Jeden będzie do Potworów, a drugi do Wiewiórek. Gwint, tak jak każda karcianka oparta na deck-buildingu nie polega na tym że gramy wszystkim co mamy, musimy stworzyć własną talię tak żeby karty dobrze ze sobą działały. Różne rewersy po prostu sprawią, że karty neutralne nie będą się wyróżniać w talii dając np. przeciwnikowi sygnał, że na ręce mamy akurat jakieś karty neutralne.
Oczywiście mogłem źle zrozumieć wypowiedź Rafała i faktycznie karty neutralne zostały podzielone, ale byłoby to trochę bez sensu. W wersji elektronicznej karty neutralne możemy wrzucić do dowolnej talii co znacząco ubarwia rozgrywkę.