Wspominałem swego czasu, że mam nadzieję, iż w W3 da nam cykl dobowy na miarę tego, co pokazał Rockstar w RDR czy GTA V.
Ot, coś takiego.
Czy to się uda? Nie wiem, jak dotąd to jedna z tych spraw, o których przedstawiciele studia nie mówią wcale.
O cyklu dobowym wiadomo nawet mniej niż o systemie walki czy alchemii.
Oficjalnie nie potwierdzono, że w ogóle jest.
Jedno co widzieliśmy to załączoną skryptem noc, w dodatku noc słabiutko wyglądającą
Tymczasem w GTA V mamy...
Pełny cykl faz księżyca. W zależności od nich zmianie ulega nocne oświetlenie, co oznacza, że w trakcie pełni widoczność zwiększa się, a podczas nowiu maleje.
Tego w wiedźminie zabraknie na pewno, pozostaje mieć nadzieję, że pełnia nie będzie występować każdej nocy, a w związku z tym nie zawsze będzie równie jasno, co na gameplayu.
Inne ciekawostki dotyczące cyklu dobowego w GTA V.
Deszcz powoduje powstawanie kałuż, które powiększają się nierównomiernie. Najwięcej wody zbiera się przy krawędziach ulic oraz blisko ścian budynków.
Deszcz rozmywa plamy krwi pozostawione na ulicach.
Podobnie jak w rzeczywistości, nocne niebo jest znacznie ciemniejsze na terenach wiejskich. W samym Los Santos świat rozświetla łuna ze zlokalizowanych w mieście sztucznych źródeł światła.
Opóźnienie gromu towarzyszącego piorunom zwiększa się wraz z oddalaniem bohatera od burzy.
Rockstar naprawdę się przyłożył, zadbał o detale i osiągnął to wszystko na stareńkich konsolach.
Nic, tylko brać przykład.
Oby CDP RED nie potraktowało tego elementu po macoszemu.