Miałem na myśli tereny Inflant chyba, że nie Bałkany? Czyli dzisiejsza "małą" Rosja, Litwa, Łotwa, Estonia.Vojtas said:Chyba masz na myśli tereny byłej Jugosławii i Bułgarii. Czy tak?
Miałem na myśli tereny Inflant chyba, że nie Bałkany? Czyli dzisiejsza "małą" Rosja, Litwa, Łotwa, Estonia.Vojtas said:Chyba masz na myśli tereny byłej Jugosławii i Bułgarii. Czy tak?
Gdzie Bałkany, gdzie Inflanty?Arraqnz said:Miałem na myśli tereny Inflant chyba, że nie Bałkany? Czyli dzisiejsza "małą" Rosja, Litwa, Łotwa, Estonia.
Bałkany to po prostu termin geograficzny. I tyle.Arraqnz said:Bałkany to bardzo nieprecyzyjne określenie na ów tygiel kulturowy. Chyba masz na myśli tereny byłej Jugosławii i Bułgarii.
Z terminami w rodzaju "rdzenni Słowianie" ja bym uważał. Pamiętajmy, że Słowiańszczyzna to termin językowo-kulturowy, natomiast pochodzenie genetyczne w tych okolicach bywa mocno przemieszane. Padł przykład Bułgarów, ludu tureckiego, który po migracji utworzył nowe państwo, obejmując panowanie nad ludnością słowiańską (głównie, acz nie tylko), i z czasem ulegając slawizacji. Ale to nie była reguła - w przypadku Węgrów stało się odwrotnie, tzn. to "grupa panująca" narzuciła język podbitej ludności.Arraqnz said:Chyba masz na myśli tereny byłej Jugosławii i Bułgarii. Czy tak? Jeśli tak, to owszem, mylisz się. Tamtejsza ludność to rdzenni Słowianie oraz potomkowie wcześniejszych ludów takich jak np. Ilirowie i Trakowie, którzy po pewnym czasie zeslawizowali się. Przodkowie Bułgarów osiedlili się już po słowiańskiej "inwazji", po czym również zeslawizowali się. Taki już ich los.
maritimus said:tzw. państwa nadbałtyckie
Bałkany to po prostu termin geograficzny. I tyle.
zi3lona said:Z ówczesnym wyobrażeniem czego? Bo nie bardzo rozumiem, co masz na myśli.
Ówczesnego - dawnego, tamtego, z zamierzchłych czasów, kiedy ludzie którzy zamieszkiwali wtedy te ziemie czyli ówcześni ludzie uważający się za ludy nadbałtyckie lub choćby inne od tych "na około" (chyba, że pojęcie wyrosło nagle w około XX i nie ma korzeni w starożytności).zi3lona said:Niespecjalnie zgrokowałam. Mapka, jak mapka. Jak to się ma do "ówczesnego wyobrażenia"? Ówczesne - czyli jakie, jakich czasów się tyczy? I dlaczego wyobrażenie, czego wyobrażenie? Potrzebuję doprecyzowania.
Arraqnz said:Arraqnz said:tzw. państwa nadbałtyckie
Bałkany to po prostu termin geograficzny. I tyle.
Właśnie. Tego słowa mi zabrakło. Nie napisałem, że Litwa należy do tych państw ale jej obecne terytorium pokrywa się częściowo z ówczesnym wyobrażeniem.
zi3lona said:Czyli, o ile dobrze zrozumiałam to, co tu napisałeś
ówczesne (jakiegokolwiek okresu czasowego to określenie dotyczy) wyobrażenia bliżej nie sprecyzowanych osób/społeczeństw/grup (tego też nie wiem) dotyczące terytorium Litwy pokrywają się częściowo z jej obecnym terytorium? Jakoś nie bardzo chce mi inaczej wyjść.
zi3lona said:Raczej mało precyzyjny i pełen niedookreśleń, a nie anachroniczny. Zacznij sprawdzać znaczenie słów.
Przynajmniej nie jestem taki jak Ty. Resztę sam sobie dopowiedz. I nie ja zacząłem tę "off top".Yakin said:Ha, ha, no mnie też zafrapowało. Ale raczej z innego powodu />. Wzmianka o liceum dużo mi tutaj wyjaśniła />. No jednak bić pianę o słowiańskoci można na różne sposoby jak widać />.
Nie zwalam winy na innych, czytam książki, może jeszcze powiedz mi co mam myśleć. Nie ma to jak nie znając kogoś ocenić, że ma braki w języku, brawo. Następny wszystko wiedzący. Brawo.raisond said:Arraqnz, uwierz, twój sposób wyrażania myśli jest problematyczny dla odbiorcy. Niezrozumienie twych postów przez ogół nie wynika ze słabej znajomości języka polskiego przez te osoby, bo z niektórymi nie masz się nawet co mierzyć, ale z braków w twoim warsztacie. Rozumiem, że się starasz, ceni się chęć argumentacji, ale nie zwalaj winy na innych. Czytaj książki, pomaga.
I masz rację. Bardzo możliwe, że tak jest.raisond said:Ja miałem na myśli to, że w liceum po prostu często ponosi jeszcze człowieka fantazja />. I wtedy zdarza mu się zaplątać />. Za dawnych czasów też tak miałem. Ale kończę, by można było dyskusję kontynuować.
To nie czytaj; nie słuchasz tylko czytasz. Moim zdaniem tematycznych. I nie wywodów lecz określenia dość sporego zasobu jakim jest słowiańskość i czym ona nie jest co może wychodzić różnie i dość chaotycznie. I oczywiście powiązanie tego zasobu z Wiedźminem 3.mbwrobel said:Kilka(naście) ostatnich postów jest doskonałym przykładem na przedmiotową tzw. "kulturę" słowiańską, choć ma niewiele wspólnego z Wiedźminem 3. Proponowałbym powrócić do tematu, a różnice zdań wyjaśniać sobie poprzez PW.
Przepraszam, jeśli wchodzę w kompetencje moderacji, ale nie po to tu zajrzałem, aby słuchać (czytać) nietematycznych wywodów "czyja racja jest mojsza".