Wiedźmin 3: Dziki Gon – Motion Capture

+
Wiedźmin 3: Dziki Gon – Motion Capture



Zapraszamy na oficjalną stronę magazynu Game Informer, gdzie możecie obejrzeć najnowszy materiał filmowy pokazujący techniki motion capture wykorzystane przy tworzeniu gry Wiedźmin 3: Dziki Gon.
 
Może ten post Marcin mógłby dodać jako pierwszy przyklejony do tego tematu http://pl.thewitcher.com/forum/index.php?/topic/34207-nagrywanie-animacji-i-walki-dla-wiedzmina-3/ i uniknęlibyśmy kolejnego dubla ;).

Edit: Nieaktualne, Szypek już go zdążył zamknąć :)
 
Czy pani Agnieszka odtwarza postać, która pojawi się w grzę marcin ? :)/>.
Czy tam poza Triss był na ekranie ktoś inny ?.
 
airandilll said:
Czy pani Agnieszka odtwarza postać, która pojawi się w grzę marcin ? :)/>/>.
Czy tam poza Triss był na ekranie ktoś inny ?.

To była prezentacja na potrzeby GI. Natomiast faktem jest, że czasem animatorzy dają nam szansę - udaje nam się założyć kostium, no i powygłupiać w mo-capowni;)
 
Mam nadzieję, że w W3 nie będzie zbyt dużego recyclingu gestów. To mi odrobinę przeszkadzało w rozmowach W1 i W2. Było nagranych kilka profilów gestów (np. kobieta/mężczyzna), które wykorzystano w wielu miejscach dla wielu bardzo różnych enpeców. Tak sami język ciała miała np. Triss, Sheala i Saskia. Nieustanne deja vu.
 
Niby tak, no ale ile rodzajów gestów wykonuje się podczas normalnej rozmowy w rzeczywistości? Nie jest ich zbyt wiele wydaje mi się. Więc siłą rzeczy muszą się powtarzać. Chyba, że na przykład w trakcie jednej rozmowy postać stoi sobie normalnie, w drugiej na przykład przysiada na stole i macha nogami tak jak nam to tu zaprezentowano na modelu Triss, a w trzeciej siada przy stole i opiera głowę na ręku. Wtedy jestem jak najbardziej za :).
 
Bardzo podobają mi się te obroty na kolanach, dodają epickości. Ale założę się, że będą częściej pojawiać się cutscenach. Czy pan Tomasz nie powiedział przypadkiem "They attack you kinda powoli" ?
 
http://www.youtube.com/watch?v=hiHGN_RG_A4&playnext=1&list=PL2DAD8949A9B2C32F&feature=results_main

Maciek trochę przypakował i zmężniał od czasów W1
 
Maciek niesamowicie wywija,a Tomasz powalił mnie swoimi włosami:) Mam nadzieje, że efekt końcowy również zrobi szokujące wrażenie.
 
Ten koleś z długimi włosami to wygląda jak jakiś trans homo nie wiadomo. Coś jak Michał Szpak, czy jak on tam miał.

Informujemy, że Fighter5555 otrzymał trzydziestodniowego bana.
zi3lona
 
Fighter55555 said:
Ten koleś z długimi włosami to wygląda jak jakiś trans homo nie wiadomo. Coś jak Michał Szpak, czy jak on tam miał.

Każdy ma swój gust, jak lubi takie włosy to niech nosi..to nie czyni go transseksualistą, czy homoseksualistą.
 
Fighter55555 said:
Ten koleś z długimi włosami to wygląda jak jakiś trans homo nie wiadomo. Coś jak Michał Szpak, czy jak on tam miał.

To nie ja dałem Ci minusa, ale jeśli to nie żart, to już drugi temat, w którym zaraz zaczną Cię atakować: nie bez podstawy. Taka trochę niefajna Twoja wypowiedź, wiesz?
Zwłaszcza, że dotyczy jednego z Redów.
 
