Wiedźmin 3: potwory

+
Chyba ktoś w tym temacie pisał że potwory patrolują swój mały obszar i gdy się oddalimy o parę kroków to wracają i przestają atakować, a więc oznajmiam że pewien bazyliszek spod Oxenfurtu gonił mnie po całym mieście a potem przez pola i nawet gdy zanurkowałem w Pontarze to się odczepić nie chciał. No i w końcu mnie dziabnął. Więc z AI potworów nie jest znowu tak źle jak tu ludzie pisali.
 
Chyba ktoś w tym temacie pisał że potwory patrolują swój mały obszar i gdy się oddalimy o parę kroków to wracają i przestają atakować, a więc oznajmiam że pewien bazyliszek spod Oxenfurtu gonił mnie po całym mieście a potem przez pola i nawet gdy zanurkowałem w Pontarze to się odczepić nie chciał. No i w końcu mnie dziabnął. Więc z AI potworów nie jest znowu tak źle jak tu ludzie pisali.
Bo to zależy od potwora. Na przykład utopce/topielce nie będą się oddalać od wody. Co akurat ma dużo sensu.
 
Też mi się wydaje, że te latające potwory mają znacznie większy zasięg. Mnie goniła wywerna i dopiero jak dałem nura do wody to się odczepiła :D
 
Przypomniała mi się sytuacja z bazyliszkiem koło wraku statku nieopodal Novigradu: uderzyłem w niego Aardem po czym wpadł do wody i tak sobie leży po dziś dzień. Jakiś bug? Miał ktoś taką sytuację z latającymi potworami? Bo to nawet byłby dobry sposób na rozprawienie się z wyvernami czy innymi kuroliszkami problem w tym że nie można takiego potwora później zlootować.
 
Morvudd, fajna walka, wreszcie jakieś wyzwanie miałem:



[video=youtube;8muJ-nUHu-M]https://www.youtube.com/watch?v=8muJ-nUHu-M[/video]
 
Czy komus sie udało znaleźć więcej niż 3 ekimmy w grze? potrzebuje ich skór do alchemii, wiem że minimum 1 wykorzystałem , a potrzebuje kolejnych 3 do ulepszonych receptur

Znalezione przeze mnie:
pierwsza w zadaniu z Lambertem(Po nitce do kłebka bodajże), druga podczas poszukiwania zbroi gryfa, trzecia w zleceniu we wsi Stegny
 
Bomba Dwimerytowa a Golem czy Żywiołak Ognia

Czy ktoś mi może powiedzieć co ta bomba ma niby robić odnośnie Golema albo Żywiołaka ognia (czy zwykłego) bo z tego co ja widziałem to robi wielkie nic poza tym ,że w pyle nie da się rzucać czarów. Niby to jego słabość a przechodzi sobie przez to nie zatrzymując się nawet na chwile.
 
Zastanawiało was może czemu Geralt używa srebrnego miecza na generałów i jeźdźców gonu? Toż to zwykłe elfy w *tylko* wykoksanych zbrojenkach a nie upiory jak wcześniej mówiono. :p No i działa na nie olej przeciwko istotom magicznym? :hmm:
I po co Eredinowy 2-gi miecz? :p
 
Last edited:
No właśnie srebrny z powodu zbroi, jakas uber enhanced z wbudowanym modulatorem glosowym w helmie(masce).
 
hej sora że tak z dupy.... mam pyt. czy wie ktoś gdzie można znaleźć pancerz z potwora? a konkretnie gdzie taki sie znajduje?
 
@RedriX97, nie wiem czy w ogóle da się to znaleźć, ale na pewno można uzyskać rozkładając części z potworów. Jeśli masz coś co się nazywa 'pancerz <tutaj nazwa potwora>' to po rozłożeniu da ci m. in. 'pancerz potwora'.
 
Powiem wam, że jeżeli chodzi o potwory - to trochę żal, że zabrakło takich klasyków jak na przykład strzuga czy zeugl. Albo na przykład bruxa czy kikimory... Brakowało mi też takich bloedzuigerów czy cmentarów. No i na sam koniec - żal, że twórcy nie pokusili się o potężne stwory podobne do Kejrana, do zabicia których potrzebne byłoby coś więcej niż ich wywabienie z leża i zaszlachtowanie. A szkoda. Jest przecież sporo wody w grze, to i można by zamiast kolejnej kontrabandy przemycić gdzieś jakiegoś dopakowanego potwora stanowiącego wyzwanie. No ale - nie jest źle.
 
Grając ostatnio zauważyłem pewną rzecz, nie wydaje się wam że przy tak olbrzymim świecie jest bardzo mało różnych gatunków potworów? Szczególnie w mojej opinii ucierpiały wampiry, w grze występuje głównie ekimma i katakan które wyglądem praktycznie nie różnią się od siebie. A gdzie są: alpy, bruxy, fledery, garkainy one w W1 był takimi prawdziwymi przedstawicielami tego gatunku. Tutaj nie widziałem ani jednego. Podobnie ma się sprawa z trupojadami, choć tutaj jest nieco lepiej bo jest ghul, alghul i chyba pożeracz zwłok ale fajnie byłoby zobaczyć ponownie cmentara, graveira, zjadarke. ;) W tak olbrzymim świecie powinny się znaleźć wszystkie potwory z obu poprzednich części ;)
 
Potworów nie jest w grze mało (Wiadomo, że lepiej byłoby przy większej ilości, ale cóż). Rzecz w tym, że niektóre stworzenia pojawiają się za bardzo często, co wywołuje wrażenie monotonii (utopce, ghule, wilcy), a inne tylko okazjonalnie (czart, gargulec, żywiołak ognia). Normalny stan rzeczy, chociaż racja, że dodanie innych odmian już zastanych potworów wprowadziłoby nutkę świeżości, bo umówmy się, że błotnik czy jak mu tam, to tylko przemalowany utopiec. Oprócz tego lepiej dać mniejsze ilości poczwar z większą siłą niż stada gówienek na strzała.
 
Wszechobecne wilki i utopce mogą nieco irytować, bo o ile na początku gry walka z trzema naraz może stanowić problem, to już na wyższych poziomach nie stanowią one żadnego wyzwania (wchodzimy między nie młyńcem i pozamiatane) i tylko przeszkadzają.
 
Wszechobecne wilki i utopce mogą nieco irytować, bo o ile na początku gry walka z trzema naraz może stanowić problem, to już na wyższych poziomach nie stanowią one żadnego wyzwania (wchodzimy między nie młyńcem i pozamiatane) i tylko przeszkadzają.

potwory generalnie występują niedorzecznie często. Chłop z domu do wychodka przejść się nie może bez trafienia na upiora po drodze i utopca w sławojce. Osobiście wolałbym zdecydowanie mniej przeciwników,ale takich, którzy stanowią wyzwanie.
 
Top Bottom