Wiedźmin 3: platformy

+
Szkoda, że Twórcy nie planują Wiedźmina 3 na PS3 - Wiem, że by wyglądał znacznie gorzej, wiem, że by był poziomem graficznym lekko lepszy od dwójki, ale kupiłbym, a w przyszłości, gdybym miał już PS4 - Kupił bym i przeszedł jeszcze raz.. Przykro, że na PS3 nie będzie, ale szanuję ten wybór.
 
@macik4aka takie małe sprostowanie, nie wyglądałby lepiej niż W2, już ten właśnie wyciskał z XBOXa co się dało a wyglądał nieco gorzej niż na PC.
 
Jako gracz nie jestem przyzwyczajony do najlepszej grafiki i 60 fps, nie stać mnie nigdy było na mocny sprzęt. Drodzy użytkownicy, czy są tutaj jacyś z Was zamierzający grać na tej platformie ? jakie są wasze oczekiwania i nadzieje ? Czego się obawiacie :> ? Zapraszam do dyskusji ( jeśli ktoś zamierza grać na Xone ) to również proszę o wypowiedzi :>

Zamierzamy pograć na tej platformie. Nadzieje mam na 1080p i full wypas. Obawiam się 900p, choć pewnie po abscalowaniu nie będzie poznać różnicy. Będę grał na PS4 bo nie widzę sensu w ładowaniu 5k lub więcej w PC, kiedy za 1600-2000 mam konsole która starczy na jakiś dłuższy czas.

Jedyne co mnie martwi, to że konsole już nie domagają. Aby pograć w HD trza mieć 30 fps... To samo szkoda w Wiedźminie 3, ponieważ 30 fpsów może spadać w trakcie większej walki czy zawieruchy, w dodatku nie ma pewności na 1080p i aktualnie wersja na PS4 wygląda podobnie do minimalnych ustawień na PC. Ale chyba w jeszcze gorsze j sytuacji jest XboX

1. Konsole nie nie domagają tylko developerzy nie okiełznali ich jeszcze na wystarczającym poziomie, nie wiem czy pamiętasz ale jak wyszło PS3 lub X360 to gry były takie iż niemal wyglądały jak z PS2 na początku z lekko poprawioną grafiką.

2.Co do tych 30 fpsów to jest to potwierdzone że to na pewno będzie a REDzi starają się poprawić ten wynik a oficjalnej rozdzielczości nie podano "oficjalnie", zostanie to potwierdzone podczas lub po fazie optymalizacji gry.

3. Nie wiem kto takich bzdur Ci nagadał, że aktualnie wersja na konsole wygląda jak minimalne na PC, gdy sami REDzi powiedzieli w wywiadzie czy w jakieś wypowiedzi nie zacytuję tu, ale mówili że różnice w platformach będą minimalne, będą tkwiły w szczególikach. Graficznie konsole mają w ogóle nie odstawać. Różnica ewentualna może być w FPS'ach i rozdziałce. Aczkolwiek nie martwiłbym się zanadto bo tego nie poczujemy.

4. W gorszej sytuacji jest XONE - to akurat prawda. XONE jest bleee i w ogóle w Polsce nigdy nie zadziała większość funkcji tego urządzenia multimedialnego. :)
 
1. Konsole nie nie domagają tylko developerzy nie okiełznali ich jeszcze na wystarczającym poziomie, nie wiem czy pamiętasz ale jak wyszło PS3 lub X360 to gry były takie iż niemal wyglądały jak z PS2 na początku z lekko poprawioną grafiką.
3. Nie wiem kto takich bzdur Ci nagadał, że aktualnie wersja na konsole wygląda jak minimalne na PC, gdy sami REDzi powiedzieli w wywiadzie czy w jakieś wypowiedzi nie zacytuję tu, ale mówili że różnice w platformach będą minimalne, będą tkwiły w szczególikach. Graficznie konsole mają w ogóle nie odstawać. Różnica ewentualna może być w FPS'ach i rozdziałce. Aczkolwiek nie martwiłbym się zanadto bo tego nie poczujemy.
Konsole miały wtedy dużo bardziej złożoną architekturę, PS3 ogarniały tylko studia first-party Sony.
Co do jakości grafiki to zawsze musisz mieć na uwadze marketingową papkę - nie wszystko załatwi obniżenie rozdzielczości, już takie Watch Dogs jest brzydsze na konsolach "nowej generacji".
 
