Dawniej był honor rycerski, zasady, patriotyzm, pomaganie biednym; a w wiedźminie jest syf, brud i przekleństwa
W wieśku honoru rycerskiego jest aż nadto. Zasad nie brakuje. Patriotyzmu też. Pomagania biednym już mniej, ale to w sumie jak w rzeczywistości (chyba że się nie znam i zaraz mnie ktoś wyprowadzi z błędu).
a w wiedźminie jest syf, brud i przekleństwa
Syf i brud też mamy w realu. Zapraszam do mnie na wieś, nawet nie trzeba się do średniowiecza cofać
A o przekleństwach to już nawet nie wspominam (nie musisz wpadać do mnie by się o tym przekonać). W wiedźminie wymienionych przez Cb rzeczy i tak nie ma wiele. Jakoś sobie nie przypominam, by AS co chwilę napomykał, że w każdej mieścinie odwiedzonej przez bohaterów było błoto i syf na ulicach po kolana, świniaki biegały po karczmach, co chwilę ktoś wyskakiwał z nożem na przechodniów itd. Głównie pamiętam całkiem ładne, klimatyczne i zadbane miejscówki oraz miasta -Novigrad, Toussaint (aka księstwo z bajki), Oxenfruit, Gors Velen ze swoim Thanedd na czele. I nie tylko. Przesadzacie z tym wszechobecnym brudem u AS'a i wszechobecnym złem. Fabuła się kręci wokół Geralta który ściąga na siebie samych złych typków, dlatego tak się to w oczy rzuca. Ale świat wiedźmina ogólnie nie nazwałbym zepsutym do granic możliwości, na pewno nie.
nie demonizujmy tak tego średniowiecza
A kto demonizuje? Właśnie napisałem, że jest wręcz przeciwnie, tylko rasizm był kiedyś popularniejszy