Wiedźmin 3 po raz pierwszy - pytania

+
weusd;n10771281 said:
No, ale jeśli zrobię najpierw zadanie "W wilczej skórze" i odczaruję tego wilka to nie będę miał zadania "Bezimienny".

A czy zadanie "Bezimienny" nie jest zadaniem fabularnym? To jest to zadanie, w którym Yennefer używa nekromancji do wskrzeszenia zwłok Skjalla i z jego relacji dowiadujemy się o Umie?
Znaczy Geralt z Yen dochodzą do wniosku, że stworek, którego przed śmiercią widział Skjall musi być ściśle powiązany z Ciri, a to prawdopodobnie ta sama istota, którą Geralt spotkał w Velen u Barona. To jest zadanie fabularne, więc MUSISZ je mieć, żeby popchnąć akcję do przodu.
Zadanie w "W wilczej skórze" z tym wilkołakiem jest owszem powiązane z zadaniem ze Skjallem, ale to zadanie ma swój własny byt, bo jest zadaniem pobocznym, ale czysto wiedźmińskim. Możesz go zrobić przez Bezimiennym, po Bezimiennym, po skończonej fabule, w którym momencie gry chcesz.
Nie wiem, skąd wywnioskowałeś, że to zadanie wykonane przed questem z nekromancją Ci cokolwiek blokuje. Bo Kondzio o nim nic mówił? The Sarge Player normalnie zrobił "W wilczej skórze" przed nekromancją i całą akcję ze Skjallem miał, bo to część fabuły, więc nie może go nie być.

CannibalisticCorpse;n10770291 said:
Nie ma mnie 2 dni, a temat żyje własnym życiem, może jutro też się przyłączę do dyskusji na temat tej zabawnej wojenki między czarodziejkami.

Witaj, trzeba pobrać moda: https://www.nexusmods.com/witcher3/mods/1555

Cóż, no weusd chciał, żeby mu naświetlić nieco przeszłość Geralta z Yen i wyjaśnić pewne odniesienia do komentarzy poszczególnych postaci odnośnie Triss. No to mu naświetliłam obszerniej.

A co do samej wojny Triss vs. Yennefer. Dla mnie to czysta durnota. Kanoniczną miłością życia Geralta z Rivii jest Yennefer z Vengenbergu i jedyną osobą, która może coś zmienić ku uciesze lub rozpaczy fanów i przeciwników tej czarodziejki jest ANDRZEJ SAPKOWSKI. A on się raczej nie pali do zmieniania Geraltowi wybranki serca, co ewidentnie pokazał w "Sezonie burz", a miał okazję tam mocno namieszać w życiu Wiedźmina.
Natomiast gry to spin -offy, niekanoniczna kontynuacja przygód Geralta ściśle oparta na sadze Andrzeja Sapkowskiego.
W grze każdy może poprowadzić rozgrywkę jak mu się podoba i zgodnie ze swoimi własnymi przekonaniami.
Kanoniczny Geralt zawsze i wszędzie wybrałby Yennefer, ale gracz ma możliwość zagrania po swojemu: może nawet obie czarodziejki odrzucić uznając, że żadna nie zasługuje na Wiedźmina (tak jakby on sam był chodzącym ideałem i wzorem cnót, no ale okej, my nim gramy).
Znaczy jeszcze jedna rzecz jest u mnie przeciwko Triss - znowu Geralt wchodzi w rolę faceta u boki królewskiej doradczyni - grałam już to w "Zabójcach królów" i nic dobrego z tego nie wyszło, a Triss moim zdaniem jest słabym politykiem - widać jej naiwność chociażby w tej akcji ze szczurami, że dała się podejść jak dziecko, a takie osoby w polityce zwykle kiepsko kończą. Ale jak mówię to jest moje zdanie i tylko moje.
Więc dla mnie wojna Triss vs, Yennefer jest bez sensu, podobnie jak wykłócanie się czy wojnę powinien wygrać Dijkstra, Radowid czy Emhyr, czy w W2 powinniśmy wybrać ścieżkę Iorwetha czy Vernona.

Ja np; wybieram Dijkstrę w W3, bo uważam, że miał najbardziej sensowny plan na stworzenie w miarę normalnej Północy, Skończyłyby się prześlowania czarodziejów, a Północ by przetrwała.
Nilfgaardu nie lubię, tu jestem skażona książkami i obrazem Cesarstwa, jaki się wyłania, chociaż do samego Emhyra nic szczególnie nie mam.
Radowid jest dla mnie postacią bardzo ciekawą, ale widać, że demony przeszłości (złe doświadczenia z czarodziejami, śmierć ojca) odcisnęły na nim piętno i jego stan może się pogłębiać.
Z Rochem jakoś się bliżej nie zaprzyjaźniłam. Dla niego liczyła się tylko Temeria, którą zgodził się zwasalizować Cesarzowi kosztem innych Państw Północy. Nienawidzi Letho, ale z drugiej strony układa się z osobą, która zleciła morderstwo króla, któremu był wierny. Poza tym Roche to polityk i gdyby trzeba było poświęcić Geralta dla dobra sprawy też by to zrobił.
Jeżeli ktoś ma inne zdanie na ten temat - jego prawo, jego rozgrywka, mogę z nim podyskutować na zasadzie wymiany punktu widzenia, ale nie mam zamiaru usiłować mu narzucać swoje racje.
Chociaż gdybym miała obstawiać jakby się zachował książkowy Geralt - moim zdaniem olałby cały spisek Dijkstry. Dla niego polityczne zagrania nie miały znaczenia. Odzyskał swoje dwie kobiety życia, czeka go starcie z Dzikim Gonem, nie sądzę, aby się rozmieniał na dodatkowe spiski. A zresztą on już raz został wmieszany w królobójstwo, znów mamy robić powtórkę z rozrywki?

Natomiast w wojnie Triss vs. Yennefer. Powiem tak, nie rozumiem do końca sensu prowadzenia batalii (nie dyskusji, ale właśnie batalii) o bądź co bądź fikcyjne postacie. Każda z tych dwóch kobiet miała swoje wady i zalety, i swój charakterek, i swoją historię. A niektóre kłótnie Yen vs. Triss wyglądają tak, jakby od tego wyboru miały zależeć losy Polski, Księżyca i Minionków.
Ale jak czytam komentarze, że np. Andrzej Sapkowski jest pisarzem dla nastolatków, albo złym pisarzem, albo grafomanem, BO jedynym argumentem jest to, że w sadze Geraltowi jest pisana Yennefer, a nie Triss, a gry to ósmy cud świata, bo tam można być ze słodką Triss, to zastanawiam się naprawdę nad stanem umysłu takich osób. Niestety, są tacy, którzy piszą takie coś na serio i ze świętym przekonaniem, a nie jako trolling.
Szczytem szczytów były dla mnie arty przedstawiające Triss Merigold jako Matkę Boską. Moim zdaniem są pewne granice zdrowego rozsądku. Ale ja tych ludzi ogarniać nie mam zamiaru, tylko czasem jak wpadnę na takie treści to zaczynam doceniać ludzką kreatywność.
 
