Plik blokujący wyciek na premierę przy pierwszym nakładzie to nie DRM. Serio, nie wiem w czym tu widzicie problem. Wątpię, żebyście nie mieli choć na chwilę dostępu do internetu przy premierze. A Marcin pisał, że tym razem nie będzie problemów z serwerami, na pewno plik udostępnią w innych źródłach. Więc po co ta krytyka? Uparcie robicie z tego rozwiązania coś złego, a z REDów kłamców. A w rzeczywistości podczas instalacji nawet nie poczujecie, że coś się tam ściągnęło. Tak Wam się nudzi że szukacie sensacji?
Last edited: