Wiedźmin 3 - grafika

+

Guest 2686910

Guest
O, patrzcie, jaki przesycony i podkolorowany obrazek, bije z niego jaskrawość kolorków i pastelowość barw, ogólnie taki jasny, przaśny i wesoły ten świat ;).

Nie udzielałem się w tym temacie, ale z tego co przeczytałem na poprzednich stronach - popadasz w skrajności. Wszystko ma swoje miejsce. Jasne, żywe kolory w Novigradzie czy w lesie, wypalone, ciemne odcienie nocą na bagnach czy w jaskini Gorgona. Jeżeli przekroczysz tą linię balansu, to dostajesz albo Viva Pinata, albo Order:1886. Czemu odmawiać grze zróżnicowania klimatów czy palet kolorystycznych, kiedy to one sprawiają, że każde odwiedzone miejsce wygląda świeżo i inaczej od reszty?


(A poza tym popatrz przez okno. Jeżeli widzisz tylko brąz i czerń... to umyj okno. Świat nie jest buro-czarno-brązowy z odcieniami granatu.)

Edit: Zapomniałem, śliczny art. Mam nową tapetę :p
 
Nie udzielałem się w tym temacie, ale z tego co przeczytałem na poprzednich stronach - popadasz w skrajności. Wszystko ma swoje miejsce. Jasne, żywe kolory w Novigradzie czy w lesie, wypalone, ciemne odcienie nocą na bagnach czy w jaskini Gorgona. Jeżeli przekroczysz tą linię balansu, to dostajesz albo Viva Pinata, albo Order:1886. Czemu odmawiać grze zróżnicowania klimatów czy palet kolorystycznych, kiedy to one sprawiają, że każde odwiedzone miejsce wygląda świeżo i inaczej od reszty?


(A poza tym popatrz przez okno. Jeżeli widzisz tylko brąz i czerń... to umyj okno. Świat nie jest buro-czarno-brązowy z odcieniami granatu.)

Edit: Zapomniałem, śliczny art. Mam nową tapetę :p

To był sarkazm ;).A czy ja odmawiam komuś kolorów? Zróżnicowania? Na tym arcie jest więcej niebieskiego odcienia niż brązu więc to Ty umyj okno ;).
 

Guest 2686910

Guest
To był sarkazm ;).A czy ja odmawiam komuś kolorów? Zróżnicowania? Na tym arcie jest więcej niebieskiego odcienia niż brązu więc to Ty umyj okno ;).
Pomyliłem userów, myślałem, ze to Qyzu'. Przyjmij moje przeprosiny i REDpointa na zadośćuczynienie :p
 
@Zawiszay
Pewnie tak, co nie zmienia faktu, że wygląda słabo. Co ciekawe włosy Geralta wyglądają dużo lepiej na tym samym gameplayu z Xboxa, więc mam nadzieję, że i nad futrem jeszcze popracują.
 
Tak, czy inaczej jeśli Redzi celują w oceny 90+ to powinni poprawić sierść na sprzęty nie obsługujące tej technologi, bo grafika to zawsze ważna składowa takich ocen. Póki co prezentuje się to tak:
View attachment 4154
Jakby na to spojrzeć z punktu widzenia realistyczności, a nie efekciarstwa to dlaczego kazda sierść ma być falująca? Jak gryf się pewnie nie mył od dawna, jest spocony, dopiero co leciał. Wg mnie bardzo dobrze się to prezentuje.

Ja i tak nie odpalę efektów futerka, ale nie będę żałował. Jedynie trochę szkoda, że włosy Geralta pewnie nie będą mi falować. A ich ruch wygląda jeszcze lepiej niż w przypadku sierści.
 
Last edited:
@qyzu
Pewnie, że nie każda sierść musi być falująca. Tylko popatrz jak pięknie ta sama sierść gryfa faluje w wersji PC https://www.youtube.com/watch?v=sufwxU_Uaz4 . Jak już jesteśmy przy realizmie, to jeśli potwór ma mieć sztywną sierść to także na PC.

No i właśnie, tak jak napisałem w poprzednim poście, na Xboxie falujące włosy Geralta działają, więc powinny też działać na słabszych kompach.
 
Fur na Xboxie ani na PS4 nie będzie, co było juz pisane kilka stron wcześniej :
"Wiedźmin 3 na PC otrzyma między innymi lepszą teselację, fizykę i efekty post-processingu, a także ładniejsze futro zwierząt. Na konsolach zobaczymy odpowiednik „wysokich" ustawień graficznych."
http://www.eurogamer.pl/articles/20...wano-wiedzmina-3-na-niskim-poziomie-trudnosci
Łał, napisałeś to już w drugim temacie. To co widziałem na konferencji M$ mi wystarczy do szczęścia.
 
