To smutne że nikt już nie dba o zdobyty rynek.
Ja to widzę raczej tak, że zaczęli w końcu porządnie dbać o inne rynki. Wiedźmin 3 to olbrzymi projekt, centrum i wschód Europy nie pociągną takiego multiplatformowego kolosa.
Nie wspomnę już, że polski rynek jest tym najmniej wdzięcznym, który skrytykuje nie tylko technikalia, ale każde najmniejsze odstępstwo od własnych wyobrażeń na temat świata Sapkowskiego.
Redzi też według mnie nieco się pogubili przy tej produkcji z marketingiem, bo było kilka małych wpadek, ale nie przesadzajmy. Nie zawsze da radę wszystko zapiąć na ostatnio guzik. Co się wielkiego stało? Nie było polskiej prezentacji planszówki, posypał się trochę konkurs na cosplay, Xbox do kolekcjonerki dostał dwie zabawki więcej, nieco przycieli niektóre elementy grafiki i trochę dłużej czekamy na polską wersję ostatniego zwiastuna i dwa razy przenieśli premierę. To naprawdę tak wiele, że nagle stali się wrogiem publicznym?
Przy poprzednich grach były podobnego i większego kalibru. Ktoś pamięta ile razy przenoszono premierę Wiedźmina 1?
Ile trzeba było się namęczyć przy premierze z Wiedźminem 2? Ile zapowiadanych rzeczy przy Wiedźminie 2 nie doszło do skutku? (olbrzymi świat zawierający wiele krajów, wrzucanie petard do wnętrza budowli, szerszy zakres skakania, integracja z Facebookiem).
Przy grach nie da rady wszystkiego przewidzieć. To jest masa elementów, które nie zawsze dadzą się spiąć razem lub które zmultiplikowane zaczynają zabijać komputer.
CD Projekt ciągle jest tym jednym z bardziej dbających o klienta producentem/wydawcą.