Wiedźmin 3: postacie

+
To Vesemir w W1 był przystojny? Po prostu był odpowiedni, o to szum.
Moim zdaniem ten lepszy, jest w porownaniu do tamtego charakterystyczny. Dużo bardziej nawet niż nowy Geralt który ma idealne rysy twarzy. Vesemir z W1 przypomina wiele postaci z innych gier, np jednego z braci z CoJ. Nowy Vesemir jest niesztampowy i dalej wygląda tak jak powinien wyglądać Vesemir.
 
Last edited:
Vesemir z W1 podobny do Raya? Miałem sporo okazji do przyjrzenia się obu mordom i na moje oko nie stwierdzam podobieństwa.
 
Po pierwsze to Thomas mógł być podobny do Vesemira a nie odwrotnie, gdyż CoJ2 wyszedł po W1. Po drugie, no weźże nie obrażaj mojego wzroku. :D
 
Nie ma żadnego podobieństwa z Vesemirem. Swoją drogą - Ray - świetna postać, bardzo miło wspominam pierwsze dwie części Call of Juarez.
View attachment 11926
 

Attachments

  • maxresdefault.jpg
    maxresdefault.jpg
    90.7 KB · Views: 59
Nie no zwracam honor, brwi ma podobne. :p
Dobra, racja z ty Rayem że mało podobny(pamięć mi trochę figla zrobiła), ale Vesemir w W1 ma taki typowy dla gier typ twarzy. Nie wiem jak to dokładnie opisać ale to się chyba objawia tym że twarze w grach są najczęściej nieskazitelne, kobiety wszystkie mają piękne ciała i twarze, mężczyżni, a zwłaszcza protagoniści to przystojni, mężni, inteligentni i mega zwinni goście i mnie się takie coś już przejadło, chciałbym trochę naturalności w grach, nie każdy musi być przystojny i nie każda kobieta w grach musi być nieskazitelnej urody, czasem takie małe wady dodają ludziom uroku. Ja się bardzo cieszę z nowego wyglądu Vesemira.
 
ale Vesemir w W1 ma taki typowy dla gier typ twarzy. Nie wiem jak to dokładnie opisać ale to się chyba objawia tym że twarze w grach są najczęściej nieskazitelne, kobiety wszystkie mają piękne ciała i twarze, mężczyżni, a zwłaszcza protagoniści to przystojni, mężni, inteligentni i mega zwinni goście i mnie się takie coś już przejadło
Ty na pewno mówisz o tym gościu z głębokimi zmarszczkami, plamkami starczymi i wielkim, brudnym wąsaczem?
Niemniej mi ten Vesemir nie przeszkadza, przywodzi mi na myśl Dak'kona. :p
 
Biedny Vesemir, już się go wyrzekli :(



@Swooneb Od razu wywalmy z gry wiedźminów i czarodziejów, bo za dużo w grach baddassów o nadludzkich siłach i możliwościach, co podróżuja po świecie i zabijają złe potwory :p Naturalność to będzie wtedy, gdy wiedźmin, nawet kilkusetletni, będzie przypominał wiedźmina, a nie pulchnego frajera, który nawet nie zauważa, że gryf leci w jego kierunku.
 
Last edited:
Biedny Vesemir, już się go wyrzekli :(



@Swooneb Od razu wywalmy z gry wiedźminów i czarodziejów, bo za dużo w grach baddassów o nadludzkich siłach i możliwościach, co podróżuja po świecie i zabijają złe potwory :p Naturalność to będzie wtedy, gdy wiedźmin, nawet kilkusetletni, będzie przypominał wiedźmina, a nie pulchnego frajera, który nawet nie zauważa, że gryf leci w jego kierunku.
Ale lore jednak jest inne, z tego co pamiętam w książce nie było nic napisane o tym że Vesemir miał nienaganną urodę, a Geralt był przystojniakiem że hej. Wiedźmini nie mają być piękni, oni mają być skuteczni. Ten nowy Vesemir ma charakterystyczniejszą twarz, mi się bardziej pod względem artystycznym podoba niż twarz Geralta. Jestem bardzo zadowolony z tej zmiany, mimo że nie narzekałem na jego poprzedni wygląd. Wtedy był okej, teraz jest świetny.
Ja czekam na czasy gdy pozytywne postacie gier(oczywiście, powstają takie gry ale moim zdanim jest ich niewiele) nie będą ideałami piękna, a ludźmi o normalnej zwyczajnej urodzie ale ze świetną historią. I na czasy gdy kobiety nie będą miały wszędzie idealnych twarzy, cer i proporcji w grach.