@qyzu
Pewnie, że nie każda sierść musi być falująca. Tylko popatrz jak pięknie ta sama sierść gryfa faluje w wersji PC https://www.youtube.com/watch?v=sufwxU_Uaz4 . Jak już jesteśmy przy realizmie, to jeśli potwór ma mieć sztywną sierść to także na PC.

No i właśnie, tak jak napisałem w poprzednim poście, na Xboxie falujące włosy Geralta działają, więc powinny też działać na słabszych kompach.
Sam piszesz, że Wiedźmin 3 ma mieć oceny 90+ więc sztuczne ograniczanie grafiki na PC odpada, bo zaniżyłoby to wynik. Myślę, że w przypadku konsol lepiej wyłączyć futerko, ale dodać za to wyższą rozdzielczość czy minimalnie ostrzejsze tekstury, bo to zauważy każdy.

Poza tym troszkę pomyślałem i skojarzyłem, że włosy gryfa to załuga Nvidia Fur, a nie HairWorks. HairWorks działa na konsolach i odpowiada wyłącznie za włosy postaci.
W przypadku potworów w grę wchodzi Fur, którego o ile kojarzę na konsolach nie miało być z wiadomych względów. Za wszystko powinieneś winić tak naprawdę twórców nowych konsol, które nie są tak mocne jak być powinny. Redzi robią wszystko by gry były maksymalnie zbliżone do siebie pod względem grafiki, ale od samego początku wiadomo, że konsole wymagają ustępstw. Trzeba się z tym pogodzić.

PS. Jak już jesteśmy przy realizmie - żadna sierść nie powinna być sztywna jeśli składa się z długich włosów. Jeżeli sierść potwora będzie miała krótkie i sztywne włosy to logiczne jest, że i na PC i na konsolach będzie wyglądała podobnie
 
...
Nie koniecznie/nie zawsze. Pewne rzeczy da się pokazać dopiero przy uzyskaniu pewnych możliwości graficznych. Np. w W3 teoretycznie redzi mają szanse pokazać więcej za pomocą mimiki, a to ma wbrew pozorom bardzo duże znaczenie, bo czasem wyraz może powiedzieć więcej niż słowa. A przy dorosłej narracji, możiiwość wykorzystania tej opcji to napradę cenna rzecz. Zresztą nie tylko. Bardzo podobało mi się w Gameplayu, kiedy geralt, uśmiechnął się do Jaśka, żeby pokazać że nie ma złych zamiarów. Mała rzecz a cieszy. Zgadzam się natomiast w 100 %, że stylizacja>sama grafika. Są gry ktore starzeją się pięknie i są gry w które, mimo najszczerszych chęci zagrania odrzucają mnie swoją grafiką. Tak samo jest zresztą z komiksami.
Widzisz, dla mnie grafika to statyczny obraz, kolorystyka, oświetlenie, różne efekty, refleksy et cetera. Wspomniana przez ciebie mimika podchodzi pod animację, więc realizm jednego niekoniecznie jest związany z realizmem drugiego. :) Też uważam, tak samo jak ty, że lepsza technologia daje dużo więcej możliwości, ale zauważmy, że w przerysowanej grze bez wodotrysków, ba nawet w grze o postaciach "ręcznie" rysowanych (tzn. komiksowych) można zaimplementować realistyczne animacje twarzy, oddające w pełni emocje, towarzyszące danej postaci. Natomiast co do grafiki Wiedźmina III - obecnie jest świetnie; kolory są żywe, pełne, nadają światu przyjemnej głębi i, co najważniejsze, przyczyniają się do tego, że świat wygląda jednocześnie realnie i "bajkowo" - to znaczy, jest realistycznie, ale bez zbędnego naturalizmu, co za dużo to nie zdrowo - nie chciałbym oglądać w grze naturalistycznej sceny defekacji w ulicznym rynsztoku - stolica świata, stolicą świata, ale ludzie drodzy... :)
...oraz są gry, których - pomimo wiodącej grafiki - niektórzy nie są w stanie "zapiąć". Mam tak z serią TES: Próbowałem Morrowinda z dodatkami, Obliviona z dodatkiem Shivering Isles... te gry mnie nie biorą, flaki z olejem. Na Skyrim szkoda mi było kasy - poczekam, aż dadzą w CDAction, ale na cud grywalności nie liczę.
Szczerze? Też tak mam, ale to chyba po prostu ta wielkość świata, wolność i w gruncie rzeczy nadmierna swoboda mnie w tej serii odstrasza. O ile w Morrowindzie jest sporo do robienia (aż momentami za), o tyle Oblivion i Skyrim są autentycznie puste i nudne. W Morrka jeszcze grałbym (ogrom dialogów, tekstów do czytania, możliwość zrealizowania prawie dowolnej fantazji RPGowej), gdyby nie to, że ogromne grzyby, tereny wulkanicznie i domy-ślimacze muszle to nie moja działka.
 