Osoby głębiej interesujące się sprzętem wiedzą, że konsole nie są wcale tak słabe. Nie będę robił wykładów i przechwalał się wiedzą, ale takie np.: 8 gb Ramu GDDR5 w konsoli Sony deklasuje obecne PCty. X360 miał 512mb GDDR3, a gry wyglądały bardzo dobrze. Wiadomo, liczy się także CPU i GPU. Procki w ps4 i xo to co prawda średnia półka. Ale nadrabiają duża ilością instrukcji. GPU natomiast w PS4 to odpowiednik AMD 7850/7870 a w XO 7790. Póki co, musimy poczekać na wysyp prawdziwie next-genowych gier. A wszystkim niedowiarkom polecam zobaczyć gameplay z The Order: 1886. Gry wyglądajacej jak CGI.
 
@up
Dokładnie, liczy się też to że system / oprogramowanie obsługujące konsole jest mało obciążające co nie można powiedzieć o powszechnych systemach operacyjnych i architektura konsol jest całkowicie inna niż PC. Więc nie ma co porównywać, akurat też nieco się znam.

Konsole miały wtedy dużo bardziej złożoną architekturę, PS3 ogarniały tylko studia first-party Sony.
Co do jakości grafiki to zawsze musisz mieć na uwadze marketingową papkę - nie wszystko załatwi obniżenie rozdzielczości, już takie Watch Dogs jest brzydsze na konsolach "nowej generacji".

Konsole? z tego co pamiętam to tylko PS3 miało problem z architekturą i SDK dla developerów. Co i tak koniec końców udało się zrobić i poskutkowało takimi np GTAV od Rockstara czy The Last of US od Sony albo Uncharted od Naughty Dog, Heavy Rain, Gran Turismo, czy Forza. Dało się? Ale po czasie. Od 2006r. / 2005r.- dla Xboxa troszkę czasu minęło zanim takie gierki powstały m.i. technoilogie typu nowy DirectX 9.0c, 10. potem 11. teraz będzie wychodzić DX 12 i prawdopodobnie znowu dokona się skok wydajnościowy. oprogramowanie i technologie są ważne.

Hmmm gdzie grałeś na konsoli w Watch Dogs? Bo ja nie miałem okazji jeszcze. Jak wyjdzie to wtedy możemy porównywać :)

Jeśli ciężko zczaić architekturę czy SDK albo coś dla developerów, to no ich problem trochę. Bo pokazano ze nawet na XONE da się wycisnąć 1080p i piękną grafikę. gdzie np. Trials fusion po premierze miało 720p dlla XONEi 900p dla PS4 co poprawiono łatkami do gry. Śmiech bo gra jest zamknięta i prostolinijna to ewidentnie wina optymalizacji bo gra potrafiła się doczytywać z opóźnieniem.
 
Last edited:
Z początku sam byłem dość optymistycznie nastawiony do możliwości nowych konsol (szczególnie PS4 imponowało). Jak człowiek widział zajawki Luminousa, czy Panta Rhei, to naprawdę był pod wrażeniem (i to pomimo podzielenia oczekiwań przez trzy ze względu na fakt, że to były silnikowe zajawki). Tytuły ekskluzywne jak Killzone, Second Son, czy Ryse, również są obiektywnie rzecz biorąc bardzo ładne. Nie zmienia to faktu, że te gry w kwestii wyglądu są na poziomie mocnego PC (a nawet w tyle vel Crysis 3, Last light). Mowa tu oczywiście o grach od first party developers. Gry nieekskluzywne wyglądają solidarnie nieimponująco (co nie znaczy źle). Nie wspominając o problemach z FPSami i rozdzielczością. Zasadniczo już na starcie nowej generacji między bajki można wsadzić marzenia o 60 FPS w 1080p. W obliczu ciągłego rozwoju PC różnica może się już tylko pogłębiać.
 
W obliczu ciągłego rozwoju PC różnica może się już tylko pogłębiać.

