Wiedźmin 3: Dziki Gon najbardziej oczekiwaną grą roku 2015! Zobacz nowy trailer!

+
@Hostile
W pełni się zgadzam, ale generalnie podziwiam, że ci się chciało o trzeciej w nocy :).
@Hostile
Coś ty, chłopie, zjadł, że miałeś tyle energii o trzeciej zero cztery?

Oj tam, jestem przecież jednym z dyżurnych forumowych Batmanów :p
 
Last edited:
Ja tam sam siedziałem chyba do wpół do trzeciej wczoraj :). Ale mi się nie chciało już tych absurdów komentować :).

Ja siedziałem w sumie prawie do piątej, bo mnie wciągnęła Hajpowa Opowieść adventusa :turned:

---------- Zaktualizowano 19:55 ----------

Nie byłbym chyba sobą, gdybym nie doprowadził zaczętej sprawy do końca, bo nie dawałoby mi to spokoju, a więc, @unclejoe, poświęciłem jeszcze trochę swojego czasu na zbadanie tematu, o którym wspomniałeś. Zrozumiałem wreszcie, co chciałeś przekazać w swoim poście (chociaż z samej jego treści niewiele wynikało) i już chyba jestem w stanie odpowiedzieć ci na pytanie, które wcześniej zadałeś, czyli "Jak to jest?, uprzedzając konieczność pisania przez ciebie kolejnego długiego posta wyjaśniającego, o co ci dokładnie chodziło (na który znów musiałbym odpowiadać np. późno w nocy ;P). A więc od początku.

W swoim poście, który zamieściłeś tu piętnaście stron temu wyraziłeś swoją opinię na temat trailera "Starsza Krew", skrytykowałeś słabą grę aktorską w jego polskiej wersji i jako przyczynę tego wskazałeś presję dodania polskiej wersji językowej, wywieraną przez forumowiczów (co do obecności tej presji absolutnie się zgadzam, o czym nawet pisałem w poprzednim poście, ale co do tego, że była głównym powodem słabszego wykonania dubbingu już nie bardzo). Następnie poradziłeś załodze CDPR, by nie rozpraszali swojej uwagi na spełnianie życzeń forumowych fanatyków przez pośpieszne wydawanie trailerów, by im dogodzić, tylko skupili się na jak najlepszym dopracowaniu gry. Dalej na luźne, jednozdaniowe wtrącenie jednego z forumowiczów o tym, że dialogi nie będą poprawiane, bo są już nagrane od wakacji (które może nie do końca powinno odnosić się do twojego posta, ale to była kwestia nieporozumienia, nie chęci hejtu) niepotrzebnie zareagowałeś agresją, wyzywając go od "wojowników klawiatury". I tym zapewne sposobem zapewne naraziłeś się na śmieszność i dalsze "najeżdżanie" przez innych, o którym wspomniałeś (i w którym to, de facto, nie brałem wcale udziału, sprawdziłem to i pamięć mnie nie myliła, to nie byłem ja ;P). Poza tym, dopisałeś również o swojej wątpliwości co do tego, że dialogi do trailera były nagrane parę miesięcy wcześniej, co spowodowało wysyp dalszych odpowiedzi forumowiczów, którzy mieli inne zdanie. I w tym przypadku najprawdopodobniej mieli oni rację, ponieważ ja również szczerze wątpię w to, by pod presją żądań polskiej wersji trailera specjalnie ściągali ponownie aktorów dubbingowych tylko po to, by pośpiesznie nagrać kilka zdań do nowego trailera. Wątpię, by tak było też w przypadku tworzenia wersji angielskiej. Najprawdopodobniej (chociaż też istnieje oczywiście pewna szansa, że mogę się mylić) dialogi do wszystkich wersji językowej trailera zostały po prostu wycięte i sklecone z tych z gry, które, jak próbowali ci uświadomić niektórzy forumowicze, nagrane były parę miesięcy temu. I tak jak inni uważam również, że dział, który odpowiada za powstawanie takich trailerów nie ma nic wspólnego z tworzeniem gry, więc to, czy będzie się nimi zajmował, czy też nie, nie ma żadnego wpływu na jakość i dopracowanie samej gry. Więc jeżeli pytasz mnie "Jak to jest?", to odpowiem, że po prostu nie zrozumiałeś się z innymi forumowiczami. Ale forum jest właśnie od tego, żeby takie rzeczy sobie wyjaśniać, bez zbędnego przepychania się.
A gdybym miał wrócić do tego "szufladkowania się" z twojego posta, to jeżeli ja idealnie pasuję do archetypu osoby, która pisze pod wpływem emocji, nie kieruje się logiką opartą na faktach i nie potrafi przyjąć słów krytyki, to jak nazwać kogoś, kto na drobną, grzeczną uwagę reaguje bezzasadną agresją oraz próbuje wyładować swoją frustrację na osobie, która mu nie zawiniła? Archetypem hejtera? Widzisz, taka nauczka na przyszłość, Wiedźmin uczy nas, że świat nie jest czarno-biały i nie wszystko można zamknąć w utartych schematach. :peace:
Jeżeli w czymś pomogłem, to polecam się na przyszłość :wave:

