Bardziej, wydaje mi się, chodzi o to, że mimo stałego rozwoju bohatera W3 cały czas będzie wyzwaniem, w opozycji do W2 gdzie po przekroczeniu pewnego punktu rozgrywka była spacerkiem.
Bardziej, wydaje mi się, chodzi o to, że mimo stałego rozwoju bohatera W3 cały czas będzie wyzwaniem, w opozycji do W2 gdzie po przekroczeniu pewnego punktu rozgrywka była spacerkiem.
Dokładnie, być może im się udało dobrze z balansować gre tym razem, bo z Wiedźminem 2 im nie wyszła ta sztuka, pewnie im czasu zabrakło na dobry balans gry. Nic to nie ma do tego czy się coś skaluje czy nie.
Bardziej, wydaje mi się, chodzi o to, że mimo stałego rozwoju bohatera W3 cały czas będzie wyzwaniem, w opozycji do W2 gdzie po przekroczeniu pewnego punktu rozgrywka była spacerkiem.
Tam jest napisane o wzrostem poziomu trudności wraz z poziomem postaci(bo czymże jest wzrost umiejętności głównego bohatera)? Dla mnie to nie to samo co "Gra jest wymagająca nawet gdy nasz bohater jest już mocno rozwinięty".
Przecież to już było.
W świecie są przeciwnicy o różnym poziomie trudności. Na początku nie ma co do silniejszych zaczynać.
To chyba logiczne, że w późniejszych etapach, zadania wątku głównego i pobocznych będą kierowały w stronę przeciwników o wyższym poziomie niż zadania z początku gry.
Tam jest napisane o wzrostem poziomu trudności wraz z poziomem postaci(bo czymże jest wzrost umiejętności głównego bohatera)? Dla mnie to nie to samo co "Gra jest wymagająca nawet gdy nasz bohater jest już mocno rozwinięty".
Dlatego zaznaczyłem, że po prostu ktoś to kiepsko ujął w tekście. Przy okazji wyjaśniając, co prawdopodobnie miał na myśli. Skalowania miało nie być, było to mówione od początku. Zresztą logika to podpowiada, biorąc pod uwagę jak ważnym dla samej gry jest element wykonywania Wiedźmińskiego rzemiosła.
---------- Zaktualizowano 21:37 ----------
Poza tym jak zaznaczył Kuboniusz, w tym samym tekście wyraźnie jest napisane, że skalowania nie ma.
No ale to jest twoja interpretacja, nie znasz przecież sytuacji, tylko wyobrażasz sobie co chciał przedstawić autor tekstu. Ja podczas czytania/słuchania materiałów okołogrowych przed W2 też myślałem że dziennikarze niefortunnie nazywają świat W2 zamkniętym i liniowym bo przecież w zapowiedziach miał być wielki otwarty świat i gra nieliniowa.
No ale to jest twoja interpretacja, nie znasz przecież sytuacji, tylko wyobrażasz sobie co chciał przedstawić autor tekstu. Ja podczas czytania/słuchania materiałów okołogrowych przed W2 też myślałem że dziennikarze niefortunnie nazywają świat W2 zamkniętym i liniowym bo przecież w zapowiedziach miał być wielki otwarty świat i gra nieliniowa.
@szincza
A co jeśli tylko powtórzył w tych dwóch miejscach słowa REDów?
Combat in The Witcher 3 requires finesse and precision as well as agility, rapid tactical decisions and a balanced approach to levelling and crafting. There is no enemy scaling – venture too far into end game territory and you’ll be slaughtered.
Even the early encounters can be tough for newcomers, actually, and CD Projekt RED has worked hard to ensure the game always feels challenging – even on normal difficulty.
... @Swooneb nie baw się w trolla i ciesz się, że nie można dawać minusów... Nabiłeś kilka postów, bo ktoś "strzelił babola".
