Wiedźmin 3: potwory

+
Potworów w świecie wiedźmińskim jest cała masa: http://wiedzmin.wikia.com/wiki/Kategoria:Stworzenia

Pomijając potwory w grach to i tak zostaje spora ilość.

Jak dla mnie CDP ma tu duże pole do popisu. I mam nadzieję, że nie zawiodą.
 
warzoch said:
Bardzo bym chciał powrotu topielców, echinopsów w W3 :D/>

Ale topielce były. Akt 2 na plaży obok chatce nad klifem. Pojawiały się topielce.

Jak dla mnie mogłoby być więcej zleceń typowo wiedźmińskich. Będzie otwarty świat więc bomba. Można dać jakiś chłopów terroryzuję wilkołak. W innej wiosce na szlaku siedzi Maktykora, w jakiejś chatce zalęgła się Zjadarka czy coś. Teraz w tym otwartym świecie takie misję na pojedyńcze potwory mają większy sens niż pozbądź się gniazd harpii. Jakoś bardziej mi taka koncepcja.
 
Oczywiście wszystkie potwory z W1 mogły by powrócić plus te z w2. Dlaczego z nich rezygnować? Do tego dodać kilka nowych stworków, np mantikorę, leszego itp, kilka bardziej pospolitych i mamy całkiem zróżnicowaną faunę w grze. Ciekawy był by też dopler i pukacz. Jednak dobrze bylo by nie przesadzać i nie robić całych armii utopców tak jak w W1
 
Ja chcę barghestów :p
Wiem że stosowanie dokładnie tego samego upiora po raz drugi byłoby bezsensowne, ale musicie przyznać że bargesty miały w sobie "to coś" :)
 
PiochU said:
Ja chcę barghestów :p/>/>/>/>/>
Wiem że stosowanie dokładnie tego samego upiora po raz drugi byłoby bezsensowne, ale musicie przyznać że bargesty miały w sobie "to coś" :)/>/>/>/>/>
Bargehsty no nie wiem Nie chciałbym ich spotkać w W3 wchodzę do Wioski a tu w nocy mi, Bargehst wyskakuje,no chyba,że tam gdzie występują nie godziwi mieszkańcy to ma sens jak mówiłem południce i Północnice mogli by się pojawić
 
Ja bym chciał żeby byt potworów był uzasadniony, i żeby nie było tak jak w 2 z Nekkerami że wyskakiwały w nieskończoność z kamiennej podłogi, to miały być potwory zapewne typu utopce z W1, tyle że utopce wyskakiwały tylko nocą, i bardziej realistyczne było to że było ich niesamowicie dużo pod wodą niż to że Nekkery mają czubki głów zdolne przebijać kamień. Wkurzało mnie że nie byłem w stanie całkowicie oczyścić niektórych jaskiń tylko dlatego że z kamiennych podłóg wyskakiwały mi co chwila nowe Nekkery.

PiochU said:
Ja chcę barghestów :p
Wiem że stosowanie dokładnie tego samego upiora po raz drugi byłoby bezsensowne, ale musicie przyznać że bargesty miały w sobie "to coś" :)
Myślę, że to dlatego że ich występowanie było owiane tajemnicą, same w sobie były tajemnicze i ich geneza w W1 była świetnie wymyślona
to że powstały z "grzechów" ludzi było świetne, a jeszcze świetniejsze było to że nikt nie czuł się winny, a wszyscy byli. Wiedźma też nie była bez winy bo ona wiedziała po co ludzie kupują u niej rzeczy, tylko że to było jej na rękę i dlatego udawała że nic nie widzi
 
Marzy mi się epicka walka z mantikorą królewską :) Chciałbym także zobaczyć kilka drakonidów jak widłogon, oszluzg, latawiec, czy nawet bazyliszek, ale żeby to nie była popierdólka jak w Wiedźminie pierwszym, Jest dużo odmian potworów nadających się właśnie na pospolite :) Świetnie byłoby zobaczyć znowu jakiegoś smoka, ale jest to mało prawdopodobne.
 