A teraz, żeby wszystko było jasne, napiszę o tym, w jakich okolicznościach moim osobistym zdaniem powstał trailer "Elder Blood" (uprzedzam, że to teoria oparta wyłącznie na moich domysłach i przypuszczeniach, prawda może być całkiem inna). Otóż myślę, że z początku tego trailera miało w ogóle nie być (albo istniał wyłącznie w jakichś luźnych koncepcjach). Redzi mieli w tym czasie większe problemy marketingowe, bo wiedzieli już o konieczności przełożenia premiery gry i próbowali ułożyć plan jak najłagodniejszego ogłoszenia tego światu. Jednak zbliżała się gala Golden Joystick Awards, na której w dodatku Wiedźmin 3 był nominowany do nagrody za najbardziej oczekiwaną grę, a fani dwoili się i troili, by zapewnić grze jak największy rozgłos i doprowadzić do jej zwycięstwa w tym konkursie. Presja jak najbardziej była, i to spora, bo gdyby wygrał (na co była realna szansa, która, jak widać, się sprawdziła), oczy świata zostałyby zwrócone na niego, więc głupio by było trochę puścić wtedy tylko jakiś stary materiał czy trailer, a następnie ogłosić po chwili, że przesuwają premierę o trzy miesiące. I być może właśnie wtedy Redzi doszli do wniosku, że jednak lepiej będzie się jakoś fanom odwdzięczyć, by w razie czego "mieć coś na swoją obronę" przed falą hejtu. Bo pewnie wiedzieli, że afera z przesunięciem i tak będzie, ale jeżeli nie będzie niczego, co chociaż trochę uspokoi forumowiczów i chwilowo zaspokoi ich niedosyt materiałów, to PR-owo będzie całkiem "do dupy", a cała marketingowa para pójdzie w gwizdek. Wtedy być może pojawiła się koncepcja konieczności wykonania takiego trailera na ową galę, pośpiesznego sklecenia go ze scen wyciętych z gry, opatrzonych fragmentami dubbingu przewijającego się w jej dialogach. Mogą o tym świadczyć przede wszystkim krótkość tego trailera (jest dwa razy krótszy od Sod), jego słabe wyreżyserowanie, nie rzucająca się w uszy muzyka, problemy ze śnieżnymi teksturami w niskiej rozdzielczości Eredina i Caranthira czy afera z jutubową kompresją, która strasznie zmasakrowała jakość trailera (ktoś pewnie tego nie dopilnował, bo nie było czasu), no i jego ogólna przeciętność względem poprzednich, świetnych trailerów (dopracowanych do maximum). Trailer mimo wszystko spełnił swoje zadanie, chociaż wywołał też falę hejtu na innej płaszczyźnie (kwestia między innymi tego słynnego "downgrade'u" czy też właśnie narzekania na ogólną miałkość i mizerność filmiku). Pojawiły się też pierwsze zapytania o wersję polską trailera i może wtedy Marcin niepotrzebnie powiedział, że będzie na dniach (bo być może była tylko w planach), ale że z oddanym comjuniti, któremu za chwilę zada się poważny cios informacją o przełożeniu premiery, nie powinno się zadzierać, a słowo się już rzekło... No to nasz klient, nasz pan, zgodnie z przyjętą przy W3 polityką o wypuszczaniu wszystkich materiałów również w wersji polskiej (o której wspomniałem we wcześniejszym poście), takowa wersja również powstała. A że pojawiła się prawie dwa tygodnie później - cóż, w końcu trzeba było ją również zrobić (ale z gotowych materiałów). To samo z innymi wersjami językowymi, w końcu Redzi nie chcieli teraz podpaść żadnej z grup swoich fanów ;P
BTW: A to, że inne wersje językowe różnią się od angielskiej wypowiadanymi przez Yennefer słowami w żadnym wypadku nie świadczy o tym, że będą się one różniły od niej treścią czy też zostały błędnie przetłumaczone. Po prostu po przemyśleniu użyto w nich innego fragmentu dubbingu Yen, który wydał się im lepszy i bardziej sensowny. To również może świadczyć o tym, że ten trailer, niezależnie od wersji, tworzony był na ostatnią chwilę.


