Wiedźmin 3 - grafika

+
Albo kamerę trzeba przybliżyć albo to wyłączyć. Jak kolesia załatwiłem w krzakach to są tam krzaki i tyle, a nie, że znikną, bo muszę obejrzeć "finishera".

Tu raczej chodzi wyłącznie o zanikanie obiektów z winy kamery. Chodzi o to by Geralta było ciągle widać, zdaje się że w W2 było to samo.
Przydatne jest to wtedy, kiedy walczysz na przykład w ciasnym pomieszczeniu gdzie normalnie jakaś półka, beczka, cokolwiek innego co mogłyby zakryć ci to co istotne, czyli samo starcie. W innych sytuacjach z kolei może wypaść zabawnie, bo nienaturalnie - co widać na najnowszej zajawce.

Imo kompromis, z którym można się pogodzić.
Poza tym jestem przekonany, że gdyby ten krzak nie zniknął i zarówno wiedźmina jak i jego przeciwnika nie byłoby widać - również pojawiły by się sprzeciwy.
 
Tu raczej chodzi wyłącznie o zanikanie obiektów z winy kamery. Chodzi o to by Geralta było ciągle widać, zdaje się że w W2 było to samo.
Przydatne jest to wtedy, kiedy walczysz na przykład w ciasnym pomieszczeniu gdzie normalnie jakaś półka, beczka, cokolwiek innego co mogłyby zakryć ci to co istotne, czyli samo starcie. W innych sytuacjach z kolei może wypaść zabawnie, bo nienaturalnie - co widać na najnowszej zajawce.

Imo kompromis, z którym można się pogodzić.
Poza tym jestem przekonany, że gdyby ten krzak nie zniknął i zarówno wiedźmina jak i jego przeciwnika nie byłoby widać - również pojawiły by się sprzeciwy.

Pewnie tak, znalazłyby się osoby które chciałbym widzieć Geralta cały czas no ale dla mnie jak ktoś jest za krzakiem to jest za krzakiem, nie chcę, nawet nie mogę go zobaczyć, no bo jest za krzakiem (drzewem czy czymkolwiek innym). A w W3 masz pyk - i już widzisz :D.

---------- Zaktualizowano 16:52 ----------

A tak w ogóle Yrden na 35-minutowym wideo wyglądał lepiej jak dla mnie. Nawet się odbijał szkliście od pancerza Geralta. Chyba, że dlatego się odbijał, bo Geralt był mokry.
 
Przecież z bliższą kamerą tym bardziej będą znikać obiekty między kamerą a Geraltem.
Nie będą, bo zasięg widoczności zapewne jest mierzony w odległości od kamery, a po przesunięciu kamery do Geralta, odległość między współrzędnymi kamery, a znikającym obiektem będzie ta sama, więc będzie nawet lepiej. Problem sam się rozwiąże :p A zrobienie kamery nieinteligentnej naprawdę nie jest trudne, ani nie zajmuje dużo czasu, dlatego dziwie się REDom, że im się uwidziała taka wymyślna kamera raniąc przy tym wielu graczy.
 
Tekstury nie ładują się w czasie, kiedy nakierowujesz na nie obraz.
Albo ładują się, ale z niską rozdzielczością.
Mogę się mylić, ale czy to nie jest tak, że tekstury właśnie ładują się w tym czasie i dlatego widzimy je jeszcze nie załadowane (bo dopiero co się ładują)? No chyba, że z jakiś przyczyn w ogóle się nie ładują do końca to wtedy ok.
 
Nie będą, bo zasięg widoczności zapewne jest mierzony w odległości od kamery, a po przesunięciu kamery do Geralta, odległość między współrzędnymi kamery, a znikającym obiektem będzie ta sama, więc będzie nawet lepiej.
Nie rozumiem za bardzo... Dla mnie to wygląda tak, że znika to co jest przed kamerą i zasłania pole widzenie. Jeśli kamera się zbliży do Geralta, to zbliży się też do wszelkich mijanych przeszkód terenowych, a więc będą one zajmować większą część pola widzenia i silnik będzie decydował o ich znikaniu gdy znajdą się przed kamerą. W sumie to bez znaczenia, lepiej tak niż kamera blokująca się na elementach otoczenia itd.
 
Pop-in to wyraźne doczytywanie się tekstur na ekranie, żeby powrócił powracający cały czas temat, to gram aktualnie w Gothica 1 no i pop-in wali tam po oczach aż miło ale jakoś kiedyś to nie przeszkadzało. Teraz ludzie są wymyślaci, wg. mnie byle W3 w dniu premiery było grywalne bo po złych doświadczeniach z W1 i W2 mnie trochę ostrzegają bo W1 było tragiczne z tym ładowaniem wszystkiego po 2-3 min byle chałupka ładowała się z 2 min, a W2 pop-iny są na porządku dziennym bo starczy że kamera się odwróci, nawet w cut-scenach się zdarza masakryczny popin wszystkiego
 
Ale w Gothicu nie ma pop-inu(zapewne masz na myśli las i okalającą go teksturę, która znika po podejściu). Pop-in to nie doczytywanie się tekstur, to załatwia Level of Detail i obszar rysowania szczegółów. Pop-in to pojawianie się obiektów oraz cieni. Np. biegniesz sobie w kierunku mgły w II Akcie W2, a na drodze przed Tobą w odległości 2 metrów pojawiają się kamyczki i ludzkie szczątki.

@Daniel Abatemarco, błagam, powiedz, że to żart :p
 
Pop-in to wyraźne doczytywanie się tekstur na ekranie, żeby powrócił powracający cały czas temat, to gram aktualnie w Gothica 1 no i pop-in wali tam po oczach aż miło ale jakoś kiedyś to nie przeszkadzało.
Ja tam doczytywania obiektów, tekstur z Gothiców jakoś nie pamiętam. Tutaj jest filmik z początkiem mapki Gothica II odtworzony na silniku Skyrim:


Szczerze mówiąc w Gothicu II jakiegoś doczytywania się nie widzę. Wszystko pojawia się normalnie, płynnie, za to w Skyrimie całe obiekty pojawiają się na naszych oczach.
 
Bo gothic 2 jest dopracowany no i tam nie ma dużo graficznych bugów za to jedynka to bugolandia pod względem graficznym / gameplayowym i w ogole wszystko ale ma niezrównaną historię i klimat, podejrzewam że w Wiedźminie 3 również Historia i klimat będzie na pierwszym miejscu ale grafika jest wg mnie na bardzo bardzo wysokim poziomie, nie widzę powodów do narzekania
 
Top Bottom