E tam, nie mam problemu z tym, że trzeba będzie pobrać plik, rozumiem dlaczego zdecydowano sie na takie rozwiązanie. Podobnie nie mam problemu z rejestracją egzemplarza na GOG'u w celu pobrania patchy, skądś i tak zassać je trzeba, a GOG jest własnością "cedepu", więc to naturalne ku temu miejsce.. Grunt, że w grze nie będzie żadnych inwazyjnych DRM'ów, które mogłyby wpłynąć niekorzystnie na wydajność, czy stabilność, a wręcz uniemożliwić uruchomienie gry mimo posiadania już w pełni kompletnej wersji (Starforce, pamięta ktoś?) Jedno co mnie zastanawia i z czym mam problem, to to, czy wśród rozesłanych kopii recenzenckich znalazły się wersje na pecety i dlaczego nie?