Last edited:
Dark_Hekate;n10775001 said:
A czy zadanie "Bezimienny" nie jest zadaniem fabularnym? To jest to zadanie, w którym Yennefer używa nekromancji do wskrzeszenia zwłok Skjalla i z jego relacji dowiadujemy się o Umie? Znaczy Geralt z Yen dochodzą do wniosku, że stworek, którego przed śmiercią widział Skjall musi być ściśle powiązany z Ciri, a to prawdopodobnie ta sama istota, którą Geralt spotkał w Velen u Barona. To jest zadanie fabularne, więc MUSISZ je mieć, żeby popchnąć akcję do przodu. Zadanie w "W wilczej skórze" z tym wilkołakiem jest owszem powiązane z zadaniem ze Skjallem, ale to zadanie ma swój własny byt, bo jest zadaniem pobocznym, ale czysto wiedźmińskim. Możesz go zrobić przez Bezimiennym, po Bezimiennym, po skończonej fabule, w którym momencie gry chcesz. Nie wiem, skąd wywnioskowałeś, że to zadanie wykonane przed questem z nekromancją Ci cokolwiek blokuje. Bo Kondzio o nim nic mówił? The Sarge Player normalnie zrobił "W wilczej skórze" przed nekromancją i całą akcję ze Skjallem miał, bo to część fabuły, więc nie może go nie być.

Inaczej zadam pytanie, jeśli najpierw odczaruję wilka w zadaniu "W wilczej skórze" to nie spotkam go już w zadaniu "Bezimienny"?

Dark_Hekate;n10775001 said:
Cóż, no weusd chciał, żeby mu naświetlić nieco przeszłość Geralta z Yen.

Nie prawda, nie napisałem nic takiego. :)

Dark_Hekate;n10775001 said:
Znaczy jeszcze jedna rzecz jest u mnie przeciwko Triss - znowu Geralt wchodzi w rolę faceta u boki królewskiej doradczyni - grałam już to w "Zabójcach królów" i nic dobrego z tego nie wyszło, a Triss moim zdaniem jest słabym politykiem - widać jej naiwność chociażby w tej akcji ze szczurami, że dała się podejść jak dziecko, a takie osoby w polityce zwykle kiepsko kończą. Ale jak mówię to jest moje zdanie i tylko moje.

Po części masz rację, nie twierdzę, że nie, po prostu według mnie lepiej byłoby, gdyby twórcy nie dali możliwości wyboru między Yennefer a Triss. Nie byłoby dylematu.

Dark_Hekate;n10775001 said:
Szczytem szczytów były dla mnie arty przedstawiające Triss Merigold jako Matkę Boską.

Faktycznie jest to przesada i ohyda.
 
weusd;n10778771 said:
Inaczej zadam pytanie, jeśli najpierw odczaruję wilka w zadaniu "W wilczej skórze" to nie spotkam go już w zadaniu "Bezimienny"?

Jeżeli doprowadzisz cały quest do końca, no to go już nie spotkasz, bo zadanie będziesz miał skończone.
Po odczarowaniu wilkołaka będziesz miał z nim rozmowę i możesz zdecydować, czy go zabić, czy puścić wolno i możesz gdzieś tam sobie połazić za tą nagrodą, jeżeli się zdecydujesz na zostawienie Morkvarga w spokoju.
Ja go zabiłam, bo uznałam, że nic się w przeszłości nie nauczył, nie żałował za swoje winy, a w przyszłości będzie robił to samo.

weusd;n10778771 said:
Nie prawda, nie napisałem nic takiego

Skrót myślowy. Zadałeś pytania o Yennefer i Triss, albo przemyślenia, jak tam chcesz, więc Ci obszerniej odpowiedziałam.

weusd;n10778771 said:
Po części masz rację, nie twierdzę, że nie, po prostu według mnie lepiej byłoby, gdyby twórcy nie dali możliwości wyboru między Yennefer a Triss. Nie byłoby dylematu.

To się nie zgodzę, bo są osoby, które od W1 ostro parły na Triss i Wiedźmina znają tylko z gier, Dla nich Yennefer byłaby obcą postacią, która zostałaby im narzucona siłą. Gdyby w W1 i W2 nie położono nacisku na Triss, to faktycznie jedynie opcją romansową mogłaby być tylko Yennefer, ale tak byłoby to krzywdzące.
Podobnie jak wiele osób było niezadowolonych z faktu, że w W2 została im narzucona Triss, chociaż oni w W1 zdecydowanie wybierali Shani, a w W2 przywitały ich gołe pośladki Merigold.
Jeżeli ktoś nie czytał książek, grał tylko w gry i w W1 i W2 parł ostro na romans z Triss, to wybór Triss w Trójce jest bardziej naturalny, niż Yennefer. Znaczy no tak po logice.
Ja np. w W1 wybrałam Shani, bo nie oddałabym nigdy takiego dziecka jak Alvin pod opiekę osobie, która była członkinią Loży, w W2 ratowałam Saskię, więc w sumie dla mnie Triss to byłoby tylko moje widzimisię.

weusd;n10778771 said:
Faktycznie jest to przesada i ohyda.

Przesada może i tak, ale ohyda. No cóż, ludzie lubią sobie polaryzować postacie - na zasadzie czarno-białe charaktery. Saga Sapkowskiego ma to do siebie, że nie ma tam podziału na postacie dobre i postacie złe, są różne odcienie szarości, a ludzie nadal sobie polaryzują przez co skrzywiają sobie obraz obu czarodziejek, bo nie widzą dobrych stron Yennefer i mrocznych stron Triss.
Ale dla usprawiedliwienia to czasem idzie w drugą stronę: Yennefer cudowna, a Triss zło wcielone.
Dla mnie Triss jest idealistką, trochę o mentalności nastolatki z wielkimi ambicjami, nie jest negatywną postacią, ma swoje bardzo dobre strony, ale po prostu przez większość fabuły nie umiała sobie właściwie ustawić priorytetów, miotała się, grała na dwa fronty Geralt - Loża i na koniec wyszło, jak wyszło.
A że w Dzikim Gonie jej sytuacja nie jest ciekawa.
Powiem tak: Yennefer w sadze była bardzo sławną i poważaną czarodziejką, chociaż kontrowersyjną. Przez związek z Geraltem i opiekę nad Ciri oraz ostateczne wybranie "rodziny" nad politykę odeszła wraz z Geraltem z Wiedźminlandu w (niesłusznej) opinii zdrajczyni Północy, z nadszarpniętym zdrowiem, zniszczonym domem (został spalony) i skonfiskowanym majątkiem. To była cena, którą zapłaciła za chęć stworzenia rodziny.
Triss w Dzikim Gonie znajduje się w bardzo podobnej sytuacji, tylko jej przepadek mienia, ściganie przez Łowców Czarownic i nieciekawa sytuacja finansowa są wynikiem wcześniej podejmowanych przez nią niefortunnych wyborów: m.in. współpraca przez kilka ładnych lat z Lożą, mieszanie się w politykę (doradzanie królowi Foltestowi). A prawda jest taka, że to Loży czarodzieje mogą podziękować za te prześladowania.
 