I tak to moim zdaniem wyglądało, jednak jest duża szansa na to, że mogę się mylić. Prawdy pewnie nie poznamy, ale kto mnie zna, to wie, że detektywem bywam całkiem niezłym... :p
 
To, że na gameplayu wygląda, jak wygląda, świadczy jedynie o tym, że ów program jest niedopracowany lub zabugowany (tak jak był zabugowany w poprzednich Wiedźminach). Póki co, to się o to nie martwię, mają czas, by go doszlifować.
A może po prostu nie dopasowali go jeszcze do wszystkich wersji? Takie rzeczy na ogół robi się pod koniec, a gameplay to jednak wczesny build (najpóźniej z czerwca, choć gdzieś chyba było napisane, że z marca). Pewnie obecna wersja, która jest testowana posiada lip-sync do każdej wersji językowej.
 
A może po prostu nie dopasowali go jeszcze do wszystkich wersji? Takie rzeczy na ogół robi się pod koniec, a gameplay to jednak wczesny build (najpóźniej z czerwca, choć gdzieś chyba było napisane, że z marca). Pewnie obecna wersja, która jest testowana posiada lip-sync do każdej wersji językowej.
Sam lip-sync dopasowuje się automatycznie do wypowiadanych głosek, niezależnie od wersji. Nie do końca dopasowane mogły być jeszcze animacje ruchu ust np. przy wypowiadaniu niektórych typowo polskich głosek, jeżeli to miałeś na myśli. A to świadczyłoby o tym, co napisałem, czyli że na gameplayu lip-sync był jeszcze niedopracowany. Ale to fakt, takie rzeczy robi się prawdopodobnie w późniejszym czasie, więc jak wspomniałem, jestem póki co o to spokojny.

---------- Zaktualizowano 14:15 ----------

Przede wszystkim trzeba wreszcie rozgraniczyć dwie rzeczy, które na tym forum, jak widzę, są często błędnie określane zamiennie jednym terminem. Chodzi o mimikę ust oraz mimikę twarzy i gestykulację postaci. Niektórzy nie rozróżniają tych dwóch rzeczy i później piszą ogólnie, że "mimika" na obu wersjach językowych gameplaya była tworzona tylko do jednej, angielskiej wersji, a wersja polska była po prostu dubbingiem nałożonym na te same animacje jak przy spolszczaniu filmów animowanych typu Shrek. Otóż nie, ta cała szeroko pojęta "mimika" składa się właśnie z dwóch rzeczy - komunikacji niewerbalnej czyli gestykulacji, na którą składają się mowa ciała, ruchy rąk, głowy czy brwi i powiek oraz samej mimiki ust i warg. Gestykulacja zrobiona została "na sztywno", miała być uniwersalna i pasować w założeniu do każdej wersji. Ona jest taka sama w obu gameplayach. Były zarzuty, że była robiona pod angielską wersję i do polskiej nie pasuje, m. in. z powodu zbyt agresywnego potrząśniecia głową przy spokojnym pytaniu Geralta "Dlaczego?" w rozmowie z Jaśkiem, ale to IMO bzdura. To już kwestia wczucia się w scenę danego aktora, wyrażane emocje w danych scenach w ogólnym założeniu nie powinny się różnić. Drugi element, czyli już ta właściwa mimika synchronizująca ruchy ust w stosunku do wypowiadanych słów jest, jak wspomniałem, dynamicznie generowana przez lip-sync. I to ona różni się we wszystkich wersjach językowych, nie jest przypisana do żadnej na stałe. Jak ktoś nie wierzy, niech sobie odpali jeszcze raz obie wersje gameplaya i porówna na bieżąco, ruchy ust są całkiem inne. A jeżeli chodzi o problemy techniczne związane z polskim lip-sync'kiem, który nie do końca wygląda tak, jak powinien, to angielski boryka się z podobnymi problemami, ale tego nikt nie zauważa. Ale to, jak wspomniałem, jest do dopracowania.
 
Last edited:
Dobrze Hostile prawi, dlatego chociażby w angielskiej wersji przy tiku w chacie Pań lasu Geralt rusza również ustami, bo do tej wersji to zostało wdrożone, a w innych wersjach językowych zapomnieli o tym :p A szkoda.
 
Dobrze Hostile prawi, dlatego chociażby w angielskiej wersji przy tiku w chacie Pań lasu Geralt rusza również ustami, bo do tej wersji to zostało wdrożone, a w innych wersjach językowych zapomnieli o tym :p A szkoda.

Myślę, że przy tym "tiku" w polskiej wersji pojawił się jakiś bug w renderowaniu, dlatego wyszło to trochę gorzej. Mam nadzieję, że to poprawią do czasu premiery :p
 
Myślę, że przy tym "tiku" w polskiej wersji pojawił się jakiś bug w renderowaniu
Jaki bug przy renderowaniu? Przecież po prostu nie ma animacji w innych językach niż angielski. Pewnie jeszcze nad tym nie pracowali i tylko angielski ma dopasowany ruch ust to słów.
 