Oczywiście, że im większy będzie poziom bohatera, tym bohater będzie spotykał trudniejszych przeciwników. Wyższy poziom = gracz zaszedł dalej = dalej są silniejsi przeciwnicy.
Było mówione, że nie będzie skalowania. Dodatkowo w artykule też napisali, że nie będzie skalowania. Boże jak ja nie lubię takiego gadania... identyczne biadolenie było w alchemii... aż nie wytrzymałem i w jednym poście postarałem się napisać wszystkie za i przeciw + informacje, które zebrałem.... Nie daję się zazwyczaj wciągać w tego typu pogaduchy, ale ile można..
Wiedźmin 3 = Gothic = Jak za daleko (za wcześnie, niski poziom postaci) pójdziesz, to zeżrą Cię wilki. [Z małym wyjątkiem, gdy gracz jest świetny, to i na 3 lvl pobije 15 lvl giganta... w DarkSouls było (jest) tak samo = grę można przejść na 1 lvl nie inwestując w postać...] problemy sobie znajdujecie... jedynymi ważnymi problemami są:
1) Dobra optymalizacja pod PC;
2) Dobra optymalizacja pod Konsole (niżej, bo produkcja gry ewidentnie po około roku, dwóch latach zaczęła być robiona pod konsole, z mniejszym naciskiem na PC - tak to na razie wygląda);
3) Bugi, błędy, itp. Redzi z tym walczą i ile dadzą radę, tyle poprawią (przed oddaniem do tłoczni), a później w pierwszym service-packu;
4) Drobne problemy z płynnością walki, animacjami postaci (podobno Geralt nadal dziwnie wchodzi pod górę... / schodzi już bardzo ładnie );
5) Grafika... hmm ona w tej grze jest - problem jest taki, że "średnia" optymalizacja nie pozwala nam jej ujrzeć;
6) Drobne niedociągnięcia, typu "proste mury" , brak wypukłych cegieł itd... Redzi tak jak nad Bugami, pracują i nad tym. [hmm zastanawiam się czy są w firmie osoby, które zwiedzają tzw. "pusty świat" (bez postaci, NPC'ów, potworów, bez niczego a'la "Kononowicz"= nic nie ma) - ja łaziłbym po całym (dostępnym) Wiedźmin-landzie oglądał wszystko dokładnie, w różnych porach dnia i nocy, z pochodnią i bez...; ) ]
Dajcie spokój Skalowaniu*. Skalowania nie będzie.
*chodzi oczywiście o skalowanie przeciwników (skalowanie świata już nastąpiło)
Nie trolluje. I co wy z tym "oczywiste, że jeśli będzie miał wyższy level to będzie spotykał silniejsze potwory" Przecież to bzdura, gracz sobie może chodzić po całym świecie i bić te same potwory z którymi się bił 5 godzin temu, i one nie będą silniejsze wtedy będziesz czuł że to Ty jesteś silniejszy i powinno graczowi z nimi iść łatwiej. Z wiadomych względów potwórów fabularnych nie biorę pod uwagę.
Odpowiem tylko raz i zrobię to na drodze porówaniania:
Grałeś w któregoś Gothic'a (1 lub 2), tam jeśli za szybko wybrałeś się w któryś region, to mogłeś juz z niego nie wrócić... ("wilki cię pożrą").
Grałeś w Wiedźmina 1 - utopce... poziom ten sam (u utopca) najpierw na kilka strzałów, w połowie gry... albo jeszcze wcześniej już tylko na jeden strzał (styl walki grupowy)...
W Widźminie 3 będzie tak samo... prawie tak samo. Wyjątek wyjaśniłem wcześniej. Twoje niepokoje są całkowicie bezsensowne niepotrzebne. Nie obawiaj się.