Last edited:
Szczerze mówiąc, falująca grzywa na odciętej głowie gryfa albo futro niedźwiedzia wyglądają znacznie lepiej niż włosy Geralta i innych postaci. Ciekawe, dlaczego tak bardzo się różnią te dwie techniki i jaki jest powód niestosowania Fura na ludziach.
 
Fifuu said:
Natomiast co do grafiki Wiedźmina III - obecnie jest świetnie; kolory są żywe, pełne, nadają światu przyjemnej głębi i, co najważniejsze, przyczyniają się do tego, że świat wygląda jednocześnie realnie i "bajkowo" - to znaczy, jest realistycznie, ale bez zbędnego naturalizmu, co za dużo to nie zdrowo - nie chciałbym oglądać w grze naturalistycznej sceny defekacji w ulicznym rynsztoku - stolica świata, stolicą świata, ale ludzie drodzy...
Jeśli realizm dla Ciebie/Was jest zbędny no to się nie dziwię, że tak ciężko jest Was przekonać apropo zbędnej, uwaga: bajkowości (nie realistyczności)... Poza tym, co ma do tego jakaś defekacja? Widziałeś, by w jakimś wiedźminie czy innym rpgu była ona widoczna wprost? Bo ja nie.
 
@JohnyWol
Ja wcale nie pisałem, żeby sztucznie obniżać jakość grafiki na PC tylko, że jeśli zamysłem twórców jest potwór o sztywnych włosach i taki występuje na konsolach to nie powinien mieć on miękkiego futra na PC.

Poza tym z tego co ja co jestem zorientowany to nie ma czegoś takiego jak NVIDIA Fur. To właśnie HairWorks odpowiada za włosy i futra. https://developer.nvidia.com/hairworks

Czy konsole są dość mocne to nie zamierzam wchodzić w temat, bo tu można następne 40 stron zapisać. Wystarczy poczekać aż wyjdzie Uncharted 4 i wtedy prawdziwa moc, w tym wypadku PS4, zostanie ukazana. https://www.youtube.com/watch?v=y1Rx-Bbht5E

@raison d'etre
No i właśnie a propos obniżania jakości na PC, to właśnie może zdecydowali się na tak wyglądające włosy z powodu konsol. Bo na Xboxie wyglądają one bardzo podobnie do tych z PC.
 
@Qyzu'
Nie powiedziałem, że realizm jest zbędny - ja stwierdziłem, że przesadny realizm, wręcz naturalizm, jest niepotrzebny w grze. Komputer nigdy nie odda piękna prawdziwego świata w 100%, nie był w stanie tego zrobić, nie jest i z całym szacunkiem dla rozwoju technologicznego (mówię to jako student informatyki, więc teoretycznie ktoś, kto czy chce, czy nie to musi być na bieżąco z technologią, a także rozumieć, dlaczego rozwija się tak, a nie inaczej) nie będzie. W 100% na pewno nie. Stąd nasuwa się prosty wniosek, skoro nie da się przenieść czegoś realnego do gry, żeby było nie do odróżnienia to trzeba zrobić coś, żeby to nadal było piękne, a jednocześnie nie gwałciło twojego sprzętu i było realne do zrobienia. Programowanie grafiki jest cholernie skomplikowane (mówię tu projektach zaawansowanych graficznie np. Wiesiu Dziki Gon) i uzyskanie pewnych efektów może kosztować naprawdę wieeeele roboty, a wynikiem i tak mogą być masowe zgony komputerów.
Podsumowując: Im większy realizm, tym większe wymagania sprzętowe i tym więcej nakładów pracy trzeba poświęcić, ażeby to działało możliwie jak najlepiej. Trzeba więc znaleźć optimum, dla którego powyższe składowe będą najbardziej korzystne dla wszystkich. Tyle od strony technicznej. Od strony artystycznej: pewien element bajkowości zachęca do gry, bo stanowi odskocznie od codzienności; to jest inny typ doświadczenia niż spacer po łące latem.
Jeszcze jedno, rozumiem, że realizm jest w stanie dodać powagi, ale naprawdę - co za dużo to niezdrowo.
Odpowiadając @Qyzu' na twoje pytanie - też nie widziałem i nie mam ochoty nigdy czegoś takiego zobaczyć. :)
 
