Wiedźmin 3: potwory

+
Aż mi się przypomniał Gothic... zaciąganie węży błotnych i ścierwojadów do strażników, po czym spokojna eksploracja oczyszczonego obszaru z bananem na twarzy mówiącym "ale jestem sprytny" :p
 
Z tego co zrozumiałem z ostatnich relacji dziennikarzy, potwory nie będą miały ograniczonych "obszarów ścigania", jak np. endraigi w W2, więc raczej będziesz mógł ciągnąć za sobą potwory, tak samo jak w Skyrimie.

@Marcin Momot, obiecałeś że wstawicie tego arta w lepszej rozdzielczości i edycji rozszerzonej.... ;)

Tak. Niedługo się pojawi:)
 
@Marcin Momot w związku z kilkoma wypowiedziami na forum mam pytanie, czy tekstury dwóch poniższych potworów jak i ekhidny z debut trailera zostały zmienione na te z nowszych materiałów, czyli SoD, nowych screenów i ostatniego gameplaya, czy wciąż są zachowane jako jakiś inny rodzaj tych potworów w innych zakątkach świata?


 
Kiedyś gdzieś ktoś pisał ( lub mówił ) w wywiadzie że te same potwory mogą występować w różnych częściach świata lecz mogą się właśnie od siebie różnić pod względem wyglądu.
A ja mam taką nadzieję :D
 
Last edited:
Kiedyś gdzieś ktoś pisał ( lub mówił ) w wywiadzie że te same potwory mogą występować w różnych częściach świata lecz mogą się właśnie od siebie różnić pod względem wyglądu.
A ja mam taką nadzieję :D

Zgadza się. Inny kolor futra, piór itd. Ale różnice nie miały polegać tylko na tym. Potwory miały różnić się także sposobem i opcjami walki, np Wilkołak:
na wyspach Skellige podobno nie ma mieć możliwości morfowania...
Nie wspominam tu o ludziach, którzy w zależności od regionu maja inaczej walczyć... Ciekawe prawda?

Inną sprawą jest jeszcze poziom trudności. Im wyższy poziom tym przeciwnicy mają stosować "trudniejszą" technikę walki. Albo ci "mini Bosi" mają mieć dodatkowe opcje np. Leszy:
ma mieć jedną z umiejętności polegającą na:
wzywaniu grup wilków, w zależności od poziomu grupy te maja być liczniejsze, bądź mniej liczne, albo ilość takich grup ma być odpowiednio większa-mniejsza

---------------

Przede wszystkim wrzuć to w spoiler
@RockPL Chodziło ci chyba
o wilkołaka, a Leszy to chyba przyzywa kruki o ile dobrze pamiętam ;P
Wcale nie, a kto powiedział, że:
wilki mają się słuchać tylko wilkołaka... nie widziałeś screenów Leszego z wilkami :) albo tego "materiału, którego nie było". Ja na tamtym materiale "nie widziałem" :troll:żadnych wilków...
 
Last edited:
Się okaże jak to będzie, ciekawe także jak będzie z tym używaniem elementów otoczenia np. Pszczelich uli. Czytałem sporo materiałów jak i oglądałem i żaden z dziennikarzy się na ten temat nie wypowiadał.


@RockPL Chodziło ci chyba o wilkołaka, a Leszy to chyba przyzywa kruki o ile dobrze pamiętam ;P
 
@wrobel154, Leszy nie przyzywa kruków tylko może się zmieniać w ich chmarę, by przenieść się szybko w inne miejsce. Może za to przyzywać grupki wilków i chyba też nekkerów.
Zresztą to żaden spoiler, bo wiadomo już od dawna.
Poza tym Leszy rozstawia po lesie totemy wzmacniające własną energię, i może naznaczyć człowieka, by po śmierci odrodzić się na nowo w jego ciele. A, i jeszcze podczas walki potrafi opleść oponenta korzeniami drzew.
Najciekawszy i najbardziej kozacki potwór jak do tej pory, może z wyjątkiem Mglaka :)
 
Ja tam cały czas liczę na klasyczne błędne ogniki na bagnach albo w co bardziej zamglonych miejscówkach, tudzież na rozstajach dróg. Raczej banalne do wykonania a jakże klimatyczne. W jedynce za takie miałem miejsca mocy, fajnie wyglądało z daleka jak takie miejsce mocy świeciło gdzieś nad polem.
 
Błędne ogniki w bajkach i baśniach wiodły na zgubę podróżnych, którzy się zagubili w urokliwych okolicznościach przyrody. Jak sobie wyobrażasz skuteczność takiego błędnego ognika w kontakcie z graczem, który ma włączony cały czas gps wskazujący położenie z dokładnością do trzech metrów i odległość w krokach do wskazanej lokacji?
 
Ten GPS to jakaś porażka. Tak samo na 35 min gejmpleju bez sensu było to, że nie wiemy gdzie dokładnie Johnny ma swoje "mieszkanko", a mamy od razu idealnie zaznaczone je na mapie. Nie ma bytu wtedy używanie zmysłów wiedźmińskich żeby tam dotrzeć, a przecież można nimi odszukać drogę, to usiłował zrobić wtedy grający tylko szkoda, że miał już wszystko i tak podane na tacy.
 
Błędne ogniki w bajkach i baśniach wiodły na zgubę podróżnych, którzy się zagubili w urokliwych okolicznościach przyrody. Jak sobie wyobrażasz skuteczność takiego błędnego ognika w kontakcie z graczem, który ma włączony cały czas gps wskazujący położenie z dokładnością do trzech metrów i odległość w krokach do wskazanej lokacji?

Ano tak wyobrażam, że ten ognik, podobnie jak urokliwe okoliczności przyrody będzie takim równie urokliwym bajerem, ficzerem, czy zwał jak zwał, który na celu będzie miał uatrakcyjnienie rozgrywki, pogłębienie immersji i różne takie, przez które gracz lepiej wczuje się w środowisko, przez co będzie lepiej się bawił. A ten gps ponoć do wyłączenia będzie, także tego.
 
Ano tak, że na przykład na bagnach pojawia się mgła i mapa jest wtedy niedostępna.
Tja, po to jest minimapa i pierdyliard znaczników by w pewnym momencie pojawiła się mgła a ta ułatwiacze znikły... Jak ktoś chce pograć sobie w grę bez jakichś ogłupiających rozwiązań to niech sobie zagra w Gothiki. :p
PS. W Gothicu II ogniki były. :D
 
Ja od początku chcę ogniki w W3, uwielbiam całą mitologię i demonologię słowiańską, ale to właśnie do ogników jestem najbardziej przywiązany. Co prawda Redzi już połowicznie umieścili je w swojej grze pod postacią Mglaków (jak ktoś jeszcze nie czytał opisu na głównej to polecam), jednak same światełka zawieszone gdzieś w oddali nad bagnem lub w głębi lasu dodawałyby niesamowitego klimatu. I to nie jako potwory, tylko... no właśnie nie wiadomo co, bo nie dałoby się do nich zbliżyć, i nikt by nie wiedział, jak wyglądają z bliska. Mogłyby również przybierać różne kolory, i na przykład migotać, by imitować ognisko lub światło pochodni. A potem nagle znikać, w ciszy i bez najmniejszego śladu.
Teoretycznie mogłoby się z nimi wiązać jakieś ciekawe zadanie pobocze, którego wykonanie choć trochę przybliży graczom tajemnicę błędnych ogników, ale widzę to tylko jako bardzo poboczny i ukryty quest dla wnikliwych i czujnych graczy.
 
Top Bottom