Wiedźmin 3: Krew i wino - recenzje, wrażenia [BEZ SPOILERÓW]

+
Jestem gdzieś tak po 6 godzinach dodatku i powiem tak - fabularnie dobrze i bardzo dobrze, a klimatem świetnie.
Jednak technicznie... to już inna para kaloszy. Gra wywaliła się u mnie już z cztery razy (co nie działo się tak często z Sercami, oraz podstawką - gdy ją później załatano), ma masę pomniejszych błędów natury technicznej. Otóż pominę już paskudną kolorystykę (ten zielono-żółty filtr), bo to nie uchybienie, a jedynie nietrafiona wizja artystyczna (na którą narzeka prawie każdy - jak patrzę u nas, na interze i w necie) ale co rusz coś się zacina w animacji (i dostaje dziwnych spazmów - łuk rycerza na turnieju, końskie uszy podczas wyścigów). A pojawianie się postaci przedmiotów oraz przenikanie przez siebie to już chleb powszedni. Zdarzają się też przesunięcia animacji względem obiektu i na przykład rycerz zsiadając ze swojego rumaka kończy tą czynność w powietrzu, metr za nim.
Poprawek graficznych jest jak na lekarstwo (a może przez te paskudne zabarwienie się ich tyle nie widzi). Ot, większy zasięg widzenia (w nowym obszarze) niż w podstawce oraz suknie ważniejszych dam na dworze (wraz z Xiężną) w końcu prezentują się naprawdę ładnie i robią wrażenie (materiał wygląda naturalnie i tak też się zachowuje - dla kontrastu włosy Jaśnie Oświeconej to okropny plastik). Na pochwałę zasługuje też wykonanie (głównie tekstur) niektórych potworów oraz gwieździste niebo nocą (wciąż zbyt jasną ale i tak minimalnie lepszą niż w podstawce). Reszta obiektów raczej bez zmian i tam gdzie była paskudna taka też pozostała.
O zieleni się raczej nie wypowiadam bo się do jej obrzydlistwa zdążyłem niejako przyzwyczaić przez godziny spędzone w podstawce, więc nie wiem czy teraz lekko się polepszyła, pogorszyła czy też pozostała bez zmian. Coś na miarę tego jak długo przebywa się w smrodzie (że posłużę się taką dosadną metaforą), to z czasem nos się przyzwyczaja i już go nie czujemy, stąd trudno mi zawyrokować teraz śmierdzi trochę mniej czy więcej - faktem pozostaje jednak to, że wciąż nie są to przyjemne zapachy.

Na koniec, na osłodę powiem co cieszy - starzy znajomi (w sensie potwory), które z radością się "wita" po tych latach i poznaje w nieco zmienionej (w większości lepszej, ciekawszej) formie.

O całości (oraz fabule) wypowiem się gdy skończę dodatek.
 
Last edited:
Więc wklejam mój poprzedni post:

Moje podumowanie dodatku:

Plusy:
-fantastyczna kraina, piękno zapiera dech w piersiach (ciekawe czy devsi użyli tu innych tekstur, o wyższej rozdzielczości, jeśli tak to chciałbym aby podnieśli do tego poziomu inne krainy)
-muzyka („aaaa” ciągle chodzi mi po głowie:)
-niektóre zadania poboczne (np. narodowy bohater czy awantura o wino)
-własny kąt (wreszcie jest gdzie zainwestować gotówkę)
-ciekawi bossowie (najlepsza była baba na miotle)
Minusy:
-słaby główny zły (nudny, przewidywalny, Azar Javed nadal najlepszy)
-nasz stary znajomy też nieciekawy (Jan Frycz jest wybitnym aktorem ale kompletnie zepsuł tą postać, zwyczajnie przeklikiwałem opcje dialogowe z nim, Adam Ferency byłby znacznie lepszym wyborem)
-to już koniec przygód Geralta
-brak lub szczątkowa obecność bohaterów z poprzednich części


Tak na marginesie marzę aby CPR wydał kiedyś poprzednie części na silniku trójki. Kupiłbym je za każde pieniądze.
 
W ogóle jestem chyba farciarzem. Podobno Krew i wino ma tyle bugów.. A ja nie spotkałem żadnego. Nawet spolszczenie działa perfekcyjnie i nie muszę niczego dociągać. Nie mam też żadnych bugów na tablicach ogłoszeń, które chyba są często spotykane.

Zasługa galaxy?
 
Zasługa galaxy?
Zasługa galaxy?

Ja gram na galaxy i mialam kilka problemow. Iluzja mi nie chciala zejsc w jednym z miejsc, drzwi sie otworzyc i tak dalej, ale pomagalo cofniecie sie do poprzedniego sejva.
Wszystkim tez radze sejwowac czesto, to sie szybko ominie problemy.

Dodatek mi sie bardzo podoba.
Niewatpliwym plusem jest klimat, ciekawe historyjki i questy. Tym razem chyba bardziej mnie krecily poboczemisje, niz ta glowna. Wielki szacun, kawal swietnej roboty!
 
Może ktoś mi wytłumaczy dlaczego moja zbroja mantikory wygląda inaczej niż na filmikach i obrazkach promocyjnych? Kiedy w końcu udało mi się złożyć ten set, zobaczyłem że pancerz ma kolczugę, a na filmikach jest koszula + kurta bez żadnego metalu. Nie mam pojęcia o co chodzi, może ktoś wie?
 
Nie mogę uwierzyć że postanowili tak okaleczyć ten piękny set, ktoś powinien zostać za to pociągnięty za jaja aż do samej powały. Dzięki @ZdzichsiuPL
 
Jak na razie jestem po około 6 godzinach gry. Pierwsze starcie z głównym złym za mną i na razie zrobiłem sobie przerwę od głównego zadania. Zwiedzam miasto i najbliższą okolice. Nie wiem czy stolyca Tussą jest większa od Novigradu, ale na pewno więcej się w nim dzieje. Prawie na każdym kroku można się napatoczyć na jakieś nowe zadanie poboczne. Po prostu super. Ich jakoś już różnie. Niektóre bardzo ciekawe, inne są zwykłymi zapychaczami czasu. Mam też już jakichś 7 bossów za mną i do nich mam największy zarzut. Wszystkich ich na najwyższym poziomie trudności można sklepać z niebywałą łatwością jeśli tylko czyta się bestiariusz i stosuje zawarte tam rady. Jak na razie jedynym wyzwaniem była dla mnie walka z kilkoma rycerzami na raz. Bossowie (przynajmniej tych 7 pierwszych) to jak dla mnie krok w tył w porównaniu do SzK. Oby się to dalej zmieniło.
 
Aerondight, obok Iris, to najlepszy miecz w grze. Pod względem projektanckim oczywiście.

Szkoda, że wszystkie unikalne miecze nie miały tak ciekawych właściwości.
 
Skończyłem i jakoś mi tak smutno, niby zostały jeszcze pytajniki, niby jakieś misje pobocze, ale to już nie to samo. Z zakończenia jestem zadowolony, bo wyszło pozytywnie. Co prawda przez chwilę bałem się, że w mojej winnicy zacznie straszyć czarne paskudztwo, ale i tu wszystko potoczyło się po zgodnie z plenem. Teraz pora wracać na szlak :)
 
Tylko mi się wydaje czy
Cecylia jest jedną z lepiej wymodelowanych postaci w grze?
Wygląda jak inna półka w porównaniu choćby do głównych postaci podstawki.
 
Last edited by a moderator:
Top Bottom