Wiedźmin 3: Dziki Gon

+
Ponoć według osób ogrywających prolog dialogi (przynajmniej w wersji polskiej) stoją na bardzo wysokim poziomie a Geralt wypada nie gorzej niż w ostatnich częściach. Oby okazało się to prawdą.

Też o tym czytałem, więc szanse jak najbardziej są.

Nie zgadzam się. Dialogi są bardzo dobrze napisane z tego co można zobaczyć na dotychczasowych gameplayach według mnie.

Twoje prawo, dla mnie to, co dotychczas zaprezentowano było zwyczajnie nijakie, różne poziomem od tego, co u Sapka stoi, gdzie nawet rozmowy o niczym fajno się czyta i co można usłyszeć w poprzednich odsłonach gier. Do dziś pamiętam jeden z pierwszych materiałów z W2 i spotkanie z Iorwethem, a także rozmowę tegoż z Letho. Brzmiało to nieźle nawet w engliszu. Teraz odczucia mam nieszczególne, choć przyznam, że scenka z kąpielą, a konkretnie rozmowa, jaka po tej miała miejsce była już całkiem, całkiem.

A co do pomocy przy celowaniu mogą takowe być, ale tylko jako opcja. Skoro ukończyłem Maksia Bóla trzeciego na padzie na najwyższym poziomie trudności bez takowych, to w każdej grze sobie poradzę, wspomagaczy nie potrzebuję i nie chcę.

Geralt błyszczy sarkazmem i cynizmem. Jest arogancki.

Ehkem, ekhem... Przepraszam, zakrztusiłem się... Arogancką uwagą w rozmowie z oficerem faktycznie rzucił, ale ani to było kąśliwe ani zabawne. Ot, riposta godna gbura. Jeśli błyszczeć sarkazmem oznacza bycie dupkiem, to faktycznie tam błysnął.
 
Last edited:
Przydałaby się postać na miarę Angouleme która dała by kolorytu dialogom, gra wskoczyła by na nowy poziom "kultury" ale ktoś taki na pewno się znajdzie. Dialogi w Wiedźmin 3 zaprezentowane do tej pory są takie zwyczajne, krótkie, i brak w nich iskry.. no ale może to celowa zagrywka, aby każdy jak zagra mógł chłonąć grę.
 
Słuchajcie - mamy auto refill eliksirów, Płotka umie korzystać z nawigacji GPS, to co szkodzi dorzucić jeszcze auto aim? Na koniec jeszcze brakuje tylko auto walk i auto fight - i mamy grę doskonałą.
A żeby graczom za bardzo nie myliły się przyciski na padzie, proponuje umieścić wszystko pod jednym Awesome Button, ewentualnie przypisać tą opcję wszystkim dostępnym na padzie przyciskom. Gra wtedy nie będzie frustrowała porażkami, a do tego takie rozwiązanie pozwoli utrzymać stałe, szybkie tempo rozgrywki.

Wiem! Powyższy system można jeszcze usprawnić poprzez Auto Awesome Button®. Nie trzeba będzie wtedy opracowywać opcji ułatwień dostępu dla bezrękich, niewidomych, pozostających w śpiączce, a nawet martwych.
.
.
.
.
Tak. To był żart.
 
Przydałaby się postać na miarę Angouleme która dała by kolorytu dialogom, gra wskoczyła by na nowy poziom "kultury" ale ktoś taki na pewno się znajdzie. Dialogi w Wiedźmin 3 zaprezentowane do tej pory są takie zwyczajne, krótkie, i brak w nich iskry..
Już kiedyś pisałem, że bardzo bym chciał by REDzi wprowadzili jakieś nowe, fajne POZYTYWNE postacie z charyzmą. Skoro nie mogą ożywić ani Regisa, ani Milvy, ani Angouleme to czemu nie zrobią kogoś nowego na ich poziomie? Jakiegoś nowego przyjaciela Geralta, który nie będzie mu tylko rozkazywał i dawał questów, kto nie będzie mu kazał wybierać między jedną a druga stroną, a sam się do Geralta przyłączy. I będzie miał fajny charakter, dialogi.