Last edited:
Dark_Hekate;n10766841 said:
Triss była torturowana przez kilka minut i wiedziała, że za drzwiami jest Geralt, który jeżeli Łowcy przegną pałę, to przyjdzie jej z pomocą. Zresztą nie miała na sobie dwimerytowych kajdanek tylko zwykłe i mogła się spokojnie w każdej chwili uwolnić, co zresztą zrobi, jeżeli wytrzymasz ją na torturach do końca. Ja ją wytrzymałam. I to nie było związane z jakąś niechęcią do tej postaci. Uznałam, że oboje są dorosłymi ludźmi i wiedzieli na co się piszą, że nie idą na herbatkę do Mengego, tylko na grubszą akcję. Poza tym nie widziałam sensu w tym, żeby wpakować się do siedziby Łowców Czarownic zrobić rozróbę i nic się nie dowiedzieć?
Ja dodatkowo sądzę, iż Triss dając się torturować chciała w ten sposób wziąć Geralta na litość, ile to ona nie jest w stanie wytrzymać. Chciała nim zmanipulować i jak najwięcej ugrać dla siebie. Stety jej plan się nie powiódł.
Dark_Hekate;n10766981 said:
Znaczy powiem tak: rozumiem zauroczenie fanów Triss i niechęć do Yennefer wśród graczy, którzy zaczynają swoją przygodę z Wiedźminem od Dzikiego Gonu. Triss jest naprawdę pokazana jako przeuroczna osoba, a Yennefer do Kear Morhen raczej jako postać surowa, zdystansowana i władcza.
Już całkowicie pomijając fakt, że w W1 Triss to tak naprawdę Yennefer z sagi. Triss mówi teksty Yennefer z sagi...
Dark_Hekate;n10775001 said:
Cóż, no weusd chciał, żeby mu naświetlić nieco przeszłość Geralta z Yen i wyjaśnić pewne odniesienia do komentarzy poszczególnych postaci odnośnie Triss. No to mu naświetliłam obszerniej.
Cóż, sądzę, iż zrobiłaś to pięknie. Wykonałaś kawał solidniej pracy!
 
CannibalisticCorpse;n10779311 said:
Ja dodatkowo sądzę, iż Triss dając się torturować chciała w ten sposób wziąć Geralta na litość, ile to ona nie jest w stanie wytrzymać. Chciała nim zmanipulować i jak najwięcej ugrać dla siebie. Stety jej plan się nie powiódł.
Już całkowicie pomijając fakt, że w W1 Triss to tak naprawdę Yennefer z sagi. Triss mówi teksty Yennefer z sagi...

Dla mnie Triss w W1 to bardziej połączenie Yennefer z Fringillą Vigo z sagi.

A co do Łowców. Ja na to, aż tak nie patrzyłam. Znaczy zwróciłeś uwagę na ciekawą interpretację.

Dla mnie Triss po prostu była w beznadziejnej sytuacji w Novigradzie, a postać Wiedźmina była bardziej kluczowa. Sądzę, że sama nie zdecydowałaby się na taki numer, ale wiedziała, że z Geraltem może iść, znała go na tyle, że wiedziała, że jak Łowcy przegną to stanie w jej obronie.

A co do samych tortur: cóż, w W2 trafia do Lochów przez swoje powiązania polityczne i udział w Loży, więc tego nie biorę pod uwagę. W W3 poświęca się, ale jeżeli zestawię kilka wyrwanych paznokci Triss z kilkumiesięcznymi torturami Yennefer, o których notabene Loża, czyli również Triss, doskonale wiedziała, to nadal jakoś wychodzi mi rachunek na korzyść Yennefer.
Swoją drogą, to też było dla mnie dziwne, że Triss jako taka wielka przyjaciółka Yen, tak spokojnie znosiła świadomość, że jej przyjaciółka siedzi gdzieś na torturach u Vilgefortza i nic z tym nie zrobiła, ba, nawet w interesie Loży było to, żeby Geralt nic nie wiedział, o tym, w jakiej sytuacji znalazła się Yennefer.

A czy manipuluje w W3. No tak. Manipuluje tylko bardziej subtelnie, niż Yennefer.
Znaczy powiem tak: dla mnie Triss udaje przed Geraltem i może samą sobą, że Geralt to temat zamknięty, ale zamknięty nie jest. Nawet powrót Yennefer jej niewiele robi.
Może to efekt zauroczenia i pożądania? W każdym razie sytuacja przy fontannie była dla mnie jasnym przekazem, który utwierdził mnie w tym przekonaniu. Triss jest odpowiedzialna za życie młodego człowieka, któremu grozi stos, mało tego ma za to dostać pokaźną sumkę, a tymczasem nie dość, że strzela tekstami "och, jak dawno nie byłam na żadnym balu", jakby bez balu żyć nie mogła i wokół tego się wszystko kręciło, to jeszcze zamiast trzymać rękę na pulsie, to odstawia jakieś przedstawienie z upiciem się i wygłupami przy fontannie. Dla kogoś to może jest romantyczne i dla wielu osób jest, a dla mnie to sytuacja żenująca i świadcząca o tym, że Triss nie dorosła w dalszym ciągu do odpowiedzialnych ról. Ale Kovir to już nie jest problem mojego Wiedźmina..
 
Last edited:
Podczas poszukiwania wiedźmińskiego rynsztunku, w jednej z jaskiń natknąłem się na takie posągi, które trzeba prawidłowo obrócić, ale niestety nie wiem, w którą stronę to zrobić. Może ktoś z Was wie?





Ta jaskinia jest w tym miejscu.



Podczas podróżowania po Skellige natknąłem się na grotę Yustianny, w której są bandyci, w której trzeba użyć oka nehaleni do rozproszenia iluzji i chciałbym się dowiedzieć, czy swobodnie mogę tam wejść i ich rozwalić? Chodzi mi o to, żeby nie było później czegoś takiego, że wybiłem ich wcześniej, a oni tam byli, bo to było związane z jakąś misją.

 
weusd;n10823151 said:
Podczas poszukiwania wiedźmińskiego rynsztunku, w jednej z jaskiń natknąłem się na takie posągi, które trzeba prawidłowo obrócić, ale niestety nie wiem, w którą stronę to zrobić. Może ktoś z Was wie?
Obróć kilka razy jeden z posągów, gdy będzie on obrócony w prawidłowy sposób, będą latać wokół niego takie jakby białe świetliki, iskierki- to znaczy, że posąg jest ustawiony w prawidłową stronę. Każdy kolejny robisz tak samo.
weusd;n10823151 said:
Podczas podróżowania po Skellige natknąłem się na grotę Yustianny, w której są bandyci, w której trzeba użyć oka nehaleni do rozproszenia iluzji i chciałbym się dowiedzieć, czy swobodnie mogę tam wejść i ich rozwalić? Chodzi mi o to, żeby nie było później czegoś takiego, że wybiłem ich wcześniej, a oni tam byli, bo to było związane z jakąś misją.
Raczej możesz ich na spokojnie zabić. Sądzę, że jakby to była jakaś misja to jaskinia byłaby zablokowana.
 
Dzięki za informację.

Po wykonaniu zadania "Bezimienny" i po rozmowie z Yennefer aktywują się zadania i jednym z tych zadań jest "Tajemniczy pasażer łodzi", ale nie da się śledzić tego zadania i nie ma go w dzienniku zadań. O co chodzi? Ktoś wie?



Dark_Hekate

Może przedstawisz znaczenie tatuażu Ciri? Dlaczego ma taki tatuaż.