To nei problem złożyć sobie PC za 50k i pozamiatać na rynku np jakiś potwór z najlepszym i7 12-rdzeniowym podkręconym na max do 4,5Ghz z chłodzeniem azotowym oraz podpiętym w 4 Way SLI GTX Titan Z co da jakąś moc obliczeniową 32 TeraFlopsów, bez wąskiego gardła ze strony procka, małą elektrownie podpinamy i nawet w Wiedźmina 2 w uber pograsz w 200 FPS'ach

To nie o to chodzi :) Wg mnie twórcy opanują te konsole i będzie jeszcze 4k :) " może " :)
Możliwe że lekko za optymistycznie powiedziane ale niech będzie.
 
Wg ludzi konsole to ma być high-end, tylko wtedy kosztowały by po 3 tysie. Ludzie by nie kupowali, a producenci części do PC dyktowaliby ceny z kosmosu. I gdzie podzialiby się hejterzy hamujacych rozwój konsol? Dalej by narzekali. Naxemar ma rację - software ma ogromne znaczenie.

A co do nieosiagania 1080p to bujda. Jest to głównie wina wydawania gier także na starą generację. Spójrzcie na nowego InFamousa.
 
Last edited:
Trochę nie rozumiem opozycji: tania konsola - pecet za zyliony. Na moim trzyletnim, średnim kompie złożonym za jakies 2500 PLN większość gier chodzi spokojnie na średnich (Nowy Max Payne, Tomb Raider, nowy Hitman, czy AC4; dusił się tylko przy Thiefie) i gdyby nie zbliżający się Wiedźmin, pewnie bym go jeszcze nie ruszała. Do zakupu konsoli się przymierzam, ale raz, że na padzie źle mi się gra, a dwa - gry są dosyć drogie. Co nie znaczy, że mam ochotę wchodzić w wojenki pecetowcy versus konsolowcy, bo to kompletnie bez sensu i znaczenia, imo. Każdy dopasowuje sobie sprzęt do możliwości i wymagań i tyle.
 
Do zakupu konsoli się przymierzam, ale raz, że na padzie źle mi się gra, a dwa - gry są dosyć drogie.

A posiadasz już jakąś konsole i grałaś więcej czy pada masz tylko wyrywkowo do PC?
Kiedyś też nie przepadałem za padem ale po kupnie X360 poczułem różnicę - responsywność, tryb chodu na analogach wolno, szybciej - mamy kontrolę płynną nie tak jak na klawiaturze, wyścigówki płynny gaz i hamulec możemy wszystkim sobie sterować i wszystko mamy pod ręką - idealnie dopasowane do dłoni. W PS3 pad trochę odstawał od tego z X360 a nawet bardzo ale PS4 to naprawił i wg mnie jest nawet lepszy niż ten z XONE i X360. Bardzo fajnie się gra, jedynie co to te analogi które się ścierają ale to wina materiału i nowe partie PS4 już ponoć mają naprawiony ten niedociąg materiału.
 
Mam pada do Xboxa, ale, o ile w grach typu Mark of the Ninja nie mam problemu (mega wygodnie się gra, jak człowiek już ogarnie gałki), o tyle wszystkie gry z trzema wymiarami są dla mnie niedostępne na padzie. Może to kwestia wieku, albo co. Nie jestem w stanie trafić tam, gdzie chcę i łażę jak pijany zając :p
 
Czyli nie grasz tak normalnie na padzie :) kwestia przyzwyczajenia Ci powiem. Godzinka, dwie w trójwymiarowym świecie i się przyzwyczaisz :) taka moja opinia
 
Spędziłam w nim dużo więcej, niż godzinkę, dwie, zapewniam. Widocznie mam jakiś feler :p
 
Dobrze można się przyzwyczaić na Assassin's Creed :) jeśli mogę polecić, na tej grze przyzwyczajałem młodszego brata do pada z X360
 
Nie będę robił wykładów i przechwalał się wiedzą, ale takie np.: 8 gb Ramu GDDR5 w konsoli Sony deklasuje obecne PCty. X360 miał 512mb GDDR3, a gry wyglądały bardzo dobrze.

