Wiedźmin 3: Dziki Gon

+
@HuntMocy W Rezydencję Ewilności nie zdarzyło mi się grać :p Ale może to było spowodowane faktem, że jakby chodził z bronią, to by się przewrócił i się zabił? Suponuję jednak, że biegać z nią potrafił?

W CP zapewne będziemy wyłączać prawą rękę, żeby lewą wyjąć granat za pasa, potem się przełączać na prawą, żeby go odbezpieczyć, a potem znów na lewą, żeby rzucić. Albo odwrotnie, jeżeli będziemy mieć wykupioną i aktywowaną umiejętność praworęczny.

@Wroobelek a skakanie przez przeszkody do Mario.
 
W CP zapewne będziemy wyłączać prawą rękę, żeby lewą wyjąć granat za pasa, potem się przełączać na prawą, żeby go odbezpieczyć, a potem znów na lewą, żeby rzucić. Albo odwrotnie, jeżeli będziemy mieć wykupioną i aktywowaną umiejętność praworęczny.
Biorąc pod uwagę fakt, że zmiany ręki byłoby można dokonać podczas czegoś na wzór medytacji, to faktycznie, byłaby to redefinicja. Szczególnie z chwilą uruchomienia medytacji po wyjęciu zawleczki. :p
 
@P ATROL, serio :p Nie dało się tam jednocześnie poruszać i strzelać, jak wyciągałeś gnata to stałeś w miejscu, dopiero szóstka wprowadziła innowacyjną zmianę dzięki której można było strzelać biegnąc :D
 
Ja hejtuję? Panie, czwórka podobała mi się tak bardzo, że grałem mimo nie działających patchy na obsługę myszki i musiałem celować WSADem. Udało mi się skończyć, ale mój monitor nasłuchał się tylu przekleństw jak jeszcze nigdy :D Pozostałe dwie części też przetrawiłem i bawiłem się dobrze (w poboczne nie grałem więc Revelations mi umknęło), po prostu chciałem żartobliwie nawiązać do absurdalnej dyskusji powyżej :p
 
W tym rzecz, że potrzeby nie masz.
To jest igni, po prostu. Tylko trochę dopakowany i bez niego sobie poradzisz innymi skillami.

A jeszcze bardziej łopatologicznie - nie natrafisz na przeciwnika, który bezwzględnie i absolutnie wymaga posiadania konkretnego skilla, żeby go pokonać.

Ale kiedy ja chcę użyć tego "skilla" na tego przeciwnika ale 5 minut temu walczyłem z Gryfem i nie spodziewałem się ludzkich przeciwników? To mimo, że umiem parować to gra uniemożliwia mi skorzystanie z na przykład tej właśnie umiejętności.
 
Ale kiedy ja chcę użyć tego "skilla" na tego przeciwnika ale 5 minut temu walczyłem z Gryfem i nie spodziewałem się ludzkich przeciwników? To mimo, że umiem parować to gra uniemożliwia mi skorzystanie z na przykład tej właśnie umiejętności.

Ale skąd wiesz czy parowanie to będzie skill do odblokowania czy na przykład umiejętność podstawowa (nie do odblokowania) lub skill permanentny. Myślę, że podstawowe ruchy będą dostępne zawsze, a skille będą je nieco ulepszały lub dodawały jakieś bardziej zaawansowane rzeczy.
 
@fanktoy Nie nudzi Ci się, że już od paru tygodni sporo dyskusji wygląda mniej więcej tak - Fanktoy kontra reszta forum. Ja po paru takich "dyskusjach" bym sobie odpuścił, bo najmądrzejszy na świecie to ja nie jestem a Ty tym bardziej :D. Poczytaj sobie książkę, uruchom wyobraźnię. Tam Ci nikt nie będzie kazał zmieniać umiejętności ( Ależ to dziwne w grze RPG XD), trawa będzie ładna, nie będzie nic niezgodnego z lore i takie tam.

Gdybyś przeczytał moje posty od początku tej dyskusji nie napisałbyś tego :). W dodatku nie rozumiesz chyba sensu dyskusji i wymiany myśli. Nie interesuje mnie też kto jest jest w jakiej grupie i czy jestem w swoim przekonaniu odosobniony czy nie - bo to jest moje przekonanie. Z prądem płyną śmiecie - jak to mówił Herbert.