Podczas tego dialogu można wybrać odpowiedź, że Ciri woli kobiety, możesz też to nakreślić? No wiesz, lubisz się wypowiadać szczegółowo to zapraszam. :)

 
Last edited:
weusd;n10825111 said:
Po wykonaniu zadania "Bezimienny" i po rozmowie z Yennefer aktywują się zadania i jednym z tych zadań jest "Tajemniczy pasażer łodzi", ale nie da się śledzić tego zadania i nie ma go w dzienniku zadań. O co chodzi? Ktoś wie?
To jest błąd, bodajże kiedyś już go naprawiali, nic istotnego.
weusd;n10825111 said:
Może przedstawisz znaczenie tatuażu Ciri? Dlaczego ma taki tatuaż.
To symbol relacji z Mistle, jedną ze Szczurów, z którą Ciri miała bliższe stosunki. Pewnie Ci to niewiele mówi, polecam przeczytać książki.
 
CannibalisticCorpse;n10825231 said:
To jest błąd, bodajże kiedyś już go naprawiali, nic istotnego.

I nie naprawili.

CannibalisticCorpse;n10825231 said:
To symbol relacji z Mistle, jedną ze Szczurów, z którą Ciri miała bliższe stosunki. Pewnie Ci to niewiele mówi, polecam przeczytać książki.

Rozumiem, dzięki za info.

Chciałbym się jeszcze zapytać o poboczne zadanie "Kwestia życia i śmierci" z Triss, lepiej je zrobić przed zadaniem "Ostatnie życzenie"?
 
weusd;n10825391 said:
Chciałbym się jeszcze zapytać o poboczne zadanie "Kwestia życia i śmierci" z Triss, lepiej je zrobić przed zadaniem "Ostatnie życzenie"?
Tak, jest to zadanie zlokalizowane w Novigradzie i Velen. Zadanie najlepiej zrobić od razu, potem Triss zaproponuje Ci kolejne zadanie, żeby wywieść czarodziejów z Novigradu. Te zadania są ważne jeżeli chcesz być z Triss. W zadaniu "Ostatnie Życzenie" ostatecznie podejmujesz decyzję czy chcesz być z Yennefer.
weusd;n10825391 said:
Rozumiem, dzięki za info.
Relacja dziewczyn jest trochę bardziej skomplikowana, przez co cała sytuacja z możliwością wyboru dialogu, że Ciri woli kobiety, stawia pod znak zapytania orientację Ciri. Warto zaznaczyć, że wtedy Ciri dopiero dorastała, więc w tej płaszczyźnie mogło się sporo zmienić.
 
CannibalisticCorpse;n10825541 said:
Tak, jest to zadanie zlokalizowane w Novigradzie i Velen. Zadanie najlepiej zrobić od razu, potem Triss zaproponuje Ci kolejne zadanie, żeby wywieść czarodziejów z Novigradu. Te zadania są ważne jeżeli chcesz być z Triss. W zadaniu "Ostatnie Życzenie" ostatecznie podejmujesz decyzję czy chcesz być z Yennefer. Autor: weusd Wyświetl wpis

Rozumiem, jednak wybiorę stronę Yennefer, jak kiedyś będę przechodził drugi raz W3, to wybiorę stronę Triss, ale chciałbym o jedno dopytać. Wiem, że można zrobić romans między Geraltem, Yennefer i Triss i czy to jest dobry wybór? Jakie są plusy i minusy tego wyboru? Czy jak wybiorę ten romans, to będę mógł ostatecznie wybrać Yennefer? Czy w związku z tym romansem są jakieś dodatkowe misje, cokolwiek takiego? Jeśli ktoś wie, to proszę o info.

Chciałbym się jeszcze dopytać o zadanie "Pełna kolekcja kart", jak je wykonać? Chodzi mi o to, czy tu chodzi tylko o karty od ważnych postaci, które spotyka się podczas misji? Czy muszę też biegać po kupcach, kowalach i z nimi wygrać?



I jeszcze chcę dopytać się o wszystkie etapy zbroi, spodni, rękawic, butów i mieczy:

Zbroja wiedźmińskiego cechu
Ulepszona zbroja wiedźmińskiego cechu
Wyśmienita zbroja wiedźmińskiego cechu
Mistrzowska zbroja wiedźmińskiego cechu

To są wszystkie etapy ulepszania zbroi z wiedźmińskiego cechu? I tak samo ma się to do spodni, rękawic i butów, tak? Mistrzowski etap to ostateczny? Pytam dla pewności.
 
Co do wiedźmińskich rynsztunków - poziom mistrzowski to ostatni etap ulepszeń, do którego możesz dotrzeć w podstawowej grze, jest jeszcze poziom arcymistrzowski - dostępny w Krwi i Winie, schematy i odpowiedniego rzemieślnika znajdziesz w Toussaint.

Możesz romansować z obydwiema czarodziejami, ale skończy się to tym, że Geralt zostanie sam. Dziewczyny wrabiają go sugerując seks w trójkącie, w samej bieliźnie przykuwają go do łóżka, po czym zostawiają dając mu w ten sposób nauczkę. W związku z tym jeżeli chcesz, by pod koniec gry Geralt z kimś był, możesz wyznać miłość tylko jednej z nich, gra na dwa fronty nie ujdzie ci na sucho.

Co do kart zaś - jeden z kupców w Novigradzie - blisko Mostu Św. Grzegorza i placu Elektorów, posiada książkę, która podlicza ci ilość dostępnych do zdobycia kart w poszczególnych rejonach - karty zdobywa się nie tylko od ważnych npców, więc żeby wykonać zadanie trzeba się trochę nabiegać i grać w Gwinta z niemal każdym NPCem.
 
Last edited:
Szincza;n10829201 said:
Co do wiedźmińskich rynsztunków - poziom mistrzowski to ostatni etap ulepszeń, do którego możesz dotrzeć w podstawowej grze, jest jeszcze poziom arcymistrzowski - dostępny w Krwi i Winie, schematy i odpowiedniego rzemieślnika znajdziesz w Toussaint.

Dzięki za informację.

Szincza;n10829201 said:
Możesz romansować z obydwiema czarodziejami, ale skończy się to tym, że Geralt zostanie sam. Dziewczyny wrabiają go sugerując seks w trójkącie, w samej bieliźnie przykuwają go do łóżka, po czym zostawiają dając mu w ten sposób nauczkę. W związku z tym jeżeli chcesz, by pod koniec gry Geralt z kimś był, możesz wyznać miłość tylko jednej z nich, gra na dwa fronty nie ujdzie ci na sucho.

Dzięki za informację.

Wiedźmin 3 - Wszystkie romanse i seks

https://www.eurogamer.pl/articles/2015-06-28-wiedzmin-3-wszystkie-romanse

Uwaga - jeśli wyznasz miłość zarówno Triss, jak i Yennefer, to uruchomisz zadanie Serce nie sługa. Finalnie doprowadzi ono do tego, że Geralt pozostanie samotny.

Szincza;n10829201 said:
Co do kart zaś - jeden z kupców w Novigradzie - blisko Mostu Św. Grzegorza i placu Elektorów, posiada książkę, która podlicza ci ilość dostępnych do zdobycia kart w poszczególnych rejonach - karty zdobywa się nie tylko od ważnych npców, więc żeby wykonać zadanie trzeba się trochę nabiegać i grać w Gwinta z niemal każdym NPCem.

