No wiesz co, nie spodziewałem się, że będziesz się chełpić.
Byli tacy, co próbowali nam wmawiać, że to nie ma nic do rzeczy, to i wypada powiedzieć, "a nie mówiłem?:"
Z grafiką jak wiemy jest dobrze, ale bez szału. Gra nie będzie się zatem bronić technikaliami, a estetyką i W3 naprawdę dużo by stracił, tak na wyglądzie, jak i wiarygodności świata bez tego elementu.
Po ujawnieniu wymagań sprzętowych Wiedźmina 3 oczekiwania względem szaty graficznej poszybowały pod niebo. Tymczasem gdy nowe dzieło ludzi z RED-a ukazuje się naszym oczom, wygląda... ładnie (...) Ogólne wrażenie pogarsza to, że tekstury w pełnej jakości doładowują się czasem dopiero po chwili, nie udało się też uniknąć błędów technicznych, takich jak kolizje obiektów czy wjechanie kamery do środka modelu. Natomiast po około godzinie rozgrywki moja gra całkowicie się zacięła i wymagała ponownego uruchomienia. Testerzy mają więc czego szukać, a reszta zespołu – co poprawiać.
W podobnym tonie o Wiedźminie wypowiadało się wielu zaproszonych (przytoczyłem ten konkretny cytat, bo to dziennikarz i forumowicz w jednym). Pojawiły się nawet opinie według których na zamkniętych pokazach W3 wyglądał klasę lepiej. Wszyscy pamiętamy zachwyty przedstawicieli mediów po tychże prezentacjach. Wręcz rozpływano się nad grafiką. Tym razem nie brakowało głosów rozczarowania. Skąd te różnice? Cóż, możemy jak sądzę uznać za pewnik, że spadek jakości miał miejsce, co jednak absolutnie mi nie przeszkadza, bo gra w dalszym ciągu jest naprawdę ładna, a za sprawą sprawnie zrealizowanych cyklu dobowego i systemu pogody niejednokrotnie zachwyci. Skoro taki W1 nadal to potrafi, to tym bardziej uda się ta sztuka trójce.
Jedynym problemem pozostają wymagania, bo downgrade był, a optymalizacji jak nie było tak nie ma (gra ma na chwilę obecną kosmiczne wymagania), co w tej sytuacji jest nieakceptowalne. Od czasu gdy PurePC puścił farbę trapi mnie w zasadzie ta jedna rzecz.
Cóż, zanim W3 trafi do tłoczni jeszcze trzy miesiące. Miejmy nadzieję, że CDP RED upora się z tym zagadnienie, choćby i kosztem większej ilości bugów. Bo te idzie przeżyć i można walczyć z nimi po premierze, podczas gdy kiepska optymalizacja położy grę.