie osobiście walka w Wieśku nie nudziła, ale może to dlatego że jestem na tyle wielkim fanem że mi zalety przysłoniły "wady" ?:> Mimo wszystko jednak taki system by mi baaardzo pasował, dodałbym jeszcze coś np. gdyby walka odbywała się w taki sposób jak wyżej zacytowałem umiejętności wiedźmina(talenty) z drzewka np. zręczność/szybkość wpływałyby na prędkość wykonywanej animacji czyli po prostu byłoby to szybsze. Dzięki temu możnaby było korzystać do końca gry z podstawowych ataków(oczywiście nowe też by były), wyobraźcie sobie jak przeciwnik się zastawia ale nasza klinga wyprzedza go o setne sekundy i wbija w ciało :D lub zdąża z paradą ale my dawaliśmy więcej punktów w siłę i przebijemy się przez jego zastawę robiąc z jego twarzy krwawą miazgę, ajj się rozmarzyłem :]
 
Easley said:
dodałbym jeszcze coś np. gdyby walka odbywała się w taki sposób jak wyżej zacytowałem umiejętności wiedźmina(talenty) z drzewka np. zręczność/szybkość wpływałyby na prędkość wykonywanej animacji czyli po prostu byłoby to szybsze. Dzięki temu możnaby było korzystać do końca gry z podstawowych ataków(oczywiście nowe też by były), wyobraźcie sobie jak przeciwnik się zastawia ale nasza klinga wyprzedza go o setne sekundy i wbija w ciało :D lub zdąża z paradą ale my dawaliśmy więcej punktów w siłę i przebijemy się przez jego zastawę robiąc z jego twarzy krwawą miazgę, ajj się rozmarzyłem :]
Osobiście nie uważam systemu walki w Wieśku za nudny. W porównaniu do innych erpegów wypada bardzo dobrze, chociaż w grach akcji można pewnie znaleźć lepsze...System walki powinien być równocześnie łatwy do opanowania i angażujący gracza co nie jest łatwe do zrobienia. W części pierwszej każdy kto umie kliknąć może podziwiać widowiskowe animacje walki a przy okazji wyczuwając rytm każdej kombinacji ma się poczucie uczestniczenia w walce. Wykorzystanie większej ilości przycisków na pewno dałoby więcej możliwych kombinacji ale z drugiej strony odrywa uwagę od samej gry i wymaga skupienia na klawiaturze :p Tak więc dla mnie system może zostać, ewentualnie wykorzystać dwa przyciski myszy (jeden do ataku a drugi do bloku/kontry) i kółko do rzucania znaków.Co do wpływu wybranych talentów na "wyprzedzanie o setne sekundy" to najpierw sugerowałbym REDom żeby zrobili coś z sytuacjami kiedy np. krasnolud robi zamach toporem, szybki i zręczny wiedźmin robi unik oddalając się na kilka dobrych metrów ale nad głową i tak odpływają cyferki a pasek życia zaczyna się kurczyć... Osobiście zdarzyło mi się nawet zajść takiego krasnala od tyłu zanim skończyła się animacja jego ciosu a i tak oberwałem...
 
Można by było zrobić np. tak, żeby w trakcie gry można było zmienić sterowanie podczas walki na więcej klawiszy + więcej kombinacji... choć w trakcie gry raczej nie wypali, to jak zaczynaliśmy grę to był wybór sterowania myszką lub myszką i klawiaturą to i to można by dorzucić ;) Każdy by był zadowolony, zwolennicy "starego" systemu i Ci, którzy chcieliby więcej ingerencji w ruchy wieśka, ale to mnóstwo roboty by było, a wolę grę równie dobrą jak 1-sza część ze "starym" systemem walki niż z nowym kosztem np fabuły i innych aspektów gry.
 
Witam wszystkich forumowiczów!Według mnie w Wiedźminie 2 nie powinno zabraknąć:-> nawiązania do fabuły z W1, a także kilku wyjaśnień z rzeczy, które mogą budzić wątpliwości w graczach po przejściu pierwszej części;-> większego terenu akcji;-> możliwości jazdy konnej;-> Ważniejszych postaci, których w W1 zabrakło np. Yennefer, Ciri, czarodziejki z Loży Czarodziejek, Yarpen Zigrin i wiele innych; -> kontynuacji możliwości zakończenia gry na kilka sposobów -> innych wiedźminów w trakcie gry, a nie tylko na początku-> Znaku, którego nazwy nie pamiętam
Został użyty przez Geralta w filmiku w którym wiedźmin walczy ze strzygą i z tajemniczym zamachowcem króla Foltesta
-> większej ilości zadań pobocznych-> kontynuacji podziału na rozdziały (przydały by się ich nazwy)A o to rzeczy które powinny zniknąć:-> wczytywanie się aż tylu miejsc
Oczywiście, główne lokacje mogłyby się wczytywać [takie, jak Wyzima Klasztorna, las na bagnach], ale już bez przesady z niektórymi
. Ten punkt akurat niekoniecznie;-> nie mam już więcej pomysłów, ale jak na coś wpadnę to napiszę w nowym poście
 