A właśnie chciałem taki sam post założyć :p ale do rzeczy co do potworów dobrze by RED dali nam jak największą liczbę monstrów z książek związanych z Wiedźminem :)
 
Dobra, krótko i na temat:
Pod żadnym pozorem nie chcę powrotu wiwern, kaczerbów, ani nekkerów i utopców: te potwory są już w obu częściach i to w nadmiarze. Co do życzeń (od najważniejszych):
- niechaj pojawi się dębopotwór znany z "Chrztu Ognia" - błagam!!
- niechaj pojawi się mantikora, niech będzie co najmniej tak dobra jak w HoM&M III (połączenie lwa, skorpiona i jeszcze czegoś)
- niechaj nie brakuje wszelakich zmór na żalnikach: eterycznych zjaw, żagnic, koboltów, wąpierzy, liścionosów.
- niechaj po lasach grasują wilkołaki, skolopendromorfy (w tych robakowatych gnojach upatruję pretendentów do tytułu najbardziej wkurxxającego potwora), szajki goblinów, borowiki.
- niechaj pojawią się stwory smokopodobne: drakonidy kryjące się w opuszczonych grotach
- niechaj wszelkie lodowe pustkowia zagrożone będą przez wilki a nader wszystko geniuszy ( niech będzie przynajmniej jeden)

Generalnie: niech będzie grubo. Zwieńczenie serii powinno usatysfakcjonować fanów którzy do tej pory nie chcieli narzekać na zbyt małą liczbę kreatur. W końcu w Wiedźminie 3 mamy utrzymywać się z zabijania potworów; i dobrze! Dosyć już tej polityki i krojenia ludzi stojących nam na drodze.
 
Potwór niech będzie dużo, ale chodzi o różnorodność a nie ilość. Mogliby dać większą gamę potworów niż to widzieliśmy w W1 czy W2 gdzie potwórów było stosunkowo mało. I niech mi ktoś nie wyrzuci, że w Wieśku 1 było różnorodność potworów. Była, ale jaka? 3 odmiany Ghuli, 2 odmiany utopów, 2 albo 3 odmiany wiwern. Ogólnie potwory były mało zróżnicowane. W Wieśku 2 mamy chyba tylko 10 rodzajów potworów co jest wogóle przykre. Poza pojedyńczą Bruxa, Wilkołakiem, Trollami czy Krabopająkami byliśmy same szity jak Harpie, Endriagi czy Nekkery. Potwory których były całe zgraje, ale w pewnym momencie padały na 1 cios, a nie chodzi o to, a o wyzwanie. Takich bestii które mogłbybyć wyzwaniem u ASa mamy wiele.
- Przerazy, Manykory, Mglaki, Latawce, Oszluzgi, Bazyliszki, Wilkołaki i inne koto/szczurołaki, Żagnica, Żyrytwy itp.(qwiem powtarzam się)
Jeśli Redzi wezmą do serca naszę propozycję i będzie więcej zleceń na takie paskudztwa to grze doda miłego smaczku, bo co jak co, le wiedźmin musi jakoś zarabiać na życie.
 
adamiakowa said:
Szczerze mówiąc mnie w dwójce brakowało Ghula, Bruxy, Bazyliszka, Wilkołaka, Strzygi, Echinopsa, Fledera, Kuroliszka, Wiverny.
Krótko mówiąc dlaczego W2 nie był W1!? Jak oni śmieli dać coś nowego!? Serio, to się już zaczyna robić groteskowe. Nikt się jakoś nie zająknął, że tak olbrzymia różnorodność monstrów na tak małym terenie jest kompletnie oderwane od realiów świata przedstawionego.

Co do W3 - wystarczy przejrzeć książki i Wiki, można też podeprzeć się mitologiami innych ludów. Warte rozważenia są zwłaszcza maszkary mało eksploatowane w popkulturze.
 