Yakin, śmiesz żartować z tym językiem ciała ;) Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak różnie podczas rozmowy zachowują się różne osoby lub jak ta sama osoba zachowuje się w różnych sytuacjach ;] Nie mówiąc już o tym, że język ciała jest podstawowym czynnikiem wpływającym na recepcję wypowiedzi danej osoby. Polecam wkręcić się np. na jakieś warsztaty psychologiczne czy coś (chociaż ich prowadzący niezbyt często godzą się na gości spoza grupy, ale spróbować można).

Co do samego wiedźmina - mi właśnie w dialogach tej mowy ciała brakowało, szczególnie ze strony Geralta. Np. podczas próby perswazji wystarczyło "kazać" Geraltowi zrobić delikatny krok w przód i o parę centymetrów cofnąć prawą dłoń. W grze te jego niby "straszne" odzywki wyglądały średniawo, a myślę, że nawet taki detal mógłby sprawić, że sam gracz podświadomie odczułby - może nie strach, ale jakby "potrzebę uległości". Co bardziej ogarnięci w temacie (myślę że takich osób trochę tutaj jest) wiedzą o co chodzi ;)
 
Fantastyczna sprawa, miło było również obejrzeć stare materiały z W1 wrzucone przez engessa i zobaczyć co się zmieniło


Nawiasem oglądając dev diaries z jedynki aż serdeucho rośnie z nadzieją, że po tym jak sfinalizujecie serię Wiedźmina (i będziecie stali jako-tako finansowo), będziemy mogli doczekać się powrotu do korzeni - np. Powrót Białego Wilka lub Wiedźmin 2 (z grafiką PC z wersji 1.0) na nowe konsole.
Choć nigdy nie miałem u siebie żadnej z takowych maszyn, miłoby takie coś na półce sklepowej zobaczyć (a nóż sobie ps'a kupie lub przy okazji jakiś update wyskrobiecie...
)
 
piotrek18tw said:
Yakin, śmiesz żartować z tym językiem ciała ;)/> Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak różnie podczas rozmowy zachowują się różne osoby lub jak ta sama osoba zachowuje się w różnych sytuacjach ;] Nie mówiąc już o tym, że język ciała jest podstawowym czynnikiem wpływającym na recepcję wypowiedzi danej osoby. Polecam wkręcić się np. na jakieś warsztaty psychologiczne czy coś (chociaż ich prowadzący niezbyt często godzą się na gości spoza grupy, ale spróbować można).

Wcale nie żartuję i zapewniam, że zdaję sobie sprawę jak się zachowują różne osoby w trakcie normalnej rozmowy. A psychologię miałem przez dwa lata na studiach :). I chyba miałeś na myśli percepcję :). I nigdzie nie napisałem, że postacie w trakcie dialogów mają się w ogóle nie poruszać. Napisałem, że liczba gestów wykonywanych podczas normalnej rozmowy jest dość ograniczona i nie widzę sensu w dorabianiu na siłę iluś tam nowych, bo dopiero to byłoby nienaturalne. Nikt przecież podczas normalnej rozmowy nie wymachuje co chwila rękoma, nie podskakuje, ani nie chodzi w kółko . Nawet to ciągłe potrząsanie dłońmi w W1 (w W2 jeszcze się za wiele nie nagrałem) wydaje mi się nie do końca naturalne.

piotrek18tw said:
Co do samego wiedźmina - mi właśnie w dialogach tej mowy ciała brakowało, szczególnie ze strony Geralta. Np. podczas próby perswazji wystarczyło "kazać" Geraltowi zrobić delikatny krok w przód i o parę centymetrów cofnąć prawą dłoń. W grze te jego niby "straszne" odzywki wyglądały średniawo, a myślę, że nawet taki detal mógłby sprawić, że sam gracz podświadomie odczułby - może nie strach, ale jakby "potrzebę uległości". Co bardziej ogarnięci w temacie (myślę że takich osób trochę tutaj jest) wiedzą o co chodzi ;)/>

Może mi się wydaje, ale gracz raczej ma "odczuwać" to co Geralt, a nie to co oponent Geralta w rozmowie. Więc jak to Geralt zastrasza, czy perswaduje, to dlaczego gracz ma odczuwać uległość?
 
Top Bottom