@Fifuu
Komputer nigdy nie odda piękna prawdziwego świata w 100%
...
W 100% na pewno nie. Stąd nasuwa się prosty wniosek, skoro nie da się przenieść czegoś realnego do gry, żeby było nie do odróżnienia to trzeba zrobić coś, żeby to nadal było piękne, a jednocześnie nie gwałciło twojego sprzętu i było realne do zrobienia.
W 100% nigdy nie odda, ale z roku na rok, a przynajmniej do pewnego czasu będzie się technologia rozwijać i będzie możliwe tworzenie grafiki coraz bardziej zbliżonej do rzeczywistości. I cały sęk w tym, że nie rozumiem czemu miałoby komuś przeszkadzać, że wymagania będą większe przy realistycznej grafice? Najwyżej każdy sobie pogra na niższych detalach, a być może za rok kupi dużo lepszą kartę i mu gały wyjdą z wrażenia jak ta gra jest realistyczna. Skoro REDzi mają predyspozycje by to zrobić, niech nie marnują tej możliwości, tylko wyciskają tyle ile mogą. Nie chodzi o to, żeby poświęcali więcej czasu na tworzenie bardziej szczegółowych modeli, ale żeby nie pogarszali tych już stworzonych, a to właśnie dało się zauważyć... Przynajmniej ja to widzę.

Od strony artystycznej: pewien element bajkowości zachęca do gry
Może być wesoło, świecić słońce i w ogóle, ale wcale nie musi być przy tym widoczna ta bajkowość, ani zmniejszanie szczegółowości świata. Zawsze, nawet te wesołe widoczki można zrobić bardziej realistycznie.
 
Last edited:
@Qyzu'
Nie powiedziałem, że realizm jest zbędny - ja stwierdziłem, że przesadny realizm, wręcz naturalizm, jest niepotrzebny w grze. Komputer nigdy nie odda piękna prawdziwego świata w 100%, nie był w stanie tego zrobić, nie jest i z całym szacunkiem dla rozwoju technologicznego (mówię to jako student informatyki, więc teoretycznie ktoś, kto czy chce, czy nie to musi być na bieżąco z technologią, a także rozumieć, dlaczego rozwija się tak, a nie inaczej) nie będzie. W 100% na pewno nie. Stąd nasuwa się prosty wniosek, skoro nie da się przenieść czegoś realnego do gry, żeby było nie do odróżnienia to trzeba zrobić coś, żeby to nadal było piękne, a jednocześnie nie gwałciło twojego sprzętu i było realne do zrobienia. Programowanie grafiki jest cholernie skomplikowane (mówię tu projektach zaawansowanych graficznie np. Wiesiu Dziki Gon) i uzyskanie pewnych efektów może kosztować naprawdę wieeeele roboty, a wynikiem i tak mogą być masowe zgony komputerów.
Podsumowując: Im większy realizm, tym większe wymagania sprzętowe i tym więcej nakładów pracy trzeba poświęcić, ażeby to działało możliwie jak najlepiej. Trzeba więc znaleźć optimum, dla którego powyższe składowe będą najbardziej korzystne dla wszystkich. Tyle od strony technicznej. Od strony artystycznej: pewien element bajkowości zachęca do gry, bo stanowi odskocznie od codzienności; to jest inny typ doświadczenia niż spacer po łące latem.
Jeszcze jedno, rozumiem, że realizm jest w stanie dodać powagi, ale naprawdę - co za dużo to niezdrowo.
Odpowiadając @Qyzu' na twoje pytanie - też nie widziałem i nie mam ochoty nigdy czegoś takiego zobaczyć. :)

Jako student "informatyki" powinienes wiedześ że poziom zbliżony do realizmu można było osągnąć już kilka lat temu.
Dzisiaj to czy gra jest realistyczna czy stylizowana zależy od ekipy grafików i level designerów no i oczywiscie zestawu shaderow


 
B l a d y said:
Jako student "informatyki" powinienes wiedześ że poziom zbliżony do realizmu można było osągnąć już kilka lat temu.
Tak się składa, że ja też jestem studentem informatyki (ale nie specjalizuje się w grafice), a Fifuu chodziło chyba o to, że nie jesteśmy w stanie zrobić tak bardzo realistycznej grafiki w grach, żeby była renderowana w czasie rzeczywistym. Poza tym nawet w animacji nie da się osiągnąć 100% realistyczności, choć przyznam, że oglądałem już naprawdę zdumiewające filmiki, że na pierwszy rzut oka ciężko było rozróżnić czy jest to animacja, czy film. Ale jak się lepiej przyjrzało, to już było widać. Cóż, w przypadku animacji ciut poniżej 100% odwzorowania jest możliwe, ale żeby to generować na rozsądnym sprzęcie w czasie rzeczywistym, no to chyba nie da rady. Ale kto wie? Za kilkadziesiąt lat, jak tranzystory będą na tyle małe, że się już ich nie będzie dało zmniejszyć, może da radę osiągnąć coś zbliżonego, ale na pewno nie będzie to 100%.
 
Last edited:
Top Bottom