Jak dla mnie trzeba wrócić do podejścia z W1 gdzie bestie miały swoje kategorie (trupojady , wąpieże )

książki o potworach koniecznie niech wrócą

Trochę starych z W1 krabopająki z W2 dużo nowych małych jak i takich które będą związane z misją półbosy

Trochę więcej inteligętnych zwłaszcza bugin !!

powrót do tego że niektóre potwory pojawiają się nocą
 
Vojtas said:
Krótko mówiąc dlaczego W2 nie był W1!? Jak oni śmieli dać coś nowego!? Serio, to się już zaczyna robić groteskowe. Nikt się jakoś nie zająknął, że tak olbrzymia różnorodność monstrów na tak małym terenie jest kompletnie oderwane od realiów świata przedstawionego.

Co do W3 - wystarczy przejrzeć książki i Wiki, można też podeprzeć się mitologiami innych ludów. Warte rozważenia są zwłaszcza maszkary mało eksploatowane w popkulturze.
No to wychodzodzi kolejna wada W2, malutkie lokacje. No sorki, ale mogłem się poczuc zawiedziony chociażby rozmiarem lasu obok Flotsam, po tych wszystkich zapowiedziach, jaki to on będzie wielki. A inne potwory moznaby też tam wrzucić, np. takie które wychodzą tylko nocą. Wiem że bronisz dwójki jak tylko się da, ale no nie powiesz że takiego rozmiaru lokacje Cie usatysfakcjonowały ? ;p
 
Ja chciałbym zobaczyć więcej potworów, najlepiej te wykreowane przez pana Sapkowskiego (chciałbym mieć też do czynienia z potworem który mówi).
 
Gialdonar said:
No to wychodzodzi kolejna wada W2, malutkie lokacje. No sorki, ale mogłem się poczuc zawiedziony chociażby rozmiarem lasu obok Flotsam, po tych wszystkich zapowiedziach, jaki to on będzie wielki. A inne potwory moznaby też tam wrzucić, np. takie które wychodzą tylko nocą. Wiem że bronisz dwójki jak tylko się da, ale no nie powiesz że takiego rozmiaru lokacje Cie usatysfakcjonowały ? ;p
Chodzi raczej o to, że obszar z W1 nie jest zbyt rozciągnięty geograficznie jak na tak zróżnicowany ekosystem. W dwójce z kolei twórcy mieli możliwość zwiększenia ilości dostępnych potworów(chociaż tez bez przesady, w sumie wszystko dolina Pontaru), ale potraktowali to trochę po macoszemu.
W trójeczce liczę na wachlarz odmiennych potworów dla każdej z wymienionych lokacji, przy czym żeby to trzymało się kupy jakoś. No i trochę więcej "potworków z historią", jakiś quest poboczny z dopplerem w Novigradzie byłby spełnieniem marzeń
 
Przecież doppler nie był żadnym potworem, tylko w pełni inteligentną istotą...
 
A co byście powiedzieli gdyby potworów było dużo mniej ilościowo, ale za to więcej rodzajów i były dużo silniejsze, tak że nieuważna walka z utopcem mogłaby się wiązać z wciągnięciem pod wodę, lub z ghoulem zarażeniem trupim jadem? Każdy potwór dla nierozważnego wiedźmina mógłby być tak trudny, że byłby mini bossem
 
Przecież doppler nie był żadnym potworem, tylko w pełni inteligentną istotą...


to co nie może mieć wąsów lub brody nie jest człowiekiem poza tym ma być dwunożny :)/>


A co do świata gdzie były by TYLKO półbosy nieeee duże nieeee
to by było zbyt nudne raz , dwa zamykało by lokacje nie pokonasz szukaj innego , zbyt szybki rozwój postaci by był pokonujesz potwora i hyc 3 lewele nieee nie ima mnie to

sz
 
Top Bottom