Wiedźmin 3: postacie

+
maritimus said:
Ano właśnie. Jaskier jest IMHO trzecią najważniejszą... postacią...

Nom, dla mnie na ten przykład tyż. Niekwestionowanym numerem jeden jest naturalnie Biały Wilk, drugie miejsce przypada... wampirowi Regisowi, a trzecie wierszoklecie właśnie.
O ile brak Regisa specjalnie boleć, ze zrozumiałych względów, nie będzie, tak Jaskra jak najbardziej.
Niestety niemal równie bolesna jest dla mnie konieczność wysłuchiwania kwestii trubadura w wykonaniu imć Kopczyńskiego.

Jak w jedynce czasami wpadał w dziwną manierę i jego bard brzmiał niczym człek opóźniony, tak w dwójce gada prawie zawsze jak wkurzony opóźniony.

Wiem, że poeta służy niekiedy za element komiczny, ale u licha, nie róbmy z niego tragikomicznego półgłówka.
Growego Jaskra poziomem aktorstwa przebija chyba tylko "niezrównana" Saskia "Klimatobójczyni", która gdy tylko się odzywa zaraz człowiekowi przypomina, że te głosy to aktorzy tylko podkładają, co "wspaniale" wybija gracza ze świata przedstawionego.
Dobra robota!

Jaskier o dziwo wypada solidnie między rozdziałami i w podsumowaniu, gdy aktor nie sili się na przesadne stylizacje i mówi w zasadzie normalnie. Szkoda, że tylko tam.

Pisałem o tym kilkukrotnie, kiedy to w produkcji znajdował się W2, pisałem niedawno i piszę raz jeszcze.
Bardzo chciałbym, żeby pan Kopczyński został wymieniony, część osób zapewne domyśla się na kogo.
 
eustachyJ23 said:
Nom, dla mnie na ten przykład tyż. Niekwestionowanym numerem jeden jest naturalnie Biały Wilk, drugie miejsce przypada... wampirowi Regisowi, a trzecie wierszoklecie właśnie.
Chyba mylisz ważność z sympatią. Niewątpliwie Regis jest jedną z najciekawszych postaci w Sadze (jedną z również moich ulubionych), ale to jednak "drugoplanowiec". Łatwo można sobie wyobrazić fabułę bez jego obecności. Natomiast bez Ciri, Jaskra czy Yennefer - nie da się.

eustachyJ23 said:
Wiem, że poeta służy niekiedy za element komiczny, ale u licha, nie róbmy z niego tragikomicznego półgłówka. Growego Jaskra poziomem aktorstwa przebija chyba tylko "niezrównana" Saskia "Klimatobójczyni"
A mnie Kopczyński doskonale odpowiada, a w W2 wypada nawet lepiej niż w W1 (zresztą podobnie jak Kunikowska, w W1 jakoś "zgrzytająca" w roli Triss, szczególnie w Akcie III - chociaż to raczej efekt koncepcji Triss jako "zimnej suczy" a la Yennefer, na szczęście skorygowanej w W2). Aczkolwiek zgodzę się, że najlepiej Kopczyński w W2 brzmi w "międzyaktowych" opisach.

Aczkolwiek najlepiej dobranym głosem pozostaje dla mnie Szczesny w roli Zoltana. Jest nawet lepszy od Rozenka.
 
Jak dla mnie pan Kopczyński całkiem dobrze podłożył głoś poecie. Szczególnie nie mogę się nadziwić, że ten sam facet podkładał głos Arthasowi w Warcrafcie. Fakt, że te sceny między aktami wypadają mu najlepiej, ale sam w sobie nie zagrał postaci Jaskra źle i zmieniać głos na ostatnią część byłoby dziwnym posunięciem wg. mnie.
 
Dla mnie dubbing w W1 i 2 to majstersztyk. Prawie wszyscy aktorzy spisali się na medal. Oby tylko REDzi nie dali Yen bądź Ciri(o ile sie pojawią) głosu takiego jak Saskia.
 
