Pan raczy żartować z tym lataniem pod wiatr. Latawiec to może wisieć w miejscu, gdyż składowe siły nośnej wiatru i siły człowieka ciągnącego linkę w dół się równoważą. Żaden ptak na dalekie dystanse nie będzie leciał pod wiatr. Nawet samoloty tracą znacznie więcej paliwa lecąc pod wiatr.
Po drugie wyspa Spikeroog jest położona w zachodniej części archipelagu, więc wszelkie gryfy lecące ze wschodu lądowałyby raczej na wyspach położonych bliżej kontynentu, a nie robiły dodatkowe kilometry.
Więc pozwolę sobie jednak pozostać przy teorii, że młode gryfy przylatują zza oceanu.
Po drugie wyspa Spikeroog jest położona w zachodniej części archipelagu, więc wszelkie gryfy lecące ze wschodu lądowałyby raczej na wyspach położonych bliżej kontynentu, a nie robiły dodatkowe kilometry.
Więc pozwolę sobie jednak pozostać przy teorii, że młode gryfy przylatują zza oceanu.