Dzięki za informację. Ten kupiec znajduje się tutaj.



Brakuje mi tylko jednej karty z Novigradu, a myślę, że z wszystkimi kupcami wygrałem itp. Czy tutaj może chodzić o kartę z zadania pobocznego "Spisek"? Czy jednak karta od Talara zalicza się do kart z Velen?



Uwaga! Jeżeli wykonasz zadanie Spisek przed wykonaniem tego zadania, dostaniesz także informacje o jeszcze jednym graczu - Talarze, przebywającym w karczmie Siedem Kotów (#3., od którego możesz wygrać kartę Geralt z Rivii. W innym wypadku wciąż będziesz mógł wygrać unikatową kartę od Talara podczas wykonywania zadania Spisek lub w wyżej wspomnianej karczmie już po wykonaniu zadania.

Zrobiłem dawno temu zadanie "O wysoką stawkę", nie zrobiłem jeszcze tych zadań:

Zadanie: Kwestia życia i śmierci

Podczas wykonywania tego zadania, będąc na balu w rezydencji Vegelbudów będziesz miał okazję zagrać w Gwinta trzy razy z trzema różnymi przeciwnikami, za każdym razem zdobywając jedną z trzech kart: Milva, Wampiry: Bruxa oraz Jaskier. Opis przejścia tego zadania znajdziesz tutaj.

Zadanie: Niebezpieczna gra

Na koniec tego zadania można wybrać unikalne karty do gwinta jako nagrodę. Są to karty Jan Natalis, Fringilla Vigo oraz Isengrim Faoiltiarna. Opis przejścia tego zadania można znaleźć tutaj.

https://www.eurogamer.pl/articles/2...int-wszystkie-karty-i-zadania-poradnik?page=5

Nie mam pojęcia od kogo brakuje mi tej karty... ktoś może z Was ma jakiś pomysł, kto to może być?

Wiedźmin 3 - Gwint: dostępne talie i karty [tabele]

https://www.eurogamer.pl/articles/2...int-wszystkie-karty-i-zadania-poradnik?page=7

Wiedźmin 3 - Gwint, wszystkie karty i zadania, poradnik​​​​​​​

https://www.eurogamer.pl/articles/2015-07-31-wiedzmin-3-gwint-wszystkie-karty-i-zadania-poradnik
 
Last edited:
weusd;n10831111 said:
Nie mam pojęcia od kogo brakuje mi tej karty... ktoś może z Was ma jakiś pomysł, kto to może być?

Nam też ciężko stwierdzić tylko na podstawie screena. Musisz dokładnie pochodzić po kupcach, zielarzach, lichwiarzach, burdelmamach w Novigradzie.

Jest jeszcze jedna opcja. Czasem kartę możesz wygrać po zrobieniu znacznika "Ludzie w opałach", jeżeli uwolnisz taką osobę, ona mówi Ci, gdzie ją zastaniesz i czasami można z nią zagrać w karty. Tak jest np. z uwolnionym zielarzem na Skellige. Ja od niego ostatnio wygrałam "Babę Cmentarną" - mojego ulubionego potwora. :D Karty można też kupować od karczmarzy i kupców wśród towarów są. Na pewno są u kwatermistrza w Velen do kupienia, u tego Karczmarza, który mówi Ci o Hendriku i gdzieś jeszcze u którego karczmarza w Novigradzie kupowałam i na pewno u Stjepana w Oxenfurcie i u dwóch karczmarzy na Skellige.
W Novigradzie karty możesz wygrać u:
- gość od zbiorów od tego czarodzieja od serów
- kupiec na Rybim Targu
- kowal na Rybim Targu
- burdelmama w tym tańszym burdelu (od niej też można karty kupić i od Madame Serenity)
- kupiec na Targu przy bramie do Novigradu
- Karczmarz tam, gdzie szukałeś kapitana do wyjazdu na Skellige
- zielarz (jak łazisz z Triss koło ścieków)
- kupiec w siedzibie Króla Żebraków
- lichwiarz
- dwóch kupców koło siebie w tej biedniejszej części Novigradu
- księgarz w Rynku
- karczmarka w Karczmie "Nigdzie"
- karczmarz w Zimorodku
- kupiec Elf przy rezydencji Vegelbudów - od niego dostajesz Schirru

Chyba tyle o ile dobrze kojarzę i pamiętam jest w Novigradzie.

weusd;n10829011 said:
Czy jak wybiorę ten romans, to będę mógł ostatecznie wybrać Yennefer?

Jeżeli obu paniom wyznasz miłość zostaniesz sam i nie ma potem możliwości dodatkowego wyboru: czy jednak Yennefer, czy Triss. Albo, Albo.
Wybór czarodziejki ma również wpływ na pewne aspekty w "Krew i Wino" - List o profesorze, przysięga w czasie turnieju i na koniec w Corvo Bianco ktoś do Ciebie przybędzie. Jeżeli zdecydowałeś się jednak na Yennefer - od niej dostaniesz "miłosny" liścik w KiW, możesz na miłość do niej przysięgać na turnieju, a w Corvo przeprowadzi się do Ciebie (z Triss jest analogicznie, w przypadku samotności masz Ciri w wiedźminka/cesarzowa albo Jaskier).

CannibalisticCorpse;n10825541 said:
Relacja dziewczyn jest trochę bardziej skomplikowana, przez co cała sytuacja z możliwością wyboru dialogu, że Ciri woli kobiety, stawia pod znak zapytania orientację Ciri. Warto zaznaczyć, że wtedy Ciri dopiero dorastała, więc w tej płaszczyźnie mogło się sporo zmienić.

Jak dla mnie Ciri była biseksualna. W sadze wyraźnie była zainteresowana chociażby ...Eredinem.

weusd;n10829011 said:
Chciałbym się jeszcze dopytać o zadanie "Pełna kolekcja kart", jak je wykonać? Chodzi mi o to, czy tu chodzi tylko o karty od ważnych postaci, które spotyka się podczas misji? Czy muszę też biegać po kupcach, kowalach i z nimi wygrać?

Musisz wyzbierać wszystkie karty, aby mieć pełną talię: Potwory, Scoi'atel, Królestwa Północy i Nilfgaard. W grę wchodzą zarówno karty wygrane od poszczególnym postaci, jak i te od kupców, zielarzy, itd.
W "Krew i Wino" do zebrania jest talia Skellige, ale to zupełnie osobna talia, która nie wchodzi w zakres zadania "Pełna talia kart"
 
Last edited:
Dark_Hekate;n10833991 said:
Nam też ciężko stwierdzić tylko na podstawie screena. Musisz dokładnie pochodzić po kupcach, zielarzach, lichwiarzach, burdelmamach w Novigradzie.

Przerąbałem całą mapę w W3, zajęło mi to wiele godzin, odwiedziłem wszystkich kupców, których widać na mapie i z którymi wcześniej grałem i jeszcze raz z nimi zagrałem dla pewności i niestety wciąż brakuje mi trzech kart z Velen i jednej karty z Novigradu i jednej z zamku w Wyzimie.