Ty na pewno mówisz o tym gościu z głębokimi zmarszczkami, plamkami starczymi i wielkim, brudnym wąsaczem?
Niemniej mi ten Vesemir nie przeszkadza, przywodzi mi na myśl Dak'kona. :p

Ma swój wiek, ale rysy twarzy ma bardzo proporcjonalne i twarz bez skaz(blizn nie liczę bo to są skazy nabyte).


Oczywiście co do samego Vesemira to wszystko jest kwestią gustu, ale jak ktoś mi pisze że taki być nie może bo jest za brzydki to mi ręce opadają.
 
Last edited:
Koncept między W1 i W3 się zwyczajnie zmienił. W jedynce Vesemir robił z twarzy za podstarzałego samuraja. Wyglądał spoko, ale przy tym generycznie. W najnowszej części Redzi widocznie obrali sobie za cel, by twarz najstarszego wiedźmina opowiadała jakąś historię, jakkolwiek dziwnie to nie brzmi. Teraz patrząc na mordkę dziadka Vesemira, widząc degenerację cery i zmiany skórne charakterystyczne do tych tak często wspominanych alkoholików, zdajemy sobie sprawę, że setki lat picia modyfikujących organizm i ekstremalnie toksycznych mikstur nie pozostaje dla organizmu wiedźmina neutralne.
 
Teraz wygląda jak podstarzały meksykański posterunkowy na emeryturze. Za dużo piwa i pączków.
"Tak, Vesemir był naprawdę stary. Kto wie, czy nie starszy niż Kaer Morhen. Ale szedł ku niej szybkim, energicznym i sprężystym krokiem, jego uścisk był krzepki, a dłonie mocne."
Krew Elfów
Vesemir redowy wygląda jakby ostatnie lata spędził w podłej spelunie zalewając robaka, a noce mu mijały w rynsztoku. O energiczne i sprężyste ruchy ciężko go podejrzewać, a krzepę chyba maskuje by zmylić wroga.
Gdyby brać pod uwagę samą kreację postaci, niezależnie od kontekstu, to wygląda oryginalnie, ale nieprzystająco do postaci Vesemira.
 
Zmienili nieco jego wizerunek by bardziej pasował do wątku jaki chcą o nim opowiedzieć. Już to widzę -Vesemir jest już starym, zmęczonym i nie dającym sobie rady z najprostszymi potworami wiedźminem, jego czas dobiega końca. Choróbska go zżerają, kości bolą, ale mimo to decyduje się pomagać i towarzyszyć Geraltowi... Taki klasyczny wątek odchodzącego do lamusa mentora, który oczywiście na końcu scenariusza ginie :D

---------- Zaktualizowano 13:16 ----------

Gdyby brać pod uwagę samą kreację postaci, niezależnie od kontekstu, to wygląda oryginalnie, ale nieprzystająco do postaci Vesemira.
O, to to.
 
Teraz wygląda jak podstarzały meksykański posterunkowy na emeryturze. Za dużo piwa i pączków.
"Tak, Vesemir był naprawdę stary. Kto wie, czy nie starszy niż Kaer Morhen. Ale szedł ku niej szybkim, energicznym i sprężystym krokiem, jego uścisk był krzepki, a dłonie mocne."
Krew Elfów
Vesemir redowy wygląda jakby ostatnie lata spędził w podłej spelunie zalewając robaka, a noce mu mijały w rynsztoku. O energiczne i sprężyste ruchy ciężko go podejrzewać, a krzepę chyba maskuje by zmylić wroga.
Podkolorwałeś to tak bardzo że to już przekłamanie moim zdaniem.
Patrząc na postawę to wygląda na bardzo krzepkiego i daaaaaaaleko mu do niedołężności którą sugerujesz.
 
Ja nie sugeruję, tylko widzę wielki bandzioch utrzymywany w ryzach przez kilka warstw pancerza. Widzę też problem z uniknięciem nadlatującego gryfa i zmęczony chód. Być może faktycznie ma być takim wiedźminem u schyłku życia, który postanowił jednak nie umierać w łózku, jak to opisuje adventus. Zobaczymy.
 
Być może faktycznie ma być takim wiedźminem u schyłku życia, który postanowił jednak nie umierać w łózku, jak to opisuje adventus. Zobaczymy.
Ano, to byłaby nawet ciekawa koncepcja. Oby tak było. W sumie są ku temu znaki, jak chociażby to co wspomniałeś.
 
Tak właściwie, to Vesemir nosił brodę, a nawet brodzisko, a ją zgolił. Geralt nie lubił zarostu na pysku, a nagle poszedł za modą i poczuł, że mu dodaje szyku, chociaż jestem w stanie uwierzyć, że to żart. Jaskier z kolei postanowił przywrócić sobie kilkanaście lat i wygląda jak żigolo z tą bródką i wąsikiem. Dobrze, że Zoltan nic nie kombinował.
 
Top Bottom