Co się GDDR tyczy, tutaj zdania są podzielone. Swego czasu na PC Labie trafiłem na obszerny, pełen technologicznych terminów wywód, z którego przyznam nie wszystko zrozumiałem, ale przekaz był jasny. GDDR to pamięć graficzna i jako taka nie powinna być używana jako właściwa dla całego systemu. Bowiem w pewnych sytuacjach okazuje się wyraźnie wolniejsza aniżeli tradycyjne DDR. Podobno właśnie potencjalne problemy były powodem dla którego M$ nie poszedł tą drogą.
Póki co, nie wiadomo, czy GDDR5 da PS4 przewagę, czy też wręcz przeciwnie. Na pewno wygląda fajnie z marketingowego punktu widzenia.
Za to CPU w nowych konsolach nie można nazwać średnią półką, to budżetowy proc, żadne instrukcje, programowe sztuczki nie nadrobią niskiego taktowania rdzenia i wolnego pojedynczego wątku. Owszem, odpada tutaj spory narzut jaki występuje w przypadku blaszaków, ale mimo wszystko. Poza tym dla gier przeznaczonych może zostać maksymalnie 6 rdzeni i 5 GB Ram (info od Naughty Dog). Faktycznie zasobów jest więc mniej aniżeli na papierze.

Owszem zamknięta, spójna architektura to ogromna zaleta, jednak nie da się całego braku mocy nadrobić systemowo.
Infamous zalicza dropy poniżej 30 klatek, (aczkolwiek nie schodzi poniżej 24 i nie są one częste). The Order wygląda super, fakt, ale wiele osób zauważyło, że materiały promocyjne cechował wyraźnie słaby framerate. Poza tym ta panorama, oficjalnie po to, by zapewnić bardziej filmowe doznanie, ale najpewniej chodzi o to aby konsola miała mniej do renderowania.
Thief w wersji na PS4 działa w wyższej rozdziałcie niż wersja na XOne, ale efektem ubocznym jest ponoć fatalny framerate.
Nie twierdzę, że konsole są jakoś wybitnie słabe, bo nie są, ale to żadna nowa jakość i dzięki nim na pewno nie doświadczymy gamingowej rewolucji. To w dużej mierze sprzęt budżetowy i nie sprzedawany poniżej kosztów produkcji, jak to miało miejsce z PS3 i Xboxem 360. Sony i M$ miały dość dopłacania do każdego egzemplarza. Te maszyny mają na siebie zarobić możliwie najwięcej przy jak najniższym nakładzie.
Przyznam, że z chęcią kupiłbym PS4 i może kupię, ale jeszcze nie teraz, nie przy średnio 250 złotych za grę, gdy 150 za nowość to dla mnie górna, maksymalna granica.
Co gorsza, nie ma znaczących obniżek, promocji, co na piecu stanowi standard.
Używki mnie nie urządzają, to półśrodek. To czego chcę, to płacić normalne pieniądze za gry w sklepach takich jak Muve, gram, 3kropki itd.
Obecnie za równowartość trzech gier konsolowych można kupić niezłe gpu, czterech - gpu plus przynajmniej cztery duże i wcale nie stare tytuły. A że karta taka starczy na ładnych parę lat rachunek jest prosty.
Oczywiście, żeby cieszyć się zawsze 1080p przy maksymalnych detalach, trzeba potwora za spory grosz. Ale wystarczy zejść z detalami na wysokie (przy czym często różnice między medium a very high są niewielkie), by zyskać od groma klatek. A jeśli ktoś np. gra w rozdziałce 720p tym bardziej wiele zyska. Duża konfigurowalność (zarówno sprzętu, jak i gier) to w przypadku PC ogromna zaleta. W moim wypadku granie na PC jest po prostu dużo tańsze, konsola musi poczekać.
Tym, co cieszy w przypadku nowej generacji jest na pewno spora ilość pamięci, mimo że współdzielna i że tylko 5GB idzie na gry, to i tak jest jej dużo więcej aniżeli w starych maszynkach. Tam maleńka ilość Ram stanowiła istną zmorę, piętę achillesową, może teraz doczekamy mniejszej liczby korytarzowych, ciasnych gier.
Jedno nie podlega dyskusji, PS4 jest na pewno mocniejsze od XOne za sprawą GPU. To w czwórce stanowi odpowiednik HD7850 (który nieźle radzi sobie w najnowszych grach), podczas gdy układ w Xboxie nie jest nawet na poziomie HD7790, bliżej mu do HD7770. Koszta kosztami, ale tutaj troszkę dali ciała. Trzeba było wywalić "kinkieta" i dać lepsze gpu, co przełożyłoby się na więcej mocy i pewnie niższą cenę, ich błąd.

P.S. Pada każdy gracz powinien posiadać, nie ma znaczenia na czym grasz, mocno ułatwia życie w wielu grach. Jak już się go ogarnie.
 
Top Bottom