Nie wiem, skąd wziąć karty z Velen, myślę, że wszystko sprawdziłem, jeździłem od wsi do wsi, od kupca do kupca, wcześniej podczas robienia misji z każdym z kim trzeba było grać w Gwinta, to grałem i wygrywałem. Karta z Novigradu to może karta Geralt z Rivii, którą wygram od Talara w zadaniu "Spisek"... sam już nie wiem. Twórcy stworzyli książkę informującą o brakujących kartach do Gwinta, ale nie pomyśleli o tym, by dodać podpowiedzi, jakiej karty brakuje i dokładnie od kogo wygrać, to naprawdę ułatwiłoby sprawę. :rolleyes:

Najpierw szukałem tych kart zgodnie z tą tabelą:

https://www.eurogamer.pl/articles/20...oradnik?page=7

I zgodnie z szukaniem kart w Velen:

https://www.eurogamer.pl/articles/20...oradnik?page=4

I zgodnie z szukaniem kart w Novigradzie:

https://www.eurogamer.pl/articles/20...oradnik?page=5

A dopiero później jeździłem od wsi do wsi, od kupca do kupca, co zajęło mi wiele godzin!

Dark_Hekate;n10833991 said:
W Novigradzie karty możesz wygrać u: - gość od zbiorów od tego czarodzieja od serów - kupiec na Rybim Targu - kowal na Rybim Targu - burdelmama w tym tańszym burdelu (od niej też można karty kupić i od Madame Serenity) - kupiec na Targu przy bramie do Novigradu - Karczmarz tam, gdzie szukałeś kapitana do wyjazdu na Skellige - zielarz (jak łazisz z Triss koło ścieków) - kupiec w siedzibie Króla Żebraków - lichwiarz - dwóch kupców koło siebie w tej biedniejszej części Novigradu - księgarz w Rynku - karczmarka w Karczmie "Nigdzie" - karczmarz w Zimorodku

Sprawdzę to jeszcze raz.

Dark_Hekate;n10833991 said:
- kupiec Elf przy rezydencji Vegelbudów - od niego dostajesz Schirru

Gdybyś mi nie napisała o tej karcie, to nie miałbym w ogóle o tym pojęcia! Ten elfi kupiec jest obok wsi Carsten. Dokładnie tutaj:



Nawet na mapie i radarze go nie widać! Wcześniejszego kupca widać, a tego nie! Wcześniej byłem w tej wsi, przejeżdżałem obok i elfi kupiec nie ujawnił się na radarze. Ta gra jest chora! Serio, dziesiątki godzin poświęcone tej grze, człowiek tą grą się zachwyca, jej pięknem i w ogóle wszystkim, ale te wszystkie błędy są masakrycznie irytujące.

I ten handlarz nie sprzedaje tylu kart, jakie są opisane tutaj:

https://wiedzmin.gamepedia.com/Handlarz_(trupy_cyrkowej)

Dark_Hekate;n10833991 said:
Jeżeli obu paniom wyznasz miłość zostaniesz sam i nie ma potem możliwości dodatkowego wyboru: czy jednak Yennefer, czy Triss. Albo, Albo. Wybór czarodziejki ma również wpływ na pewne aspekty w "Krew i Wino" - List o profesorze, przysięga w czasie turnieju i na koniec w Corvo Bianco ktoś do Ciebie przybędzie. Jeżeli zdecydowałeś się jednak na Yennefer - od niej dostaniesz "miłosny" liścik w KiW, możesz na miłość do niej przysięgać na turnieju, a w Corvo przeprowadzi się do Ciebie (z Triss jest analogicznie, w przypadku samotności masz Ciri w wiedźminka/cesarzowa albo Jaskier).

Dzięki za info. Najpierw wybiorę Yennefer, jak będę przechodził drugi raz W3 to wybiorę Triss.

Dark_Hekate;n10833991 said:
Musisz wyzbierać wszystkie karty, aby mieć pełną talię: Potwory, Scoi'atel, Królestwa Północy i Nilfgaard. W grę wchodzą zarówno karty wygrane od poszczególnym postaci, jak i te od kupców, zielarzy, itd.

Myślę, że jak do tej pory od wszystkich wygrałem/kupiłem karty. Ale wciąż nie daje mi spokoju brak wyżej wspomnianych kart.
 
Last edited:
weusd;n10847601 said:
Przerąbałem całą mapę w W3, zajęło mi to wiele godzin, odwiedziłem wszystkich kupców, których widać na mapie i z którymi wcześniej grałem i jeszcze raz z nimi zagrałem dla pewności i niestety wciąż brakuje mi trzech kart z Velen i jednej karty z Novigradu i jednej z zamku w Wyzimie.

W Wyzimie możesz wygrać Foltesta od Nilfgaardzkiego żołnierza. Musisz wejść na ten dziedziniec, ogród, czy co to tam jest, a raczej dziedziniec mi wygląda i tam na ławeczce będzie siedział żołnierz.

weusd;n10847601 said:
Karta z Novigradu to może karta Geralt z Rivii, którą wygram od Talara w zadaniu "Spisek"... sam już nie wiem. Twórcy stworzyli książkę informującą o brakujących kartach do Gwinta, ale nie pomyśleli o tym, by dodać podpowiedzi, jakiej karty brakuje i dokładnie od kogo wygrać, to naprawdę ułatwiłoby sprawę.

Całkiem możliwe, że chodzi o Geralta.
A co do tych kart to jakaś podpowiedź mogłaby być tylko jest problem taki, że niektóre karty są losowo wygrywane np. Fillipa Eilhart. To znaczy, że przechodząc za pierwszym razem grę wygrałam ją od karczmarza, a za drugim podejściem od kowala w Kear Trolde.

weusd;n10847601 said:
Nawet na mapie i radarze go nie widać! Wcześniejszego kupca widać, a tego nie! Wcześniej byłem w tej wsi, przejeżdżałem obok i elfi kupiec nie ujawnił się na radarze. Ta gra jest chora! Serio, dziesiątki godzin poświęcone tej grze, człowiek tą grą się zachwyca, jej pięknem i w ogóle wszystkim, ale te wszystkie błędy są masakrycznie irytujące.

Wiesz co? Ja nie wiem czy on w ogóle nie jest od dodatku Serca z kamienia, bo ma w sprzedaży kartę Gauntera Cień.

A co do gry. Ja za pierwszym razem nie skompletowałam całego zestawu kart. Za drugim skompletowałam, ale np. brakujące karty do kolekcji kupiłam dopiero u karczmarzy w Beauclair i jedną znalazłam jako nagroda za pomoc pewnej zjawie, czyli skompletowałam całość dopiero przechodząc Krew i Wino. Nawet sobie w notesiku spisywałam, gdzie, które karty wygrywałam.Teraz sobie powoli kompletuję.
weusd;n10847601 said:
Nie wiem, skąd wziąć karty z Velen, myślę, że wszystko sprawdziłem, jeździłem od wsi do wsi, od kupca do kupca, wcześniej podczas robienia misji z każdym z kim trzeba było grać w Gwinta, to grałem i wygrywałem.
Spróbuj jeszcze w Velen uwolnić tych ludzi w opałach w znacznikach i pójdź, gdzie Ci mówią, że możesz ich spotkać. Czasami można z niektórymi zagrać w karty i coś dostać.
Można wygrać kartę u kwatermistrza z Nilfgaardu, który daje ci zlecenie na zaginiony patrol. To jest taka żółta tablica w prawym rogu mapy i jest tam też dwóch kupców, chyba można też coś wygrać, ale głowy nie dam i to też jest podciągnięte pod Velen.

weusd;n10847601 said:
Dzięki za info. Najpierw wybiorę Yennefer, jak będę przechodził drugi raz W3 to wybiorę Triss.