REDzi udowodnili że potrafią tworzyć całkiem fajne postacie. Talara, Roche'a można było polubić ale to jeszcze nie to... Fajnie byłoby się móc tak jak w książkach faktycznie przywiązać, zżyć z jakimś nowym bohaterem. Niestety na razie się nie zapowiada by w W3 pojawili się jacyś nowi kandydaci do Geraltowej hanzy...
 
Już kiedyś pisałem, że bardzo bym chciał by REDzi wprowadzili jakieś nowe, fajne POZYTYWNE postacie z charyzmą. Skoro nie mogą ożywić ani Regisa, ani Milvy, ani Angouleme to czemu nie zrobią kogoś nowego na ich poziomie? Jakiegoś nowego przyjaciela Geralta, który nie będzie mu tylko rozkazywał i dawał questów, kto nie będzie mu kazał wybierać między jedną a druga stroną, a sam się do Geralta przyłączy. I będzie miał fajny charakter, dialogi.

REDzi udowodnili że potrafią tworzyć całkiem fajne postacie. Talara, Roche'a można było polubić ale to jeszcze nie to... Fajnie byłoby się móc tak jak w książkach faktycznie przywiązać, zżyć z jakimś nowym bohaterem. Niestety na razie się nie zapowiada by w W3 pojawili się jacyś nowi kandydaci do Geraltowej hanzy...

Regisa nie ma co skreślać, w końcu to wampir wyższy:) W teorii mógł się zregenerować nawet z tej bezkształtnej masy, w którą został stopiony. A. Sapkowski w bodaj 2008 roku wspomniał nawet, że wampir mógł przeżyć. W sumie to nawet sama Ciri mogłaby go "sprowadzić" z innego świata/wymiaru równoległego, w którym jakaś wersja Regisa egzystowała.
 
REDzi udowodnili że potrafią tworzyć całkiem fajne postacie. Talara, Roche'a można było polubić ale to jeszcze nie to... Fajnie byłoby się móc tak jak w książkach faktycznie przywiązać, zżyć z jakimś nowym bohaterem. Niestety na razie się nie zapowiada by w W3 pojawili się jacyś nowi kandydaci do Geraltowej hanzy...

Zamiast tworzyć nowe postaci niech lepiej rozwiną rolę już istniejących. Szczególnie Jaskra.
Roche, czy nawet Iorveth mają potencjał, ale być może rzeczywiście są zbyt uwikłani w polityczny aspekt świata.

Bard bliższy temu sagowemu natomiast by się tej grze przydał. Już kiedyś z Eustachym deliberowałem na ten temat.
 
Niestety mam wrażenie że REDzi Jaskra (jak i innych bliskich kumpli Geralta) mają w rzyci, pokazali to już w pierwszej i drugiej części. Raczej wątpię, by przy produkcji W3 doznali olśnienia i postanowili coś zmienić. No, w jedynce przynajmniej były jakieś fajne rozmowy i popijawy, ale przydałoby się coś więcej. Tedy wolałbym by wzięli się za kogoś innego. Takie wykorzystywanie samych gotowców jest jednak na dłuższą metę nudne.

Gdyby scenarzyści chcieli to z łatwością sprowadziliby Regisa i to nawet bez mocno naciąganego wyjaśnienia. Byłoby genialnie. Ale z drugiej strony ta postać to spore wyzwanie. Znając życie spieprzyliby i jego wygląd, i jego głos :p Ale z dialogami byłaby zabawa. Regis, jego nadzwyczajna inteligencja i mentorski ton to idealny materiał na ciekawego i wybijającego się z tłumu sojusznika.
 
Znowu debata o Regisie? Nie znudziło się wam jeszcze? Nie ma bata żeby się zregenerował w sześć lat skoro pół wieku zajęło mu dojście do siebie po dekapitacji. Natomiast wszelkie teorie z cyklu "Ciri nagle wpadła na pomysł, że przeniesie się w czasie w celu odratowania wampira, którego widziała raz w życiu przez ułamek sekundy" są bardzo słabe i bardzo naciągane.
 
