Ja od początku gram tylko na angielskiej, bo jest według mnie lepsza. Być może nie literacko, tego nie mogę stwierdzić ze względu na brak dostatecznego porównania, ale na pewno w odbiorze. Myślałem, że negatywne opinie o postaciach wynikały z całokształtu, a tutaj chodziło zwyczajnie o używany język i ton głosu. Jak cię słyszą, tak cię piszą. Obcy język nakłada dodatkowy filtr wygładzający wszelkie chropowatości. Bardziej go sobie wyobrażamy niż przyjmujemy dosłownie, a niedoskonałości nie są aż tak bardzo widoczne.
Do tego dochodzi fakt, że Geralt w wykonaniu Douga jest zdecydowanie bliższy mojej wizji tej postaci. Ciri za to tak średnio mi podchodzi. Pochwalę jeszcze Vesemira, bardzo dobrze zagrany.
Zakończę stwierdzeniem, że moja racja jest mojsza i wszelkie odmienne opinie będę ignorował.
Do tego dochodzi fakt, że Geralt w wykonaniu Douga jest zdecydowanie bliższy mojej wizji tej postaci. Ciri za to tak średnio mi podchodzi. Pochwalę jeszcze Vesemira, bardzo dobrze zagrany.
Zakończę stwierdzeniem, że moja racja jest mojsza i wszelkie odmienne opinie będę ignorował.