Bzdura, jego tam nie było wśród 'duchów' bo nie był człowiekiem tak samo jak nie wykryło go magiczne skanowanie. Powtórzę to co pisałem już wielokrotnie, skoro po dekapitacji zeszło mu pół wieku na poskładanie się do kupy to regeneracja po wtopieniu w kolumnę na pewno zajęłaby więcej. Pojawienie się go po kilku latach w Wiedźminie 3, a tym bardziej po kilku tygodniach (miesiącach?) po wydarzeniach na zamku Stygga uważam za bzdurę. Jeśli zaś chodzi o absurdy, miałem na myśli teorie w stylu "Ciri przeniosła się w czasie i przytargała ze sobą zregenerowanego Regisa z przyszłości, bo widziała go raz przez ułamek sekundy i uznała, że to ktoś ważny.", a takie teksty się tu już pojawiały