Jaki bug przy renderowaniu? Przecież po prostu nie ma animacji w innych językach niż angielski.

Bug jest taki, że tej animacji wykrzywienia kącika ust w lewo po prostu nie ma (a powinna być, bo Redzi chwalili się tą "nową animacją mimiki" na jednym z pokazów angielskiej wersji). Sama taka animacja nie powinna mieć żadnego związku z wersją językową (bo przecież nie są tam wypowiadane żadne słowa), więc wątpię, by każda z nich wymagała jej osobnej implementacji. Dlatego stawiam, że albo coś się posypało, albo nie zostało odpowiednio dopracowane, wczesny build (jak wy to nazywacie) itd.

Pewnie jeszcze nad tym nie pracowali i tylko angielski ma dopasowany ruch ust to słów.
Jak to tylko angielski? Przecież w polskim gameplayu ruch ust też jest dopasowany do słów. A że niby czasem wygląda to niechlujnie i niedokładnie (np. u Babci)? Cóż, w angielskim też nie jest z tym idealnie, kwestia szlifu.
 
Last edited:
wprowadzili juz dawno. czekamy tylko na pierwszego pijanego forumowicza, który zdobędzie je przez przypadek.

Przeczytałem wszystkie (serio!) i nie dostałem... :(

A, już wiem! Czytałem na trzeźwo! No cóż, musiałbym się więc znietrzeźwić i przeczytać jeszcze raz. O ile to pierwsze dałoby się załatwić, to drugi raz przebrnąć przez tą ścianę tekstu... Nie, wolę zapuścić po raz kolejny (czwarty? piąty?) "Opowieść Hajpową". ;)
 
Mi tam lip sync nie wadzi, tym bardziej, że poprawie ulegnie na pewno.
Szkopuł w tym, że w wersji angielskiej gameplya mowa ciała, gestykulacja współgrała z grą aktorską, co w wersji rodzimej nie zawsze ma miejsce. Zupełnie jakby aktor znał z grubsza kontekst, ale nie miał wglądu w scenę jako taką.
Nie wiadomo czy i ile się w tej kwestii zmieni, a nie jest to rzecz, którą łatwo zignorować.
Inna sprawa to wrażenie, że niektóre kwestie w gameplayu po naszemu są nie tyle grane ile czytane. Odnośnie najnowszego zwiastuna, tutaj w kwestii udźwiękowienia, za wyjątkiem „co tu stanęło” Rozenka, zastrzeżeń nie mam. Czekam też na nowy gameplay pl, by przekonać się, jak to naprawdę z naszą wersją jest. Ten pierwszy robi wrażenie czegoś skleconego naprędce i nie jest dla mnie reprezentatywny.

Tak w ogóle nie jestem zwolennikiem nadmiernie rozwiniętej mimiki, a przynajmniej nie w grach rpg, gdzie do odegrania jest od zatrzęsienia dialogów.
Im bardziej ten aspekt staje się zaawansowany, wiarygodny, tym mniejsze pole do popisu dla samego aktora, wystarczy odrobina inwencji nie tam gdzie trzeba i całą starannie wyreżyserowaną scenę szlag trafia. Przez tę dosłowność znika część uroku, zacierają się różnice pomiędzy poszczególnymi wersjami, a to według mnie źle. Dlatego gdy inni się jarają ja widzę rzecz smutną wielce.
 
Last edited:
Szkopuł w tym, że w wersji angielskiej gameplya mowa ciała, gestykulacja współgrała z grą aktorską, co w wersji rodzimej nie zawsze ma miejsce. Zupełnie jakby aktor znał z grubsza kontekst, ale nie miał wglądu w scenę jako taką.
Zgadzam się, w polskiej wersji gestykulacja nie zawsze współgrała głosem, ale tak jak mówisz, było to podyktowane trochę słabszym wczuciem w rolę danego aktora, a nie, jak to piszą niektórzy, stworzeniem gestykulacji pasującej tylko pod angielską wersję. Ta była zrobiona w pierwszej kolejności i miała być uniwersalna. Też myślę, że ten krótki, półgodzinny fragment, na którym pokazano tylko parę dialogów, nie jest do końca reprezentatywny dla trwającej ponad 100 godzin gry. Z pewnością będzie także wiele scen, w których to polscy aktorzy lepiej się wczują w rolę, co też widać w scenie, gdy Geralt opuszcza Novigrad - spokojne i obojętne "We're about as useful here as knickers on a whore" brzmi o wiele słabiej niż przeładowane frustracją "Potrzebny tu jestem jak dziwce majtki" ;P Więc nie ma co spisywać polskiej wersji na straty z powodu kilku potknięć ;P
 
Top Bottom