Jednak to nie oznacza, że gdzieś dalej nie spotkasz utopca o wyższym lvl, ale to nie będzie skalowanie, bo w pierwszej lokacji utopiec nadal będzie tego samego lvl, za to w tej drugiej może być już wyższego. Dla mnie to nie jest problem...MMO?? (chociaż szczerze mówiąc wątpię, by rozpiętość lvl u utopców była 99 poziomowego od 1 do 100), myślę, że Redzi tego typu "opcji" nie nadużyją. Utopiec może będzie miał kilka lvl, ale i tak będzie to tzw. słaby przeciwnik.
Aha... wilki będą miały np. swojego przywódcę w stadzie. Przywódca może będzie silniejszy... bez przywódcy watacha bedzie mniej zorganizowana.
Ma być około 80 rodzajów potworów nie licząc ich odmian. Część ma się różnic np. inny wilkołak ma być na Skelige, a inny na Ziemiach Niczyich. Czy to jest skalowanie?
@RockPL No to ty mi podajesz przykłady tego że wraz z wyższym postaciomem postaci potwory stają się ładniejsze, a wyżej w tym samym poście pisałeś "Oczywiście, że im większy będzie poziom bohatera, tym bohater będzie spotykał trudniejszych przeciwników." i tego miałeś bronić. Ale nie mam zamiaru kontynuować dyskusji, temat jest dla mnie zamknięty.
Bzdura... Chłopie czytaj dokładnie. Napisałem co autor miał na myśli (chyba nie zauważyłeś znaków = "równa się", albo nie wiesz co ne miały oznaczać). Z czasem, gdy gracz będzie posuwa się wraz z fabułą na przód, będzie podnosił mu się także lewel - tak? TAK. Czy zarazem, jak będzie się posuwała fabuła do przodu, gracz będzie trafiał na nowe tereny (z dala od miejsca początkowego), tak? TAK. Czy dalej od miejsca rozpoczęcia gry będą silniejsze potwory, tak? TAK.
Czego tu nie rozumiesz? Co to znaczy "...i tego miałeś bronić." <lol> nie rozśmieszaj mnie kolego Albo trollujesz albo nie wierzysz w Redów
OK kończymy.
... @Swooneb nie baw się w trolla i ciesz się, że nie można dawać minusów... Nabiłeś kilka postów, bo ktoś "strzelił babola".
Oczywiście, że im większy będzie poziom bohatera, tym bohater będzie spotykał trudniejszych przeciwników. Wyższy poziom = gracz zaszedł dalej = dalej są silniejsi przeciwnicy.
Było mówione, że nie będzie skalowania. Dodatkowo w artykule też napisali, że nie będzie skalowania. Boze jak ja nie lubię takeigo gadania... identyczne biadolenie było w alchemii... aż nie wytrzymałem i w jednym poscie postarałem się napisać wszystkie za i przeciw + informacje, któe zebrałem.... Nie daję się zazwyczaj wciągać w tego typu pogaduchy, ale ile można..
Wiedźmin 3 = Gothic = Jak za daleko (za wcześnie, niski poziom postaci) pójdziesz, to zeżrą Cię wilki.
Nie trolluje. I co wy z tym "oczywiste, że jeśli będzie miał wyższy level to będzie spotykał silniejsze potwory" Przecież to bzdura, gracz sobie może chodzić po całym świecie i bić te same potwory z którymi się bił 5 godzin temu, i one nie będą silniejsze wtedy będziesz czuł że to Ty jesteś silniejszy i powinno graczowi z nimi iść łatwiej. Z wiadomych względów potwórów fabularnych nie biorę pod uwagę.
@RockPL No to ty mi podajesz przykłady tego że wraz z wyższym postaciomem postaci potwory stają się ładniejsze, a wyżej w tym samym poście pisałeś "Oczywiście, że im większy będzie poziom bohatera, tym bohater będzie spotykał trudniejszych przeciwników." i tego miałeś bronić. Ale nie mam zamiaru kontynuować dyskusji, temat jest dla mnie zamknięty.
Co do levelowania, to przyjąłem sobie taki mały cel, a właściwie wyzwanie, odnośnie Wiedźmina 3.
