Wiedźmin 3: edycja kolekcjonerska

+
kolekcjonerska powinna poza piękna oznaczać także rzadka...

Zgadzam się. Inaczej patrzy się na figurkę, której nie da się już kupić i ma ją tylko ok. 8k ludzi w kraju, a inaczej na taką, co każdy może ją sobie w dowolnej chwili kupić.
Kto się Wiedźminem interesował, wiedział przynajmniej z tygodniowym wyprzedzeniem o konferencji.

Także...
"Sorry, taki mamy klimat..."
 

Guest 3669645

Guest
Yep. Takie rzeczy to tylko dla największych fanów, a i tak nie starczyłoby dla wszystkich. Dlatego nie rozumiem narzekań tych, którzy nie wiedzieli o starcie czy w ogóle o konferencji. Prawdziwy fan ślęczałby na forum takim jak to i wiedział o tym wydarzeniu 5 minut po jego zapowiedzeniu.
 
Moim zdaniem 8 tysięcy kolekcjonerek to i tak śmieszna liczba. Powinno być ich przynajmniej z 30 tyś.
 
@UP
Ale wtedy ta edycja nie była by limitowana i rzadka... Takie własnie powinny być edycje kolekcjonerskie - rzadkie i limitowane. Olbrzymie nakłady moga być tylko wersji podstawowych. To ma byc przedmiot dla kolekcjonerów.
 
Niekoniecznie większa ilość idzie w parze z tandetnym wykonaniem. W sumie figurki ręcznie są malowane więc tego jednego człowieka który maluje twoją mogła wczoraj akurat boleć ręka jak łowił ryby i teraz twój Geralt będzie miał oczy namalowane tam gdzie nos ;D. Też uważam, że kolekcjonerek powinno być więcej, choćby tak z 15/20 tys.
 
Edycji kolekcjonerskich było po 10 tysięcy bez 1 na każdy kraj (w danym języku), w którym zostanie wydana gra... mało?
 
Niekoniecznie większa ilość idzie w parze z tandetnym wykonaniem.

Przykład z życia wzięty:

Niedawno kupiłem moją pierwszą Edycję Kolekcjonerską, a była to kolektorka AC: Black Flag (Buccaneer Edition - niemalże pół roku po premierze!) - Jest to przykład edycji przeznaczonej pod masową produkcję, dam sobie nawet głowę uciąć, że jeszcze za rok ujdzie kupić nówkę sztukę. Przechodząc do konkretów, trafiłem na... fatalnie pomalowaną figurkę, aż szkoda ją tu opisywać. Jedno jest pewne, nie tylko ja otrzymałem taki egzemplarz.

Dlatego jestem przeciw masowej produkcji takich edycji, jak i dorabianiu ich. Edycja Kolekcjonerska ma być rzadka i charakteryzować się wysoką jakością wykonania. Co to za przedmiot kolekcjonerski, jak każdy może sobie taki sprawić w dowolnej chwili... (przykład powyżej).
 
Last edited:
Tak naprawdę to mi lata czy kolekcjonerka jest rzadka czy nie. Chciałbym aby każdy mógł ją sobie kupić. Bo kto nie chce kupić ten i tak nie kupi. Co do przykładu z AC to jest on bezsensu, ponieważ wszystko co od Ubisoftu jest robione pod masówkę i niedbale, wystarczy popatrzeć na ich gry, które wychodzą niczym Call of Duty. Przykro się na sercu robi gdy ktoś porównuje tak porządną firmę jak CDPR z Ubi$oftem. Dlatego nawet jeśli Redzi zrobili by więcej kolekcjonerek były by one na takim samym poziomie jak pozostałe. Amen.
 
Tak naprawdę to mi lata czy kolekcjonerka jest rzadka czy nie. Chciałbym aby każdy mógł ją sobie kupić. Bo kto nie chce kupić ten i tak nie kupi. Co do przykładu z AC to jest on bezsensu, ponieważ wszystko co od Ubisoftu jest robione pod masówkę i niedbale, wystarczy popatrzeć na ich gry, które wychodzą niczym Call of Duty. Przykro się na sercu robi gdy ktoś porównuje tak porządną firmę jak CDPR z Ubi$oftem. Dlatego nawet jeśli Redzi zrobili by więcej kolekcjonerek były by one na takim samym poziomie jak pozostałe. Amen.

Dobrze powiedziane, leci Redp. :hatsoff:
 
Medalion w kolekcjonerce jest taki:
 
Przykro się na sercu robi gdy ktoś porównuje tak porządną firmę jak CDPR z Ubi$oftem. Dlatego nawet jeśli Redzi zrobili by więcej kolekcjonerek były by one na takim samym poziomie jak pozostałe. Amen.
Ja rozumiem, oficjalne forum itp. więc firmę trzeba wychwalać, ale to też powinno mieć swoje granice. Redzi też mieli parę wpadek w swojej karierze, jak brak wsparcia dla konkretnych rozdzielczości, zupełnie inna jakość kolekcjonerek W2 od tej, która zaprezentowali itp. Jeżeli myślisz, że jakość kolekcjonerskich wydań nie pogorszyłaby się przy wzroście nakładu o ponad trzykrotnie, to muszę cię zmartwić. Zwykła logistyka. Zapewne ktoś mądrzejszy od nas, na odpowiednim stanowisku, obliczył, że tak jest OK. Jeżeli mają powtórzyć wpadkę jak z głową Geralta, to podziekować.
 
Przecież chciałeś 30000 sztuk. Wtedy wyglądałby tak:

Sztuk jest pewnie do wykonanie kilkadziesiąt tysięcy(na różne obszary świata są osobne zasoby kolekcjonerek, a tych areałów jest napewno kilka, jak nie kilkanaście, więc tutaj Twój argument jest nie na miejscu.:D
 
Ale na szczęście ilość EK jest mocno ograniczona więc możecie sobie gdybać itd. Kto się załapał ten będzie miał, a spóźnialscy... mają pecha. Na szczęście Redzi wiedzą jak prowadzić biznes i nam duże nakłady EK nie grożą.
 
Top Bottom