Wiedźmin 3 - Krew i Wino [spekulacje, domysły]

+
Status
Not open for further replies.
A tak jeszcze na koniec miło byłoby spotkać kogoś z pierwszej części gry. Na przykład driadę, którą widzieliśmy na bagnach pod Wizymą. Nie mam tutaj na uwadze jej "walorów wizualnych" (przynajmniej nie tylko) ale pewną intrygującą mnie rzecz. Otóż (jeśli dobrze pamiętam) owa dziwożona wypełniała jakąś ważną misję, której nie raczyła nam zdradzić. Fajnie byłoby się dowiedzieć co to było lub nawet we wspomnianym przedsięwzięciu uczestniczyć (w końcu Geralt miał dobre stosunki z driadami, w tym też z Eithné).

Jeśli się nie mylę, to w obrębie Toussaint znajduje się święty las Caed Myrkvid, w którym rezydują Druidzi. Teoretycznie driady też można byłoby tam znaleźć.

---------- Zaktualizowano 11:24 ----------

A tym smoczątkiem nie była przypadkiem Saskia?
 
Jeśli się nie mylę, to w obrębie Toussaint znajduje się święty las Caed Myrkvid, w którym rezydują Druidzi. Teoretycznie driady też można byłoby tam znaleźć.

---------- Zaktualizowano 11:24 ----------

A tym smoczątkiem nie była przypadkiem Saskia?

Na 99,9% nie- było to zwykłe smoczątko, bez zdolności polimorfii.
 
A Ciri jest córą Emhyra, a nie Geralta. Liczy się tu to, kto ją wychował. Wg mnie to smoczątko to była Saskia.
 
Last edited:
Tylko, że to smoczątko nie było złotym smokiem. Jak wiadomo z opowiadania, tylko złote smoki mają zdolność polimorfii. Saskia jako córka Borcha to szczerbizm, bo rodzoną też raczej nie mogła być - Borch wspominał, że jest sterylny, jak Geralt.
 
Tylko, że to smoczątko nie było złotym smokiem. Jak wiadomo z opowiadania, tylko złote smoki mają zdolność polimorfii. Saskia jako córka Borcha to szczerbizm, bo rodzoną też raczej nie mogła być - Borch wspominał, że jest sterylny, jak Geralt.
Saskia nie była złota, tylko czarna.
Jak smoczątko dane Borchowi.

Poza tym, Borch potrafił przybierać dowolny kształt, Saskia tylko jeden.
 
Tylko, że to smoczątko nie było złotym smokiem. Jak wiadomo z opowiadania, tylko złote smoki mają zdolność polimorfii. Saskia jako córka Borcha to szczerbizm, bo rodzoną też raczej nie mogła być - Borch wspominał, że jest sterylny, jak Geralt.

Borch był przekonany , że jest sterylny :) Podobnie przekonana była Visenna.
Dla obojga musiała to być duuuża niespodzianka.
 
Ja mówię o relacjach gra - książka. Wobec realiów książkowych, zmiennokształna Saskia - córka Borcha jest szczerbizmem, jakby na to nie patrzeć.
Dopowiadać sobie różne gdybania można oczywiście do woli. Można też założyć, że zakon wiedźminek z Adelą na czele kiedyś istniał, lecz został obłożony tabu i zmową milczenia, dlatego nie ma nic o nim w książkach.
 
Saskia nie była złota, tylko czarna.
Jak smoczątko dane Borchowi.
Córka zielonej smoczycy ma być czarna? Chyba, że ojciec też był czarny.

Złote smoki, o ile dobrze zrozumiałem opowiadanie, to raczej jednorazowe mutacje, nie mogące mieć potomstwa, niż pełnoprawny (pod?)gatunek. Saskia również mogłaby być taką mutacją, nie będąc córką bezpłodnego Borcha.
 
To jak może trochę odejdę od tematu i spróbuje zachęcić Was do rozmowy nie o postaciach, ale o fabule. Redzi wspominali, że znów będą bazować na pewnej legendzie. Moja propozycja to ,,Uśpieni rycerze pod Giewontem". Bardzo wiele rzeczy pasuje np.: Toussaint to kraina górzysta, są tam (błędni) rycerze, panuje sielankowa atmosfera (tak jakby pokój), a gdy nadejdą złe czasy, coś/ktoś się przebudzi? Zapraszam do dyskusji, jaki i dzielenia się własnymi pomysłami.
 
Last edited:
To jak może trochę odejdę od tematu i spróbuje zachęcić Was do rozmowy nie o postaciach, ale o fabule. Redzi wspominali, że znów będą bazować na pewnej legendzie. Moja propozycja to ,,Uśpieni rycerze pod Giewontem". Bardzo wiele rzeczy pasuje np.: Toussaint to kraina górzysta, są tam (błędni) rycerze, panuje sielankowa atmosfera (tak jakby pokój), a gdy nadejdą złe czasy, coś/ktoś się przebudzi? Zapraszam do dyskusji, jaki i dzielenia się własnymi pomysłami.
Wątpię. Wątek ma kręcić się wokół wampirów i ni w ząb nie pasują mi tu rycerze spod Giewontu.
 
A ja tam nadal sądzę, że pojawi się motyw przemiany wina w krew podczas tamtejszego święta wina z okazji winobrania.
 
Ja tu nie widzę żadnej sugestii jakoby dodatek miał wyjść później niż w planowanym, pierwszym półroczu. Mamy obecnie luty, pierwsze konkrety mają się pojawić w najbliższych miesiącach, a więc np. w marcu czy kwietniu. Premiera w maju lub czerwcu, który również łapie się na pierwsze półrocze jest jak najbardziej realna. Nie ma co siać fermentu i płakać, przynajmniej na razie ;)
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom