Wiedźmin 3: postacie

+
Gdyby kogoś interesowało, a nie przypominam sobie tego z gry(choć może się gdzieś pojawiło), pełne imię pewnego generała to Caranthir Ar-Feiniel. A Ge'els to miał być/jest ten czwarty generał Gonu, którego widzieliśmy kiedyś na arcie w zbroi i z szablą. Być może we wcześniejszej wersji gry miał wystąpić w formie bojowej. Obydwie informacje pochodzą z grimuara dołączanego do poradnika Primy.

Google pokazuje takie cosik z 2004. Przypadek?
 
Emhyr, kiedy
Geralt kłamie mu o tym, że Ciri nie żyje (acz gracz nie wie, że to kłamstwo), a ten pyta, czy Ciri przed śmiercią mówiła coś o nim, niemal złamał mi serce. Zwłaszcza, kiedy chwilę później mówi złamanym głosem, aby Geralt nigdy więcej nie pokazywał mu się na oczy.
Sama scena owszem, porusza... ale po przemyśleniu widać pewną lukę.
No bo wpierw okłamujemy Emhyra, a potem "o wiedźmince jest głośno"? Ciri żyje i działa, a cesarz się o tym nie dowie? (wiem, że możliwa jest kombinacja Ciri-wiedźminka + Emhyr zamordowany trochę później, ale można też połączyć to z Emhyrem-zdobywcą Północy, tak było u mnie).

Brakuje też Triss, w drugiej połowie gry. Co prawda wybrałem Yen, ale chociaż jedno zadanie z nią mogli dołożyć.
No, jedno zadanie jest (poszukiwania Filippy). Aczkolwiek krótkie i takie sobie.

Przy okazji, skoro postaciach - pewno rozwiązanie RED-ów mocno mi się nie podoba. Nie lubię być stawiany przed takimi wyborami, jakieś takie to "tanie".
Chodzi o Dijkstrę. W pewnym momencie mamy do wyboru: pozwolić mu na przejęcie władzy w Redanii, lub "uchronić" wynegocjowany pokój z cesarzem. Tutaj problemu nie ma. Sęk w tym, że pod ścianą zostajemy postawieni w czym innym - zgoda na plan Dijsktry to zgoda na zaszlachtowanie Roche'a, Ves i Talara. A zatem faktycznie Geralt nie ma tutaj wyboru, i musi Sigiego ubić.
 
Last edited:
@maritimus

Tak. Zezwolenie Dijkstrze na zabicie Roche'a, Ves i Talara nie wydaje się zbytnio uczciwym ruchem. Jednak kiedy Geralt to robi, nikt nie ma do niego pretensji - Ani Ves, ani Roche, ani Talar się nie odzywają i nawet krzywych min nie robią. Bo wiedzą, że i tak zrobił już za dużo jak na siebie i ma dosyć.

Co nie zmienia faktu, że rzeczywiście gracza postawiono pod ścianą.
 
@maritimus

Tak. Zezwolenie Dijkstrze na zabicie Roche'a, Ves i Talara nie wydaje się zbytnio uczciwym ruchem. Jednak kiedy Geralt to robi, nikt nie ma do niego pretensji - Ani Ves, ani Roche, ani Talar się nie odzywają i nawet krzywych min nie robią. Bo wiedzą, że i tak zrobił już za dużo jak na siebie i ma dosyć.

Co nie zmienia faktu, że rzeczywiście gracza postawiono pod ścianą.

Mogli pociągnąć to jeszcze dalej. Geralt łamie Dijkstrze drugą nogę, i mamy wybór, pozwolić Temerczykom zabić Dijkstrę lub pozwolić mu uciec(wybór śladowy dla końcowego stanu świata, gdyż szpieg ucieka lub coś w ten deseń). W dialogu przed wyborem oczywiście Dijkstra wpienia nas tak, że będziemy mieli chęć go zabić, co by nie było za łatwo.
 
Mi się to akurat właśnie w całej serii Wieśka właśnie najbardziej podoba. To, że nie zawsze masz wybór dobry, albo zły. Czasami musisz wybierać między dwoma złymi rzeczami- albo pozwolić Nilfgardowi zagarnąć północ, albo pozwolić zabić Twoich przyjaciół. Wiem, że najlepiej byłoby zjeść ciastko i mieć ciastko, ale niestety nie zawsze się tak da ;)
 
Takie wybory są właśnie najlepsze, bo skłaniają do zastanowienia się. Jeśli mamy wybór między zabiciem odwiecznego wroga lub przyjaciela to wybór ten jest prosty i oczywisty. Jeśli jednak dochodzi do konfliktu między naszymi przyjaciółmi i musimy opowiedzieć się po stronie jednego z nich lub spróbować uciec od odpowiedzialności i w ogóle się nie wtrącać to wtedy wybór jest znacznie trudniejszy, a przez to bardziej prawdziwy.
 
Sama scena owszem, porusza... ale po przemyśleniu widać pewną lukę.
No bo wpierw okłamujemy Emhyra, a potem "o wiedźmince jest głośno"? Ciri żyje i działa, a cesarz się o tym nie dowie? (wiem, że możliwa jest kombinacja Ciri-wiedźminka + Emhyr zamordowany trochę później, ale można też połączyć to z Emhyrem-zdobywcą Północy, tak było u mnie).

Emhyr po prostu jej juz nie potrzebuje, jako, ze rozprawia sie z opozycja i na wlasna reke moze dalej sprawowac rzady.
 
Last edited by a moderator:
Szkoda tylko, że

nie możemy bliżej poznać się z Cerys. Moim zdaniem jedna z lepszych postaci kobiecych w grze. W dodatku widać, że jest przynajmniej trochę zazdrosna o Geralta.

I chodzi mi nie tyle o romans, co jej historię. W końcu jest to nowa postać (nie ma jej w książkach) i wypadałoby jakieś większe tło nakreślić.
 
Wiedźmin 3 Czy jest możliwość spotkania Iorwetha ?

Jak w temacie. Jakoś nie zetknąłem się z nim .:hmm:
 
@Khruk, zanim założysz nowy temat, sprawdź czy już takiego nie ma. Na ogół jest tak jak w tym przypadku.

A co do twojego pytania...

Nie, Iorweth nie pojawia się w Wiedźminie 3 bez względu na wybory.
 
Czy podług kanonu elfy Aen Elle podobnie jak w grze miały 7-8 stóp wzrostu, z czego jeden biedny Avallac'h był kurduplem, bo miał tylko 6?
 
@HuntMocy

Hm. A z tego co pamiętam to tuż po zapowiedzi W3 REDzi potwierdzali, że będzie i Roche, i Iorweth. Widocznie go wycięli wcześniej lub później ze scenariusza.

W sumie nie tylko jego.
 
Last edited:
Zgadza się Iorweth, (Carmen i Vincent? i pewnie jescze ktoś) pojawili się w materiałach które wyciekły dawno temu, ale w finalnej wersji ich ni ma.
 
@pepexp Carmen i Vincent? W jakich materiałach się niby pojawiali? Pierwsze słyszę, a sprawdzałem i czytałem chyba wszystko.

Co do dodatków, na takie nieistotne płotki bym raczej nie liczył. Ale w pierwszym dodatku z Oxenfruitem chętnie zobaczyłbym Shuni.

I Yarpena.
 
Last edited:
Top Bottom