Wiesz, Wiedźmin to taka gra, że możesz robić różne konfiguracje. Chyba taki mój wybór, którego najbardziej żałowałam to był Svanrige na tronie Skellige, ale to był przypadek i po pewnym czasie, po przeczytaniu sagi, to Triss. Nie mogłam przejść zadania z Hjalmarem, ale za drugim razem przeszłam i miałam Cerys XD.

A z ciekawości? Co zrobiłeś z Keirą Metz? I kogo planujesz wybrać na zwycięzcę wojny? Emhyr, Dijkstra czy Radowid? U mnie najpierw był Emhyr, ale znów przeczytałam sagę i moja sympatia dla Nilfgaardu spadła, a za to wzrosła do Dijkstry. I raz miałam Radowida - jakby wygrał u Ciebie Radowid, to po zakończeniu, kiedy znów Cię gra cofnie do Kear Morhen, jedź do Tomiry, będzie z nią zadanie.
 
Last edited:
Dark_Hekate;n10847761 said:
W Wyzimie możesz wygrać Foltesta od Nilfgaardzkiego żołnierza. Musisz wejść na ten dziedziniec, ogród, czy co to tam jest, a raczej dziedziniec mi wygląda i tam na ławeczce będzie siedział żołnierz.

Zdobyłem już tę kartę, dzięki za info.

Dark_Hekate;n10847761 said:
Spróbuj jeszcze w Velen uwolnić tych ludzi w opałach w znacznikach i pójdź, gdzie Ci mówią, że możesz ich spotkać. Czasami można z niektórymi zagrać w karty i coś dostać. Można wygrać kartę u kwatermistrza z Nilfgaardu, który daje ci zlecenie na zaginiony patrol. To jest taka żółta tablica w prawym rogu mapy i jest tam też dwóch kupców, chyba można też coś wygrać, ale głowy nie dam i to też jest podciągnięte pod Velen.

Wszystkich uwolniłem. Wszystkie znaczniki, w których było coś do zrobienia są wyblakłe, to znaczy, że wszystko zrobiłem. Tę misję też zrobiłem dawno temu. Wszystko z żółtych tablic zrobiłem. Mam jeszcze misję z Triss, bal u Vegelbudów, na którym można wygrać karty.

Dark_Hekate;n10847761 said:
Wiesz, Wiedźmin to taka gra, że możesz robić różne konfiguracje. Chyba taki mój wybór, którego najbardziej żałowałam to był Svanrige na tronie Skellige, ale to był przypadek i po pewnym czasie, po przeczytaniu sagi, to Triss. Nie mogłam przejść zadania z Hjalmarem, ale za drugim razem przeszłam i miałam Cerys XD.

Ja od razu wybrałem Ceris. Jej zachowanie było lepsze niż jej brata. Co Triss? Bo nie rozumiem.

Dark_Hekate;n10847761 said:
A z ciekawości? Co zrobiłeś z Keirą Metz? I kogo planujesz wybrać na zwycięzcę wojny? Emhyr, Dijkstra czy Radowid? U mnie najpierw był Emhyr, ale znów przeczytałam sagę i moja sympatia dla Nilfgaardu spadła, a za to wzrosła do Dijkstry. I raz miałam Radowida - jakby wygrał u Ciebie Radowid, to po zakończeniu, kiedy znów Cię gra cofnie do Kear Morhen, jedź do Tomiry, będzie z nią zadanie.

Keirę skierowałem do Kaer Morhen. Nie wiem jeszcze, przeczytam wszystkie wybory w solucji eurogamera i sobie wybiorę to co będę uważał za słuszne. Mi to nie zepsuje gry, nawet na to tak nie patrzę. Więc kogo najlepiej wybrać? Jakie jest to zadanie z Tomirą? Ile razy przeszłaś tę grę? Rozumiem, że sejwy sobie skopiowałaś i nie grasz od początku, jeśli tak to od jakiego momentu? Ja na pewno skopiuję sejwy i zacznę grać od teraz, od tego stanu, który mam, przed pójściem na bal z Triss, tylko najpierw muszę ogarnąć wszystkie pytajniki (przesadzona ilość) na Skellige, żebym nie musiał się w to bawić innym razem.
 
weusd;n10847601 said:
Przerąbałem całą mapę w W3, zajęło mi to wiele godzin, odwiedziłem wszystkich kupców, których widać na mapie i z którymi wcześniej grałem i jeszcze raz z nimi zagrałem dla pewności i niestety wciąż brakuje mi trzech kart z Velen i jednej karty z Novigradu i jednej z zamku w Wyzimie.


Jeżeli masz dalej kłopot z kartami to sprawdź moją listę, stworzyłem ją bo te z internetu były dla mnie mało czytelne.

https://drive.google.com/open?id=1wE...U0hFNvuUm724RG

Miałem kiedyś taki błąd że kupiłem „wszystkie” karty u karczmarza chyba na Skellige, a jak do niego wróciłem to miał jedną nową kartę, ale to było kilka patchy temu.

Według mnie „Cudowny przewodnik po gwincie” należy traktować orientacyjnie.
Bo np. Lambert jest przypisany do Kaer Morhen, a możemy grać z nim w Novigradzie.


Na świecie jest kilkanaście osób więcej niż kart do wygrania „losowo”.

 
weusd;n10850151 said:
Keirę skierowałem do Kaer Morhen. Nie wiem jeszcze, przeczytam wszystkie wybory w solucji eurogamera i sobie wybiorę to co będę uważał za słuszne. Mi to nie zepsuje gry, nawet na to tak nie patrzę. Więc kogo najlepiej wybrać? Jakie jest to zadanie z Tomirą? Ile razy przeszłaś tę grę? Rozumiem, że sejwy sobie skopiowałaś i nie grasz od początku, jeśli tak to od jakiego momentu? Ja na pewno skopiuję sejwy i zacznę grać od teraz, od tego stanu, który mam, przed pójściem na bal z Triss, tylko najpierw muszę ogarnąć wszystkie pytajniki (przesadzona ilość) na Skellige, żebym nie musiał się w to bawić innym razem.

Jeżeli Radowid wygra wojnę, to po napisach końcowych, kiedy zostaniesz przesunięty do Kear Morhen musisz iść do Białego Sadu i uwolnić Tomirę - zielarkę z rąk Łowców Czarownic, bo będą chcieli ją spalić.
Ile razy przeszłam grę? Trzy razy. Teraz przechodzę czwarty - Nowa Gra Plus. Zawsze grałam od początku. ^^

Ze Skellige się zgadzam za dużo tych pytajników z kontrabandami na morzu. Na lądzie to jeszcze rozumiem, ale morze to przegięcie.

