Panowie ale Skyrim był dużo wczesniej i miał prawo miec błedy, bo on dopiero zaczynał wyznaczać standardy. Dzisaj od gier o podobnej filozofii wymaga i oczekuje się czegoś wiecej niz tego samego co było pare lat temu. To jest logiczne i oczywiste. A poza tym czy komuś przeszkadza jakas ocena w grze? Przeciez jakby nawet dali 1/10 to bawił bym się równie dobrze jakby im dali ocene 11/10. Nie rozumiem problemu kompletnie. Może to zaburza Wasze fengshui?