Rozważając twoje propozycje musze przyznac, ze:-> Nawiązanie do fabuły W1 jest rzeczą konieczną ( dlatego powstaje W2, by kontynułować myśl zawartą w W1)-> Jestem za-> Na temat jazdy konnej w W2 rozmawialiśmy wcześniej ( polecam przeczytać, może to zmieni twój pogląd na ten temat)-> Ogólnie chyba każdy z nas chciałby zobaczyć w grze postaci z ksiażki, niekoniecznie wszystkie naraz, ale ze dwie, trzy...-> Jestem za-> Jestem za-> znak, którego nazwy nie pamiętasz to Igni (pewnie zdołałeś sie do tej pory skapowac, ale pisze na wszelki wypadek) Ja ogólnie uważam, że to nawet nie jest prośba, ani życzenie. Wiedźmińskie znakiw W2 być poprostu muszą! ;D-> Zadania poboczne to coś bez czego gra RPG, nie jest grą RPG. Jestem za, chociaż szczerze mówiąc tyle zadań pobocznych ile było w W1 w zupełności mi wystarczyło :p Ale jak to mówią, od przybytku głowa nie boli ;D-> Myślę, że CDP Red nie odstąpi od tego pomysłu ( bardzo mi się podobało intro każdego rozdziału, człowiek w tym momencie się zastanawiał: "Aha! Ciekawe co się stało i na czym trzeba bedzie się skupić w tym rozdziale.") A jeśli chodzi o nazwy rozdziałów... myślę, że nie jest to koniecznie.
 
Ten znak to Aard, a nie Igni, tak ku ścisłości (kto czytał, ten wie). Znaki w W2 być muszą, a najlepiej takie jak w wersji książkowej (przede wszystkim dorzucić Heliotropu, do walk z czarodziejami idealny. Inne znaki można postawić i zdjąć - wracam do Aarda z opowiadania "Wiedźmin" (filmik w intro jest na jego podstawie), a nie tak jak w jedynce - rzucił i już , ) .
 
Taranaki said:
Rozważając twoje propozycje musze przyznac, ze:-> Nawiązanie do fabuły W1 jest rzeczą konieczną ( dlatego powstaje W2, by kontynułować myśl zawartą w W1)-> Jestem za-> Na temat jazdy konnej w W2 rozmawialiśmy wcześniej ( polecam przeczytać, może to zmieni twój pogląd na ten temat)-> Ogólnie chyba każdy z nas chciałby zobaczyć w grze postaci z ksiażki, niekoniecznie wszystkie naraz, ale ze dwie, trzy...-> Jestem za-> Jestem za-> znak, którego nazwy nie pamiętasz to Igni (pewnie zdołałeś sie do tej pory skapowac, ale pisze na wszelki wypadek) Ja ogólnie uważam, że to nawet nie jest prośba, ani życzenie. Wiedźmińskie znakiw W2 być poprostu muszą! ;D-> Zadania poboczne to coś bez czego gra RPG, nie jest grą RPG. Jestem za, chociaż szczerze mówiąc tyle zadań pobocznych ile było w W1 w zupełności mi wystarczyło :p Ale jak to mówią, od przybytku głowa nie boli ;D-> Myślę, że CDP Red nie odstąpi od tego pomysłu ( bardzo mi się podobało intro każdego rozdziału, człowiek w tym momencie się zastanawiał: "Aha! Ciekawe co się stało i na czym trzeba bedzie się skupić w tym rozdziale.") A jeśli chodzi o nazwy rozdziałów... myślę, że nie jest to koniecznie.
Z wieloma rzeczami się zgadzam z tobą Taranaki ale ten znak to Ard "Kto czytał ten wie" :p Jak koleś wyżej. Wiecie co (pewnie w konwersacji najwięcej znów porozmawiam z Taranakim ale....) pomyślałem że fajne by było dodatkowe wykorzystanie Starszej Mowy, bo wiadomo że wiele driad z Brokilonu przychylniej popatrzy na tego z kim się porządnie skomunikują a nie tylko Wspólnym (takie sytuacje można znaleźć w Mieczu Przeznaczenia w roździale Miecz Przeznaczenia). I żeby można było się go uczyć z ksiąg, bo nawet w grze była taka sytuacja (którą jeśli dobrze poprowadziliśmy wiemy jak się skończy ;D) że się uczyliśmy. Ale np. są jakieś słowa a w nawiasie wytłumaczenie z Starszej Mowy na wspólny.
 
Ja bardzo chętnie zobaczyłbym choćby jakieś namiastki drużyny, w końcu w 3 tomie Sagi mała ekipa się sformowała, więc co stoi na przeszkodzie, żeby w paru etapach w grze też się pojawiła drużyna? Nawet nie musielibyśmy sterować towarzyszami, sami by latali za nami i pomagali (jak Zygfryd z kuroliszkiem, ale żeby jednak czuło się zaangażowanie innych i interakcję z nimi). Ech, marzenia... :D
 
Nie ma nic gorszego niż patałachy plątające się nam pod mieczem / koxy wprowadzające nas w kompleksy i kradnące xp. Słowem - drużyna nie. :p
 
Przecież były drużyny. Z Zygfrydem to raz. Z wieśniaczką to dwa. Z wiedźmą przy Bestii to już trzecia sposobność teamu. I jest tego jeszcze więcej! A jednak, przecie Geralt pracuje sam.
 
Top Bottom