Jako, że lubię serię Souls (którą to de facto, poznałem po przejściu W 2, i po zapoznaniu się ze systemem walki w Dark Souls, stwierdziłem, że system walki w Wiedźminie dwa jest lichy, skromny, żeby nie powiedzieć cienki).
Wracając do tematu, jak się już będzie dało, to kopśnę się na bagna na Ziemiach niczyich i poszukam tego Biesa, który tak dziarsko (i głośno) sobie tupał na 35 min. gameplay'u.
Tak. To może być ciekawa walka
@Swooneb
On jest na Skellige (na 90%) tam się tak szybko nie dostaniemy.
Co do levelowania, to przyjąłem sobie taki mały cel, a właściwie wyzwanie, odnośnie Wiedźmina 3.
Jako, że lubię serię Souls (którą to de facto, poznałem po przejściu W 2, i po zapoznaniu się ze systemem walki w Dark Souls, stwierdziłem, że system walki w Wiedźminie dwa jest lichy, skromny, żeby nie powiedzieć cienki).
Wracając do tematu, jak się już będzie dało, to kopśnę się na bagna na Ziemiach niczyich i poszukam tego Biesa, który tak dziarsko (i głośno) sobie tupał na 35 min. gameplay'u.
Tak. To może być ciekawa walka
@Daniel Abatemarco że na Skellige to wiem, zobaczymy jak się fabuła ułoży, może dość szybko będzie tam można popłynąć, jeśli nie to po prostu tuż po przybyciu na wyspy zacznę go szukać
Co do levelowania, to przyjąłem sobie taki mały cel, a właściwie wyzwanie, odnośnie Wiedźmina 3.
Jako, że lubię serię Souls (którą to de facto, poznałem po przejściu W 2, i po zapoznaniu się ze systemem walki w Dark Souls, stwierdziłem, że system walki w Wiedźminie dwa jest lichy, skromny, żeby nie powiedzieć cienki).
Wracając do tematu, jak się już będzie dało, to kopśnę się na bagna na Ziemiach niczyich i poszukam tego Biesa, który tak dziarsko (i głośno) sobie tupał na 35 min. gameplay'u.
Tak. To może być ciekawa walka
@Swooneb
On jest na Skellige (na 90%) tam się tak szybko nie dostaniemy.
Na pokazie dla dziennikarzy nie przenosili się na wyspy mając 14 lvl postaci (na 50 możliwych)? Coś tam w jakimś wywiadzie/wrażeniach obiło mi się o uszy. Nie dam sobie jednak ręki uciąć, więc...
Bardziej, wydaje mi się, chodzi o to, że mimo stałego rozwoju bohatera W3 cały czas będzie wyzwaniem, w opozycji do W2 gdzie po przekroczeniu pewnego punktu rozgrywka była spacerkiem.
W W2 o ile mnie ni nie myli to w sumie chyba też nie było skalowania, chociaż zdarzało się, że później potwory były mocniejsze (ale były to inne potwory), np. gargulce.
@Marcin Momot Zastanawia mnie jedna sprawa. Z tego co było mówione, gryf jest jednym z mocniejszych przeciwników, a już w prologu mamy okazję się z nim zmierzyć. Czy to znaczy, że w grze możemy spotkać potwory o wiele, wiele silniejsze od gryfa? To trochę niepokojące, że jesteśmy w stanie pokonać jednego z silniejszych przeciwników już w prologu, dlatego obawa o to wyzwanie ciągle gdzieś tam jest
W W2 o ile mnie ni nie myli to w sumie chyba też nie było skalowania, chociaż zdarzało się, że później potwory były mocniejsze (ale były to inne potwory), np. gargulce.
Ale balans był kiepski i większość przeciwników nie stanowiła wyzwania w momencie, kiedy bardziej rozwinęło się drzewko umiejętności.
Wyjątkiem są chyba wspomniane przez ciebie gargulce, które swoją drogą przerwały moją grę w W2 w trybie Nagłej Śmierci.
No i Operator.