Po za tym sam się zastanów, bo ja na twoim miejscu najpierw nauczyłbym się czytać, a później kogoś pouczał:

W sumie to też się nad tym zastanowiłem, Geralt uczy się parować ale nagle zapomina?
Ale teraz jak to @Nars wytłumaczył to my świadomie wybieramy umiejętności, nie zapominamy, (...) Zresztą myślę, że tam będzie wystarczająca liczba okienek, żeby na przykład wrzucić wszystkie umiejętności aktywne z drzewka szermierki i jeszcze z jakieś 3 inne. Jako przygotowanie do bitwy - świetny pomysł.

Pomysł sensowny (...)

Pomysł mi się bardzo podoba - żeby nie było.

(...) - pomysł dobry, na razie się jaram (...)
 
Ale kiedy ja chcę użyć tego "skilla" na tego przeciwnika ale 5 minut temu walczyłem z Gryfem i nie spodziewałem się ludzkich przeciwników? To mimo, że umiem parować to gra uniemożliwia mi skorzystanie z na przykład tej właśnie umiejętności.
A ja grając w pierwszego Wiedźmina chcę użyć Puszczyka w najbliższej walce, ale nie mogę, bo wyczerpałem limit zatrucia i groziłby mi zgon. Czepiasz się dla samego czepiania, przez co brniesz w ślepą uliczkę i robisz z siebie pośmiewisko. Jak Ci Wiedźmin 3 nie pasuje, to kup sobie Simsy. Już wolę czytać posty Mitka, niż Twoje bezpodstawne żale.
 
Ale skąd wiesz czy parowanie to będzie skill do odblokowania czy na przykład umiejętność podstawowa (nie do odblokowania) lub skill permanentny. Myślę, że podstawowe ruchy będą dostępne zawsze, a skille będą je nieco ulepszały lub dodawały jakieś bardziej zaawansowane rzeczy.

Nie wiem, to są tylko przykłady, domniemania. Pisałem gdzieś w poprzednim poście, że tak naprawdę nie wiemy jak ten system wygląda. Możemy sobie tylko dyskutować i wysuwać różne teorie. Możliwe, że martwię się nie potrzebnie i wszystko będzie świetnie działać, bo pomysł jest bardzo dobry i mi się podoba.

Czyli, że "niby" w sumie można by było poradzić sobie z każdym przeciwnikiem bez tych "lepszych" "skilli"?
 
Gdybyś przeczytał moje posty od początku tej dyskusji nie napisałbyś tego :). W dodatku nie rozumiesz chyba sensu dyskusji i wymiany myśli. Nie interesuje mnie też kto jest jest w jakiej grupie i czy jestem w swoim przekonaniu odosobniony czy nie - bo to jest moje przekonanie. Z prądem płyną śmiecie - jak to mówił Herbert.

Po za tym sam się zastanów, bo ja na twoim miejscu najpierw nauczyłbym się czytać, a później kogoś pouczał:
W takim razie sam sobie przeczysz: podoba Ci się, ale jednak czepiasz się, że będzie do doopy bo nie można mieć wszystkiego. Zastanów się njpierw o co Ci chodzi, a dopiero później się określ.

@mitek24 - poproś kozę, żeby wytłumaczyła fanktoyowi, bo ja już nie mam siły.
 
Last edited:
A ja grając w pierwszego Wiedźmina chcę użyć Puszczyka w najbliższej walce, ale nie mogę, bo wyczerpałem limit zatrucia i groziłby mi zgon. Czepiasz się dla samego czepiania, przez co brniesz w ślepą uliczkę i robisz z siebie pośmiewisko. Jak Ci Wiedźmin 3 nie pasuje, to kup sobie Simsy. Już wolę czytać posty Mitka, niż Twoje bezpodstawne żale.

A ja wolę żebyśmy się wszyscy wzajemnie szanowali. To forum dyskusyjne? Popatrz, chyba tak. Jeśli Ci moje posty nie pasują to nie czytaj. Zobaczymy jaka będzie częstotliwość walk i jak często będziemy zaskakiwani przez przeciwników do których - żeby wygrać - będziemy potrzebowali zupełnie odmiennych umiejętności.
 
A ja wolę żebyśmy się wszyscy wzajemnie szanowali. To forum dyskusyjne? Popatrz, chyba tak. Jeśli Ci moje posty nie pasują to nie czytaj. Zobaczymy jaka będzie częstotliwość walk i jak często będziemy zaskakiwani przez przeciwników do których - żeby wygrać - będziemy potrzebowali zupełnie odmiennych umiejętności.
Przeczytaj kilka ostatnich stron tego tematu, zapoznaj się z informacjami dotyczącymi tych skilli i okaż trochę dobrej woli celem ich zrozumienia. Kilka osób próbuje Ci łopatologicznie wytłumaczyć ich działanie, a Ty zasłaniasz się wciąż niezrozumieniem zasad działania tego ficzera. Sorry - lepiej wytłumaczyć się chyba nie da, miałeś nawet podane przykłady. Tyle z mojej strony. Jeśli wciąż tego nie rozumiesz, to trudno - ja jaśniej tego wyłożyć nie potrafię.
 
