Myślę, że kolejne dodatki mogłyby zepsuć lub nadszarpnąć moje idealne zakończenie dla Geralta, który zawiesił już miecze na kołku i osiadł w Corvo Bianco razem z Yennefer
Taki koniec jest dla mnie jak najbardziej satysfakcjonujący i nawet pomimo moich odczuć przed "Krwią i Winem", kiedy liczyłem na jeszcze więcej przygód Białego Wilka, to to rozszerzenie skutecznie przekonało mnie do wizji Redów.
Po zakończeniu tej wspaniałej przygody z Geraltem nie czuję niedosytu. Nie popadłem też w odwrotną skrajność. Twórcy wiedzieli kiedy trzeba domknąć tę opowieść i zrobili to z klasą.
Oczywiście zagram w "Wiedźminy" jeszcze nie raz, ale zawsze tą kanoniczną historią będzie dla mnie ten pierwszy raz
Taki koniec jest dla mnie jak najbardziej satysfakcjonujący i nawet pomimo moich odczuć przed "Krwią i Winem", kiedy liczyłem na jeszcze więcej przygód Białego Wilka, to to rozszerzenie skutecznie przekonało mnie do wizji Redów.
Po zakończeniu tej wspaniałej przygody z Geraltem nie czuję niedosytu. Nie popadłem też w odwrotną skrajność. Twórcy wiedzieli kiedy trzeba domknąć tę opowieść i zrobili to z klasą.
Oczywiście zagram w "Wiedźminy" jeszcze nie raz, ale zawsze tą kanoniczną historią będzie dla mnie ten pierwszy raz