Z Keirą są trzy scenariusze: możesz ją wysłać do KM i wtedy ratuje życie Lambertowi, możesz ją wysłać do Radowida - wtedy zginie na palu i razem z Triss pójdziesz po jej ciało (dlaczego z Triss, a nie z Yen, no bo Triss i Keira razem doradzały królowi Foltestowi i przyjaźniły się), albo możesz ją zabić. Jeżeli nie lubisz Keiry i np. ją zabijesz, to wtedy w czasie bitwy Ty jako Geralt będziesz ratował Lamberta.

Którą ze stron wybrać:
- Dijkstra - zjednoczona Północ, zaprzestanie prześladowań na tle rasowym i polowań na czarownice, rozwój Północy pod względem ekonomicznym, kulturowym pod rządami Sigiego, śmierć Radowida, Emhyra, Talara i Roche'a, Ves wzięta do niewoli
- Radowid - śmierć Emhyra, zjednoczona Północ, ale rządy krwawe, dalsze polowania na czarodziejów i nieludzi, Dijsktra, Roche, Talar i Ves żyją - nie robisz nic. Czyli jak Ci Dijkstra ostatecznie zaproponuje pomoc w zabiciu Radowida, to go olewasz - to będzie po tej misji z uwolnieniem Fillipy.
- Emhyr - Roche, Talar i Ves żyją, Dijkstra ginie, Temeria uzyskuje autonomię, ale kosztem państw Północy, które zostają podbite przez Nilfgaard - w tej wersji Ciri może zostać cesarzową, jeżeli przed wyprawą na Łysą Górę zabierzesz ją do Cesarza (nie bierz od niego pieniędzy, chyba że chcesz aby to doliczone jako "zły wybór" ).

Znaczy o ile dobrze pamiętam z książek, to było coś wspomniane, że Emhyr gdzieś tam w przyszłości miał zginąć w zamachu, i że Sigi miał ostatecznie objąć władzę, ale powiem szczerze, akurat przy wyborze "strony", nie sugerowałam się kanonem, chociaż moim zdaniem kanoniczny Geralt w ogóle nie wziąłby udziału w żadnym zamachu na króla. Tu raczej wybierałam moim zdaniem "mniejsze zło" i tak mi wyszło, że Dijkstra to właśnie jest to "mniejsze zło", chociaż na sprawę polityczną Północ - Południe każdy może patrzeć inaczej, bo ta sfera nigdy nie była czarno-biała.

Ja mam osobiście problem z tym, bo wybór strony jest zawsze okupiony "coś kosztem czegoś". Jak samego Emhyra jako postać lubiłam (i w książkach i Gonie), tak Nilfgaard w świecie Sapkowskiego jest przedstawiony raczej jako główny antagonista Północy. Krwawa bitwa o Wzgórze Sodden, w której zginęła m.in. Koral, a Yen i Triss zostały poważnie ranne, a która jest wspominana zarówno przez Triss, Yen, jak i Vesemira, to właśnie wojna pomiędzy zjednoczonymi Królestwami Północy, a Nilfgaardem. Północ wtedy wygrała, ale wielkim kosztem.
http://wiedzmin.wikia.com/wiki/Bitwy_o_Wzgórze_Sodden

I jeszcze dam link do tego pana, który jest wspominany w Dzikim Gonie, i trochę o nim będzie w Krew i Wino. XD Taki bonusik :D
http://wiedzmin.wikia.com/wiki/Vilgefortz
i szerzej o Dijkstrze:
http://wiedzmin.wikia.com/wiki/Sigismund_Dijkstra

weusd;n10850151 said:
Ja od razu wybrałem Ceris. Jej zachowanie było lepsze niż jej brata. Co Triss? Bo nie rozumiem.

Właśnie wybór na Skellige jest dużo łatwiejszy niż na Północy. Na Skellige wybiera się po prostu system, który Ci bardziej pasuje, bez większych "ofiar", no chyba że za ofiarę uznać Birnę, bo jeżeli wybierzesz Hjalmara to Birna przeżyje, przy wyborze Cerys ginie.
A co z Triss? No żałowałam tego wyboru, po pierwszym przejściu, i od drugiego konsekwentnie wybieram Yennefer.
Znaczy, wiesz: jak pisałam jestem skażona cyklem Andrzeja Sapkowskiego, dla mnie wybór Triss po tych ośmiu tomach sagi po prostu przekreśla sens całego (jednego z głównych zresztą) wątku miłosnego, który był w sadze. Można zapytać, więc po co to wszystko było przez tyle lat?
Podobnie dla mnie absurdalne jest zakończenie z Ciri cesarzową, wiedząc, jak ona się rękami i nogami broniła przed wplątywaniem się w politykę.
Podobnie nie umiem wybrać Nilfgaardu, chociaż mnie boli, kiedy muszę poświęcić Roche'a i Talara, których bardzo lubię. Ale znów. Po co były te wszystkie wojny, sojusze, żeby tak łatwo oddać całą Północ Emhyrowi?
Osobom, które nie znają cyklu Andrzeja Sapkowskiego jest łatwiej po prostu dokonywać pewnych wyborów, bo nie są obarczeni cyklem i całą historią związaną z Geraltem i towarzystwem. Oni mają sympatyczną Triss, która idzie na tortury do Mengego, a obok zdystansowaną i sarkastyczną Yennefer, która kradnie maskę Uroborosa i niszczy święte drzewo na Skellige, ogólnie ma wszystko w nosie, ważne, aby tylko odnaleźć Ciri. Chociaż patrząc realnie to faktycznie odnalezienie Ciri przed Gonem jest priorytetowe. Północ i Południe są wykrwawione przez wojnę. Elfy z Wiedźminlandu mogą stanąć po stronie Eredina. Jeżeli Ciri wpadnie w ręce Gonu to Eredin z całą zdrową i silną armią wpakuje się do świata ludzi i zrobi tam jesień średniowiecza. Mają fajnych ludzi: Roche'a i Talara przeciwko manipulantowi Dijkstrze, mają Ciri jako cesarzową, która mogłaby skończyć ten cały cyrk z wojną, zastopować te pogromy.
Tylko jak ktoś jest przesiąknięty sagą, to na wybory patrzy po prostu już pod innym kątem. Bo ma w świadomości, że Yennefer była torturowana znacznie okrutniej od Triss i Triss wiedząc o tym nie kiwnęła palcem, aby pomóc najlepszej ponoć przyjaciółce, ba!, jej było nawet na rękę, że Geralt uważał Yennefer za zdrajczynię, podobnie jak było jej na rękę, że Geralt, jakże uprzejmie, ma amnezję i nie pamięta o swojej miłości i przybranej córce. Ma z tyłu głowy Ciri, która chciała być wiedźminką, chciała wolności, a nie wikłania się polityczne zagrywki, czy obraz Nilfgaardu, który wyłania się z powieści.
Taki wachlarz wyborów to dobre rozwiązanie, bo część osób, które Wiedźmina znają głównie z gier, nie rozumiałaby dlaczego jest tak, a nie inaczej. I tak wiele osób nie rozumie, mimo że gra stara się jakoś wyjaśnić, ale gra Ci nie streści ponad 2000 stron sagi, ona musi jeszcze ciągnąć historię dalej, rozwijać i zamykać kolejne wątki.
Można sobie dywagować, co jest kanonicznym wyborem, a co nie, ale i tak wybór zależy od każdego gracza indywidualnie i chyba to jest właśnie w Wiedźminie fajne.
 
Last edited:
Top Bottom