Wiedzmin 3 - minigry

+
Gwinta jeszcze do konca nie ogarnąłem ale widzę ze ma dużo wspólnych cech z gra ''Pan Tu Nie Stał" , w która grywałem.
 
A ja jestem generalnie grą rozczarowany. Naprawdę lubiłem grę w kości z pierwszego czy drugiego wiedźmina, nie lubię karcianek.
Jeśli już to wolałbym coś w rodzaju Magic - The gathering jako karcianke.
 
Ja po początkowych obawach i niechęci poznania mechaniki tej gry, teraz jestem nią zachwycony :)
Wczoraj zamiast questować to skupiłem się na Gwincie i z uporem maniaka (chyba ze 2h) starałem się pokonać pewnego kozaka.
Nie udało mi się, byłem wściekły i chciałem gościa mieczem potraktować... Nie udało się, więc poszedłem na utopce i wyrżnąłem wszystkie w zasięgu wzroku.
Poprawiło mi to humor i mogłem zacząć questować ;)
 
Gwint jest świetny, ja bardzo się cieszę, że wprowadzili do wieśka ambitniejszą grę od kościanego pokera, w którym tylko szczęście się liczyło (nie mówię, że nie lubiłem bo często grywałem również w pokera, ale Gwint wciąga go nosem niczym strażnik wyzimski fistech)
 
Ja mam tylko nadzieje, ze producenci planują zrobić z Gwintem coś więcej. Może dlc gdzie można grać online?
 
Ja bym z chęcią kupił takie fizyczne talie jak ma Xbox One...
Mogliby wydawać Gwinta jak LCG. Kupowałbym wszystkie dodatki :)
Pewnie więcej chętnych by było. Co do Gwinta w grze, to liczę na dodatkowe karty w dlc, dodatkach czy edycjach rozszerzonych (o ile będą).
 
Fizyczna talia wraz z mapą jest do kupienia na allegro, cena niezbyt wygórowana, na chwilę obecną tylko nieco ponad 400 zł :p na Ebayu same karty są w cenie ok. 200zł :)
Liczyłem na to że sobie dokupię te gadżety po premierze, ale przy takich cenach... lekko się przeliczyłem, no nic, trzeba czekać na ruch REDów, innego wyjścia nie ma.

Co do samego gwinta, gra się przyjemnie, choć nadal nie zrekompensował mi braku pokera...
 
Zapowiedź braku pokera była dla mnie dość rozczarowujaca, Gwint ze swoim nowoczesnym designem, oderwaniem od Sagi i kartami burzącymi czwartą ścianę przed premierą był dla mnie głupią fanaberią twórców. Nie sądziłem że wyjdzie tak dobrze :eek:
Mnie Gwint wciąga mocno. Sama gra ma przemyślane, proste zasady i fajną strategiczną głębię, a do tego mamy aspekt kolekcjonerski który również niespodziewanie okazał się sprawiać mi niemało frajdy. Trudość rozgrywki zależy zarówno od taktyki jak i posiadanej talii. Dla mnie bomba, też chętnie kupiłbym edycję fizyczną no i pograł w sieci np. w przeglądarce.
Pewnie że fajnie byłoby mieć obie minigry ale jeśli mam wybierać między klimatycznym ale płytkim, losowym i nudnym pokerem a wciągającym i rozbudowanym oderwanym od świata przedstawionego Gwintem to wybieram jak REDzi Gwinta.
 
A mi osobiście Gwint się bardzo bardzo podoba. Jeszcze by było już elegancko jakby powstał taki Multipleyer tej gry. :D Oczywiście stworzony przez REDów.
 
Najlepsza minigierka w jaką w życiu grałem, Gratuluje pomysłu i wykonania. Czekam na DLC z dodatkowymi kartami - oczywiście darmowe :p.
 
Się przyczepiliście do tego pokera - prawda taka, że był beznadziejny. 99% polegało na szczęściu. Tutaj trzeba się namyślić. I powiem - jest to najlepsza minigra, jaką spotkałem w RPG, albo nawet w grach w ogóle.
 
Czy jest możliwość zakupienia karty dowódcy - "Foltest 2" gdzieś prócz tawerny w Białym Sadzie? Nie wiem co się stało, czy to glitch czy co, ale nigdzie nie mogę znaleźć babki, która sprzedawała w tej tawernie tę oto kartę dowódcy...
 
Czy jest możliwość zakupienia karty dowódcy - "Foltest 2" gdzieś prócz tawerny w Białym Sadzie? Nie wiem co się stało, czy to glitch czy co, ale nigdzie nie mogę znaleźć babki, która sprzedawała w tej tawernie tę oto kartę dowódcy...

Po ostatnim patchu można kupić te karty od tego kupca,
którego uratowaliśmy przed Gryfem na początku prologu.

Jak wyjdziesz z karczmy to idź w lewo, w stronę mostu - na pewno go zobaczysz.
 
Milo przeczytać ze jednak sporej grupie się podoba :)

Co do nowych kart / wersji on-line / fizycznej to wiele zależy od was fanów. Jeśli będzie się tego głośno domagać to zostanie to usłyszane i przemyślane.

To ja się głośno domagam ;)
Tak, dobra robota z Gwintem. Wincyj proszę.
 
Milo przeczytać ze jednak sporej grupie się podoba :)
Co do nowych kart / wersji on-line / fizycznej to wiele zależy od was fanów. Jeśli będzie się tego głośno domagać to zostanie to usłyszane i przemyślane.
TAK!!! 3 razy - tak :) Byłoby co robić na urlopie ;) Nowymi kartami również nie pogardzę. Przemyślcie sprawę wydawania Gwinta jako LCG - można by wydać core, rozszerzenia w postaci nowych frakcji, packi liderów z nowymi jednostkami itd. Szkoda by było jakby taka świetna mechanika i super pomysły były nie wykorzystane w 100%.
 
Gwint to naprawdę świetna minigra, nie rozumiem tego płaczu za pokerem. Po pierwsze poker był oparty na szczęściu, a po drugie ile można grać w to samo? Gwint jest ciekawy, trzeba sporo pomyśleć, są przeciwnicy z którymi gra sprawia spore wyzwanie, ale i tak chyba najlepszą rzeczą jest poszukiwanie nowych kart i kompletowanie talii. Świetna robota, świetny pomysł!

A wersji fizycznej gdyby wyszły te karty, to przyznam, że kupiłbym z wielką chęcią ;)
 
Top Bottom