@hunt

Jasne, że naciągane, co nadal nie zmienia faktu, że jest to możliwe. Jak dla mnie Regis jest martwy (jak i reszta książkowej "drużyny") i nie widzę większego sensu w pojawieniu się tej postaci w W3. Myślę, że nowych i ciekawych postaci w grze znajdzie się całkiem sporo i twórcy niekoniecznie muszą trzymać się kanonu. Ciekaw jestem tylko kto kryje się pod stalową maską i kapturem (postać widziana na statku w jednym z trailerów) i który skubaniec stoi na czele gonu. Kto czytał książki ten wie kim(czym) jest dziki gon i jak się skończyło spotkanie Ciri z królem.
 
Last edited:
Byłoby sztucznie i na siłę.

Czyli zupełnie jak dla mnie wariant z Ciri (aka Marry Sue) jako main heroiną kolejnej odsłony. A jednak nie protestuję za każdym razem, gdy pojawiają się wpisy o takiej treści, choć pomysł mam za bardzo zły. Za to weź tu tylko wspomnij o Regisie i że chciałbyś go zobaczyć, to zaraz się zaczyna.

Natomiast wszelkie teorie z cyklu "Ciri nagle wpadła na pomysł, że przeniesie się w czasie w celu odratowania wampira, którego widziała raz w życiu przez ułamek sekundy" są bardzo słabe i bardzo naciągane.

To co zostało z użyciem magii rozwalone można też magicznie poskładać. Dodając do tego zdolności regeneracyjne samego Regisa sześć lat będzie wystarczająco. Kto by miał mu w tym dopomóc i dlaczego, to już temat na inną okazję. Zresztą o czym my tu mówimy? Wiadomo, że szanse na to, iż Regis się pojawi są mniej więcej takie jak to, że premiera W3 będzie miała miejsce w przyszłym miesiącu. Raczej nikt na serio nie bierze pod uwagę żadnej z obu ewentualności. Ale pofantazjować chyba troszkę wolno, czy też nie?
 
Ale jakiś silny fabularnie wampir by się przydał podczas rozgrywki. Może w jakimś zadaniu pobocznym (albo serii takich zadań)
 
Tylko Regis posiada niezwykle ważne dla nas informacje, więc Ciri, weź go nam ściągnij

albo

Regis, potężny wąpierz i dawny kompan Gerwanta, który zna jego słabości i tajemnice, zostaje magicznie wskrzeszony przez szalonego maga (którego imienia zapomniałem) -Mag chce go wykorzystać by ubić Gerwanta.

Jak się chce, to się potrafi wymyślić coś niezbyt naciąganego :p Ale przyznać trzeba, dla tych, co czytali książki zawsze będzie to na siłę i tylko po to, by móc pokazać kochanego przez wszystkich Emiela.
 
Czyli zupełnie jak dla mnie wariant z Ciri (aka Marry Sue) jako main heroiną kolejnej odsłony. A jednak nie protestuję za każdym razem, gdy pojawiają się wpisy o takiej treści, choć pomysł mam za bardzo zły. Za to weź tu tylko wspomnij o Regisie i że chciałbyś go zobaczyć, to zaraz się zaczyna.

Ja jednak myślę, że rozważania nad postacią żywą i - że tak to ujmę - "aktywną", a rozważania nad kupką popiołu, która być może, przy wielu wysoce nieprawdopodobnych zbiegach okoliczności mogłaby ożyć (w optymistycznym wariancie) kilkaset lat po wydarzeniach z W3, to jednak nie bardzo porównywalne przypadki. Oczywiście, jest to moje subiektywne zdanie.
 
Gdyby to była tylko kupka popiołu, trochę ciężko byłoby wydobyć szczątki Regisa po tym jak loża zrównała zamek z ziemią (lub gorzej)
 
Gdyby to była tylko kupka popiołu, trochę ciężko byłoby wydobyć szczątki Regisa po tym jak loża zrównała zamek z ziemią (lub gorzej)
Geralt, Yen i Ciri wszystkich pochowali z tego co pamiętam :p Regisa na pewno też jakoś "wydobyli". Na ich miejscu zrobiłbym wszystko by zagwarantować mu chociaż godny pochówek. Yen jako czarodziejka ma swoje sposoby.
 
Top Bottom