Czyli, że "niby" w sumie można by było poradzić sobie z każdym przeciwnikiem bez tych "lepszych" "skilli"?
Tego nie powiedziałem. Może na najłatwiejszym poziomie trudności. Chodzi mi o to, że podstawowe ruchy Wiedźmin będzie miał opanowane z automatu, a bardziej zaawansowane dodatki lub ulepszenia będą odblokowywane przez skille. Mam nadzieję, że tak jak napisałeś nie będzie, przynajmniej na wyższych poziomach trudności. Właśnie w tym tkwi fajność tego systemu, że trzeba odpowiednio dobrać skille (z odblokowanych wcześniej), by odpowiednio przystosować się do walki z danym oponentem i ją wygrać przez odpowiednie zaplanowanie i wykorzystanie w należyty sposób umiejętności.
 
W takim razie sam sobie przeczysz: podoba Ci się, ale jednak czepiasz się, że będzie do doopy bo nie można mieć wszystkiego. Zastanów się njpierw o co Ci chodzi, a dopiero później się określ.

@mitek24 - poproś kozę, żeby wytłumaczyła fanktoyowi, bo ja już nie mam siły.

Przeczytaj kilka ostatnich stron tego tematu, zapoznaj się z informacjami dotyczącymi tych skilli i okaż trochę dobrej woli celem ich zrozumienia. Kilka osób próbuje Ci łopatologicznie wytłumaczyć ich działanie, a Ty zasłaniasz się wciąż niezrozumieniem zasad działania tego ficzera. Sorry - lepiej wytłumaczyć się chyba nie da, miałeś nawet podane przykłady. Tyle z mojej strony. Jeśli wciąż tego nie rozumiesz, to trudno - ja jaśniej tego wyłożyć nie potrafię.

Nie da się wytłumaczyć czegoś czego jeszcze nie widzieliśmy, nie graliśmy, nie wydawaliśmy punktów umiejętności i tak dalej. Uważam to za świetny pomysł co już napisałem - więc sam nie czytasz tego tematu, a mi to zarzucasz, jesteś hipokrytą, nie reagujesz kiedy proszę o wzajemny szacunek - ale mam obawy jak zostanie wykonany. Nie mogę mieć obaw? System jest prosty i zrozumiały - i co z tego? To znaczy, że już jest fajny i najlepszy? Ze nie mogę mieć do niego zastrzeżeń, bo ktoś wytłumaczył jak działa? Sam się zastanów o czym piszesz. I zauważmy - Ty tego nie wykładasz tylko masz problem, bo mi się coś podoba ale "inaczej" niż Tobie. To dziwne :).

---------- Zaktualizowano 13:42 ----------

Tego nie powiedziałem. Może na najłatwiejszym poziomie trudności. Chodzi mi o to, że podstawowe ruchy Wiedźmin będzie miał opanowane z automatu, a bardziej zaawansowane dodatki lub ulepszenia będą odblokowywane przez skille. Mam nadzieję, że tak jak napisałeś nie będzie, przynajmniej na wyższych poziomach trudności. Właśnie w tym tkwi fajność tego systemu, że trzeba odpowiednio dobrać skille (z odblokowanych wcześniej), by odpowiednio przystosować się do walki z danym oponentem i ją wygrać przez odpowiednie zaplanowanie i wykorzystanie w należyty sposób umiejętności.

No oczywiście. Bardzo bym się zdziwił gdyby Geralt miał zapomnieć jak się paruje czy nie mógł machać mieczem, bo "zapomniał". Pisałem to kilka razy - ja podałem tylko przykładowe jakieś tam "skille" i sytuację. Tak - trzeba się przygotować jak Geralt podczas medytacji przed walką - świetnie. Tylko czy nie będzie to przegięte w druga stronę - co już opisałem wyżej. Stąd obawa.
 
Mnie odrzuca sama koncepcja "buildów sytuacyjnych". Jest to dla mnie pokraczne i dziwaczne. Mechanika żywcem wyjęta jak zakładam z jakiegoś Diablo czy innego podobnego slashera. Nie widzę absolutnie żadnego logicznego powodu do jej stosowania i nie mogę pojąć, że wam się to w Wiedźminie podoba. Skoro Geralt coś potrafi, to dlaczego nie może z tego korzystać, tylko musi wybierać z puli umiejętności przez aktywację jednych i deaktywacje innych?
 