Ja bym chciał Rocha i Ves, może dowiedział bym coś się stało po brutalnym rozwiązaniu pasów ;)
Oczywiście Triss, Jaskier i Zoltan ale myślę że oni się pojawia jak w 2 poprzednich częściach.
Yennefer man nadzieje ze się pojawi ciekawe będzie jak REDzi rozwiążą problemy sercowe Geralta, bo jej pojawienie się na pewno skomplikuje sprawy a w końcu gra mam bardziej skupiać się na biały wilku i jego emocjach.
Chętnie dowiedział bym się też co dzieje się z Iorwethem, Letho czy Saskią. Nie miał bym tez nic przeciwko wprowadzeniu kilku nowych postaci znanych z książek ;) ale wydaje mi się że zawsze pozytywnie zaskakiwany smaczkami byłem to i tym razem będzie dobrze :)
 
Panie maritimus, świetny pomysł z tymi retrospekcjami, byłoby to niesamowite przeżycie, możnaby to wkleić na początku, np. jako samouczek, gdzie Geralt jest wymaksowany, a głowna fabuła zaczynałaby się kiedy traci w jakiś sposób część umiejętności i ekwpiunku. A co do postaci, tak bardzo jakbym chciał zobaczyć Vincenta Meisa, Baraninę czy Arjana, tak wiem że jest to niemożliwe, nawet z Letho nie byłbym pewnien, a to przecież postać tak jakby półtoraplanowa. Niech pomyślę: Abigail, Wielebny, Vetala, Zygfryd, Yaevinn, Baranina, Vincent, Adda, Jean Pierre, Pangratt, Sheala, Saskia, Letho, Malena no i Troll spod Flotsam(i tak pewnie kogoś pominąłem), niech oni wszyscy się znajdą w grze, taka mozliwość przecież jest, ktos na pewno ich wszystkich oszczędził, ale ile to by zajęło roboty REDanii a dla fabuły nie miałoby większego znaczenia.
 
maritimus said:
Chyba mylisz ważność z sympatią. Niewątpliwie Regis jest jedną z najciekawszych postaci w Sadze (jedną z również moich ulubionych), ale to jednak "drugoplanowiec".

No wiesz, Jaskier w zasadzie jest postacią drugiego planu i nijak trzecią najważniejszą personą, jeśli decydujący wpływ ma rola jaką odegrał w powieści, być nie może.

W kontekście fabuły, to w zasadniczej części cyklu znaczenie barda jest nawet mniejsze niż wampira.

Nijak to nie zmienia faktu, że dla mnie jest jedną z trójki najistotniejszych postaci, tych dla których sagę czytałem i dla których nadal wracam.

maritimus said:
Jak dla mnie pan Kopczyński całkiem dobrze podłożył głoś poecie. Szczególnie nie mogę się nadziwić, że ten sam facet podkładał głos Arthasowi w Warcrafcie. Fakt, że te sceny między aktami wypadają mu najlepiej, ale sam w sobie nie zagrał postaci Jaskra źle i zmieniać głos na ostatnią część byłoby dziwnym posunięciem wg. mnie.

Jak dla mnie zupełnie się nie sprawdził, o ile w jedynce wypadł znośnie, ale niewiele więcej, tak w dwójce jest zwyczajnie słaby i to bardzo.
Sztuczny i niewiarygodny.

O ile pani Kunikowska poczyniła postępy, tak Kopczyński jest jedynym ze starej gwardii, który nie dość, że się nie poprawił, to jeszcze zaliczył regres.
Nie ma przesłanek ku temu, że w W3 wniesie coś pozytywnego.

Pytanie czy wymieniać aktora przy okazji ostatniej odsłony cyklu?
Według mnie, jak najbardziej. Kopczyńskiemu ewidentnie brakuje pomysłu na graną postać.
Na tle absolutnie rewelacyjnego Rozenka, wręcz kaleczy swego bohatera.

Aktorsko i wokalnie Zbyszkowi Zamachowskiemu (jak dla mnie to od początku była rola dla niego) do pięt nie dorasta.

Nie tylko bym Kopczyńskiego z miejsca odprawił, ale też wcześniejsze "występy" Jaskra nagrał ponownie z udziałem następcy, a następnie podmienił te z W1/2.
 
Zamachowski? Nieee...

Kopczyński jest dobry w odgrywaniu takich dandysków, w W2 po prostu trochę za ostry ton miał Jaskier, jak zauważyli szanowni koledzy wcześniej, teksty nagrywane do ER były o wiele lepsze, takie płynne i delikatne. Ale ja nie wyobrażam sobie zmiany Kopczyńskiego na nikogo innego.
 