Skoro Geralt coś potrafi, to dlaczego nie może z tego korzystać, tylko musi wybierać z puli umiejętności przez aktywację jednych i deaktywacje innych?

Bo tak jest zaprojektowany system walki, i to nie Geralt - litości - wybiera, tylko gracz. Geralt umie, dlatego gracz może wybrać.
I tak - to jest gra. Nie ma w tym sformułowaniu niczego uwłaczającego.
Domeną gier jest zaś pewna doza interaktywności, a w produkcji takiej jak W3 jest to szczególnie istotne, bo walka jest jednym z jej filarów.
 
Nie widzę sensu w tej przepychance. Obie strony przedstawiają konkretne argumenty zarówno te za jak i przeciw, ale okopały się na określonych pozycjach i nie wykazują za grosz elastyczności. Dzięki czemu ponownie mamy upierdliwą wojenkę. Ja z oceną wstrzymam się do czasu aż dowiem się więcej, lub przetestuję rzecz w praktyce, bo w tej chwili to na dwoje babka wróżyła. System może okazać się zarówno strzałem w dziesiątkę (wiele zależy od balansu i stopnia trudności samej gry) albo strasznym crapiszczem (jeśli wykorzystanie umiejętności równie dla Geralta naturalnych, wręcz bazowych, jak na przykład odbijanie strzał będzie uzależnione od konkretnego buildu). A tak w ogóle to jakiś dziennik by się wreszcie przydał. Poświęcony walce i rozwojowi postaci byłby tu jak znalazł.
 
Last edited:
Nie widzę sensu w tej przepychance. Obie strony przedstawiają konkretne argumenty zarówno te za jak i przeciw, ale okopały się na określonych pozycjach i nie wykazują za grosz elastyczności. Dzięki czemu ponownie mamy upierdliwą wojenkę. Ja z oceną wstrzymam się do czasu aż nie dowiem się więcej, lub nie przetestuję tego w praktyce, bo w tej chwili to na dwoje babka wróżyła. System może okazać się zarówno strzałem w dziesiątkę (wiele zależy od balansu i stopnia trudności samej gry) albo strasznym crapiszczem (jeśli wykorzystanie umiejętności równie dla Geralta naturalnych, wręcz bazowych, jak na przykład odbijanie strzał będą uzależnione od konkretnego buildu). A tak w ogóle to jakiś dziennik by się wreszcie przydał. Poświęcony walce i rozwojowi postaci byłby tu jak znalazł.

Pomysł jest dobry, ciekawy - jak mówiłem nie wiemy jak dokładnie sprawdza się w grze i jak sprawdzi się po 20h rozgrywki i 100 walkach. Trzeba czekać. I o tym, że wszystko zależy od tego jak gra będzie zbalansowana, jak często będziemy walczyć i tak dalej piszę cały czas - ale mało kto czyta ;).
 
No oczywiście. Bardzo bym się zdziwił gdyby Geralt miał zapomnieć jak się paruje czy nie mógł machać mieczem, bo "zapomniał". Pisałem to kilka razy - ja podałem tylko przykładowe jakieś tam "skille" i sytuację. Tak - trzeba się przygotować jak Geralt podczas medytacji przed walką - świetnie. Tylko czy nie będzie to przegięte w druga stronę - co już opisałem wyżej. Stąd obawa.
No cóż, obawy oczywiście możesz mieć, to normalne. Jedyne co pozostaje w tym wypadku to czekać na jakieś dogłębne wyjaśnienie sprawy lub przekonanie się na własnej skórze już w grze.
Mnie odrzuca sama koncepcja "buildów sytuacyjnych". Jest to dla mnie pokraczne i dziwaczne. Mechanika żywcem wyjęta jak zakładam z jakiegoś Diablo czy innego podobnego slashera. Nie widzę absplutnie żadnego logicznego powodu do jej stosowania i nie mogę pojąć, że wam się to w Wiedźminie podoba. Skoro Geralt coś potrafi, to dlaczego nie może z tego korzystać, tylko musi wybierać z puli umiejętności przez aktywację jednych i deaktywacje innych?
Bo tak jest po prostu skonstruowany system. Tylko tyle i aż tyle. Można to sobie wyjaśniać na wiele sposobów, ale po co? Chyba tylko po to, by lepiej oswoić się z nim, wczuć i odnaleźć uzasadnienie i odniesienie do zachowań Geralta w książkach. Może dzięki temu systemowi balans trudności jest lepszy.
 
Top Bottom