Pyszczach1 said:
Ja bym chciał Rocha i Ves, może dowiedział bym coś się stało po brutalnym rozwiązaniu pasów ;)/>/>
Chętnie dowiedział bym się też co dzieje się z Iorwethem, Letho czy Saskią.
Roche i Iorweth się pojawią, to potwierdzone.

Letho - IMHO nie, bo albo nie żyje, albo odchodzi obiecując, że już nigdy go nie zobaczymy. Saskia - ewentualnie jako wzmianka w rozmowie, jeśli żyje. Podobnie Baranina, Vincent, Talar...

Pamiętajmy, że kluczowa jest lokalizacja. I tak np. nierealistyczne byłoby przeniesienie kogoś z Wyzimy, Odmętów czy Flotsam (chyba że w tłumie uchodźców... ale to trochę naciągane, i do jednostkowego wykorzystania). Można łatwo wprowadzić "obieżyświatów" typu Kalkstein, Shani czy Zigrin (nie wspominając o kolegach-wiedźminach, może poza Vesemirem), ale np. Vincent poza Wyzimą? Nie ma to sensu.
 
PATROL said:
Zamachowski? Nieee...

Kopczyński jest dobry w odgrywaniu takich dandysków, w W2 po prostu trochę za ostry ton miał Jaskier, jak zauważyli szanowni koledzy wcześniej, teksty nagrywane do ER były o wiele lepsze, takie płynne i delikatne. Ale ja nie wyobrażam sobie zmiany Kopczyńskiego na nikogo innego.

Popieram. Czasem ton głosu Jaskra rzeczywiście był zbyt ostry, ale mimo wszystko osobiście oceniam dubbing tej postaci bardzo pozytywnie. Dodatkowo zmiana aktora w ostatniej części spotkałaby się z krytyką (np. ja przyzwyczaiłem się do jego głosu i nie wyobrażam sobie jego zmiany w zwieńczeniu trylogii).

Plus jeszcze coś od siebie. Nie wiem czy ktoś już wspominał (nie czytałem wszystkich stron), ale chciałbym aby w Wiedźminie 3 było więcej poważnych rozmów z Jaskrem. W poprzednich częściach niewiele razy można było ich uświadczyć i mimo, że często wpakowywał się w kłopoty to jednak jest najlepszym przyjacielem Geralta, który może się z nim podzielić praktycznie ze wszystkim.
 
Ja bym chciał powrotu Talara, jest on chyba jedną z najbardziej zapamiętanych postaci z trylogii Wiedźmina. Jeśli znalazłby się w trójce to chciałbym znowu usłyszeć jakiś chwytliwy tekst od niego .
 
Ja bym jeszcze Shani chciał ujrzeć (wojna temu sprzyja )
Talar wiadomo
Przywódca wiewiórek z jedynki
Moren
Myszowór
Bonhard (ale to nierealne /
 
Zapomniałeś o kowalu z podgrodzia :p

co do Shani, to byłoby super, akurat bardzo przypadła mi do gustu w W1 i to do niej chętniej leciałem niż do Triss :p
 
No czy będzie Shani i inne postacie z W1 to raczej troszkę powątpiewam, ale cóż - zobaczymy. Jak mówili/pisali Redzi będą rozwiązane wszelkie niepewności jakie nam zasponsorował W1 i W2, także sądzę iż prawie na pewno w W3 pojawi się Yen. :)/>
 
Myślę że ciekawie byłoby spotkać Vissenę, postać matki Geralta pasowałaby do klimatu "osobistej krucjaty" Wiedźmina. Pojawienie sie jej byłoby też bardziej realne niż np. Shani albo Talara - tak jak przy ostatnim spotkaniu między nią a Geraltem pomagałaby ludności dotkniętej wojną... Większość postaci z W1 nie może sie poszczycić taką motywacją, no może Shani w jakimś szpitalu polowym.

Smaczek z Zygfrydem był już w W2, w trzeciej części miło byłoby zobaczyć i jego i Yaevinna.
 
Jak kowal to i ogrodnik, który był w Zerrikani :p
Saskia może być, byle by tylko nie przeciwstawiała się czarnym, tak jak Henseltowi, bo to nikomu na dobre nie wyjdzie. I Skaskia TYLKO Z LEKTOREM :D
 
Zauważyliście że zmienili domyślne włosy Geraltowi, teraz ma tylko kucyk który jest niżej i nie ma włosów na ramionach. Dopiero niedawno to zauważyłem, tak to zwracałem uwagę na brodę.
 
Top Bottom